Szerokości......na kamieniach?
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Szerokości......na kamieniach?
Jeżeli był już podobny temat, proszę moderację o usunięcie.
Witam, za pewne każdemu dokuczył kiedyś (bądź jeszcze dokuczy) problem kamyków na drodze ( kamyki, kamyczki, grys itp). Nasi wspaniali drogowcy używają ich w połączeniu z ciekłą smołą do ,,łatania" dziur w asfalcie. Nic nie było by w tym dziwnego, gdyby nie to, że po każdej naprawie jedni, pozostaje na niej ,,tona" grysu, kamyczki są na 75% polskich dróg. W mojej miejscowości to już totalna plaga, nie ma ulicy, żeby nie było owych kamyczków.
Nie mam nic przeciwko takiemu łataniu dziur - tanie, szybkie, niepraktyczne
, ale służby drogowe, mogły by z łaski swojej sprzątać po sobie.
Może niektórzy jeszcze tego nie doznali, ale grys na jezdni jest bardzo niebezpieczny - nie tylko dla motocykli - hamowanie na takiej pow. autem nie należy do najprzyjemniejszych.
Zacząłem ten temat nie ze względu na auta, a ze względu na wszelkiego rodzaju 2-koła. Zakręt na nawierzchni obficie obsypanej grysem to szlif murowany. Tak wygląda w teorii, teraz trochę praktyki: 2-óch moich bliskich znajomych oraz ja, doświadczyłem wywrotki przez te syfy na drodze, poszperałem w internecie, doszukałem się również innych poszkodowanych przez to. Tutaj moje pyt. do społeczności scigacz.pl - czy ktoś z was miał takie przygody? Czy można jakoś zadziałać, żeby temu zapobiec? w sensie, czy da się coś realnego zrobić, aby drogowcy po wykonanej pracy, sprzątali po sobie.
Uff. dziękuję za lekturę.
LwG !
Witam, za pewne każdemu dokuczył kiedyś (bądź jeszcze dokuczy) problem kamyków na drodze ( kamyki, kamyczki, grys itp). Nasi wspaniali drogowcy używają ich w połączeniu z ciekłą smołą do ,,łatania" dziur w asfalcie. Nic nie było by w tym dziwnego, gdyby nie to, że po każdej naprawie jedni, pozostaje na niej ,,tona" grysu, kamyczki są na 75% polskich dróg. W mojej miejscowości to już totalna plaga, nie ma ulicy, żeby nie było owych kamyczków.


Nie mam nic przeciwko takiemu łataniu dziur - tanie, szybkie, niepraktyczne

Może niektórzy jeszcze tego nie doznali, ale grys na jezdni jest bardzo niebezpieczny - nie tylko dla motocykli - hamowanie na takiej pow. autem nie należy do najprzyjemniejszych.
Zacząłem ten temat nie ze względu na auta, a ze względu na wszelkiego rodzaju 2-koła. Zakręt na nawierzchni obficie obsypanej grysem to szlif murowany. Tak wygląda w teorii, teraz trochę praktyki: 2-óch moich bliskich znajomych oraz ja, doświadczyłem wywrotki przez te syfy na drodze, poszperałem w internecie, doszukałem się również innych poszkodowanych przez to. Tutaj moje pyt. do społeczności scigacz.pl - czy ktoś z was miał takie przygody? Czy można jakoś zadziałać, żeby temu zapobiec? w sensie, czy da się coś realnego zrobić, aby drogowcy po wykonanej pracy, sprzątali po sobie.
Uff. dziękuję za lekturę.
LwG !
-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Re: Szerokości......na kamieniach?
Więc metoda jest zła. I ciężko to omijać kiedy wiosną w każdą stronę od domu się to ma. Zresztą, niech se przejadą walcem, a nie opony ludziom niszczyć. Za tyle kasy ile idzie od kierowców (paliwa, mandaty) to chyba można te drogi normalnie połatać.
W dziurÄ™ chyba
C*** z tym że ślisko, najwyżej człowiek się wk***** że jeszcze wczoraj jechał na luzie tą drogą, a teraz musi się męczyć 30km/h.
Gorzej że to gówno wbija się w opony, ja w tym roku wydłubywałem z kapcia kamyki wbite na ponad 0.5cm. Mało brakowało a z nowej supercorsy mógłbym sobie zrobić huśtawkę na gałęzi.
No i pięknie traktuje lakier.
Ale pisać to sobie można, a i tak nikt nic z tym nie zrobi. Droga jest naprawiona? Naprawiona. Kontrole prędkości są dla bezpieczeństwa, a ZUS jest dla naszego dobra. Ciemny lud wszystko łyka, nawet nie trzeba się bardzo starać żeby wymyślać jakieś wyszukane wymówki.
fzr napisał(a):LwG !
W dziurÄ™ chyba

C*** z tym że ślisko, najwyżej człowiek się wk***** że jeszcze wczoraj jechał na luzie tą drogą, a teraz musi się męczyć 30km/h.
Gorzej że to gówno wbija się w opony, ja w tym roku wydłubywałem z kapcia kamyki wbite na ponad 0.5cm. Mało brakowało a z nowej supercorsy mógłbym sobie zrobić huśtawkę na gałęzi.
No i pięknie traktuje lakier.
Ale pisać to sobie można, a i tak nikt nic z tym nie zrobi. Droga jest naprawiona? Naprawiona. Kontrole prędkości są dla bezpieczeństwa, a ZUS jest dla naszego dobra. Ciemny lud wszystko łyka, nawet nie trzeba się bardzo starać żeby wymyślać jakieś wyszukane wymówki.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Właśnie, lakier, opony i własne zdrowie, takie powody chyba wystarczą, a żeby móc się domagać, aby drogowcy po sobie ,,sprzątali".
cJarek łatanie dziur nie polega na sypnięciu łopata w otwór w jezdni grysu, dodatkowo jest to opryskiwane płynna smołą, taka paćka smoły i grysu ma tworzyć pseudo asfalt, który ma być rzekomo utwardzony pod kołami pojazdów, ok, tego sie nie czepiam, czepiam się a jedynie tego, że oprócz dziury, grys ląduje na praktycznie całej ulicy, powyżej wstawiłem przykładowa fotkę jak ma się sprawa, takie coś jest niedopuszczalne, żeby tak ,,zanieczyszczać" nazywam to zanieczyszczaniem, gdyż nigdzie tego nie ma ( no nie liczę Ukrainy, Białorusi i Rosji - tam się z tego robi drogi na prowincjach
), ale np. Niemcy - przejechałem wzdłuż i wszerz i nigdzie nie znajdzie się nawet odrobiny piasku na drodze, nie wspominając już o jakichkolwiek kamieniach. Dodam tylko, że wywrotka motocyklem na takiej nawierzchni nie należy do najprzyjemniejszych, kolega jechał 50-tą skuterkiem, zakręt, kamyczki, chwila i...... złamana noga. porwane ubranie, połamane plastiki, u mnie było mniej drastycznie, jedynie połamane plastiki, pogięta kierownica, zdarta skóra, oparzenie na nodze od tłumika
Inny przypadkowy człowiek opisuje, że podczas jazdy na grysie, zarzuciło mu kierownicę, motocykl położył się na prawa stronę, a on sam przeleciał przez przód, nie wiem czy doznał jakichkolwiek obrażeń, ale można jedynie przypuszczać.....
cJarek łatanie dziur nie polega na sypnięciu łopata w otwór w jezdni grysu, dodatkowo jest to opryskiwane płynna smołą, taka paćka smoły i grysu ma tworzyć pseudo asfalt, który ma być rzekomo utwardzony pod kołami pojazdów, ok, tego sie nie czepiam, czepiam się a jedynie tego, że oprócz dziury, grys ląduje na praktycznie całej ulicy, powyżej wstawiłem przykładowa fotkę jak ma się sprawa, takie coś jest niedopuszczalne, żeby tak ,,zanieczyszczać" nazywam to zanieczyszczaniem, gdyż nigdzie tego nie ma ( no nie liczę Ukrainy, Białorusi i Rosji - tam się z tego robi drogi na prowincjach


-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Ale domaganie się w tym kraju to można sobie o kant d*** potłuc.
Ucierpiałeś (porysowałeś lakier, przebiłeś oponę, wyglebiłęś), zgłoś szkodę, nie odpuść swojego. Jak będą musieli płacić za partactwo to się zastanowią, w innym wypadku nie ma mowy.
Ucierpiałeś (porysowałeś lakier, przebiłeś oponę, wyglebiłęś), zgłoś szkodę, nie odpuść swojego. Jak będą musieli płacić za partactwo to się zastanowią, w innym wypadku nie ma mowy.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):Ucierpiałeś (porysowałeś lakier, przebiłeś oponę, wyglebiłęś), zgłoś szkodę, nie odpuść swojego. Jak będą musieli płacić za partactwo to się zastanowią, w innym wypadku nie ma mowy.
Ucierpiałem, bo skóra goiła się dobry miesiąc, spawanie + malowanie plastików + nowa kierownica + klamka hamulca + tłumik - nazbierało sie toche, a wystarczyło by, że po zrobionej robocie - naprawieniu wyrwy w asfalcie - któryś z miłych panów przeleciałby dookoła szczotką, i machnął gryz, niewiele to zajmuje czasu, a oszczędności w kosztach oraz na własnym zdrowiu wiadomo jakie.
cJarek tak bronisz tych drogowców, ciekawe dlaczego


-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Ok, masz absolutną rację, niech sobie wypełniają dziury smołą i grysem, cięcia budżetowe - każdy orze jak może, ale po co po za dziurą, sypią ten grys WSZĘDZIE, tam gdzie trzeba, i tam gdzie nie trzeba?
cJarek oto mi chodzi:

cJarek oto mi chodzi:


-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
fzr napisał(a):Invinciblee napisał(a):Ucierpiałeś (porysowałeś lakier, przebiłeś oponę, wyglebiłęś), zgłoś szkodę, nie odpuść swojego. Jak będą musieli płacić za partactwo to się zastanowią, w innym wypadku nie ma mowy.
Ucierpiałem, bo skóra goiła się dobry miesiąc, spawanie + malowanie plastików + nowa kierownica + klamka hamulca + tłumik - nazbierało sie toche...
viewtopic.php?p=827279&highlight=#827279 Tu nic o tym nie wspomniałeś. Hehe

Przecież spora część tych kamieni to rozjeżdżone przez samochody. Przy każdej dziurze ma stać ktoś z miotłą i pilnować?
Miczab - Twój partner w motozakupach 

-
Miczab - Administrator
- Posty: 1099
- Dołączył(a): 25/2/2009, 11:15
- Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola
nie wierzę, jesień idzie a drogowcy dziury łatają
przecież to się normalnie im nigdy nie opłacało na zimę 


<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Dlatego moim zdaniem powinno być jak na zachodzie nie pamiętam już gdzie ale za miedzą jak jest dziura to wycinają paski i kładą od nowa i wtedy to się utrzymuje nie ma kamyczków ani nic. Inna sprawa jaki "fachowiec" to łatał u mnie w okolicy jest droga wojewódzka i rok rocznie łatają odcinek ok 1km właśnie takim grysem i rok w rok po jesieni i zimie jak przychodzi odwilż etc. to te dziury są znów głębokie tak jak były czy nie taniej by było zerwać cały płat i zrobić raz, a dobrze? A tak od kilku lat robią to samo i to samo wychodzi. 

- pawul616
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 20/9/2012, 14:10
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Arturo masz racjÄ™ nie mieli by pracy ale czemu naszym kosztem
Ale znając stan naszych dróg to nawet jakby robili to porządnie to żeby doprowadzić je do porządku mieli by pracy na kilka ładnych latek 


- pawul616
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 20/9/2012, 14:10
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
No właśnie. Raz a porządnie to każdy idiota umie. A zrobić taż żeby co roku grosz do kieszeni wpadał to wyższa szkoła jazdy.
Tak jak pisałem. Dopóki ciemny lud nie będzie wyciągał za to odszkodowań to się nic nie zmieni i będę co roku sprawdzał ile bieżnika mi jeszcze do osnowy zostało
Tak jak pisałem. Dopóki ciemny lud nie będzie wyciągał za to odszkodowań to się nic nie zmieni i będę co roku sprawdzał ile bieżnika mi jeszcze do osnowy zostało

-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Trochę zboczę z tematu ale podobny patent u nas zrobili. Droga polna z ziemi ubitej ,( de facto po której się jeździ jakieś 500m) dziury, kamienie itd. Wzieli się za łatanie. Drobnymi kamyczkami piaskiem itd powalcowali trochę wszystko pięknie. Dawałem pól roku tej drodze że wytrzyma. Myliłem się, nie wytrzymalą 4 miesięcy. Deczsz wypłukał wszystko, auta rozjeździły i droga wygląda jak wyglądała ;D
Zastrzeżenia na PW.
-
Boshi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2349
- Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21
Invi, masz rację ale większość ludzi zakłada z góry, że sprawę przegra i nie warto, a druga część nie chce się tułać po sądach bo wiadomo jak u nas wymiar sprawiedliwości funkcjonuje. Mój znajomy jechał puszką i pogiął alu i rozerwał oponę to biegał po sądach równe 1.5 roku i w dodatku co chwila a to jakieś nowe zdjęcia trzeba, a to kolejnych miliarda świadków, a to, że może ze zbyt dużą prędkością jechał, a to, że nie wezwał policji, a to się drogowcy odwoływali bo nagle znak się znalazł, że dziura fakt faktem wygrał i dostał odszkodowanie ale co nerwów przy tym na tracił to szok 

- pawul616
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 20/9/2012, 14:10
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Pomimo że grys jest na 80% polskich dróg, to jeszcze nigdzie nie spotkałem się ze znakiem ostrzegawczym, kolega właśnie jechał skuterkiem, zakręt, nie spodziewał się, bo zakręt był zasłoniony budynkiem, szast, prast i leży, a czemu? a temu, że kamyczki na drodze, podejrzałem wczoraj drogowców jak łatają dziury - ok, sypną kilka łopat w dziurę, maszynka do smoły a przed nią traktor jada sobie powoli krokiem marszowym, a ci mili panowie idą, i ochoczo sypią łopatami grys gdzie popadnie, ja się pytam po co, nie wystarczy dziure załatać, tylko walić niepotrzebnie tu i tam, wg mnie czarna rozpacz, sądowanie nic tu nie da, dopóki nie zmienią się władze w Polsce, dopóki ktoś od góry się za to nie weźmie ( poniekąd za to) to pędzie taki syf na drogach.
ps. widzę że mój temat pobudził trochę społeczeństwo, cieszy mnie to, w końcu w narodzie siła
ps. widzę że mój temat pobudził trochę społeczeństwo, cieszy mnie to, w końcu w narodzie siła

-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Ta... ja tam nie będę się nawet domagał swojego bo to nic nie da, no ewentualnie założę temat na forum. Ale to oburzające że ktoś się nie weźmie od góry. Najlepiej Gierka wskrzesić i niech jeździ i gania złych roboli z łopatami.
Ja jebiem...
Ja jebiem...
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości