Pierwsze moto - nowy chińczyk czy używany markowy ?
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Pierwsze moto - nowy chińczyk czy używany markowy ?
Witam,
postanowiłem zrobić prawko A. Na razie poruszam się skuterem, ale brakuje mi mocy i możliwości pojechania w trasę czy na autostradę.
Na pierwsze moto chcę coś o pojemności 200-300ccm. No i tutaj zaczyna się cała zabawa. Co wybrać ??
Bardziej korci mnie nowy sprzęt. Ponieważ na nowy markowy mnie nie stać, padło na dwa moto: Zippa Nitro lub Junaka M25z salonu. Zipp to jednocylindrowy powietrzak, gaźnik - cena ok. 7.000PLN. Stara konstrukcja, nieco twarda praca, ale zbiera bardzo pochlebne opinie. Junak - dwa cyle, wtrysk i chłodzony cieczą - cena ok. 9.000PLN, ale mało o nim opinii.
Dlaczego wolę nowy motor ? Wśród używanych samochodów potrafię rozpoznać auto powypadkowe bez problemu. Z motocyklem będzie gorzej. Nie znam jego przeszłości, rzeczywistego przebiegu, a także stan techniczny nie będzie znany do końca. Dlatego chciałbym sprzęt nowy, z zerowym przebiegiem.
Z częściami do wymienionych wyżej moto nie ma raczej problemu, a ich ceny nie kładą na kolana. Naprawy chińczyka można przeprowadzać samemu (w przypadku gaźnikowego Zippa to bajka, nieco gorzej byłoby z Junakiem).
Limit budżetu to 9.000 PLN - czekają mnie jeszcze ze 3-4 miesiące, żeby to uzbierać, ale będzie
W tym czasie zrobiÄ™ prawko (zaczynam jeszcze w tym miesiÄ…cu).
No i ostateczne pytanie - czy pozostać przy moim wyborze nowego moto (tylko który lepszy), czy szukać innych, alternatywnych moto ? Nitro zbiera całkiem pozytywne opinie we wszelkich forach i testach. Wady chińczyka są mi znane, ale za tę cenę nie wymagajmy. Na pewno równie wiele usterek może pojawić się w 10-letnim markowym motocyklu. To tylko maszyna.
Możecie podawać swoje typy markowych moto do 10-lat w kwocie 8-9k PLN. Tylko jak pisałem wcześniej, używane moto to dla mnie mała loteria, zwłaszcza gdy czytam wątek, na które moto uważać i które oferty omijać...
Z góry dziękuję za podpowiedzi
Pozdrawiam, Michał
postanowiłem zrobić prawko A. Na razie poruszam się skuterem, ale brakuje mi mocy i możliwości pojechania w trasę czy na autostradę.
Na pierwsze moto chcę coś o pojemności 200-300ccm. No i tutaj zaczyna się cała zabawa. Co wybrać ??
Bardziej korci mnie nowy sprzęt. Ponieważ na nowy markowy mnie nie stać, padło na dwa moto: Zippa Nitro lub Junaka M25z salonu. Zipp to jednocylindrowy powietrzak, gaźnik - cena ok. 7.000PLN. Stara konstrukcja, nieco twarda praca, ale zbiera bardzo pochlebne opinie. Junak - dwa cyle, wtrysk i chłodzony cieczą - cena ok. 9.000PLN, ale mało o nim opinii.
Dlaczego wolę nowy motor ? Wśród używanych samochodów potrafię rozpoznać auto powypadkowe bez problemu. Z motocyklem będzie gorzej. Nie znam jego przeszłości, rzeczywistego przebiegu, a także stan techniczny nie będzie znany do końca. Dlatego chciałbym sprzęt nowy, z zerowym przebiegiem.
Z częściami do wymienionych wyżej moto nie ma raczej problemu, a ich ceny nie kładą na kolana. Naprawy chińczyka można przeprowadzać samemu (w przypadku gaźnikowego Zippa to bajka, nieco gorzej byłoby z Junakiem).
Limit budżetu to 9.000 PLN - czekają mnie jeszcze ze 3-4 miesiące, żeby to uzbierać, ale będzie

No i ostateczne pytanie - czy pozostać przy moim wyborze nowego moto (tylko który lepszy), czy szukać innych, alternatywnych moto ? Nitro zbiera całkiem pozytywne opinie we wszelkich forach i testach. Wady chińczyka są mi znane, ale za tę cenę nie wymagajmy. Na pewno równie wiele usterek może pojawić się w 10-letnim markowym motocyklu. To tylko maszyna.
Możecie podawać swoje typy markowych moto do 10-lat w kwocie 8-9k PLN. Tylko jak pisałem wcześniej, używane moto to dla mnie mała loteria, zwłaszcza gdy czytam wątek, na które moto uważać i które oferty omijać...
Z góry dziękuję za podpowiedzi
Pozdrawiam, Michał
- pasek888
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 30/7/2009, 23:11
Ja wychodze z zalozenia ze lepiej kupic cos uzywanego dobrej marki niz cos nowego gorszej. To takie pozorne oszczedzanie czy cuÅ›... Kup sobie jakas ninje 250 albo ybr 250. YBR mialem przyjemnosc jezdzic na kursie, fajny motorek powiem ci szczerze
No i wszystko zalezy od tego na jak dlugo chcesz motocykl ? Bo jak na rok czy 2 to wiecej stracisz na tych nowych niz na uzywanej ybr czy ninjy.

-
Krmtzzz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
Dokładnie. Zgadzam się z Krmtzzz. Lepiej kup coś używanego. Nie warto ładować kasy w te chińskie zabawki. Pojezdzisz tym trochę po deszczu to zacznie Ci rdzewieć. Te wszystkie Romety, Junaki itp to buble. Za 8-9 tys. Możesz mieć całkiem przyzwoitego Japońca. A jak sam boisz się kupować używke to poproś jakiegoś kumpla co się trochę zna i Ci podpowie co i jak 

- Maciek Szczegóra
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 9/4/2012, 15:14
- Lokalizacja: Krotoszyn
mlodziak_waw napisał(a):A najlepsze jest to, że nikt z tu piszących nie miał rometa tym bardziej nowego junaka, a wszyscy wypowiadają się, jakby już setki tys. km na nich zrobili
Niektórzy nie posiadają żadnego motocykla a wypowiadają się jakby przejechali setki kilometrów na różnych sprzętach

-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
No puki co, to chińskie kung-fu jest ok. Za jakość motocykli to się dopiero biorą.
Przy tej kwocie, która dysponujesz możesz wybierać prawie w czymkolwiek.
W Chinach produkują również japońskie firmy, ale raczej na innej zmianie (różnice jednak widać!).
Pamiętaj, że im tańszy chińczyk, tym bardziej "większą" połowę tego wart.
...są ludzie, którzy tez chwalą swoje chinskie sprzęty
-ja bym się nie zdecydował
Przy tej kwocie, która dysponujesz możesz wybierać prawie w czymkolwiek.
W Chinach produkują również japońskie firmy, ale raczej na innej zmianie (różnice jednak widać!).
Pamiętaj, że im tańszy chińczyk, tym bardziej "większą" połowę tego wart.
...są ludzie, którzy tez chwalą swoje chinskie sprzęty
-ja bym się nie zdecydował
Sumomoto Motocykle Kraków
-
Sumomoto - Świeżak
- Posty: 233
- Dołączył(a): 24/2/2012, 14:13
- Lokalizacja: Kraków
motoluka napisał(a):mlodziak_waw napisał(a):A najlepsze jest to, że nikt z tu piszących nie miał rometa tym bardziej nowego junaka, a wszyscy wypowiadają się, jakby już setki tys. km na nich zrobili
Niektórzy nie posiadają żadnego motocykla a wypowiadają się jakby przejechali setki kilometrów na różnych sprzętachTak jak koledzy wyżej, lepszy używany sprzęt z Japonii aniżeli nowy z Chin. Powie Ci to każdy mechanik.
Wygrałeś, +10 do ciętej riposty, haha.
Nie brałbym chińskiego sprzętu, nawet jeżeliby dopłacali, ze względu na większą awaryjność. Jedni wolą kupić używane, 7 letnie Audi, a drudzy kupić nowe Renault czy Fiata.
-
Hyde - Bywalec
- Posty: 703
- Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Mlodziak akurat tak sie sklada ze moj znajomy kupil swego czasu nowego rometa jakiegos 50ccm. Zabulil cos kolo 7 kolcka wtedy. Czesto mial z nim problemy, ale mneijsza o to, dla mnei najwazniejsze jest to ze po 2 latach uzytkowania jego wartos byla na poziomie 1/6 ceny wyjsciowej...
-
Krmtzzz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
@mlodziak_waw - jak zwykle rozwinięta odpowiedź trzymająca wysoki poziom merytoryczny. I jak zwykle próbujesz gwiazdorzyć w każdym temacie. Masz chłopaku parcie na szkło!
Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.
Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.
Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.
Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.
-
Hyde - Bywalec
- Posty: 703
- Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
mlodziak_waw napisał(a):Hyde napisał(a): Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.
Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.
Porównując zajeżdżone e60 z nowym hyundaiem i30 muszę powiedzieć, że cholernie się mylisz
Ale to jest tak, jak ktoś nigdy nie miał nowego samochodu i się wymądrza, że używane lepsze, bo tańsze. Jak chcesz tańsze to sobie kup daewoo tico i przestań pier*****
tylko te porownania troche sie nie zgadza z tematem poniewaz nie o samochodach pytanie a po drugie hyundai to nie chinczyk zamiast i30 jakbys napisal jakas chinska podrobe to jeszcze

-
Dyz!o91 - Świeżak
- Posty: 391
- Dołączył(a): 28/2/2012, 00:18
- Lokalizacja: Konin/Poznań
mlodziak_waw napisał(a):Hyde napisał(a): Wracają do tematu, masz coś do powiedzenia w temacie 6-7 letnich aut, które przewyższają komfortem jazdy i wykonaniem te nowe w tych samych pieniądzach? Chętnie posłucham.
Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej kupić stary 10 letni sprzęt niż nowy kicz.
Porównując zajeżdżone e60 z nowym hyundaiem i30 muszę powiedzieć, że cholernie się mylisz
Ale to jest tak, jak ktoś nigdy nie miał nowego samochodu i się wymądrza, że używane lepsze, bo tańsze. Jak chcesz tańsze to sobie kup daewoo tico i przestań pier*****
To teraz mi wytłumacz, z czego to wszystko wynika, że ponad 9 letnia e60ka kosztuje tyle, co hyundai i30, fabrycznie nowy. Ta zajechana, bo 9 letni samochód musi być zajechany, ciągle wciąga takiego śmiesznego i30. Chętnie posłucham internetowego wszystkoznawcy.
Nigdy nie miałem nowego samochodu, nie było mnie na to stać, ale jeżdżę samochodem, z 2004, który miał 1,5 roku kiedy został przeze mnie nabyty. Tak się składa, że miałem przez ostatni czas okazję jeździć zastępczym samochodem na F oraz wynajętymi na V i T, z rocznika 2010-11, które kosztują tyle samo na ten moment, co mój prawie 9 letni już "zajechany śmietnik", a z wyposażenia dostajesz ABS, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy.
Masz również problemy z czytaniem, jak Ty zdałeś maturę i dostałeś się na studia? Nigdzie nie napisałem, że wybiorę używany bo tańszy, a napisałem o używanym w tych samych pieniądzach co nowy. Ale cóż ja mogę się wypowiadać przeciwko internetowemu znawcy, który nie posiada motocykla pouczając ludzi na forum motocyklowym. Jestem przecież tylko żebrakiem, który jeździ zajechanym śmietnikiem. Czekam na kolejny post, który mnie oświeci, bo jak narazie wychodzisz z założenia, że jesteś tutaj najmądrzejszy, najpiękniejszy, najbogatszy, a cała reszta to proletariat. Nie każdy kto pisze na forum musi mieć 19 lat jak ty, tak więc nie prezentuj sobą poziomu buca i parweniusza. W życiu też jesteś taki wyszczekany jak przez internet, czy boisz się poprosić o dokładkę zupy?
PS. Od wymÄ…drzania siÄ™ mamy ciebie

-
Hyde - Bywalec
- Posty: 703
- Dołączył(a): 23/4/2011, 23:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Widzę Panowie, że rozmowa zeszła na boczny tor... Większość z Was odradza chińczyka, ale... jakość w przypadku np. Zipp Nitro mocno się polepszyła. Wiadomo, śrubki i tym podobne materiały dalekie są jeszcze od ideału, czasem rdzewieją, ale jest coraz lepiej. Dlatego za nówkę płaci się 6.000PLN.
Widziałem wczoraj świeżo sprowadzoną Hondę CB 250 kuzynki. I zakochałem się. Cena taka jak nowego chińczyka, ale... Honda ma 2 cylindry, chińczyk jeden. Różnica w kulturze pracy tych silników jest kosmiczna. Chcę taką samą Hondę ! Jeśli nie znajdę - pozostaje mi chinol lub cierpliwe szukanie...
Widziałem wczoraj świeżo sprowadzoną Hondę CB 250 kuzynki. I zakochałem się. Cena taka jak nowego chińczyka, ale... Honda ma 2 cylindry, chińczyk jeden. Różnica w kulturze pracy tych silników jest kosmiczna. Chcę taką samą Hondę ! Jeśli nie znajdę - pozostaje mi chinol lub cierpliwe szukanie...
- pasek888
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 30/7/2009, 23:11
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość