[biblioteka] Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
Posty: 80
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
[biblioteka] Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
Dyskusja na temat: Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84Komentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pierwszy raz chyba się spotkałem żeby ktoś przeliczał na paliwo, fajna sprawa robi wrażenie , ale skąd wiesz ile ono za rok będzie kosztowałoKomentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>
to taki żarcik

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):[...] skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84
Albo dla tych, którzy nie mają parcia na pojemność, konie mechaniczne, etc.
Oby do wiosny...
Pozdrawiam
Paweł | YP250
Pozdrawiam
Paweł | YP250
- pawelpaciorek
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 3/11/2011, 12:47
- Lokalizacja: Marki k/W-wy
czyli pojęcia o skuterach nie masz żadnego. skuterek 125 w 2T chociazby, pali w miescie połowe tego co GS, i spod swiateł bije na głowe GSa. koszt zakupu - podobny. - utrzymanie - mysle że 125 w 2T kosztuje mniej niz GS, odchodzi regulacja zaworów, wymiana oleju itp. no i do GSa na miasto mozesz cos wozic jedynie w plecaku, w skuterze montujesz kufer + miejsce pod siedzeniem i spoko mozna na zakupy latać <br><hr>henio12323Komentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Redaktorze Michale Mikulski, a dlaczego Apple jest "a fu!"? Prędzej Renault czy Samsung powinny być "a fu!". I powaznie, proszę o odpowiedź.<br><hr>Kubaż
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
chopie! nie słuchaj tych bredni! bierz eR1edynkę - będziesz królem miasta i okolicy, a nie moto na paliwo przeliczasz!<br><hr>stach
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To skuter 125 2T pali 2 - 2,5L/100km?? Szok chyba żyję na innym świecie, bo na moim świecie taki skuter to łyknie zacznie więcej.<br><hr>gs'owiecKomentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84<br>Komentatorzy napisał(a):czyli pojęcia o skuterach nie masz żadnego. skuterek 125 w 2T chociazby, pali w miescie połowe tego co GS, i spod swiateł bije na głowe GSa. koszt zakupu - podobny. - utrzymanie - mysle że 125 w 2T kosztuje mniej niz GS, odchodzi regulacja zaworów, wymiana oleju itp. no i do GSa na miasto mozesz cos wozic jedynie w plecaku, w skuterze montujesz kufer + miejsce pod siedzeniem i spoko mozna na zakupy latać <br><hr>henio12323<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oj nie był bym taki pewny tego 125 w 2t. Taki potrafi nawet 5l łyknąć. A to mniej więcej tyle co GS 500<br><hr>DziulasKomentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84<br>Komentatorzy napisał(a):czyli pojęcia o skuterach nie masz żadnego. skuterek 125 w 2T chociazby, pali w miescie połowe tego co GS, i spod swiateł bije na głowe GSa. koszt zakupu - podobny. - utrzymanie - mysle że 125 w 2T kosztuje mniej niz GS, odchodzi regulacja zaworów, wymiana oleju itp. no i do GSa na miasto mozesz cos wozic jedynie w plecaku, w skuterze montujesz kufer + miejsce pod siedzeniem i spoko mozna na zakupy latać <br><hr>henio12323<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hej. W Europie z Apple wiąże się specyficzny, mocno nacechowany lifestyle, który mi kompletnie nie odpowiada. Pomijam zabawne epatowanie "jabuskiem" na wszelkiego rodzaju powierzchniach płaskich właścicieli - samochody, koszulki itp. Najbardziej chyba nie podoba mi się to, że brand tak mocno opierający się na kreatywności i designie, tak mało od siebie w tej materii daje - vide "inspirowanie" się produktami Brauna z lat '60 (<a href="http://gizmodo.com/343641/1960s-braun-products-hold-the-secrets-to-apples-future" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://gizmodo.com/343641/1960s-braun-products-hold-the-secrets-to-apples-future</a>). Nie zrozum mnie źle - Apple ma rewelacyjną jakość wykonania, Leopard (teraz Lion) to świetny software, a marka komunikacyjnie jest super przemyślana i przede wszystkim konsekwentna. To jednak nie dla mnie - bo można zrobić to wszystko lepiej i taniej, bez wmawiania klientom "rewolucji" na każdym kroku. <br><hr>Michał MikulskiKomentatorzy napisał(a):Redaktorze Michale Mikulski, a dlaczego Apple jest "a fu!"? Prędzej Renault czy Samsung powinny być "a fu!". I powaznie, proszę o odpowiedź.<br><hr>Kubaż<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
lewa w gore miedzy motocyklistami tez jest slaba, juz dawno nasza grupa zrobila sie za duza, zeby sobie wymachiwac <br><hr>getry34Komentatorzy napisał(a):a lewa w gore do skuterow?! hahaha <br><hr>Ryba<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
bije na głowę w sprincie od 0 do 30 km/h bo później to już wysiadaKomentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84<br>Komentatorzy napisał(a):czyli pojęcia o skuterach nie masz żadnego. skuterek 125 w 2T chociazby, pali w miescie połowe tego co GS, i spod swiateł bije na głowe GSa. koszt zakupu - podobny. - utrzymanie - mysle że 125 w 2T kosztuje mniej niz GS, odchodzi regulacja zaworów, wymiana oleju itp. no i do GSa na miasto mozesz cos wozic jedynie w plecaku, w skuterze montujesz kufer + miejsce pod siedzeniem i spoko mozna na zakupy latać <br><hr>henio12323<br>

PS
Do GSa też można kuferek zamontować.<br><hr>QW
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co ty opowiadasz!!! Już skuter 50 2T "wcina" ponad 3 litry, a 125 pewnie to samo co motocykl klasy 500. Sam jeździłem skuterem 125 4T i bez szaleństw palił prawie 4. W motocyklu 500 przy dynamicznej jeździe 5. Możliwości transportowe motocykla też nie są ograniczone - kuter 50 litrów rozwiązuje problem zakupów, dorzucając dodatkowe boczne i tankbag jedziesz na wakacje i na trasie nie odstajesz od stawki.<br><hr>KamilKomentatorzy napisał(a):czyli rynek ma olbrzymi potencjał, trzeba tylko uświadomić klientowi właściwości produktu.
Ja od dawna próbuje wybrać coś dla siebie i mam z tym ogromny problem. Mam do pracy 30km (1/3 miasto 2/3 szosa) - bardzo fajna droga przez las - aż się prosi o jednoślad. Szukam czegoś, co radykalnie obniży koszty dojazdów (ok 1200km miesięcznie), a przy tym da chociaż odrobinę frajdy, no i oczywiście w miarę bezpieczne. Mam prawo jazdy. myślę o jakiejś 125 - 250, tylko co wybrać. Patrząc na suche cyfry najlepszy jest pojazd typu zipp manic 125, zwróci się w pierwszym sezonie pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce. No to japonia, patrzę na x-maxa 250 - ideał! tyle tylko, że cena zakupu to równowartość 3,5 tys litrów paliwa = zwrócił by się po 15 latach... używana japonia... ok pod warunkiem, że będzie jeździł a nie stał w serwisie i że się nie zabije przy pierwszej mżawce... i koło się zamyka.<br><hr>buu<br>Komentatorzy napisał(a):kup sobie kolego Gs500 niezawodny mało pali klasyczna motocyklowa pozycja a osiągami bije na głowę auta i skutery no i normalny wygląd masz prawko czyli masz olej w głowie skutery dobre dla nastolatków..pozdrawiam<br><hr>Piter84<br>Komentatorzy napisał(a):czyli pojęcia o skuterach nie masz żadnego. skuterek 125 w 2T chociazby, pali w miescie połowe tego co GS, i spod swiateł bije na głowe GSa. koszt zakupu - podobny. - utrzymanie - mysle że 125 w 2T kosztuje mniej niz GS, odchodzi regulacja zaworów, wymiana oleju itp. no i do GSa na miasto mozesz cos wozic jedynie w plecaku, w skuterze montujesz kufer + miejsce pod siedzeniem i spoko mozna na zakupy latać <br><hr>henio12323<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
co Ty powiesz... ja tam nie widzę jakiegoś szczególnego problemu w machnięciu ręką raz na 10 min. Zwłaszcza, że nie ryzykuję śmierci w kuli ognia po puszczeniu hamulca i wjechaniu w drzewo, tylko macham wolną ręką. A nawet w sezonie, na trasie poza miastem nie ma tak dużo motocykli, żeby Cię mięśnie zabolałyKomentatorzy napisał(a):a lewa w gore do skuterow?! hahaha <br><hr>Ryba<br>Komentatorzy napisał(a):lewa w gore miedzy motocyklistami tez jest slaba, juz dawno nasza grupa zrobila sie za duza, zeby sobie wymachiwac <br><hr>getry34<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie, mam motor dopiero od połowy sierpnia, ale jadąc na wakacje podnosiłem rękę kilka razy na godzinę. Już się nie dziwię, że niektórzy wogóle nie odpowiadają. Nie wiem natomiast czemu nie pozdrawia się motocykli L-ek, mnie nikt nigdy nie odpowiedział, gdy jechałem L-ką.<br><hr>LaszloKomentatorzy napisał(a):a lewa w gore do skuterow?! hahaha <br><hr>Ryba<br>Komentatorzy napisał(a):lewa w gore miedzy motocyklistami tez jest slaba, juz dawno nasza grupa zrobila sie za duza, zeby sobie wymachiwac <br><hr>getry34<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
a odmachuja do was w UK? jak kupilem pierwszy motocykl w angli to z przyzwyczajenia na poczatku''lewa w gore'' do kazdego motocyklisty (uwazam ze to fajny zwyczaj) a tu lipa.... nikt mi nie odmachiwal.... co jest?! nie maja takiego zwyczju???? wie ktos cos na ten temat? pozdrawiam<br><hr>Grzesiek750Komentatorzy napisał(a):a lewa w gore do skuterow?! hahaha <br><hr>Ryba<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oczywiście, że nie 'odmachuja' do nas w UKKomentatorzy napisał(a):a lewa w gore do skuterow?! hahaha <br><hr>Ryba<br>Komentatorzy napisał(a):a odmachuja do was w UK? jak kupilem pierwszy motocykl w angli to z przyzwyczajenia na poczatku''lewa w gore'' do kazdego motocyklisty (uwazam ze to fajny zwyczaj) a tu lipa.... nikt mi nie odmachiwal.... co jest?! nie maja takiego zwyczju???? wie ktos cos na ten temat? pozdrawiam<br><hr>Grzesiek750<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dzięki wszystkim za odpowiedzi. Na razie oglądałem, oprócz salonowego x-maxa chińczyki, coś o nazwie SYM CITYCOM 300 (3letni) oraz VARADERO 125 (5letni).
Mam jeszcze jedno pytanie, może mi ktoś wytłumaczy: do czego służy obrotomierz w skuterach z automatyczną, bezstopniową przekadnią?<br><hr>buu
Mam jeszcze jedno pytanie, może mi ktoś wytłumaczy: do czego służy obrotomierz w skuterach z automatyczną, bezstopniową przekadnią?<br><hr>buu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 80
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości