Albania 2013 przygotowanie +propozycje tras
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Albania 2013 przygotowanie +propozycje tras
Witam. Od dawna intereoswała mnie turytyka motocyklowa. Postanowiłem i ja sprobować swoich sił w tej dziedzinie i po dłuższych trasach po Polsce(Bałtyk, Bieszczady,) oraz za granicylecz blisko(Ukraina, Litwa) zdecydowałem sie na wypad za granice gdzies dalej. Padło na Albanie.
Motocykl ktorym chcę udać się w trase to Suzuki Bandit 600S z 2001r jest w dobrym stanie technicznym silnik mozna powiedziec w stanie idealnym.
W tym sezonie jeszcze wymienie olej wraz z filtrem, filtr powietrza a przez zime mam zamiar wymienić cały napęd, opony, dokupic osłone silnika od spodu(pług) i zmenic przedni popekany błotnik + moze dokupie tylne nadkole oraza zmeinić plastikową osłone łańcucha na metalową czeka mnie także montaż gniazdka zapalniczki ktore chce podpiąć bezpośrednio pod stacyjkę
//Gotowość sprzętu do załadunku wygląda następująco.
//do dyspozycji mam:
- tylny kufer firmy kappa wraz ze stelarzem,
- boczne kufry Givi,
- tankbag oxford-u
- torba wodoodporna na tylne siedzenie
- 2 sakwy udowe montowane do paska kombinezonu,
- plecak wodoodporny,
//Rzeczy ktore będą niezbęde do funkcjonowania:
- namiot z garażem na motocykl,
- karimata,
- spiwór mumia,
- termo koc,
- zestaw biwakowicza czyli:
-saperka, latarka, piła żyłkowa kieszonkowa do drewna i metalu, krzesiwo magnesowe, tależyk, sztućce, termos(jezeli czegoś zapomniałem dopisac wyedytuje i uzupełnie)
//Zestaw dla motocykla:
- łatka do opon,
- klej do plastików i metalu,
- taśma zbrojona,
- taśma izolacyjna,
- linka alpinistyczna,
- linki do montażu bagażu,
- ładowarka do akumulatora,
- ładowarka do telefonu oraz nawigacji,
- zapasowy olej,
- zestaw żarówek,
- mini pompke,
- karnister 5l(i tu się bije z myślami czy brać czy nie...)
//Oczywiscie jezeli chodzi owłasne bezpieczeństwo to jak nabardziej:
- kamizelka odblaskowa,
- apteczka podreczna,
- zestaw podstawowych leków,
- Asistance będzie wykupione oraz ubezpieczenie wraz z upowarznieniem do korzystania z zagranicznej służby zdrowia
//Ubiór to:
- ubrania tekstylne,
- kombinezon 2 częsciowy z podpinka,
- rekawice na lato i ocieplane,
- ochraniacze na kolana łokcie i kręgosłup,
- buty turystyczne motocdyklowe,
Kwestia trasy którą będę jechał obadam dokładnie przez zimę. mam zamiar korzystac z Navigacji Navigon sprawdzonej w tamtych terenach(niezwodna zwiedziła juz gruzje biłgarie chorwacje bosnie Albanie także ufam jej) nie mniej jednak zamierzam wziaśc ze sobą mape europy + nadajnik GPS ktory bedzie przekazywał moją pozycje na strone internetową mojego osobistego serwera domowego z ktorego będzie mozna śledzić moją trase.
Chciałbym zasiegnać porad osob ktoresąpo takowe wyprawy mają już za sobą. Trase do Chorwacji znam ponieważ przejechałem ją samochodem. Albani jednak nie znam wogole jedynie gdzie zajechałem najdalej to Mostar w Bosni. Nie wykluczam towarzystwa było by miło aczkolwiek wyprawa jest planowana na rok 2013-lipiec bądz sierpień więc wszystko jest jeszcze do uzgodnienia. Prosił bym o ocene przygotowania jakieś podpowiedzi informacje propozycje trasy (na chorwacje planuje lecieć sędziwa Jardanką najpiekniejsze widoki).
Jezli przez ten czas nie wymysle sobie trasy to skorzystam z dostepnych na forum innych użytkowników.
Z góry dziekuje zaq przeczytanie i ocene.
Motocykl ktorym chcę udać się w trase to Suzuki Bandit 600S z 2001r jest w dobrym stanie technicznym silnik mozna powiedziec w stanie idealnym.
W tym sezonie jeszcze wymienie olej wraz z filtrem, filtr powietrza a przez zime mam zamiar wymienić cały napęd, opony, dokupic osłone silnika od spodu(pług) i zmenic przedni popekany błotnik + moze dokupie tylne nadkole oraza zmeinić plastikową osłone łańcucha na metalową czeka mnie także montaż gniazdka zapalniczki ktore chce podpiąć bezpośrednio pod stacyjkę

//Gotowość sprzętu do załadunku wygląda następująco.
//do dyspozycji mam:
- tylny kufer firmy kappa wraz ze stelarzem,
- boczne kufry Givi,
- tankbag oxford-u
- torba wodoodporna na tylne siedzenie
- 2 sakwy udowe montowane do paska kombinezonu,
- plecak wodoodporny,
//Rzeczy ktore będą niezbęde do funkcjonowania:
- namiot z garażem na motocykl,
- karimata,
- spiwór mumia,
- termo koc,
- zestaw biwakowicza czyli:
-saperka, latarka, piła żyłkowa kieszonkowa do drewna i metalu, krzesiwo magnesowe, tależyk, sztućce, termos(jezeli czegoś zapomniałem dopisac wyedytuje i uzupełnie)
//Zestaw dla motocykla:
- łatka do opon,
- klej do plastików i metalu,
- taśma zbrojona,
- taśma izolacyjna,
- linka alpinistyczna,
- linki do montażu bagażu,
- ładowarka do akumulatora,
- ładowarka do telefonu oraz nawigacji,
- zapasowy olej,
- zestaw żarówek,
- mini pompke,
- karnister 5l(i tu się bije z myślami czy brać czy nie...)
//Oczywiscie jezeli chodzi owłasne bezpieczeństwo to jak nabardziej:
- kamizelka odblaskowa,
- apteczka podreczna,
- zestaw podstawowych leków,
- Asistance będzie wykupione oraz ubezpieczenie wraz z upowarznieniem do korzystania z zagranicznej służby zdrowia

//Ubiór to:
- ubrania tekstylne,
- kombinezon 2 częsciowy z podpinka,
- rekawice na lato i ocieplane,
- ochraniacze na kolana łokcie i kręgosłup,
- buty turystyczne motocdyklowe,
Kwestia trasy którą będę jechał obadam dokładnie przez zimę. mam zamiar korzystac z Navigacji Navigon sprawdzonej w tamtych terenach(niezwodna zwiedziła juz gruzje biłgarie chorwacje bosnie Albanie także ufam jej) nie mniej jednak zamierzam wziaśc ze sobą mape europy + nadajnik GPS ktory bedzie przekazywał moją pozycje na strone internetową mojego osobistego serwera domowego z ktorego będzie mozna śledzić moją trase.
Chciałbym zasiegnać porad osob ktoresąpo takowe wyprawy mają już za sobą. Trase do Chorwacji znam ponieważ przejechałem ją samochodem. Albani jednak nie znam wogole jedynie gdzie zajechałem najdalej to Mostar w Bosni. Nie wykluczam towarzystwa było by miło aczkolwiek wyprawa jest planowana na rok 2013-lipiec bądz sierpień więc wszystko jest jeszcze do uzgodnienia. Prosił bym o ocene przygotowania jakieś podpowiedzi informacje propozycje trasy (na chorwacje planuje lecieć sędziwa Jardanką najpiekniejsze widoki).
Jezli przez ten czas nie wymysle sobie trasy to skorzystam z dostepnych na forum innych użytkowników.
Z góry dziekuje zaq przeczytanie i ocene.
-
GhastRider90 - Świeżak
- Posty: 271
- Dołączył(a): 23/4/2012, 17:04
- Lokalizacja: Czarnoziem:)
Witam,
rok temu byłem w Albanii, co prawda samochodem, ale byłem
na pewno warto pojechać przełęczą Llogara, malownicze serpentyny, przepiękne widoki i równiutki asfalt. Czego chcieć więcej
Ja jechałem przez Serbię i Macedonię, wszędzie autostrady. Dopiero w Albanii drogi trochę się popsuły, jakość mniej więcej taka jak u nas. Ruch mają nieduży, kierowcy raczej słabo wyszkoleni, jazda pod prąd to norma. Po tygodniu sam tak jeździłem...
Na większości stacji benzynowych można płacić kartą, jedynie w okolicy Shkoer żadna ze stacji nie miała terminali. Dziwne. Na 10 były nalepki Visa, Mastercard, ale żadna nie miala terminala.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że kiedys tam wrócę na dwóch kółkach.
p.
rok temu byłem w Albanii, co prawda samochodem, ale byłem


Ja jechałem przez Serbię i Macedonię, wszędzie autostrady. Dopiero w Albanii drogi trochę się popsuły, jakość mniej więcej taka jak u nas. Ruch mają nieduży, kierowcy raczej słabo wyszkoleni, jazda pod prąd to norma. Po tygodniu sam tak jeździłem...
Na większości stacji benzynowych można płacić kartą, jedynie w okolicy Shkoer żadna ze stacji nie miała terminali. Dziwne. Na 10 były nalepki Visa, Mastercard, ale żadna nie miala terminala.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że kiedys tam wrócę na dwóch kółkach.
p.
- przemsoon
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 27/9/2012, 12:47
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki/Wołomin
Ja do tej pory mam dwie zagraniczne wyprawy na moto - Włochy i Chorwacja. Weź zapasowe bezpieczniki (podobno wymagane w Czechach i na Słowacji), kawałek deseczki aby zaparkować moto na miękkim podłożu, młotek bo w wyschniętą ziemię bardzo ciężko wbić śledzie. Radzę też wziąć zapasową ładowarkę do GPS. Mi się w zeszłym roku spaliła w Austrii i na stacjach benzynowych nie mieli. Dokupiłem dopiero we Włoszech, ale aż za 15 euro a w Polsce 10 zł. I jeszcze zapasowe śrubki i nakrętki bo mi zawsze coś się odkręciło.
- renault_clio
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 30/1/2011, 21:11
- Lokalizacja: Maków Mazowiecki
he he, nieźle się przygotowujesz.. ja z żoną pojechałem małą kawą er5 na 3tygodniowy objazd (rumunia, bułgaria, turcja, grecja, macedonia, albania, czarnogóra, chorwacja, słowenia i do domu. w sumie prawie 7tyś km) Spakowaliśmy się w kufer 50litrów, sakwy boczne oxforda (pewnie po 20litrów każda) i 10czy 15 litrowy tankbag. Jakoś przeżyliśmy. Co prawda bez saperek, butli z gazem, i karimat. ale z namiotem i śpiworami. Więc myślę że w tyle kufrów pomieścisz się bez problemów.
Przez Albanię przejechaliśmy w jeden dzień - gonił nas czas, więc co zwiedzić Ci nie podpowiem.
Jak chcesz to zerknij tu: http://www.scigacz.pl/Kawasaki,ER-5,wak ... 14186.html
masz tam kilka fotek z albani i czarnogóry.
Z chęcią bym się przyłączył, ale na przyszły rok mam już zupełnie inne plany...
Powodzenia i miłej podróży życzę.. oby doszła do skutku.
Przez Albanię przejechaliśmy w jeden dzień - gonił nas czas, więc co zwiedzić Ci nie podpowiem.
Jak chcesz to zerknij tu: http://www.scigacz.pl/Kawasaki,ER-5,wak ... 14186.html
masz tam kilka fotek z albani i czarnogóry.
Z chęcią bym się przyłączył, ale na przyszły rok mam już zupełnie inne plany...
Powodzenia i miłej podróży życzę.. oby doszła do skutku.
- niesiob
- Świeżak
- Posty: 135
- Dołączył(a): 22/1/2009, 21:36
- Lokalizacja: Wawa
Witam. Może szukasz kompana? Byłem już 3 razy za zachodnią granicą na motocyklu robiąc po dobrych kilka tyś km. Z tego co chwilkę luknęłem w necie jadąc do Albani nie potrzeba żadnych vis wystarczy tylko dowód osobisty?? Nie znam się zbytnio bo jeździłem tylko po strefie schengen a tam nic nie trzeba. Może ja też bym się porwał tylko nie iwem jak tam jest z tymi granicami. Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam 

- bichu51
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 9/9/2009, 20:54
- Lokalizacja: Kończewice
Paszport można bez problemu wyrobić
Tylko jak tam jest na przejściach granicznych?? Podjeżdza się daje dokumenty, oni sprawdzają i jedzie się dalej? Czy trzeba coś wypełniać? Bo nie znam zbytnio języków. Angielski tylko troszkę. No i najwazniejszy problem waluta. Zapewne w każdym kraju jest inna waluta. Czy są tam stacje samo obsługowę na kartę? Były takie na zachodzi, ale ja z nich nie korzystałem nigdy. Jeśli by ktoś mógł to by napisał jak takowa stacja działa? Czy wystarczy mieć zwykłą kartę bankomatową? Czy tą debetową czy jak to się mówi? 


- bichu51
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 9/9/2009, 20:54
- Lokalizacja: Kończewice
mówi się "kredytowa"
Rytuał z wypełnianiem karteczek i bieganiem od okienka do okienka spotkałem tylko na Ukrainie. W Albanii podjeżdżasz, dajesz paszport, zdejmujesz kask
i tyle.
Wbrew pozorom to jest całkiem normalny kraj. Jeśli będziesz tam kilka dni to polecam jednak znaleźć kantor.
Ja przez Albanię tylko przejechałem. Tankowałem raz na jakiejś wielkiej stacji z hotelem i restauracją - płaciłem kartą. Ale widziałem też i takie:
http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/t ... n.jpg.html
W zwykłym małym barze na przedmieściach Tirany za obiad zapłaciłem w euro. Kelner sam przeliczał ile muszę mu zapłacić. Pewnie policzył "odpowiednim" kursem (chociaż wyglądał na miłego, uczciwego chłopaka), ale jeśli dobrze pamiętam to baaardzo duży obiad dla 2 osób z przystawkami (których nie zamawialiśmy, ale nie żałuję że dostaliśmy, bo były pyszne) jakimiś sokami i napojami kosztował po przeliczeniu na nasze ok 60zł.
No ale na dłuższy pobyt polecał bym jednak wymienić na lokalna walutę.

Rytuał z wypełnianiem karteczek i bieganiem od okienka do okienka spotkałem tylko na Ukrainie. W Albanii podjeżdżasz, dajesz paszport, zdejmujesz kask

Wbrew pozorom to jest całkiem normalny kraj. Jeśli będziesz tam kilka dni to polecam jednak znaleźć kantor.
Ja przez Albanię tylko przejechałem. Tankowałem raz na jakiejś wielkiej stacji z hotelem i restauracją - płaciłem kartą. Ale widziałem też i takie:
http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/t ... n.jpg.html

W zwykłym małym barze na przedmieściach Tirany za obiad zapłaciłem w euro. Kelner sam przeliczał ile muszę mu zapłacić. Pewnie policzył "odpowiednim" kursem (chociaż wyglądał na miłego, uczciwego chłopaka), ale jeśli dobrze pamiętam to baaardzo duży obiad dla 2 osób z przystawkami (których nie zamawialiśmy, ale nie żałuję że dostaliśmy, bo były pyszne) jakimiś sokami i napojami kosztował po przeliczeniu na nasze ok 60zł.
No ale na dłuższy pobyt polecał bym jednak wymienić na lokalna walutę.
- niesiob
- Świeżak
- Posty: 135
- Dołączył(a): 22/1/2009, 21:36
- Lokalizacja: Wawa
Mówi się i tak i tak, w zależności jaką kartę masz
debetowa to ta, z której wypłacasz pieniądze z własnych środków, kredytowa to tak, z której pieniądze wypłacane są na zasadzie wysokooprocentowanego kredytu.
Będąc na wyprawie do Chorwacji (autem) nie miałem problemu z płatnością kartą na stacjach.

Będąc na wyprawie do Chorwacji (autem) nie miałem problemu z płatnością kartą na stacjach.
- sailence
- Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 12/6/2012, 15:06
No powiedzmy ja mam tą kartę którą przysłali mi z banku jak konto założyłem. Wypłacam nią pieniądze z bankomatu z mojego konta . To nia mogę normalnie zapłacić na takiej stacji samo obsługowej? I czy to dolicza jakieś odsetki? Czy tylko przelicza złotówki na bieżącą walutę w kraju?
- bichu51
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 9/9/2009, 20:54
- Lokalizacja: Kończewice
Przelicza po średnim kursie. Ja mam konto w mbanku i tu walutą rozliczeniową jest euro, czyli przelicza lokalną walutę na euro i potem na złotówki. Podam przykład: 5 lipca 2012 zrobiłem zakupy w Lidlu w Chorwacji za 149,88 HRK po przeliczeniu na euro dało 20,30 EUR z konta zabrało mi 88,38 zł. Zobacz jaką masz kartę Visa, Maestro itp i szukaj takiego symbolu na stacji benzynowej przeważnie na drzwiach. Na normalnych stacjach zawsze dopytywałem jeszcze obsługi. Raz mi się zdarzyło we Włoszech, że na automatycznej stacji nie mogłem zapłacić kartą. Weź i gotówkę, bo jak ci jakiś automat zabierze kartę to dopiero będzie. Przy płatności kartą w Austrii oprócz pinu trzeba się podpisać na wydruku z terminala.
Mam chęć w przyszłym roku jechać w te rejony tzn Rumunia Bułgaria Grecja Albania Macedonia. Jeżdżę Hondą Cb 500 max 120 km/h na autostradach do 140 km/h. Zawsze jeżdżę w okolicach 24 czerwca bo wtedy dzień jest najdłuższy ale na razie za wcześnie na planowanie, bo czerwca daleko.
Mam chęć w przyszłym roku jechać w te rejony tzn Rumunia Bułgaria Grecja Albania Macedonia. Jeżdżę Hondą Cb 500 max 120 km/h na autostradach do 140 km/h. Zawsze jeżdżę w okolicach 24 czerwca bo wtedy dzień jest najdłuższy ale na razie za wcześnie na planowanie, bo czerwca daleko.
- renault_clio
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 30/1/2011, 21:11
- Lokalizacja: Maków Mazowiecki
kredytowa ma nieoprocentowany kredyt jesli splacisz w okreslonym terminie
sonycbr77 - ciekawe, ja placilem VISA w niemczech wszedzie, co ciekawe, praktycznie wszedzie mozna bylo placic DC co w Polsce wcale nie jest takie oczywiste
osobicie jak ktos moze to polecam na wyjazdy zagraniczne zabrac ze soba DC z uwagi na ubezpieczenie
sonycbr77 - ciekawe, ja placilem VISA w niemczech wszedzie, co ciekawe, praktycznie wszedzie mozna bylo placic DC co w Polsce wcale nie jest takie oczywiste
osobicie jak ktos moze to polecam na wyjazdy zagraniczne zabrac ze soba DC z uwagi na ubezpieczenie
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Ja w Niemczech w sklepach typu netto peny aldi czy lidl karty nie zawsze idÄ… oni maja te swoje karty ec. Ale na stacjach nie ma problemu?
EC to taki (ala debetowy) niemiecki lokalny wynalazek.
http://de.wikipedia.org/wiki/Electronic_cash
EC to taki (ala debetowy) niemiecki lokalny wynalazek.
http://de.wikipedia.org/wiki/Electronic_cash
SUZUKI GSX-R 600
-
sztan20 - Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 28/7/2012, 09:18
- Lokalizacja: Białystok
renault_clio jakie noclegi preferujesz? Ja zawsze spałem po lasach bo nie stać mnie na pola namiotowe itp. To może byśmy ukręcili coś razem
Nie wiem czy pojadę narazie rozmyślał. W południowej europie mogło by być ciekawie 


- bichu51
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 9/9/2009, 20:54
- Lokalizacja: Kończewice
bichu51 napisał(a):renault_clio jakie noclegi preferujesz? Ja zawsze spałem po lasach bo nie stać mnie na pola namiotowe itp. To może byśmy ukręcili coś razemNie wiem czy pojadę narazie rozmyślał. W południowej europie mogło by być ciekawie
Ja zawsze śpię pod namiotem, ale na campingach. Nie mam przekonania do spania na dziko, no może poza Skandynawią, ale tam jeszcze nie byłem. Raz tylko po zaliczeniu Großglockner myślałem, aby spać gdzieś w lesie, ale znalazłem camping za 8 euro. Przeważnie kosztują 15-20 euro. Jedzenie też we własnym zakresie. Byle jak najtaniej. Jak zwiedzam miasta to moto zostaje na campingu a ja zwiedzam z przewodnikiem w ręku. Do płatnych muzeów raczej nie wchodzę. Podczas ostatniego wyjazdu tylko wszedłem na kopułę bazyliki Św Piotra za 5 euro. Jeżdżę wg Gpsa, raczej nie patrzę na znaki z nazwami miejscowości tylko podziwiam widoki.
- renault_clio
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 30/1/2011, 21:11
- Lokalizacja: Maków Mazowiecki
widze debata na temat wyjazdu rozgorzała
Nie wiem czy dojdzie ten mój wyjazd do skutku w tym roku poniewaz postanowiłem wyserwisować swoj sprzet i wydam na to około 1900zł z robocizna. aczkolwiek nie poddaje sie mam alternatywny kierunek leczbęde zmierzał do tego aby strzelic tą trase o ktorej tu pisałem 


Suzuki Bandit 600S 2001r still rolling...
-
GhastRider90 - Świeżak
- Posty: 271
- Dołączył(a): 23/4/2012, 17:04
- Lokalizacja: Czarnoziem:)
Alpy to dobra alternatywa;) Z całą pewnością widoki i zakręty równie piękne co w Chorwacji a może nawet i piękniejsze, wszystko jest kwestią gustu;) Byłem w Albani samochodem 3 lata temu i poza wszechobecnym brudem i brakiem umiejętności w prowadzeniu pojazdów mechanicznych przez tamtejszych kierowców nie powaliła mnie na kolana. Jedynym plusem są ceny dużo niższe niż w Chorwacji, choć i to powoli zaczyna się zmieniać. Zastanów się czy taniej nie wyjdzie Ci samodzielne zajęcie się motocyklem. Olej i filtry wymienisz sam, podobnie jak założysz pług i wymienisz osłonę łańcucha. Jeździłem b6, ale n-ką i miałem właśnie zainstalowaną ową chromowaną louisowską osłonę łańcucha. Na złej, dziurawej polskiej nawierzchni dość szybko urwało się tylne mocowanie do wahacza. Sytuacja powtórzyła się dwukrotnie przez cały okres użytkowania także rozsądniej byłoby pozostać przy plastiku lub ewentualnie kupić kompozytowy zintegrowany błotnik z osłoną (obecnie w zecie mam taki). Taka jest moja rada;) Co do opon, mam do sprzedania komplet nowych, jak będziesz zainteresowany mogę podesłać Ci linka z aukcją na priva.
-
r_shop_d - Świeżak
- Posty: 278
- Dołączył(a): 6/11/2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Turystyka motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości