jazda w ruchu miejskim kat A
Posty: 20
• Strona 1 z 1
jazda w ruchu miejskim kat A
siemka
mam pewien problem na kursie xP, kilka dni temu zrobiłem trasę egzaminacyjną motocyklem, była to moja pierwsza jazda po mieście ( na placu wszystkie manewry wykonuje bezbłędnie 125 i 250 cm ), ale po mieście za bardzo się wk**** i denerwuje i zapominam o istotnych rzeczach związanych z ruchem miejskim, nawet zapominałem o jeździe prawą stroną pasa..
ogólnie chyba za dobrze nie wyszło.. pytanie polega na tym : czy w miarę upływu czasu ten stres jakoś minie ? i kolejne pytanie, kiedy trzeba się obracać do tyłu, na boki itp podczas jazdy po mieście, bo w sumie nauczyciel na kursie mi tego nie powiedział a tego wymaga..
ps. robię kurs a i b razem, na b w aucie 0 stresu, pomimo że nigdy nie jeździłem autem, idzie mi bardzo dobrze, a motocyklem jazda po mieście jakoś nie wychodzi ;/ pomimo że jeżdżę ogólnie od 12-13 roku życia.

mam pewien problem na kursie xP, kilka dni temu zrobiłem trasę egzaminacyjną motocyklem, była to moja pierwsza jazda po mieście ( na placu wszystkie manewry wykonuje bezbłędnie 125 i 250 cm ), ale po mieście za bardzo się wk**** i denerwuje i zapominam o istotnych rzeczach związanych z ruchem miejskim, nawet zapominałem o jeździe prawą stroną pasa..
ogólnie chyba za dobrze nie wyszło.. pytanie polega na tym : czy w miarę upływu czasu ten stres jakoś minie ? i kolejne pytanie, kiedy trzeba się obracać do tyłu, na boki itp podczas jazdy po mieście, bo w sumie nauczyciel na kursie mi tego nie powiedział a tego wymaga..
ps. robię kurs a i b razem, na b w aucie 0 stresu, pomimo że nigdy nie jeździłem autem, idzie mi bardzo dobrze, a motocyklem jazda po mieście jakoś nie wychodzi ;/ pomimo że jeżdżę ogólnie od 12-13 roku życia.
- benek1994
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 8/10/2011, 09:55
Re: jazda w ruchu miejskim kat A
benek1994 napisał(a):pytanie polega na tym : czy w miarę upływu czasu ten stres jakoś minie ?
Jedni w ogóle tego nie odczuwają, drugim mija, przynajmniej w pewnym stopniu, po jakimś czasie, a trzeci dostają palpitacji na sam widok motocykla bo nie są do tego stworzeni

benek1994 napisał(a):i kolejne pytanie, kiedy trzeba się obracać do tyłu, na boki itp podczas jazdy po mieście, bo w sumie nauczyciel na kursie mi tego nie powiedział a tego wymaga..
To za przeproszeniem ch** nie nauczyciel, że nie potrafi podstaw objaśnić, albo druga strona Ty go tak słuchałeś

Ogólnie proszę Cię no...na logikę chłopie, kiedy się obejrzysz do tyłu? pewnie jak trzeba się upewnić co się za Tobą dzieje, zmiana pasa itp. na boki? przejścia dla pieszych, wypadało by zobaczyć co się dzieje na chodniku, przed skrzyżowaniami, na skrzyżowaniach. Nie chcę być niemiłym ale trochę kompromitujące to pytanie

benek1994 napisał(a):ps. robię kurs a i b razem, na b w aucie 0 stresu, pomimo że nigdy nie jeździłem autem, idzie mi bardzo dobrze, a motocyklem jazda po mieście jakoś nie wychodzi ;/
Teraz zastanawia mnie powyższa kwestia, jeździsz też samochodem i też nie wiesz kiedy się na boki rozglądać i delikatnie do tyłu przez boczną szybkę okiem rzucić? Lusterka to nie wszystko jednak, szczególnie w mieście.
benek1994 napisał(a):pomimo że jeżdżę ogólnie od 12-13 roku życia.
Czym? bo jeżeli czymś co ma silnik to cud, że żyjesz, czytając powyższe...

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Z lusterkami i patrzeniem uczono mnie tak (ale nauka w Holandii, więc może być nieadekwatne):
1. Jeśli chcę włączyć kierunek (np. w lewo) dojeżdżając do skrzyżowania, to patrzę w prawe lusterko, lewe lusterko i dopiero włączam kierunek (nie podawali uzasadnienia dlaczego tak robić, ale powtarzali mi, że to dobry nawyk). Przed włączeniem kierunku w prawo sprawdzamy lusterka w odwrotnej kolejności.
2. Chcąc zmienić tylko pas do jazdy (np. na lewy) musiałem sprawdzić lewe lusterko, następnie zerknąć w bok (nie trzeba się obracać do tyłu tylko sprawdzić martwy punkt) i w momencie obrotu głowy włączam kierunek. Następnie głowa wraca w przód i obserwując dalej naprzemiennie co się dzieje z przodu i w lusterku zmieniać pas.
3. Zanim się dotknie hamulca (za wyjątkiem sytuacji awaryjnych) musiałem sprawdzić oba lusterka.
4. Przecinając jakąkolwiek drogę, nawet podporządkowaną, zerknąć na obie strony. Tak samo ruszając na światłach.
5. Jeśli pas obok Ciebie się kończy i siłą rzeczy pojazdy z tamtego pasa muszą zjeżdżać na Twój pas, to nawet jak jest pusty to zerkać w lusterko/obracając głową czy coś się tam nie pojawiło.
Nie miałem obracać się do tyłu, tylko w bok.
1. Jeśli chcę włączyć kierunek (np. w lewo) dojeżdżając do skrzyżowania, to patrzę w prawe lusterko, lewe lusterko i dopiero włączam kierunek (nie podawali uzasadnienia dlaczego tak robić, ale powtarzali mi, że to dobry nawyk). Przed włączeniem kierunku w prawo sprawdzamy lusterka w odwrotnej kolejności.
2. Chcąc zmienić tylko pas do jazdy (np. na lewy) musiałem sprawdzić lewe lusterko, następnie zerknąć w bok (nie trzeba się obracać do tyłu tylko sprawdzić martwy punkt) i w momencie obrotu głowy włączam kierunek. Następnie głowa wraca w przód i obserwując dalej naprzemiennie co się dzieje z przodu i w lusterku zmieniać pas.
3. Zanim się dotknie hamulca (za wyjątkiem sytuacji awaryjnych) musiałem sprawdzić oba lusterka.
4. Przecinając jakąkolwiek drogę, nawet podporządkowaną, zerknąć na obie strony. Tak samo ruszając na światłach.
5. Jeśli pas obok Ciebie się kończy i siłą rzeczy pojazdy z tamtego pasa muszą zjeżdżać na Twój pas, to nawet jak jest pusty to zerkać w lusterko/obracając głową czy coś się tam nie pojawiło.
Nie miałem obracać się do tyłu, tylko w bok.
- jonas
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 13/8/2012, 15:15
Stres związany z jazdą motocyklem na pewno Ci minie. Większość motocyklistów ma problem odwrotny: nie odczuwa strachu przed brawurową jazdą. Dopiero gleba lub wypadek któregoś ze znajomych przywraca na jakiś czas respekt do jazdy.
Ja spoglądam do tyłu tylko w jednej sytuacji. Gdy wjeżdżam rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia. Wtedy z powodu różnicy poziomów, w lusterku nie widać nadjeżdżających pojazdów.
Ja spoglądam do tyłu tylko w jednej sytuacji. Gdy wjeżdżam rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia. Wtedy z powodu różnicy poziomów, w lusterku nie widać nadjeżdżających pojazdów.
-
zoltanek - Świeżak
- Posty: 35
- Dołączył(a): 10/9/2012, 14:12
zoltanek napisał(a):(...)Ja spoglądam do tyłu tylko w jednej sytuacji. Gdy wjeżdżam rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia. Wtedy z powodu różnicy poziomów, w lusterku nie widać nadjeżdżających pojazdów.
No to życzę powodzenia.
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
No ja nie pamiętam jak było na egzaminie, ale kurde, czasami nawet jak zmieniam pas i w lusterku nic nie widzę to dla pewności zerknę, lepiej spojrzeć raz za dużo niż raz za mało 

Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
specificman napisał(a):zoltanek napisał(a):(...)Ja spoglądam do tyłu tylko w jednej sytuacji. Gdy wjeżdżam rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia. Wtedy z powodu różnicy poziomów, w lusterku nie widać nadjeżdżających pojazdów.
No to życzę powodzenia.
dziekuje, Tobie rowniez
lusterka sa od kontroli tego co z tylu, podczas normalnej jazdy zerkam przez ramie tylko wtedy gdy mam watpliwosci co do wolnego pasa i jest baaaaaardzo sporadyczne
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Panowie, ustalmy jedno:
co innego ruszac banka na egzaminie
co innego ruszac banka podczas jazdy normalnej
gdybysmy tak ruszali makowka podczas normalnej jazdy jak przy egzaminie to nasze karki by byly wieksze niz u kolesiow na sterydach
co innego ruszac banka na egzaminie
co innego ruszac banka podczas jazdy normalnej
gdybysmy tak ruszali makowka podczas normalnej jazdy jak przy egzaminie to nasze karki by byly wieksze niz u kolesiow na sterydach
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem ... tak, odwracaj glowe stale w jezdzie miejskiej ... do czasu az nie przypieprzysz w cos bo akurat glowe odwracales ... jesli nie umiesz korzystac z lustrek to popros kolegow, moze Cie naucza
a co do GOD MODE ... nie wiem w co grasz ale w mojej grze tego nie ma
a co do GOD MODE ... nie wiem w co grasz ale w mojej grze tego nie ma
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
leff napisał(a):specificman napisał(a):zoltanek napisał(a):(...)Ja spoglądam do tyłu tylko w jednej sytuacji. Gdy wjeżdżam rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia. Wtedy z powodu różnicy poziomów, w lusterku nie widać nadjeżdżających pojazdów.
No to życzę powodzenia.
dziekuje, Tobie rowniez
lusterka sa od kontroli tego co z tylu, podczas normalnej jazdy zerkam przez ramie tylko wtedy gdy mam watpliwosci co do wolnego pasa i jest baaaaaardzo sporadyczne
Nie ma za co. Wprawdzie nie było to do Ciebie tylko do kolegi zoltanek ale grzeczności nigdy za wiele. Poza tym odniosłem się dokładnie do tego co zacytowałem czyli do faktu, że kolega odwraca się tylko "gdy wjeżdża rozbiegówką na drogę o pewnym stopniu nachylenia". Nie zależnie od tego, do czego służą lusterka i jaka jest w nich widoczność w różnych modelach motocykli, są na drodze sytuacje w których odwrócenie się może nam uratować zdrowie i życie. I nie jest to tylko wspomniana w cytacie sytuacja.
To tyle gwoli wyjaśnienia.
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
No dobra, przypomniało mi się, odwracam sie również w czasie ulewy, kiedy w lusterkach nic nie widać.
Nadal jednak uważam, że odwracanie głowy i patrzenie do tyłu to głupi pomysł. W czasie kiedy obserwujesz tyły, nie patrzysz przed siebie, a sytuacja na drodze zmiania sie bardzo dynamicznie.
Pytanie po co? Po co mam patrzec do tyłu skoro w lusterkach widze wszystko co sie dzieje za mną, a to co dzieje sie z boku ogarniam odwracając gowę w bok. A więc po co patrzeć do tyłu? Niech ktoś mi wytlumaczy, a daje slowo, zmienie nawyki.
Nadal jednak uważam, że odwracanie głowy i patrzenie do tyłu to głupi pomysł. W czasie kiedy obserwujesz tyły, nie patrzysz przed siebie, a sytuacja na drodze zmiania sie bardzo dynamicznie.
Pytanie po co? Po co mam patrzec do tyłu skoro w lusterkach widze wszystko co sie dzieje za mną, a to co dzieje sie z boku ogarniam odwracając gowę w bok. A więc po co patrzeć do tyłu? Niech ktoś mi wytlumaczy, a daje slowo, zmienie nawyki.
-
zoltanek - Świeżak
- Posty: 35
- Dołączył(a): 10/9/2012, 14:12
jałowa dyskusja
na egzaminie musisz patrzeć wszędzie - w lusterka i na oba boki
rozglądanie, upewnianie się i odpowiednio wczesna sygnalizacja zamiaru wykonania manewru celem zachowania ostrożności
nie zrobisz tego, to egzaminator potraktuje to jako błąd
2 takie błędy i wynik negatywny z egzaminu
a że będziesz podążał z prędkością nie wyższą niż 50 kmph (chyba, że trafi Ci odcinek o podwyższonej prędkości) to zdążysz się nakręcić głową przed każdą zmianą pasa i przed każdym skrzyżowaniem
więc po co polec na czymś co można wyeliminować z puli błędów
na egzaminie musisz patrzeć wszędzie - w lusterka i na oba boki
rozglądanie, upewnianie się i odpowiednio wczesna sygnalizacja zamiaru wykonania manewru celem zachowania ostrożności
nie zrobisz tego, to egzaminator potraktuje to jako błąd
2 takie błędy i wynik negatywny z egzaminu
a że będziesz podążał z prędkością nie wyższą niż 50 kmph (chyba, że trafi Ci odcinek o podwyższonej prędkości) to zdążysz się nakręcić głową przed każdą zmianą pasa i przed każdym skrzyżowaniem
więc po co polec na czymś co można wyeliminować z puli błędów
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
cJarek napisał(a):leff napisał(a):do czasu az nie przypieprzysz w cos bo akurat glowe odwracales ...
Od dwudziestu lat mam prawko, grzecznie odwracam makowke gdy trzeba i jeszcze nie przypieprzylem. Szansa ze przypieprze jest rowan w wygrana w lotka.
Znam zato paru chojrakow, ktorzy jezdzac tylko na lusterkach prostowali wgniecenia "bo tam nikogo nie bylo".
przebijam, prawko od 23 lat, zero wgniecen z powodu "niepatrzenia" do tylu
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
No skoro licytacja to ja prawko od 28 lat i zero wypadków (odpukać).
Jak napusał madcap dyskusja robi się jałowa.
Ważne żebyśmy wszyscy jeździli bezpiecznie i zawsze docierali cali do celu.
Jak napusał madcap dyskusja robi się jałowa.
Ważne żebyśmy wszyscy jeździli bezpiecznie i zawsze docierali cali do celu.
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
tak naprawdę to nie liczy się staż w latach tylko w kilometrach, bo te przekładają się na doświadczenie
ale dalsza dyskusja w tym temacie staje siÄ™ niepotrzebna
zamykam
ale dalsza dyskusja w tym temacie staje siÄ™ niepotrzebna
zamykam
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości