Scigacz.pl

przez **Gepard** » 14/5/2007, 22:29

Załóżcie ZIELONE KAMIZELKI !!! Tylko One Wam pomogą.Szczególnie,że większość wypadków jest przez wymuszenie pierszeństwa ! Czyli zielona kamizelka jest schowana ze reflektorem motocykla ! No to na pewno Wam pomoże.
Zielone kamizelki wymyślono dla pracowników MPO.Umrzyjmy tak jak Oni.
A tak serio:
Nalepka (napis): WAL SIĘ

Zawsze działa

przez **Kaja** » 15/5/2007, 09:19

http://www.youtube.com/watch?v=ha4v4tEo ... ed&search=

nie wiem czy było, ale na końcu jest dobry sposób jak zwrócić uwagę samochodziarzy :lol:

to co chłopaki kiedy ruszacie?

przez **Gepard** » 15/5/2007, 09:37

Ja tak nie mogę,bo mam bardzo małego siusiaka i bym się wstydził :roll:

przez **Gepard** » 15/5/2007, 10:03

evil napisał(a):ja mam naklejkę na aucie: "pieprzę motocyklistów"

No i słusznie,bo to geje są.A najgorsze są baby.Ledwo dosięgające nóżkami do ziemi i jeźdżące jak stary dziad.pl katastrofa.com.
Mam nowy pomysł.Wjadę moto w pielgrzymkę do Częstochowy z maksymalną prędkością.Wtedy mnie zauważą.A jak trafię księdza z megafonem to dostanę BONUS :wink:

przez **pepe** » 15/5/2007, 10:30

Gepard coś Ci się chyba pomyliło, pracownicy MPO są przeważnie schowani za wielkie pomarańczowe śmieciarki więc po co im kamizelki??

evil, deklaracja na Twojej naklejce wynika z faktu, że jesteś kucharzem, czy pedziem ?

przez **Anetta** » 15/5/2007, 11:38

To jest projekt Kampanii społecznej jednej z popularniejszych fundacji w tym kraju. Projekt ten niestety nie otrzymał wsparcia od ministerstwa i sponsorów.

Moto KREWNIACY – ogólnopolska kampania wprowadzająca na polskie drogi Modę, Styl i Trend bycia kulturalnym, pomocnym i świadomym kierowcą.

Europejska Fundacja Honorowego Dawcy Krwi ma przyjemność przedstawić projekt kampanii ogólnopolskiej o nazwie Moto KREWNIACY.

Cel: bezpieczeństwo i kultura na drodze.

Czym jest Europejska Fundacja Honorowego Dawcy Krwi?

EF HDK od 10 lat jest jednostką zajmującą się PR, reklamą i marketingiem Polskiej Służby Krwi. Dziś Krewniacy przeprowadzają największe kampanie społeczne cieszące się wielkim uznaniem i zaufaniem Polaków (badania Instytutu SMG/KRC). Krewniacy są dziś „marką”, która skutecznie może podnieść wizerunek naszych partnerów i sponsorów. Z logo utożsamia się ponad 10 mln Polaków Krewniaków (każda następna kampania powoduje wzrost liczby krewniaków). A większość społeczeństwa nie tylko je rozpoznaje, ale i popiera. Oczywistym jest, więc fakt, że firma, która zdecyduje się na umieszczenie na swoich produktach logo Krewniaków, ma szansę podwyższyć poziom sprzedaży (hologram lub nadruk). Umieszczając logo Krewniaków partnerzy automatycznie pozyskują również pozytywny wizerunek Polskiego Honorowego Krwiodawstwa.

Fundacja kreuje postawy: bliskości, rodziny, kultury. Krewniacy to grupa społeczna stosująca się do ogólnie przyjętych zasad moralno-etycznych. Krewniacy to ludzie popierający idee HK i Transplantacji, czyli ludzie o dużym poczuciu odpowiedzialności społecznej i wiedzy.

Kto to jest Krewniak?

„Krewniak” – to nie tylko honorowy dawca krwi. To również każdy, kto nie może oddać krwi, a któremu ta idea jest bliska i nieobojętne jest ludzkie życie. To każdy, kto wspiera honorowe krwiodawstwo i działania naszej fundacji.

Program KREWNIACY odwołuje się do najważniejszych emocji człowieka, dlatego duża jest jego skuteczność i pozytywny odbiór grup docelowych:
- opiera się głównie na emocjach ludzkich;
- podkreśla więzi rodzinne w skali całego społeczeństwa;
- podkreśla, że człowiek nie jest osamotniony w swej walce o zdrowie i życie;
- integruje całe społeczeństwo wokół idei „Wszyscy Polacy to KREWNIACY”– • najważniejszy przekaz programu, scalenie całego społeczeństwa w jedną • rodzinę KREWNIAKÓW, gdzie każdy jest odpowiedzialny za każdego.
- główna idea programu: Nie każdy może oddać krew, ale każdy może jej• potrzebować.

Kreatywność tego programu w przeciwieństwie do wielu już istniejących programów polega na tym, iż kreujemy postawy Krewniaków. Krewniakiem być: tzn. być eleganckim, kulturalnym i uprzejmym.

Kto to jest Moto Krewniak?

„Moto Krewniak” – to osoba, która przenosi zasady Krewniaka na polskie drogi, jest kulturalna, pomocna, wprowadza modę, trend i styl, na to by być wzorem do naśladowania.

Po wnikliwych analizach innych akcji wnioskujemy:
Nie pouczamy, „Jedź powoli będzie bezpieczniej”, tylko skoro jesteś Moto Krewniakiem Twój styl to jechać szarmancko, bezpiecznie z pomocnym gestem sam musisz pokazać, że jesteś wart naśladowania.

Kreujemy modę na odpowiedzialnego kierowcę.

Skoro człowiek nie lubi nakazów, wręcz uważa, że nakazy służą do ich łamania, to należy do problemu podejść zupełnie odwrotnie. Po co ludzie łamią zakazy, żeby mieć styl, być innym niż wszyscy, być oryginalnym. Każdy łamiący zasady jest dumny, że łamie zasady i stać go na łamanie ich. Coś w rodzaju zakazanego owocu.

Należy wskazać, że z zachowań Moto Krewniaka można być dumnym i czuć się lepiej niż piraci drogowi.
Moto Krewniakiem być znaczy:
Moto Krewniak to moda.
Moto Krewniak to styl rycerza, przyjaciela i gentlemana.
Moto Krewniak to nie szpan to trend.

Nawet pirat drogowych w końcu nie czuje się dobrze, bo podświadomie czuje się w końcu winny, ale w dzisiejszej Polsce nie ma alternatywy. Pirat Drogowy powinien wiedzieć, że są na drodze inni – „Moto Krewniacy”, którzy nie zaleczają swoich kompleksów i nie powodzeń na drodze. Wielu kierowców dopiero za kierownicą czują się lepszymi ludźmi, silniejszymi, wolnymi i ponad zasadami. Ich samochód daje im pewność siebie, ochrania ich, a pudełko, w którym siedzą jednocześnie kojarzy im się z kokonem, za którym można schować swoją tożsamość bezkarnie obrażając współpartnerów korzystających z dróg.

Moto Krewniacy to Krewniacy na drodze.
Moto Krewniacy to wyższy poziom, poziom osiągalny dla każdego.

Nie odpowiedzialność sama w sobie, a jako moda. Człowiek myśli, że jak jest poprawny i stosuje się do ogólnie przyjętych zasad postrzega siebie jako kogoś nudnego, nieoryginalnego. Zrozumiałe jest, że raczej takimi się sobie nie podobamy. Dlatego Moto Krewniacy uzupełniają potrzebę (zapełniają tę lukę) psychologiczną i dają kierowcom wartość, której podświadomie szukają.
A skoro według badań głównym powodem istnienia wypadków są kierowcy, a dopiero potem fatalny stan dróg itp. należy posłużyć się psychologią i wręcz przekazać kierowcom to, czego oczekują, a nie pouczać. Bowiem każdy kierowca niestety wie wszystko najlepiej, jeździ najlepiej i ufa tylko swoim umiejętnościom. Należy ograniczyć element pouczania i zaoferować kierowcom alternatywę nie ujmując mu nic z jego umiejętności i przekonań, a wręcz zaakcentować, że jest dobrym kierowcą oferując mu nowe wartości.

W jaki sposób chcemy przekazać wartości Moto Krewniaków?

Dotychczasowe kampanie dotyczące bezpieczeństwa na drodze, skupiają się na straszeniu, nakazywaniu czy pouczaniu. Program kampanii Moto Krewniaków diametralnie odbiega od wspomnianych form przekazu. Moto Krewniacy eliminuje błędy innych dotychczasowych kampanii. Unikamy tych błędów na rzecz nagradzania za ich dobrą jazdą. Celem naszych działań edukacyjnych jest przekonanie, że droga to miejsce współpracy, nie rywalizacji. Jak na wolnym rynku, jest rodzaj konkurencji, ale w końcu jej celem powinien być zysk (chcę dotrzeć jak najszybciej i bezpiecznie do celu), a nie pokonanie przeciwnika. Pouczanie, które jest głównym środkiem do edukacji kierowców wychowuje ich na krnąbrnych użytkowników dróg.. Poprzez stworzenie działań będziemy edukować kierowców: można być kulturalnym, pomocnym i świadomym kierowcą.

Mechanizmy, które będą narzędziem do wdrożenia wartości Moto Krewniaków to:
1. Kampania w mediach (TV, radio, prasa)
2. Cykliczny program TV Moto Krewniacy w TVP (konspekt – załącznik nr. …)
3. Patrol Moto Krewniaków: wyznaczeni wolontariusze EFHDK będą jeździć po polskich drogach oznakowanymi motocyklami i samochodami w celu nagradzania kierowców, którzy będą prezentować zasady i wartości Moto Krewniaków. Nagrodą dla takiego kierowcy będzie zestaw Moto Krewniaka (Koszulka, opaska, obrączka itp.) auto kierowcy zostanie oznakowane specjalną naklejką (kierowcy będą nagradzani nie tylko za szczególną uprzejmość, ale również za oczywiste typu włączone światła). Kierowca będzie również mógł wziąć udział w konkursie po wypełnieniu krótkiej ankiety. Część tych akcji będzie rejestrowane i emitowane na antenie TVP.
4. Cykl reportaży filmowych o ludziach, którzy uczestniczyli w wypadu (ofiary, sprawcy), o ludziach, którzy nieśli pomoc ofiarom wypadku itp.

Silny szlachetny każdy takim chciałby być. Jeżeli zrozumieją, to program Moto Krewniacy jest dla nich idealną platformą do zmiany siebie, a co za tym idzie i innych.

Nie nakazujemy, a wręcz przeciwnie zachęcamy do bycia dobrym dla siebie i swoich Krewniaków.

Bądźmy wszyscy KREWNIAKAMI

przez **harry89** » 15/5/2007, 12:51

Traperoso napisał(a):Nie masz do konca racji. U mnie w miescie (Szczecin) kierowcy aut stwarzaja duzo wieksze zagrozenie, zapierdzielajac puszkowcami, ktore kompletnie stworzone do tego nie sa np. rozpadajaca sie fiesta. Druga sprawa: nikt nic nie powie jak nowka BMW przejedzie 120km/h bo jedzie w miare cicho. Jak motocykl przejedzie, wydech glosno daje i odrazu wszyscy: Szaleniec, po.. itd. Klapki na oczach i tyle. Problem jest taki, ze jadac jednosladem, nikt nie zwraca na Ciebie uwagi np. jedziesz pasem obok i katamaryniarz zmienia pas prosto na Twoje kolo, albo zatrzymuje sie i otwiera drzwi najszerzej jak potrafi. Porazka..

ok, ale popatrz na procent jednych i drugich. jesli by obliczyc ile procent sposrod ogółu stanowią dresy w bmw, to wyszedlby max. 1%, bo wiekszosc kierowcow jezdzi rozsadnie (tzn. oczywiscie lamie przepisy, ale nie w sposob karygodny tak jak to obserwujemy u wlascicieli starych bmw). natomiast jesli mijasz na ulicy scigacza, to powiedz ile sposrod nich jezdzi zgodnie z przepisami (albo nie lamie ich znacząco). moze zalezy to jeszcze od regionu Polski, ale u mnie (Lublin) ilekroc widze na ulicy jakis sportowy motocykl, to albo zapieprza, albo stoi na swiatlach aby zaraz po zapaleniu sie zielonego miec po chwili stowe na blacie...
w kontekscie tego co napisalem, szalency w puszkach są na tle normalnych kierowcow zjawiskiem stosunkowo rzadkim, a kierowcy motocykli kojarzą sie jednoznacznie z lamaniem przepisow.

przez **Anetta** » 15/5/2007, 13:48

dlatego należałoby stworzyć nowy odrębny kodeks drogowy dla motocyklistów, albo wybudować pod każdym większym miastem tor, na którym można byloby sobie po szaleć lub wprowadzić zakaz używania motocykla na drogach publicznych i problem był by z głowy.

przez **harry89** » 15/5/2007, 14:27

Anetta napisał(a):dlatego należałoby stworzyć nowy odrębny kodeks drogowy dla motocyklistów, albo wybudować pod każdym większym miastem tor, na którym można byloby sobie po szaleć lub wprowadzić zakaz używania motocykla na drogach publicznych i problem był by z głowy.

pod pierwszym postulatem podpisuje sie rekami i nogami, pod drugim zadnym

przez **Traperoso** » 15/5/2007, 16:37

Moim zdaniem nalezy miec wyje**** na konwenanse, albo stylem dyplomaty miec konwenanse w dalekim nie-powazaniu.

przez **Anetta** » 15/5/2007, 18:54

chyba wytrzymamy

Samochód bez kierowcy - już za 3 lata

Na rok 2008 koncern General Motors zapowiedział rynkową premierę pierwszego samochodu, w którym kierowcę niemal całkowicie będzie mógł zastąpić komputer.

"Samojeżdżacym" wozem ma być Opel Vectra. Według zapowiedzi producenta, kierowcę w stopniu wcześniej niespotykanym odciąży system Traffic Assist. Sprawi on, że manewrowanie w miejskich korkach będzie nie tylko mniej męczące, ale i bardziej bezpieczne.

Prace nad rozwiązaniem trwają w laboratorium Opla w niemieckim Rüsselsheim. System Traffic Assist rejestruje wszelkie oznaczenia i zachowanie innych uczestników ruchu za pomocą zestawu kamer.

W odróżnieniu od dziś stosowanych technologii, pomiary odległości będą dokonywane nie przez radar, lecz znacznie bardziej od niego precyzyjne lasery. Dzięki temu rozwiązanie będzie mogło bezpiecznie sterować samochodem z prędkością nawet do 100 km/h. Przed końcem dekady system zostanie dostosowany do montażu w innych modelach koncernu, m.in. samochodach Saab i Cadillac.

Traffic Assist - którego cena nie powinna przekroczyć 1500 euro - w pierwszej kolejności trafi na rynek europejski. Już dziś kilka państw na naszym kontynencie posiada przepisy zezwalające na dopuszczenie do ruchu zautomatyzowanych samochodów, a w przyszłości możliwe są zmiany na terenie całej Unii. Ma to związek z inicjatywą, w ramach której zmniejszeniu o połowę ma ulec liczba śmiertelnych wypadków drogowych.

Według planów Unii, cel ma zostać zrealizowany przed rokiem 2010. Oznacza to więc sprzyjający klimat dla wszelkich technologicznych innowacji, mających poprawić bezpieczeństwo na drogach. Oczywiście wciąż pozostaje bariera społeczna: czy ludzie są gotowi zawierzyć swoje bezpieczeństwo komputerowi?

przez **Traperoso** » 15/5/2007, 20:01

Skad, zes to sciagnelo? Ze www.sciaga.pl ?

przez **GregorMoto** » 15/5/2007, 20:05

moim zdaniem powinniśmy w jakiś sposób uświadamiac kierowców, żeby jedzili bezpieczniej a nie czekac na samochody które samę bedą jeździły. kto bedzie chciał tym jeździc? w polsce napewno mało czegos takiego bedzie! powinna byc jakas ogólnoposlka akcja. dlaczego reklamy przestały byc emitowane! te z tym "stop wariata drogowym" pełno durnych reklam, a nie ma nic co by ratowało niejednemu życie!!!!

przez **Anetta** » 15/5/2007, 20:31

GregorMoto napisał(a):moim zdaniem powinniśmy w jakiś sposób uświadamiac kierowców, żeby jedzili bezpieczniej a nie czekac na samochody które samę bedą jeździły. kto bedzie chciał tym jeździc? w polsce napewno mało czegos takiego bedzie! powinna byc jakas ogólnoposlka akcja. dlaczego reklamy przestały byc emitowane! te z tym "stop wariata drogowym" pełno durnych reklam, a nie ma nic co by ratowało niejednemu życie!!!!

przeczytaj moj post na poprzedniej stronie

dokładnie powinno się dotrzeć do świadomości kierowców, ale nie hasłami "Stop wariatom drogowym", czy "Pijany wiezie śmierć" kampanie negatywne i nakazujące, straszące, pouczające nie spełniają roli. Każdy człowiek jest tak skonstuowany, żeby się na to wypiąć

przez **pepe** » 15/5/2007, 21:53

evil napisał(a):
pepe napisał(a):evil, deklaracja na Twojej naklejce wynika z faktu, że jesteś kucharzem, czy pedziem ?

mogłem napisać dobitniej. ale ujmując twoje stwierdzenie w sposób dyplomatyczny - sikam ci w oczy...

Więc jednak nie kucharz, nieprzejmuj się chłopie, nietrzymanie moczu jest uleczalne.

przez **Kaja** » 15/5/2007, 23:49

Anetta napisał(a):
GregorMoto napisał(a):
dokładnie powinno się dotrzeć do świadomości kierowców, ale nie hasłami "Stop wariatom drogowym", czy "Pijany wiezie śmierć" kampanie negatywne i nakazujące, straszące, pouczające nie spełniają roli. Każdy człowiek jest tak skonstuowany, żeby się na to wypiąć

to ja nie człowiek

zawsze wiedziałam, że jestem inna :lol:

kiedyś były takie reklamy o zapinaniu pasów
w moim przypadku pomogło

i prawdopodobnie uratowało mi miesiąc temu zdrowie

Scigacz.pl

!!UWAGA!! Walczmy o bezpieczeństwo!!

Kto przegląda forum