Zobacz wątek - Pierwsze moto - nowy chińczyk czy używany markowy ?
NAS Analytics TAG

Pierwsze moto - nowy chińczyk czy używany markowy ?

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Pierwsze moto - nowy chińczyk czy używany markowy ?

Postprzez pasek888 » 23/4/2012, 20:41

Witam,

postanowiłem zrobić prawko A. Na razie poruszam się skuterem, ale brakuje mi mocy i możliwości pojechania w trasę czy na autostradę.

Na pierwsze moto chcę coś o pojemności 200-300ccm. No i tutaj zaczyna się cała zabawa. Co wybrać ??

Bardziej korci mnie nowy sprzęt. Ponieważ na nowy markowy mnie nie stać, padło na dwa moto: Zippa Nitro lub Junaka M25z salonu. Zipp to jednocylindrowy powietrzak, gaźnik - cena ok. 7.000PLN. Stara konstrukcja, nieco twarda praca, ale zbiera bardzo pochlebne opinie. Junak - dwa cyle, wtrysk i chłodzony cieczą - cena ok. 9.000PLN, ale mało o nim opinii.
Dlaczego wolę nowy motor ? Wśród używanych samochodów potrafię rozpoznać auto powypadkowe bez problemu. Z motocyklem będzie gorzej. Nie znam jego przeszłości, rzeczywistego przebiegu, a także stan techniczny nie będzie znany do końca. Dlatego chciałbym sprzęt nowy, z zerowym przebiegiem.
Z częściami do wymienionych wyżej moto nie ma raczej problemu, a ich ceny nie kładą na kolana. Naprawy chińczyka można przeprowadzać samemu (w przypadku gaźnikowego Zippa to bajka, nieco gorzej byłoby z Junakiem).

Limit budżetu to 9.000 PLN - czekają mnie jeszcze ze 3-4 miesiące, żeby to uzbierać, ale będzie :) W tym czasie zrobię prawko (zaczynam jeszcze w tym miesiącu).

No i ostateczne pytanie - czy pozostać przy moim wyborze nowego moto (tylko który lepszy), czy szukać innych, alternatywnych moto ? Nitro zbiera całkiem pozytywne opinie we wszelkich forach i testach. Wady chińczyka są mi znane, ale za tę cenę nie wymagajmy. Na pewno równie wiele usterek może pojawić się w 10-letnim markowym motocyklu. To tylko maszyna.

Możecie podawać swoje typy markowych moto do 10-lat w kwocie 8-9k PLN. Tylko jak pisałem wcześniej, używane moto to dla mnie mała loteria, zwłaszcza gdy czytam wątek, na które moto uważać i które oferty omijać...

Z góry dziękuję za podpowiedzi
Pozdrawiam, Michał
pasek888
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/7/2009, 23:11


Postprzez Krmtzzz » 23/4/2012, 21:08

Ja wychodze z zalozenia ze lepiej kupic cos uzywanego dobrej marki niz cos nowego gorszej. To takie pozorne oszczedzanie czy cuÅ›... Kup sobie jakas ninje 250 albo ybr 250. YBR mialem przyjemnosc jezdzic na kursie, fajny motorek powiem ci szczerze :) No i wszystko zalezy od tego na jak dlugo chcesz motocykl ? Bo jak na rok czy 2 to wiecej stracisz na tych nowych niz na uzywanej ybr czy ninjy.
Avatar użytkownika
Krmtzzz
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2077
Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
Lokalizacja: Rudnik n/Sanem


Postprzez Maciek Szczegóra » 24/4/2012, 12:13

Dokładnie. Zgadzam się z Krmtzzz. Lepiej kup coś używanego. Nie warto ładować kasy w te chińskie zabawki. Pojezdzisz tym trochę po deszczu to zacznie Ci rdzewieć. Te wszystkie Romety, Junaki itp to buble. Za 8-9 tys. Możesz mieć całkiem przyzwoitego Japońca. A jak sam boisz się kupować używke to poproś jakiegoś kumpla co się trochę zna i Ci podpowie co i jak :)
Maciek Szczegóra
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 9/4/2012, 15:14
Lokalizacja: Krotoszyn

Postprzez motoluka » 24/4/2012, 13:30

mlodziak_waw napisał(a):A najlepsze jest to, że nikt z tu piszących nie miał rometa tym bardziej nowego junaka, a wszyscy wypowiadają się, jakby już setki tys. km na nich zrobili ;)


Niektórzy nie posiadają żadnego motocykla a wypowiadają się jakby przejechali setki kilometrów na różnych sprzętach :-) Tak jak koledzy wyżej, lepszy używany sprzęt z Japonii aniżeli nowy z Chin. Powie Ci to każdy mechanik.
Avatar użytkownika
motoluka
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1914
Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
Lokalizacja: Europe

Postprzez Sumomoto » 24/4/2012, 15:06

No puki co, to chińskie kung-fu jest ok. Za jakość motocykli to się dopiero biorą.
Przy tej kwocie, która dysponujesz możesz wybierać prawie w czymkolwiek.
W Chinach produkują również japońskie firmy, ale raczej na innej zmianie (różnice jednak widać!).
Pamiętaj, że im tańszy chińczyk, tym bardziej "większą" połowę tego wart.
...są ludzie, którzy tez chwalą swoje chinskie sprzęty
-ja bym się nie zdecydował
Sumomoto Motocykle Kraków
Avatar użytkownika
Sumomoto
Świeżak
 
Posty: 233
Dołączył(a): 24/2/2012, 14:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hyde » 24/4/2012, 15:13

motoluka napisał(a):
mlodziak_waw napisał(a):A najlepsze jest to, że nikt z tu piszących nie miał rometa tym bardziej nowego junaka, a wszyscy wypowiadają się, jakby już setki tys. km na nich zrobili ;)

Niektórzy nie posiadają żadnego motocykla a wypowiadają się jakby przejechali setki kilometrów na różnych sprzętach :-) Tak jak koledzy wyżej, lepszy używany sprzęt z Japonii aniżeli nowy z Chin. Powie Ci to każdy mechanik.


Wygrałeś, +10 do ciętej riposty, haha.

Nie brałbym chińskiego sprzętu, nawet jeżeliby dopłacali, ze względu na większą awaryjność. Jedni wolą kupić używane, 7 letnie Audi, a drudzy kupić nowe Renault czy Fiata.
Avatar użytkownika
Hyde
Bywalec
 
Posty: 703
Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Dyz!o91 » 24/4/2012, 15:54

Ja jestem za markowym sprzetem ;) mialem chinski skuterek jakies 3 lata temu poniewaz go dostalem nie psul sie jakos mocno ale mimo wszystko nie jestem za chinskimi wynalazkami ;)
Honda CG 125 1998r.
Avatar użytkownika
Dyz!o91
Świeżak
 
Posty: 391
Dołączył(a): 28/2/2012, 00:18
Lokalizacja: Konin/Poznań

Postprzez Krmtzzz » 24/4/2012, 16:03

Mlodziak akurat tak sie sklada ze moj znajomy kupil swego czasu nowego rometa jakiegos 50ccm. Zabulil cos kolo 7 kolcka wtedy. Czesto mial z nim problemy, ale mneijsza o to, dla mnei najwazniejsze jest to ze po 2 latach uzytkowania jego wartos byla na poziomie 1/6 ceny wyjsciowej...
Avatar użytkownika
Krmtzzz
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2077
Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
Lokalizacja: Rudnik n/Sanem

Postprzez Hyde » 24/4/2012, 16:15

@mlodziak_waw - jak zwykle rozwinięta odpowiedź trzymająca wysoki poziom merytoryczny. I jak zwykle próbujesz gwiazdorzyć w każdym temacie. Masz chłopaku parcie na szkło!

Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.

Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.
Avatar użytkownika
Hyde
Bywalec
 
Posty: 703
Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez zxer » 24/4/2012, 16:58

mlodziak_waw napisał(a):wszyscy wypowiadają się, jakby już setki tys. km na nich zrobili ;)


musial bym byc sado maso jakis chyba...setki tysiecy na chinskim sprzecie...
tea who you yea bunny
Avatar użytkownika
zxer
Stały bywalec
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
Lokalizacja: Londyn / inowroclaw

Postprzez Dyz!o91 » 25/4/2012, 14:28

mlodziak_waw napisał(a):
Hyde napisał(a): Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.

Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.

Porównując zajeżdżone e60 z nowym hyundaiem i30 muszę powiedzieć, że cholernie się mylisz ;)
Ale to jest tak, jak ktoś nigdy nie miał nowego samochodu i się wymądrza, że używane lepsze, bo tańsze. Jak chcesz tańsze to sobie kup daewoo tico i przestań pier***** :)


tylko te porownania troche sie nie zgadza z tematem poniewaz nie o samochodach pytanie a po drugie hyundai to nie chinczyk zamiast i30 jakbys napisal jakas chinska podrobe to jeszcze ;) poza tym e60 to inna klasa niz i30... dlugi to temat ;p
Avatar użytkownika
Dyz!o91
Świeżak
 
Posty: 391
Dołączył(a): 28/2/2012, 00:18
Lokalizacja: Konin/Poznań

Postprzez Hyde » 25/4/2012, 14:48

mlodziak_waw napisał(a):
Hyde napisał(a): Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.

Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.

Porównując zajeżdżone e60 z nowym hyundaiem i30 muszę powiedzieć, że cholernie się mylisz ;)
Ale to jest tak, jak ktoś nigdy nie miał nowego samochodu i się wymądrza, że używane lepsze, bo tańsze. Jak chcesz tańsze to sobie kup daewoo tico i przestań pier***** :)


To teraz mi wytłumacz, z czego to wszystko wynika, że ponad 9 letnia e60ka kosztuje tyle, co hyundai i30, fabrycznie nowy. Ta zajechana, bo 9 letni samochód musi być zajechany, ciągle wciąga takiego śmiesznego i30. Chętnie posłucham internetowego wszystkoznawcy.

Nigdy nie miałem nowego samochodu, nie było mnie na to stać, ale jeżdżę samochodem, z 2004, który miał 1,5 roku kiedy został przeze mnie nabyty. Tak się składa, że miałem przez ostatni czas okazję jeździć zastępczym samochodem na F oraz wynajętymi na V i T, z rocznika 2010-11, które kosztują tyle samo na ten moment, co mój prawie 9 letni już "zajechany śmietnik", a z wyposażenia dostajesz ABS, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy.
Masz również problemy z czytaniem, jak Ty zdałeś maturę i dostałeś się na studia? Nigdzie nie napisałem, że wybiorę używany bo tańszy, a napisałem o używanym w tych samych pieniądzach co nowy. Ale cóż ja mogę się wypowiadać przeciwko internetowemu znawcy, który nie posiada motocykla pouczając ludzi na forum motocyklowym. Jestem przecież tylko żebrakiem, który jeździ zajechanym śmietnikiem. Czekam na kolejny post, który mnie oświeci, bo jak narazie wychodzisz z założenia, że jesteś tutaj najmądrzejszy, najpiękniejszy, najbogatszy, a cała reszta to proletariat. Nie każdy kto pisze na forum musi mieć 19 lat jak ty, tak więc nie prezentuj sobą poziomu buca i parweniusza. W życiu też jesteś taki wyszczekany jak przez internet, czy boisz się poprosić o dokładkę zupy?

PS. Od wymądrzania się mamy ciebie :) Znasz powiedzenie wyżej s*a, niż d**ę ma?
Avatar użytkownika
Hyde
Bywalec
 
Posty: 703
Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Dyz!o91 » 25/4/2012, 15:26

Nie pomyslales o tym ze nie kazdego w tym kraju stac nawet na nowe i30? Aczkolwiek nigdy nie kupie samochodu z salonu jak juz to jakis roczny czy cos takiego ;p
Honda CG 125 1998r.
Avatar użytkownika
Dyz!o91
Świeżak
 
Posty: 391
Dołączył(a): 28/2/2012, 00:18
Lokalizacja: Konin/Poznań

Postprzez pasek888 » 27/4/2012, 19:14

Widzę Panowie, że rozmowa zeszła na boczny tor... Większość z Was odradza chińczyka, ale... jakość w przypadku np. Zipp Nitro mocno się polepszyła. Wiadomo, śrubki i tym podobne materiały dalekie są jeszcze od ideału, czasem rdzewieją, ale jest coraz lepiej. Dlatego za nówkę płaci się 6.000PLN.

Widziałem wczoraj świeżo sprowadzoną Hondę CB 250 kuzynki. I zakochałem się. Cena taka jak nowego chińczyka, ale... Honda ma 2 cylindry, chińczyk jeden. Różnica w kulturze pracy tych silników jest kosmiczna. Chcę taką samą Hondę ! Jeśli nie znajdę - pozostaje mi chinol lub cierpliwe szukanie...
pasek888
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/7/2009, 23:11

Postprzez pasek888 » 27/4/2012, 21:16

Znalazłem dwie Hondy CB 250 - w Rumii i Otwocku. Są jacyś chętni z okolic do ich obejrzenia ?
pasek888
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/7/2009, 23:11



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê