Suzuki GS500F - czy warto na jeden sezon??
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Suzuki GS500F - czy warto na jeden sezon??
Witam
Ostatnio coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem GS-a w wersji z owiewkami, myślę że za około 7-8 tysięcy (raczej bliżej 8k) powinno udać mi się znaleźć ładną sztukę z początku produkcji wersji "F", z tym że nurtuje mnie jedno pytanie; mianowicie ile mogę stracić w ciągu roku na wartości takiego motocykla i jakim zainteresowaniem cieszą się one na rynku wtórnym?? Motocykl ma mi posłużyć przez następny sezon do zdobywania kolejnych szlifów w motocyklowej karierze i całkiem możliwe że po roku będę chciał go sprzedać i przesiąść się na jakąś 600tkę (może Bandit lub SV, na dzień dzisiejszy mało istotne) i zastanawiam się czy nie będę miał problemu z odsprzedażą takiego sprzęta, a z tego co widzę to na allegro jest ich strasznie mało w porównaniu do zwykłego GS-a, a do tego ceny "F" są sporo wyższe niż w przypadku nakeda więc nie wiem czy opłaci się dokładać jakieś półtora tysiaka za owiewki, ładną sportową linię i troche większy komfort?? Może jakiś posiadacz GS500F się wypowie w tym temacie (z tego co kojarzę był tu kiedyś klient który wręcz kochał GS-y), z tego co widzę starsze motocykle np. XJ600 w pewnym momencie trzymają swoją wartość na mniej więcej stałym poziomie i jest ona zależna tylko i wyłącznie od stanu technicznego i przebiegu danego egzemplarza więc nie wiem czy rozglądać się za powiedzmy 10-12 letnim motocyklem pokroju XJ600, ER-5 lub GS500 w wersji N po lifcie czy postawić na mały lans z plastikami i po roku zastanawiać się czy ktoś w ogóle będzie chciał odkupić takiego szpeja??
Ostatnio coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem GS-a w wersji z owiewkami, myślę że za około 7-8 tysięcy (raczej bliżej 8k) powinno udać mi się znaleźć ładną sztukę z początku produkcji wersji "F", z tym że nurtuje mnie jedno pytanie; mianowicie ile mogę stracić w ciągu roku na wartości takiego motocykla i jakim zainteresowaniem cieszą się one na rynku wtórnym?? Motocykl ma mi posłużyć przez następny sezon do zdobywania kolejnych szlifów w motocyklowej karierze i całkiem możliwe że po roku będę chciał go sprzedać i przesiąść się na jakąś 600tkę (może Bandit lub SV, na dzień dzisiejszy mało istotne) i zastanawiam się czy nie będę miał problemu z odsprzedażą takiego sprzęta, a z tego co widzę to na allegro jest ich strasznie mało w porównaniu do zwykłego GS-a, a do tego ceny "F" są sporo wyższe niż w przypadku nakeda więc nie wiem czy opłaci się dokładać jakieś półtora tysiaka za owiewki, ładną sportową linię i troche większy komfort?? Może jakiś posiadacz GS500F się wypowie w tym temacie (z tego co kojarzę był tu kiedyś klient który wręcz kochał GS-y), z tego co widzę starsze motocykle np. XJ600 w pewnym momencie trzymają swoją wartość na mniej więcej stałym poziomie i jest ona zależna tylko i wyłącznie od stanu technicznego i przebiegu danego egzemplarza więc nie wiem czy rozglądać się za powiedzmy 10-12 letnim motocyklem pokroju XJ600, ER-5 lub GS500 w wersji N po lifcie czy postawić na mały lans z plastikami i po roku zastanawiać się czy ktoś w ogóle będzie chciał odkupić takiego szpeja??
- Rave_89
- Świeżak
- Posty: 88
- Dołączył(a): 6/11/2010, 15:40
- Lokalizacja: Ruda ÅšlÄ…ska
Ze sprzedażą nie będziesz miał najmniejszych problemów.
Idź do pierwszego OSK i spytaj ile osób robi kursy na A np.na wiosnę.
Większość osób kupuje tego typu sprzęty na początek, więc spokojna głowa.
Kiedyś ktoś tu mądrze zaargumentował dlaczego tego typu moto bardzo wolno traci na wartości, ja sprzedając po roku swojego GSa z 2006r przyciąłem 2000zł sprzedając go za naprawdę dobrą cenę - fakt, kupiłem za jeszcze lepszą.
Moja aukcja stała na allegro max tydzień i poszedł.
Jak lubisz plastik to kupuj, ja też bym tak zrobił na Twoim miejscu, ale licz się z tym, że porysowane owiewki w wersji F robią brzydsze wrażenie przy sprzedaży niż przytarte gmole w E.
Jak kupisz za normalną cenę i nie dojedziesz go jak burej suki to przy odrobinie szczęścia jedyne co umoczysz to opłatę w skarbówce po kupnie
Idź do pierwszego OSK i spytaj ile osób robi kursy na A np.na wiosnę.
Większość osób kupuje tego typu sprzęty na początek, więc spokojna głowa.
Kiedyś ktoś tu mądrze zaargumentował dlaczego tego typu moto bardzo wolno traci na wartości, ja sprzedając po roku swojego GSa z 2006r przyciąłem 2000zł sprzedając go za naprawdę dobrą cenę - fakt, kupiłem za jeszcze lepszą.
Moja aukcja stała na allegro max tydzień i poszedł.
Jak lubisz plastik to kupuj, ja też bym tak zrobił na Twoim miejscu, ale licz się z tym, że porysowane owiewki w wersji F robią brzydsze wrażenie przy sprzedaży niż przytarte gmole w E.
Jak kupisz za normalną cenę i nie dojedziesz go jak burej suki to przy odrobinie szczęścia jedyne co umoczysz to opłatę w skarbówce po kupnie

-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Miałem GS 500F K4 przez sezon. Jeździłem nim od maja 2009 do czerwca 2010. Kupiłem go jeśli dobrze pamiętam za 10900 PLN od pierwszego właściciela w stanie idealnym (jak salonowy). Sprzedałem za 9500 PLN. Ogólnie trudno trafić na kupca, który patrzy na stan a nie na rocznik. Wtedy roczniki 2007 były nawet poniżej 9000 PLN i na takie bardziej ludzie patrzyli, chociaż ich stan już nie był aż tak fajny. Zanim sprzedałem moto minęło kilka miesięcy.
Ogólnie motocykl bardzo dobrze wspominam, chętnie bym znowu nim pojeździł
Ogólnie motocykl bardzo dobrze wspominam, chętnie bym znowu nim pojeździł

GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości