[biblioteka] Amator kontra zawodowiec na torze -...
Posty: 89
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
myślę, że nie będzie problemu, planuję nawet większy progres. przede wszystkich przygotowanie motocykla (dolot powietrza, pompa h. z r1 po 2006, oplot, i zmiana przełożenia - teraz nawet 5 nie dokręciłem na startowej). no i start w grupie B, w C to była już potem tylko męczarnia, 40 ludzi, druga osoba traciła do mnie 10s na kółku. Bartek W. na pierwszych przejazdach pokazywał nitkę ale wśród 40 motocykli (+ 8 instruktorów) nie miało to większego sensuKomentatorzy napisał(a):hmmm... byłem też wtedy na slovakiaringu, jeździłem w amatorach. był to mój pierwszy raz na prawdziwym torze, jeździłem na seryjnym gsxr 750 L0 na dunlopach d211 (motocykl nie do końca sprawny, brak dolotów powietrza do srad'a, kiepskie hamulce). zacząłem od 2,40. potem wszystko w okolicy 2,30-33. najlepszy czas w ciągu 2 dni to 2,29. to, że ominąłem pierwszy etap tłumaczę sobie dużą ilością kilometrów za kierownicą tego motocykla, przeczytaniem kilku książek i niezliczonej ilości artykułów na ten temat i trzem wypadom na cartingowy tor radom... choć, jak powiedział mi Bartek Wiczyński, nie ma żadnego znaczenia na takim torze...<br><hr>seba<br>Komentatorzy napisał(a):2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe. Od tego momentu zaczynaja sie dopiero schody. Jesli nastepnym razem padnie 2.25 to znaczy, ze jest dobrze, jesli dalej bedzie krecenie sie w okolicach 2.30 to radze poszukac jakiegos trenera do pokazania nitki. Czesto na roznego rodzaju imprezach na torach nie ma z tym zadnego problemu i jest to nieodplatne.<br><hr>twoj stary<br>
"2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe" - hmmm, to tylko ja ogarniałem z 40 osób?
zastanawiało mnie również to, że z moim czasem w grupie B plasowałbym się na 11-12 miejscu...<br><hr>seba
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytelnicy dziekuja autorowi oraz Suzuki Grandys Duo oraz Suzuki Motor Poland pozdrawiam<br><hr>Piotr
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie ma w tym nic dziwnego. Na polskich treningach nigdy nie ma przesuwania w grupach, za wyjatkiem gruby zawodnikow. B i C to tylko kwestia wyboru. Chociaz ostatnio na poznaniu juz cos tam zaczeli regulowac ten balagan co dobrze wrozy. <br><hr>twoj staryKomentatorzy napisał(a):hmmm... byłem też wtedy na slovakiaringu, jeździłem w amatorach. był to mój pierwszy raz na prawdziwym torze, jeździłem na seryjnym gsxr 750 L0 na dunlopach d211 (motocykl nie do końca sprawny, brak dolotów powietrza do srad'a, kiepskie hamulce). zacząłem od 2,40. potem wszystko w okolicy 2,30-33. najlepszy czas w ciągu 2 dni to 2,29. to, że ominąłem pierwszy etap tłumaczę sobie dużą ilością kilometrów za kierownicą tego motocykla, przeczytaniem kilku książek i niezliczonej ilości artykułów na ten temat i trzem wypadom na cartingowy tor radom... choć, jak powiedział mi Bartek Wiczyński, nie ma żadnego znaczenia na takim torze...<br><hr>seba<br>Komentatorzy napisał(a):2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe. Od tego momentu zaczynaja sie dopiero schody. Jesli nastepnym razem padnie 2.25 to znaczy, ze jest dobrze, jesli dalej bedzie krecenie sie w okolicach 2.30 to radze poszukac jakiegos trenera do pokazania nitki. Czesto na roznego rodzaju imprezach na torach nie ma z tym zadnego problemu i jest to nieodplatne.<br><hr>twoj stary<br>Komentatorzy napisał(a):myślę, że nie będzie problemu, planuję nawet większy progres. przede wszystkich przygotowanie motocykla (dolot powietrza, pompa h. z r1 po 2006, oplot, i zmiana przełożenia - teraz nawet 5 nie dokręciłem na startowej). no i start w grupie B, w C to była już potem tylko męczarnia, 40 ludzi, druga osoba traciła do mnie 10s na kółku. Bartek W. na pierwszych przejazdach pokazywał nitkę ale wśród 40 motocykli (+ 8 instruktorów) nie miało to większego sensu
"2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe" - hmmm, to tylko ja ogarniałem z 40 osób?
zastanawiało mnie również to, że z moim czasem w grupie B plasowałbym się na 11-12 miejscu...<br><hr>seba<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To był Meklau na GSXR 1000 (dla idiotów - żartuję). Natomiast nie żartuję z arytmetyką. Lovtza, mówisz, że dwa dni rozmów pozwoliły urwać Jarkowi (swoją drogą gratulacje za odwagę przyjęcia roli trefnisia) ponad 30 sekund. Czyli człowiek, który jeździ na motocyklu od kilku miesięcy zrobił nieco poniżej 2:48. Ty, który jeździsz od wielu lat, a przez rok doskonaliłeś się w jeżdżeniu torowym miałeś czas 2:34. Między Wami jest zatem góra 14 sekund - dobrze liczę? Więc chyba Jarek ma potencjał, nie?<br><hr>Inny JarekKomentatorzy napisał(a):Swoją drogą ciekawe kto z taką łatwością objechał Andy'ego na wyjściu z zakrętu ( 8 sekunda filmu) ... ))))<br><hr>Groszek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Nie chodziło nam o mierzenie czasów (bo wtedy pokazalibyśmy najszybsze kółka), tylko o różnicę w stylu i pewności jazdy. A przede wszystkim w precyzji kontroli motocykla. Dlatego wybraliśmy po poglądowym okrążeniu, aby to zilustrować. Zamierzeniem było pokazanie tego jak trening przekłada się na styl jazdy. Czasy na prawdę są drugorzędne. Zamysłem tego materiału było pokazanie ludziom, że to kierowca decyduje o tym do dzieje się za kierownicą. Ciekaw jestem kiedy w końcu odejdziemy od takiego myślenia że aby pojechać szybciej, to najlepiej zmienić pompę hamulcową, amor skrętu, ECU, itd, itp. Jeśli Meklau jedzie 2,21 (a obstawiam, że jakby się uparł, to pojechałby szybciej) na totalnej serii na kartoflanych oponach, to znaczy że nie potrzeba dużych zmian, aby na prawdę ganiać szybko i pewnie. Zupełnie inną sprawą jest fakt że Jarek jak na swój staż nieźle ogarnia, a ja jeździłem szybciej po tym torze. <br><hr>LovtzaKomentatorzy napisał(a):Swoją drogą ciekawe kto z taką łatwością objechał Andy'ego na wyjściu z zakrętu ( 8 sekunda filmu) ... ))))<br><hr>Groszek<br>Komentatorzy napisał(a):To był Meklau na GSXR 1000 (dla idiotów - żartuję). Natomiast nie żartuję z arytmetyką. Lovtza, mówisz, że dwa dni rozmów pozwoliły urwać Jarkowi (swoją drogą gratulacje za odwagę przyjęcia roli trefnisia) ponad 30 sekund. Czyli człowiek, który jeździ na motocyklu od kilku miesięcy zrobił nieco poniżej 2:48. Ty, który jeździsz od wielu lat, a przez rok doskonaliłeś się w jeżdżeniu torowym miałeś czas 2:34. Między Wami jest zatem góra 14 sekund - dobrze liczę? Więc chyba Jarek ma potencjał, nie?<br><hr>Inny Jarek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ciekawy artykuł! Super pomysł! Jeszcze by można zrobić porównanie jak bardzo starszy motocykl jest gorszy od najnowszego - niby MCN już coś takiego robili, ale fajnie by było zobaczyć Polską wersję - jak coś jestem chętny na kierowcę Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego w blisko 40 milionowym kraju nie ma torów wyścigowych? Naprawdę mocno się nad tym zastanawiam i nie mogę tego ogarnąć umysłem, ale może ktoś zna jakieś wytłumaczenie? Czy do piłki nożnej napchało się już tylu darmozjadów i pasożytów, że nie pozwalają na wzrost innych dyscyplin? Jeśli budowa toru to koszt mniejszy niż stadion to gdzie tkwi problem? Popyt jest wydaje mi się dosyć duży. Zróbmy w końcu jakąś zorganizowaną akcję albo coś bo mnie krew zaleje jak tak siedzę i nic nie robię <br><hr>sportjazda.pl
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mariusz myślę, że się zrozumieliśmy... Ja uważam, że 80% to kierowca, jego predyspozycje, odwaga, umiejętności i trening a 20% motocykl. W środę w C jeździł gościu na hornecie 600 i kręcił czasy 2,34 (!) bo wie co robi i co ma robić, wie jak wejść w zakręt, jak go przejechać i z niego wyjść, wie kiedy hamować. Na pewno na startowej nie miał na pewno więcej niż 220 i choćby w tym miejscu tracił z 1,5-2 s. Goście na repsolach, erłanach i s1000rr w C jeździli w środku stawki. Pierwszą 10 zdominowały 600. Mój trener Bartek Wiczyński powiedział mi, że prawie wszystko jest ok, pozycja, szybkość, hamowanie, wejście w zakręt. Przejazd przez niego i wyjście nie do końca i nad tym trzeba pracować. Kolejna rzecz... Jeżdżąc wśród 40 motocyklistów teoretycznie co 150m masz kogoś i zamiast pilnować nitki, pilnujesz jak najlepiej wyprzedzić. Dlatego jazda w B na pewno dużo da. No i wymiana pompy i przewodów gdy masz seryjne gumy i 30kkm na moto nakulane na pewno poprawi hamowanie. Nie mówiąc już o poprawnym zasilaniu motocykla powietrzem...Komentatorzy napisał(a):Swoją drogą ciekawe kto z taką łatwością objechał Andy'ego na wyjściu z zakrętu ( 8 sekunda filmu) ... ))))<br><hr>Groszek<br>Komentatorzy napisał(a):To był Meklau na GSXR 1000 (dla idiotów - żartuję). Natomiast nie żartuję z arytmetyką. Lovtza, mówisz, że dwa dni rozmów pozwoliły urwać Jarkowi (swoją drogą gratulacje za odwagę przyjęcia roli trefnisia) ponad 30 sekund. Czyli człowiek, który jeździ na motocyklu od kilku miesięcy zrobił nieco poniżej 2:48. Ty, który jeździsz od wielu lat, a przez rok doskonaliłeś się w jeżdżeniu torowym miałeś czas 2:34. Między Wami jest zatem góra 14 sekund - dobrze liczę? Więc chyba Jarek ma potencjał, nie?<br><hr>Inny Jarek<br>Komentatorzy napisał(a):Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Nie chodziło nam o mierzenie czasów (bo wtedy pokazalibyśmy najszybsze kółka), tylko o różnicę w stylu i pewności jazdy. A przede wszystkim w precyzji kontroli motocykla. Dlatego wybraliśmy po poglądowym okrążeniu, aby to zilustrować. Zamierzeniem było pokazanie tego jak trening przekłada się na styl jazdy. Czasy na prawdę są drugorzędne. Zamysłem tego materiału było pokazanie ludziom, że to kierowca decyduje o tym do dzieje się za kierownicą. Ciekaw jestem kiedy w końcu odejdziemy od takiego myślenia że aby pojechać szybciej, to najlepiej zmienić pompę hamulcową, amor skrętu, ECU, itd, itp. Jeśli Meklau jedzie 2,21 (a obstawiam, że jakby się uparł, to pojechałby szybciej) na totalnej serii na kartoflanych oponach, to znaczy że nie potrzeba dużych zmian, aby na prawdę ganiać szybko i pewnie. Zupełnie inną sprawą jest fakt że Jarek jak na swój staż nieźle ogarnia, a ja jeździłem szybciej po tym torze. <br><hr>Lovtza<br>
Podsumowując... Tak jak napisałeś, trening, trening i jeszcze raz kierowca i jego głowa (myślenie o tym co robię) a nie jak kumpel z boksu który po zjeździe opowiadał mi o tym jak gościu na Ducati w czarno-czerwonym kobmiku go wyprzedził, jak koleś na r1 z blachami jakimiś tam wyjechał na trawę i jak na którymś zakręcie stał kumpel i robił zdjęcia i on mu machał Jak poświęca się uwagę na to, to potem na torowym gsxr 600 zrobionym pod zawodnika z mistrzostw polski nie dało się zejść poniżej 2.40... a hornet robił 2,34 <br><hr>seba
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
slovakiaring<br><hr>negateKomentatorzy napisał(a):co to jest za tor ? meklau spoko jezdzi mialbym co robic z nim <br><hr>czorcz prosto z manety <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
najlepszy art jaki w tym roku czytałem a jestem na bieżąco Gorąco pozdrawiam autora<br><hr>Tomek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Super porównianie!!! Pena profeska!!! Motocyklowy Top Gear robi nam się ze "Ścigacza" Super! Gratulacje Lovtza! A co do różnicy nawet miedzy amatorami miałem okazję przekonać się na jednym z weekendów Yamahy na torze Poznań Oj, bolało ale nauka nieoceniona.<br><hr>Gnypek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przestudiowanie artykułu slowo po slowie i analiza filmików to dobry pomysł na jeden z zimowych weekendów
Czekamy na więcej!<br><hr>Ela
Czekamy na więcej!<br><hr>Ela
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Fajny artykuł ukazujący różnice w klasie kierowców i konieczność ciągłego doskonalenia techniki jazdy. Najfajniejsze jest w tym wszystkim to że Andy pomimo swojego wielkiego profesjonalizmu to wcale nie najwyższa światowa półka. Mozna by pewnie dorzucić jeszcze jedna klasę zawodników <br><hr>Rid
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pewnie tak, ale nie zapominaj, że do niego należą rekordy na następujących torach: Pannoniaring, Slovakiaring, Most i Poznań. Wszystkie ustanowione w tym roku. Wielki szacun dla gościa pomimo jego wieku !!!<br><hr>GSV-RKomentatorzy napisał(a):Fajny artykuł ukazujący różnice w klasie kierowców i konieczność ciągłego doskonalenia techniki jazdy. Najfajniejsze jest w tym wszystkim to że Andy pomimo swojego wielkiego profesjonalizmu to wcale nie najwyższa światowa półka. Mozna by pewnie dorzucić jeszcze jedna klasę zawodników <br><hr>Rid<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A może następnym razem, przy opisywaniu apexów, wykorzystaniu szerokości toru, miejscu wchodzenia w zakręt itp. będzie można to zobaczyć na podstawie wykresów prędkości i ścieżki przejazdu. Wystarczy jakiś prosty program na komórkę i gps.<br><hr>Cezz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Świetny materiał!! Doskonały pomysł!! Aż znów nabieram ochoty spróbowac moich sił na torze! <br><hr>tristan13
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wszystko super doświadczenie z toru przydatne ale jestem z podkarpacia i kupa marzy mi sie jazda w Poznaniu Brnie ale mało kogo stać na takie wypady tylko szlachta sie bawi a reszta ogląda filmiki w hd niestety. Też jazda pod okiem instruktora pozwoli szybciej sie rozwinąć i jeździć bezpieczniej po drogach ale w dzikim kraju jeden tor z prawdziwego zdarzenia Lublin umiera zostaje Biłgoraj i o czym tu mówić sporty motorowe dla bogaczy i tyle. Ale artkuł super prosimy o więcej fajnej teori bo praktyki raczej biedakom z podkarpacia nie jest dane doświadczyć. Ale Pana z 1 filmu bym objechał bo jeździlem w Biłgoraju i sie przydaję taki trening choć tor krótki błedów nie wybacza i na ulicy pewniejsze zachowanie pozdrawiam wszystkich beginerów ha ha <br><hr>biedny
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
I pokazaliście to wszystko, pod tym względem materiał jest imponujący. Mnie po prostu zafascynował fakt, że ktoś z kilkumiesięcznym stażem na dwóch kółkach robi 2:48, czy coś w okolicy. Jednak czas jest istotny, bo to nie balet, czy jazda figurowa na lodzie, a cała "elegancja" ma służyć jak najszybszemu pokonaniu okrążenia. Mój komentarz to miała być tylko i wyłącznie laurka dla Jarka z góry skazanego na rolę ciapciaka (jasne, to był zamysł konstrukcyjny materiału). Nie jestem zwolennikiem myślenia, od którego się odżegnujesz. Jeśli masz drewniane ucho i sztywne palce, to Gibson Les Paul z '56 niewiele pomoże <br><hr>JarekKomentatorzy napisał(a):Swoją drogą ciekawe kto z taką łatwością objechał Andy'ego na wyjściu z zakrętu ( 8 sekunda filmu) ... ))))<br><hr>Groszek<br>Komentatorzy napisał(a):To był Meklau na GSXR 1000 (dla idiotów - żartuję). Natomiast nie żartuję z arytmetyką. Lovtza, mówisz, że dwa dni rozmów pozwoliły urwać Jarkowi (swoją drogą gratulacje za odwagę przyjęcia roli trefnisia) ponad 30 sekund. Czyli człowiek, który jeździ na motocyklu od kilku miesięcy zrobił nieco poniżej 2:48. Ty, który jeździsz od wielu lat, a przez rok doskonaliłeś się w jeżdżeniu torowym miałeś czas 2:34. Między Wami jest zatem góra 14 sekund - dobrze liczę? Więc chyba Jarek ma potencjał, nie?<br><hr>Inny Jarek<br>Komentatorzy napisał(a):Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Nie chodziło nam o mierzenie czasów (bo wtedy pokazalibyśmy najszybsze kółka), tylko o różnicę w stylu i pewności jazdy. A przede wszystkim w precyzji kontroli motocykla. Dlatego wybraliśmy po poglądowym okrążeniu, aby to zilustrować. Zamierzeniem było pokazanie tego jak trening przekłada się na styl jazdy. Czasy na prawdę są drugorzędne. Zamysłem tego materiału było pokazanie ludziom, że to kierowca decyduje o tym do dzieje się za kierownicą. Ciekaw jestem kiedy w końcu odejdziemy od takiego myślenia że aby pojechać szybciej, to najlepiej zmienić pompę hamulcową, amor skrętu, ECU, itd, itp. Jeśli Meklau jedzie 2,21 (a obstawiam, że jakby się uparł, to pojechałby szybciej) na totalnej serii na kartoflanych oponach, to znaczy że nie potrzeba dużych zmian, aby na prawdę ganiać szybko i pewnie. Zupełnie inną sprawą jest fakt że Jarek jak na swój staż nieźle ogarnia, a ja jeździłem szybciej po tym torze. <br><hr>Lovtza<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 89
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości