Scigacz.pl

przez **bartek_jj** » 13/9/2012, 09:56

Przede wszystkim pragnę wszystkich przywitać. Mam na imię Bartek, mam 28 latek i niezmiernie pragnę dołączyć do motocyklowej braci. Końcem miesiąca będę zdawał egzamin i jeśli wynik będzie pozytywny to czeka mnie najlepsze, czyli kupno wymarzonej maszyny. Tak więc poniżej wypełniona ankieta:

- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
Jestem w trakcie kursu na prawko. Wcześniejsze doświadczenie motocyklowe praktycznie zerowe.

- Wiek, waga, wzrost,
28 lat, 95 kg, 183 cm

- Do jakich celów chcesz używać motocykla (jazda na co dzień - do pracy/szkoły/ po mieście czy trasie, weekendowe latanie z kumplami dla rozrywki, turystyka dłuższa/dalsza, jazda z plecaczkiem czy bez, jazda po torze, jazda po szutrach lub cięższym terenie), w jakich udziałach procentowych?
Głównie dojazd do pracy po mieście, ponadto raz lub dwa razy w miesiącu trasa ok. 200 km (w dwie strony 400). No i letnie wypady z małżonką nad wodę tudzież na romantyczną przejażdżkę w świetle księżyca :wink:

- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
Nie mam doświadczenia w związku z czym ciężko mi to oszacować.

- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
Do 15 tysięcy łącznie z ciuchami, czyli powiedzmy że na sam motocykl jakieś 13 tysięcy.

- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
Tyle ile trzeba będzie, nie zamierzam na nim oszczędzać

- Jakie motocykle Ci się podobają - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
Z pewnością nie jestem fanem tzw. „plastików” i najbardziej przemawiają do mnie nakedy. Motocykle z wyeksponowanym wielkim silnikiem to jest to, szczególnie gdy widzę jednego to kolana mi miękną z zachwytu :wink:

Mowa tu o Suzuki Bandit 1200N jakiego ma mój znajomy. Taki Big Bad Bike. I takiego zamierzam sobie kiedyś sprawić, a póki co niezmiernie mnie kusi jego mniejszy brat 650N.

- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
Bandit 650N a potem dłuuugo nic

Zdaję sobie sprawę z tego, że to już nie jest zabawka i przy mizernym doświadczeniu trzeba z nim uważać. Jednak sporo osób uważa, że z odpowiednim zapasem oleju w głowie (a za taką osobę się mam) da rade spokojnie go ogarnąć. Mam nadzieję, że nie będziecie mi zbytnio wybijać z głowy kupna tego motocykla bo jestem na niego po prostu chory…

przez **Piach** » 13/9/2012, 11:11

Bandit to nie jest sportowa 600 wiec jesli ktos ma troche oleju w glowie powinien go ogarnac. Sa ludzie ktorzy zaczynali od malego Bandita i sa z tego zadowoleni.

przez **Krmtzzz** » 13/9/2012, 11:37

Panie, nikt ci go nie bedzie odradzal bo to dobre moto na pierwszy sprzet. Bierz i sie nie zastanawiaj

A tak btw 650 ale w wersji z wtryskiem czy olejak ?

przez **pietrek7557** » 13/9/2012, 11:49

Tak, przy Twoich wymiarach, to powinno byc dobre moto dla Ciebie

przez **fincher** » 13/9/2012, 11:51

B650 będzie dobrym motocyklem.
A i Twoja lepsza połówka nie powinna narzekać na komfort

przez **bartek_jj** » 13/9/2012, 12:29

Chciałbym kupić nie starszy niż z roku 2008, czyli jeśli się nie mylę to już z nowym silnikiem z wtryskiem. Nie wiem na jaki rocznik wystarczą moje fundusze, być może uda się wyrwać nawet jakiś 2009. No i tutaj mam kolejny problem, gdyż nie będę ukrywał, że kupno motocykla to dla mnie czarna magia :/ Kompletnie nie wiem na co mam patrzeć, jak go dobrze sprawdzić i boję się że dam się zrobić w konia jakiemuś handlarzowi co mi opchnie motor po dzwonie itp. A jeśli dobrze mi pójdzie na egzaminie to chciałbym go kupić od razu po odebraniu prawka tzn. w pierwszej części października.

przez **SkoQ** » 13/9/2012, 12:48

Poradnik o kupowaniu

jeśli jesteś zielony, to na pewno coś tam pomoże:

http://www.scigacz.pl/Kup,Teraz,698.html (otwórz link)

Poza tym zwracaj uwagę na przebieg bardziej niż na rocznik, chyba że chodzi Ci o jakieś szczególne modyfikacje jak amorki w ER-5 zmienione w roku 2001. Motocykl to nie samochód, one nie jeżdżą w zimie, nie dostają solą po spodzie, i nie rdzewieją, a przynajmniej nie w takim tempie jak samochody. Patrz też skąd jest dany moto, jeśli Anglia, Włochy albo inny kraj w którym sezon trwa prawie cały rok to jego stan będzie odpowiedni.

przez **bartek_jj** » 13/9/2012, 13:26

A co myślicie na przykład o tym egzemplarzu?
http://otomoto.pl/suzuki-gsf-bandit-650 ... 96670.html

Miał ktoś z Was styczność z ta firmą? Rzeczywiście maszyny u nich są w tak dobrym stanie jak je opisują? Bo bardzo mi się podoba ta sztuka, przynajmniej na zdjęciach.

przez **Pawele** » 13/9/2012, 13:37

a ja jeszcze zapytam tak z innej beczki. dlaczego jak w ogłoszeniu jest napisane że "w ciągłej eksploatacji, można wracać na kołach" ma to budzić pewne wątpliwości?? w wątku gdzie przedstawiałem swoje chęci do kupna ktoś mi tak napisał a tamten temat zamarł więc tu pytam.

przez **Piach** » 13/9/2012, 15:32

Jesli jestes zielony to nie kupuj sam tylko chociaz jedna osobe ktora juz na moto pare lat jezdzi. Nawet jak zrobisz jazde probna i tak nie bedziesz wiedzial czy jest ok, albo jak co powinno wygladac.

przez **Glenroy** » 13/9/2012, 17:58

Bandit 650 mówicie, że nie jest zły, a co powiecie o SV 650? silnik w V-ce na prawdę jest taki straszny dla zielonego? W zimie według planu kupuję moto i szczerze SV-ka po prostu mnie urzekła

jedni polecają inni odradzają, ale czy to na prawdę jest takie straszne dla spokojnego, opanowanego człowieka? mam samochód z mocnym V6 i nie kusi mnie na deptanie, w moto będę miał to samo, po prostu taka natura

PS. Sorki za wklejenie się w temat

przez **SkoQ** » 13/9/2012, 18:50

może się mylę, ale jak się ma olej w głowie to i na litrze można zaczynać, a jak się ma w głowie gówno, to się nawet na komarze rozbijesz...

Wracanie na kołach, to znaczy, że właściciel jest dumny z tego, że to jeszcze jeździ xD

przez **power_bit** » 13/9/2012, 19:37

SkoQ napisał(a):może się mylę, ale jak się ma olej w głowie to i na litrze można zaczynać

Masz racje, mylisz się.

przez **SkoQ** » 14/9/2012, 07:20

I za to lubię to forum

rzeczywiście trochę nietrzeźwy ten mój post. Sorka.

przez **bartek_jj** » 14/9/2012, 07:57

A jak wygląda sprawa z nauką jazdy na Bandicie? Jest ponoć bardzo ciężki a ja chciałbym się na nim uczyć jeździć niemal od podstaw. Wiadomo, że na kursie przez te dwadzieścia godzin nie nauczę się wiele, chociaż i tak mam super instruktora, który sam jest motocyklistą i bardzo dużo jeździmy zarówno po mieście jak i poza miastem. Tak więc teraz bardzo dużo czytam, oglądam filmy o nauce jazdy i jak tylko dorwę swojego sprzęta to chcę zacząć porządnie ogarniać jazdę. Dlatego nie chcę żeby motocykl "miał nade mną władzę", nie chcę bać się jego mocy, wagi czy czegokolwiek innego

. Tak sobie myślę, że skoro sam mam wątpliwości to może jednak powinienem zacząć od jakiegoś mniejszego. Nie będę ukrywał, że czuję respekt do tej liczby "650"

Wszystko wynika zapewne z tego, że nigdy nie siedziałem na takim dużym sprzęcie i kompletnie nie wiem czego się spodziewać. Tyle tylko, że jestem zakochany w jego wyglądzie, a i moje gabaryty raczej dyskwalifikują mniejsze maszyny.

przez **Krmtzzz** » 14/9/2012, 09:50

Bandit jest niski wiec nie ma problemu z manewrowaniem. Szczegolnie, ze jest to naked. Nie martw sie nie musisz od pierwszej jazdy manety w spod, chodz pewnie i tak to zrobisz

Pamietaj ze wyhamowac z 160-180 itp to nie tak szybko jak ze 100 na krusie

Najwazniejsze zebys sie nauczyl hamowac dobrze no i przeciwskret. Na poczatek wystarczy.

przez **Hoteve** » 14/9/2012, 11:17

Kobita 174cm, 56kg z podobnym doświadczeniem i lekką ręką tez powinna dać radę? Generalnie szukam Bandita400 ale nie wiem czy znajdę jakiś fajny a 650 jest jednak ciut więcej...

przez **wojtoon** » 14/9/2012, 17:23

Siostra, 21 lat, 170cm, 50kg (tak myślę, bo kobiety nie pyta się o wiek i o wagę!!!) raczej daje radę. Przynajmniej nigdy nie oddała go w kawałkach

Jakie ma doświadczenie? Kurs na er5, egzamin na czymś pokroju yamahy sr 250 ('80) i bandzior. Ponadto kilkaset dobrych rad i 2 razy niezły opierdol.

Generalnie delikwentka musi zrozumieć że 250kg żywej wagi to nie rower i na każdy krawężnik się nie wjedzie. Nie parkować tyłem pod górkę. Myśleć co się robi i gdzie się jedzie. Do chwili kiedy wyjeżdżasz poza miasto, bo wtedy moto prowadzi się samo.

przez **bartek_jj** » 23/9/2012, 08:00

Wiecie, tak sobie myślę że może jednak Bandit będzie przesadą na początek. Chciałbym motocykl, na którym nie będę się bał nauczyć porządnie jeździć. A jednak bądź co bądź najnowszy bandzior ma zdaje się ponad 80 koni. Nie wiem jak to ze sobą wszystko połączyć, żeby motocykl był wystarczająco duży i wygodny, a jednocześnie nie chciał mnie zabić przy nauce jazdy. Ostatnio z instruktorem jeździmy poza miasto na dość kręte drogi i muszę przyznać że jeżdżenie po zakrętach, wychodzenie z nich z gazem, te działające siły powodują taki uśmiech na gębie że zapomina się o całym świecie. A przecież to tylko 250-tka. No i po prostu boję się, że jak na zbyt mocnym motocyklu zacznę się uczyć jazdy choćby na zakrętach to zaliczę szlifa prędzej czy później... Bo nie chodzi mi o to żeby jeździć na motocyklu jak emeryt i nie odkręcać rolki powyżej 5 tysięcy, chciałbym nauczyć się porządnie panować nad motocyklem. Bardzo podoba mi się też Yamaha MT03 ale dużo osób twierdzi że jest bardzo narowista ze względu na jeden cylinder. No i jest bardzo mała i w dwie osoby nie ma szans raczej pojeździć. Macie jeszcze jakieś propozycje nakedów, które nie powinny mnie zatłuc przy nauce jazdy?

PS. Jeśli wybór padnie jednak na Bandziora to co myślicie o tym egzemplarzu? http://allegro.pl/bandit-650-gsf-nowy-m ... 64406.html

Coś zasłyszałem żeby uważać na motocykle sprowadzane z Francji. Ale wygląda naprawdę idealnie i takiego koloru właśnie szukam - czarny moto i czarny silnik

przez **wojtoon** » 23/9/2012, 13:59

Zwróć uwagę że czym innym jest 80KM przy 160kg motocykla, a czym innym przy niespełna 250kg. Dodaj do tego 70-90kg przeciętnego faceta i (w niektórych przypadkach) 50-60kg ładnej Pani. Wtedy okazuje się że i 150KM to nie jest tak dużo.

Scigacz.pl

Bandit 650N na pierwszy motocykl... A może jednak za dużo?

Bandit 650N na pierwszy motocykl... A może jednak za dużo?

Kto przegląda forum