Powypadkowy GSR i co dalej?

[rafaldn]

Witam Wszystkich :)

Mam takie pytanie, kupiłem niedawno Suzuki GSR-600, powypadkowego. Niestety dopiero po pewnym czasie zorientowałem się, że oprócz 'zwykłych' obrażeń posiada dziurę w silniku.

Wiem, brzmi to komicznie, ale nie miałem możliwości sprawdzić tego wcześniej.

Tym niemniej zwracam się do Was o pomoc. Potrzebuję mianowicie informacji jak poważna jest usterka, tzn. czy na przykład jest zupełnie nieistotna i nie wpływa na działanie maszyny, jest istotna, ale można to np. zespawać, czy też do wymiany idzie cały silnik?

Poniżej link do zdjęcia w małej (18_small) i w dużej rozdzielczości.

http://shroom.pl/gsr/18_small.jpg (otwórz link)

http://shroom.pl/gsr/18.jpg (otwórz link)


Z góry dzięki za pomoc.

[kravec]

raczej dział mechanika

[Walenty]

To chyba nie byle co, tam jakaś śruba powinna się znajdować, bo trochę gwintu zostało. Wycieka coś przez tą dziurę?

[rafaldn]

Nie, właśnie nie wycieka..

[Trax]

może już wyciekło wszystko co mogło a jak zalejesz wszystkie płyny to zacznie ciec

[Przemo_rene]

powiem tak - w praktyce by było to zgodne ze sztuką musisz co najmniej ściągnąć miskę olejową i poszuka czy nie ma tam żadnych fragmentów tego czego brakuje. Uszkodzona jest skrzynia korbowa - główny karter silnika. Wymiana karteru.
Sam się za to nie zabieraj jak nie z własnej wiedzy nie wiesz co uległo uszkodzeniu - po porostu dobrze Ci radzę

Ogólnie to tak jak się to robić powinno (i robi) w szanujących się warsztatach. Można jeszcze po demontażu miski olejowej i wyczyszczeniu z ew. fragmentów karteru zaspawać tę dziurę na motocyklu. Dobry spawacz jak bedzie wiedział, co spawa to bedzie szczelne. Później wyprawka lakiernicza na karter i do jazdy dla siebie spoko. Jak na handel to licz się z tym, że NIE MOŻESZ tego zataić.

Kolejna sprawa to skoro tędy (bo na 100%) wyleciało sporo oleju to pytanie w jakim stanie jest reszta silnika...

Jak masz kasę i chcesz miec pewność to zawieź do dobrego warsztatu na pospawanie tego i sprawdzenie stanu silnika (pewnie w wyciągnięciem go z ramy) Koszt około 1000-1200zł i będziesz miał pewność.

[zxer]

ja bym kupil nowy piec a ten zostawil (sprzedal) na czesci. Zeby to zaspawac trzeba bedzie caly piec sciagnac

[Przemo_rene]

nie trzeba będzie pieca ściągać do spawania - wierz mi Wazne po prostu by było szczelne i by silnik wewnątrz był wolny od wiórów i fragmentów tego z odpadło. A ta pozostałość po gwincie to od śruby mocowania karteru - jeżeli to jest jedna z tych co się przykręca małym momentem to przejdzie bez niej. W razie czego zawsze można otwór odtworzyć ale wtedy to już piec na stół. Sądząc po tym, że autor kupił motocykl po wypadku to chciał oszczędzić (rzadko kiedy się to tak na prawdę udaje by była igła) więc kupno pieca pewnie go nie interesuje.

[Seba_ER5]

Piece na allegro od 850-2000 za 1400 jest z rocznika 2010 bez osprzetu z montazem wyjdzie okolo 2k pewnie moze 2500.
Nie bawilbym sie w spawanie. Jeszce wyskoczy cos innego i bedzie lipa.
http://allegro.pl/silnik-suzuki-k10-gsr ... 98932.html
http://allegro.pl/silnik-suzuki-gsr-600 ... 10076.html
http://allegro.pl/suzuki-gsr-600-silnik ... 77330.html
http://allegro.pl/suzuki-gsr-600-silnik ... 88310.html
http://allegro.pl/suzuki-gsr-600-k6-sil ... 97666.html
http://allegro.pl/suzuki-gsr-600-silnik ... 96463.html


Tak wiec wybor jest. Tylko dobrze silnik sprawdzic.

[marcinpsk]

Uszkodzona jest skrzynia korbowa - główny karter silnika. Wymiana karteru.

Przeciez ewidentnie widac ze ta czesc , ktora jest peknieta ie jest kraterem (skrzynia korbowa) bo ona znajduje sie wyzej co widac na zdjeciu gdzie jest umieszczony wal korbowy. Jest to swojego rodzaju albo gorna czesc miski olejowej albo jakas obudowa , ktora mozna wymienic nie sciagajac silnika ani walu z korbami i tlokami. troche rzezby jest ale o ile dostanie sie sama t czesc to mozna podlubac. Ewentualnie mozna zaspawac, ale konieczne jest otwarcie miski w celu sprawdzenia czy jakies niespodzianki sie w niej nie kryja.

[hubi199]

Po pierwsze radze sprawdzić poziom oleju, jeśli jest za mało a piecyk był uruchamiany/ ew. ktoś np.dojechał nim do domu
Mógł zostać przerwany film olejowy co grozi stałym uszkodzeniem motoru.

Jak wyżej piszą odkręc miske, z tym sobie poradzisz, sprawdz czy kawałki nie powpadały do środka.
Również obróciłbym wałem.
Oraz spróbował odpalić oczywiście, przed tym wymienił olej z filtrem.
Jednak problem jest z urwanym mocowaniem
http://moto.allegro.pl/silnik-suzuki-gs ... 53904.html
na zdjęciu masz pokazane brak ucha ze śrubą.
Jak wujek ci dospawa to spoko, jednak kosztować się na mechanika podczas gdy piecyk odmówi współpracy jest bezsensu wg. mnie.

[mirekm71]

Nie sadze zeby cos tam wycieklo bo kurz jest i nie jest tluste ani brudne, nie ma plam. Nie podobaja mi sie te pekniecia w kolo. Przyjdzie temperatura i bedzie pekalo bardziej. Tam gdzie pekniete jest naprezone i moze isc jak pekniecie szyby. Do spawania bedziesz musial porozbierac bo przy spawaniu aluminium jest bardzo wysoka temp i popali uszczelnienia a przynajmniej moze popalic. Wydaje mi sie, ze to jest tylko taki otwor technologiczy i nic tam nie plynie.

[bart69as]

powinien leciec olej, chyba e od momentu jak go kupiles jezdzisz bez.

[Przemo_rene]

Kurva znawcy...marcinpsk..."obudowa"...jak nie wiecie co opisujecie to nie zabierać głosu bo zaraz ten ktoś zacznie z tym jeździć bo tam sucho "ma być" albo zacznie odkręcać od dołu z piecem w ramie karter....

To jest karter!!!

Powyżej niego masz nawet zaślepki do kręcenia wałem z jego górnej części. Tam POWINIEN być olej i jak nie wycieka po odpaleniu tzn, że jest go bardzo mało albo po prostu sprzęt nie był odpalany. Olej znajduje się na niższej wysokości pieca gdy jest silnik wyłączony stąd nie musi wylatywać jak z dziury w misce. To w ogóle jest dziura zaraz obok podpór wału i tam jest w karterze pin ustalający co mógł dostać i przestawić lub pęknąć swoje gniazdo.

Masz tam od dołu:

- MISKA

- DOLNA CZĘŚĆ KARTERU Z MOCOWANIEM FILTRA OLEJU I OGÓLNIE MAGISTRALĄ OLEJOWĄ

- GÓRNA CZĘŚĆ KARTERU


Sprawdź sobie marcinpsk na fiszkach części.

TO co jebło to karter i koniec. Spawać małymi krokami da się i bez przepału uszczelnień - po prostu chłodzić ale bez inspekcji czy wał się obraca dobrze i czy wszystko jest osiowo i bez pęknięć to nie ma co nawet próbować naprawiać.

Tak wiec albo konkretna inspekcja i spawanie małymi krokami po demontażu chłodząc (da radę spokojnie) (opcja WARSZTAT bo trzeba silnik z ramy i wał wypiąć) albo szukasz nowego pieca.

Chyba już powoli się za stary robię na prostowanie "prawd z internetu". A później przychodzi taki klient do warsztatu i mówi " Panie bo w internecie mówili..."

[mirekm71]

To poloz piec na tym boku co jest dziura i bedzie widac czy ma ciec czy nie. Ja i tak uwazam, ze jakby tam mial byc olej to nawet po wypadku scieklby po sciankach karteru i zabrudzil z zewnatrz. Nawet jesli nie olej z misy to pod cisnieniem olej z magistrali bo blisko jest czujnik oleju. Tak czy inaczej dla mnie to jest za czyste.

[tomek_gda]

Ja i tak uwazam, ze jakby tam mial byc olej to nawet po wypadku scieklby po sciankach karteru i zabrudzil z zewnatrz. Nawet jesli nie olej z misy to pod cisnieniem olej z magistrali bo blisko jest czujnik oleju. Tak czy inaczej dla mnie to jest za czyste.

Czyli nie bierzesz pod uwagę tego że poprzedni właściciel mógł to zwyczajnie wytrzeć szmatą nasączoną benzyną ekstrakcyjną czy czymkolwiek innym? Co prawda nie znam się na tym i nawet nie wiem co to jest karter ale jak dla mnie to coś tamtędy wyciekło.

[mirekm71]

Jezdzac roznymi zlomami w zyciu nauczylem sie, ze olej cieknie nawet tam gdzie nie ma dziury a co dopiero tam gdzie jest... Wierze tez, ze blok moze miec otwory, ktore sa puste. Czy to otwory technologiczne (ktos tam mocowal blok do obrobki) lub majace na celu zmiejszenie masy. Zreszta okaze sie i nie bede sie spieral

[zxer]

rozebrac, sprzedac na czesci i kupic nowy piec...jeszcze na tym zarobisz