Romet Router WS 50 - sprawdzi siÄ™ jako pierwszy motocykl?

[erenis]

Witam!

Szykuję się do zakupu pierwszego motocykla (dokładniej motoroweru) w życiu. Od razu zaznaczę, że nigdy nie jeździłem na motocyklu (na skuterze owszem[znajomego], tylko żeby zdać kartę, ale każdy wie, że skuterkiem to każdy by potrafił), ale przeczytałem wiele artykułów, obejrzałem wiele filmów instruktażowych więc jestem przygotowany. (Swoją drogą czemu aż tak rozpisałem się na temat jazdy motocyklem ? )
Mam 16 lat, ok. 180 cm wzrostu i ważę ok.90kg. Szukałem już motorowerów w sieci(ogłoszeń też ale głównie moje poszukiwania zawężały się do konkretnego modelu, którego następnie szukałbym w moim województwie[w moim województwie bo kupując motorower musiałbym dojechać nim do domu], rozważam też kwestię zakupu całkiem nowego motocykla) i trafiłem na jeden model: Romet Router WS 50. Oczywiście od razu zapala się ta lampeczka - uwaga możliwy badziew (no bo jak nowy motocykl może kosztować 3000zł?). Dużo czytałem i nie jest podobno tak źle. Silnik japoński(nie rozsypie się po 1000km ) i ogólnie wszystko zależy od serwisu, który składa dany motorower bo jeżeli zostanie złożony poprawnie i z dbałością to taki motorower może długo jeździć, jednak trafiają się gorsze egzemplarze. Wiele osób podaje za najlepszą zaletę tego rometa to, że wszystko w nim(poza pojemnością silnika) jest jak w prawdziwym motocyklu, co jest bardzo dobrą rzeczą dla osoby, która chce kontynuować przygodę z jednośladami w przyszłości.
Przejdę do sedna: Czy nie popełnię błędu kupując ten motocykl? Czy są lepsze alternatywy(w cenie do 3000 zł [sama maszyna])? Nie zamierzam katować motocyklu, palić gumy, kręcić bączków i robić innych podobnych bezsensownych "trików". Motocykl to przecież moja maszynka, która daje mi radość.

[KAPELA911]

sory ale to już było pisane setki razy. zrozum to jest loteria albo troche nim pojeździsz albo wcale napisz na gg to Ci to opowiem wszystko.

[komarcc]

Opcja szukaj nie działa?

Sprawdź tutaj:
search.php?search_id=1495865542&start=0

Temat przenoszę do śmietnika, gdyż był wielokrotnie poruszany.