CBR na pierwszy motocykl

[madcap]

ludzie nie popadajcie w paranojÄ™
chce f2/f3 to niech weźmie
rację ma primo, niech ją zdławi na czas jakiś potem spokojnie można zdjąć i rzeźbić dalej
poza tym gdzie jakiÅ› lans lub jakiÅ› skil na f2/f3?

ode mnie
bierz, poszukaj tylko jakiejś małoruchliwej polukowanej drogi z otwartym widokiem i ćwicz, ćwicz, ćwicz
wlecz się do niej nawet 20/km na godzinę, bylebyś cało i zdrowo dojechał

[Slusar91]

Ja znam osobiście ludzi którzy zaczynali na R1 nawet, tak naprawde tylko jeden koles kupil GS 500 i naprawde bardzo żałował, a ci co polecają go na początek to naprawdę chyba nie mieli z nim do czynienia (możecie mnie jechać, ale ja wiem swoje). Ja SE osobiście kupiłem VFR 750 IISSOOO?? Da się Bierz tą CBR i wyloguj się z foruma

[Walenty]

To bez sensu. Lepiej od razu niech trochę odłoży i kupi 1000 K7/K8. Prawym kciukiem sobie ograniczy moc, bez kombinowania, a i starczy mu co najmniej na dekadę...

[specificman]

(...)Bierz tÄ… CBR i wyloguj siÄ™ z foruma

Jasne. Niech się wyloguje (wypisze) potem wsiada na CBR i zamknie oczy. Super rada. Dzięki temu będzie bezpieczny. Dzieci tak właśnie mają, myślą że jak się na kogoś nie patrzą to ich nie widać a jak się o czymś nie mówi to problem sam znika.
Zrozumcie ludzie jedno, każdy i tak w końcu sam zdecyduje i zrobi jak uważa więc albo radzić z sensem, żeby nie mieć czyjegoś życia na sumieniu albo siedzieć cicho.

[C-bool]

Ja zacząłem od GS 500F. Drugi raz bym go nie kupił. Teraz wolałbym zacząć od CBF 500 Dlaczego? Lubię motocykle, różne motocykle. Gdybym kupił od razu coś dużego i miał tym jeździć całe życie to by mi się już po 2 latach znudziło. Ludzie, którzy zaczynają od razu od dużej pojemności dużo tracą. Już pomijając to, że nie umieją jeździć, to po prostu nie jest im dane zdobywać doświadczenia na różnych motocyklach. A dalej, pomimo tego, że gvwno wiedzą, tacy to oni wielcy znawcy, bo na litrze jeżdżą. I na niczym innym. I potem rozgłaszają, że zaczynać od duże pojemności jest cool.

Teraz jeżdżę na SV 650 i nie planuję na przyszłość nic mocniejszego. Bo po co? 4s do 100 km/h, ponad 200 pojedzie... Ale niektórzy widocznie lubią mieć poczucie dużej mocy, której i tak nie wykorzystają. Czują się pewnie wtedy lepszymi ludźmi.

[eismann]

C-bool abstrahując od tematu pierwszego moto, to w większych pojemnościach i mocach czas do setki dla niektórych nie jest złotym bożkiem. Elastyczność na poszczegolnych biegach i reakcja na jazdę z pasażerem może być ważniejsza.

W takim uogólnianiu można powiedzieć, że ci co orendują małe i średnie pojemności to "gvwno wiedzą, tacy to oni wielcy znawcy, bo na litrach nie jeżdżą, a rozgłaszają jakie to lamerstwo" nie sądzisz?

W mojej ocenie pomiędzy 1000 a 250 nie ma różnicy. Jedno i drugie potrafi dać frajdę, a przecież od tego właśnie są motocykle.

[coumarx]

Dla każdego co innego. Dla mnie frajdę potrafiła dawać jazda na 20letnim komarze. Wyciągał 40 i tyle wystarczało w pełni

[Ultimate]

Jest flame jest impreza

Zacznę od ograniczania mocy. Możesz zastosować zwężki dolotu i nie ingerować w elektronikę, cebra oddaje moc liniowo.

Pozycja na motocyklu, nie określiłeś czy chcesz pozostać przy serii czy troche pomodzić, kierownica prosta jest dobrym pomysłem na miasto ale na trasę to już raczej niekoniecznie bo są większe opory powietrza.

Jak kupowałem swoją CBR znalazłem gdzieś fajne zdanie: "Jak przeżyjesz pierwszy tydzień to dalej będzie już z górki". Jakoś to się pokrywa z rzeczywistością. Autem też jeździłem jak wariat a CBR`a zrobiła na mnie wrażenie samym ruszeniem bez gazu. 1,2 bieg na koło weźmie jak odkręcisz tego musisz być świadomy.

Napisałeś F2 w opcji to Ci coś pokażę, może Cię zainspiruje:
http://www.customfighters.com/forums/sh ... hp?t=33094
http://www.customfighters.com/forums/sh ... hp?t=38950

[Brekekeks]

Co z innymi 600tkami? CBR jest jeszcze F1, które ma 86 koni chyba. Jest GSX-F, jest CBF600, XJ6. Wyglądają ładnie, a chyba lepiej się nadają niż typowy sport.

Moja znajoma kupiła sobie GSR600 na pierwszy sprzęt, kupiła crash pady i śmigała po placyku sobie, postawiła słupki i 2h dziennie ćwiczyła na co może sobie pozwolić. 2 gleby i 2 tygodnie później wiedziała co i jak, i jeździ dobrze.

[Bitson]

jak na razie plany z motorem i prawkiem A, zeszły na dalszy plan, ponieważ skończył mi sie kontrakt w pracy i puki nie znajdę innej, to będę musiał zostawić to na później... a już dużo czasu nie zostało

Co do CBRy to raczej zaczął bym od czegoś słabszego, mianowicie XJ600, wygląd ma a i dla początkujących podobno świetny sprzęt (z tego co czytałem) a CBR, lub inny sprzęcik zostawił bym sobie na następny sezon, puki co muszę sie nauczyć jeździć... Jak już pisałem wcześniej, nie chciał bym być uważany za "mistrza prostej", bo nie jeden by tak powiedział o kimś kto na pierwszy sprzęt kupuje motor który ma 100koników ...

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, myślę że jeszcze nie raz zawitam na forum z jakąś prośbą LWG !

[hubbi]

ja się zgadzam z bistonem. Tez bym tak zrobił. Kumpel jak zdał prawko to też się napalił na cbr-kę, ale w końcu ojciec mu nie pozwolił i kupił mu rometa divisiona żeby się nauczył jeździć i powiedział, że na następny sezon kumpel może sobie odłożyć więcej kasy i kupić co mu się tylko będzie podobało. Z tego co wiem, to nie sprzedaje na razie rometa bo dobrze mu się jeździ, mało pali i stwierdził, ze jak jest gwarancja jeszcze to nie będzie zmieniał na używkę większą bo nie ma sensu. Także wiele zależy od tego czego się oczekuje od sprzęta