Scigacz.pl

przez **PaulaMoto** » 8/10/2012, 19:00

Może i mówią

ale ważniejsze jest to co się robi, a nie mówi

przez **PaulaMoto** » 8/10/2012, 19:01

provit napisał(a):
PaulaMoto napisał(a):Provit, SkoQ i ASR1927- wybaczcie chłopaki ale na cycki nie macie co liczyć
SkoQ dzięki za wypełnienie

Nie no, my potrafimy się cieszyć nawet z małych rzeczy i nie muszą to być koniecznie Twoje ;P

No no w końcu małe jest piękne

widzę, że dawno kobiety nie widzieliście :lol:

przez **Walenty** » 8/10/2012, 19:01

Czyli co, jarzyny można przerabiać na zapasowe narządy?
Bo generalnie śmierć to jest zatrzymanie przewodzenia impulsów przez mózg, c-nie? Ale jak pacjent jest już po prostu sztywny (mózg & serce kaput), to nici z transplantacji?

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 19:01

PaulaMoto napisał(a):
Walenty napisał(a):Paula, co można przeszczepić od zmarłego? W ogóle można cokolwiek poza tkanką kostną?

Można, można- narządy, komórki lub tkanki pobiera się po stwierdzeniu tzw. śmierci mózgu.

Może Ty tego lepiej nie rób, skoro dopiero kończysz studia :wink:

Zauważyliście, że Grunder budzi się tylko jak pokazują się laski na forum :lol:

Walenty napisał(a):Ale jak pacjent jest już po prostu sztywny (mózg & serce kaput), to nici z transplantacji?

Tak mi się joke przypomniał:

Wchodzi facet do zakładu pogrzebowego i mówi;
- Co tu taka sztywna atmosfera? Wszyscy jacyś tacy zimni...

przez **PaulaMoto** » 8/10/2012, 19:04

provit napisał(a):
PaulaMoto napisał(a):Może i mówią ale ważniejsze jest to co się robi, a nie mówi

Kiedyś próbowałem to włożyć do głowy takiej jednej, ale widzę Ty już masz dobrze ułożone pod kopułą

Nawet komplementu się doczekałam

miło

przez **Walenty** » 8/10/2012, 19:06

ASR, no to jedziemy:
Co jest gorsze od tego, że kobieta nie lubi i nie umie gotować?
-to, że lubi, ale nie umie.

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 19:12

Walenty napisał(a):ASR, no to jedziemy:
Co jest gorsze od tego, że kobieta nie lubi i nie umie gotować?
-to, że lubi, ale nie umie.

A no prawda

Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. Urzędnik wypełniając formularz pyta
- Hair?
- Rude
- Sex?
panienka nieśmiało:
- No, też ruda.

przez **Walenty** » 8/10/2012, 19:15

ASR1927 napisał(a):
Walenty napisał(a):ASR, no to jedziemy:
Co jest gorsze od tego, że kobieta nie lubi i nie umie gotować?
-to, że lubi, ale nie umie.

A no prawda

Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. Urzędnik wypełniając formularz pyta
- Hair?
- Rude
- Sex?
panienka nieśmiało:
- No, też ruda.

W wojsku:
Kapitan: Żołnierze! Macie posprzątać całą jednostkę, odj***ć się na galowo, ogolić te mordy i przystroić sale!!!
Szeregowi: A po jaki ch*j Panie Kapitanie ???
K: Bo jutro do naszej jednostki głupki przyjeżdża Matka Boska !!!

Żołnierze odjebali jednostkę na błysk, przystroili sale i wypucowali mundury...
Na drugi dzień apel, wszyscy stoją, cisza jak sk***ysyn...
Kapitan wchodzi na podest...
K: Czołem Żołnierze !!!
Ż: Czołem Panie Kapitanie !!!
K: Jak wspominałem wczoraj mamy dziś gościa specjalnego, przyjechała do nas z daleka !!!

K: Szeregowy Bosek !!!

Jestem !!!

Wystąp !!! Matka przyjechała !!!

przez **Walenty** » 8/10/2012, 19:18

Ruda, zielone oczy, czerwona szminka, c-nie?

przez **madcap** » 8/10/2012, 19:20

Dlaczego platynowe blondyny są często posiniaczone w okolicach pępka?

Bo miłośnicy platynowych blondyn są równie inteligentni, więc często się mylą ....

przez **mirekm71** » 8/10/2012, 19:27

Asr trzeba bylo zalozyc naped w konfiguracji na ciut mocniejszy. Wiecej zabawy a fz6 jak dla mnie jest troche nudna z tymi za dlugimi biegami. Z tego silnika mozna wyciagnac bardzo duzo tylko, ze za nim on rozwinie skrzydla to trzeba hamowac.

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 19:28

madcap napisał(a):Dlaczego platynowe blondyny są często posiniaczone w okolicach pępka?

Bo miłośnicy platynowych blondyn są równie inteligentni, więc często się mylą ....

Właśnie, że przech*j świetne :lol:

Uwaga suchar:

- Co robi terrorysta na koncercie?
- Porywa do tańca.

I do pary o żołnierzach:

Po całonocnej libacji budzi się radziecki generał, otwiera patrzały i widzi jak adiutant czyści jego mundur z rzygów. Żeby się jakoś wytłumaczyć generał tako rzecze do niego:
- Bo młodzież w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakiś porucznik całego mnie zarzygał!
Na to adiutant:
- No rzeczywiście! Całkiem go pop***doliło! Nawet w spodnie panu nasrał!

mirekm71 napisał(a):Asr trzeba bylo zalozyc naped w konfiguracji na ciut mocniejszy. Wiecej zabawy a fz6 jak dla mnie jest troche nudna z tymi za dlugimi biegami. Z tego silnika mozna wyciagnac bardzo duzo tylko, ze za nim on rozwinie skrzydla to trzeba hamowac.

Niewyżyłowany silnik = dłuższa żywotność. Chociaż dla mnie to już niewiele znaczy, bo prawdopodobnie będe musiał się go pozbyć jeszcze w tym roku. W najlepszym razie, na początku przyszłego sezonu :cry:

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 19:57

Nie zdecydowałem. To niewiadoma. Poza tym leży w garażu parę gratów do niego, nowych i używanych, których nie mam czasu wymienić dlatego cena może być różna, w zależności czy zrobie czy nie

A teraz pomyślałem o czymś jeszcze. Nie żebym coś starał się ukryć ale drugi raz nie wejdę w bagno pod tytułem "sprzedaż pojazdu znajomemu". Jak sprzedałem sąsiadowi Vento, to dwa lata do mnie przyłaził... Wiedział wszystko o tym aucie, wszystko mu opowiedziałem, ile pali, co go boli tepe tede. A ten przyłaził "Sąsiad... Łon dwanaście litrów pali!" albo "Sąsiad... Łon cały gnije i ja muszem go robić tera!"
I Ty kupisz ode mnie i po forum będziesz mnie obsmarowywał potem, że to be i tamto be. Never

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 20:02

Wątpie, żeby ktoś kupił ode mnie klocki hamulcowe na tył. Chyba że po cenie dumpingowej...

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 20:05

Dobrą cene, to znaczy właśnie dumpingową. Ze 150zł mam zrobić 50zł? To tez żaden interes. Zależy kto przyjedzie. Jak poważny kupiec, to mu dołożę. Jak będzie chciał durnowato negocjować, "Bo panie tu jest ryska na zbiorniku! Pięć stówek musisz pan opuścić na malowanie!" to nie dołożę i nie opuszczę

I tak provit jeszcze o czymś sobie pomyślałem. Jak Ciebie w pierwszej kolejności interesuje cena, to może odpuśćmy sobie z góry :wink:

przez **Walenty** » 8/10/2012, 20:25

ASR1927 napisał(a):A teraz pomyślałem o czymś jeszcze. Nie żebym coś starał się ukryć ale drugi raz nie wejdę w bagno pod tytułem "sprzedaż pojazdu znajomemu". Jak sprzedałem sąsiadowi Vento, to dwa lata do mnie przyłaził... Wiedział wszystko o tym aucie, wszystko mu opowiedziałem, ile pali, co go boli tepe tede. A ten przyłaził "Sąsiad... Łon dwanaście litrów pali!" albo "Sąsiad... Łon cały gnije i ja muszem go robić tera!"
I Ty kupisz ode mnie i po forum będziesz mnie obsmarowywał potem, że to be i tamto be. Never

I czego ten sąsiad oczekiwał? Ciężki temat

Btw, zmieniłeś vento na ibizę?

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 20:37

Zmieniłem Vento na Audi 100 89'. Wiesz jak w liceum panny leciały na Audi :lol:

Potem z kumplem zrobiliśmy mu weight tuning i katowaliśmy po osiedlowych bezdrożach :lol:

W bagażniku mieliśmy dwa graje z domowych technics'ów, laczki yokohamy i lakier czarny mat. To było auto! Chlip :cry:

przez **ASR1927** » 8/10/2012, 20:51

Ja zapraszałem panny do środka, może kumpel na masce wykonywał jakieś nieprofesjonalne modyfikacje blacharskie :lol:

przez **Walenty** » 8/10/2012, 21:05

Te, to co się z tym audi stało, że chlip?

Napisałeś o yokohamach jak o o stałym elemencie samochodu, trochę mnie to martwi

przez **Walenty** » 8/10/2012, 21:22

No tak, ale gdyby to była miód malina, zero rdzy, lśniący lakier, ogólnie zadbane, warte byłoby, powiedzmy, 2k zł. Myślę, że w takim wypadku warto byłoby kupić opony za te 1,5k zł.

Gadamy na przykładzie opon, ale z innymi częściami jestem podobnego zdania. To części są drogie, a nie samochód tani, o tak

Scigacz.pl

jesienne pogawędki 2

Kto przegląda forum