Zobacz wątek - Jak to było z twojim pierwszym wypadkiem ?
NAS Analytics TAG

Jak to było z twojim pierwszym wypadkiem ?

Wywalac wszystko jak leci

Jak to było z twojim pierwszym wypadkiem ?

Postprzez akepka » 31/8/2011, 18:11

Ja rozpocznÄ™,

Miałem 18 lat, i mało oleju w głowie :D

Honda NSR 125 , jak na pierwszy moto najlepszy :( (ale wtedy jeszcze się nie znałem)


Jechałem odwiedzić koleżankę która mieszkała około 200km ode mnie, zaczęło padać i trochę już byłem zmęczony. Zamiast się zatrzymać przycisnąłem trochę mocniej, żeby szybciej dotrzeć.

Skończyło się tym że przy 160km/h wyprzedzałem ciężarówkę która bez kierunkowskazu skręciła w lewo. Jedyne co pamiętam to to że zdążyłem położyć na prawy bok motor i zleciałem z drogi po prawej stronie,

Finał,

Poważna operacja Lewej ręki (trochę zahaczyłem o tył ciężarówki)
czaszka pęknięta w 2 miejscach, przesunięty o 2cm kręgosłup przy czaszce.

Kilka rozerwanych miejsc na ciele, ale pozszywali :D

2 tygodnie w szpitalu, 6 miesięcy rehabilitacji ręki i brak bicepsa w lewej ręce.
Pamiątka do końca życia ( szew na ręce z 30 cm)

10 lat i nowy moto Suzi GS 500. Uraz trochę po sezonie poszedł w zapomnienie.

Jazda na moto już raczej nigdy nie będzie tym co wtedy Szaleństwem heheh Fakt jeżdżę dużo spokojniej. Frajda może już nie ta sama ale może trzeba trochę czasu żeby się w jeździć.

No to teraz kolejni :)
akepka
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 30/8/2011, 18:05


Re: Jak to było z twojim pierwszym wypadkiem ?

Postprzez Invi » 31/8/2011, 18:57

akepka napisał(a):JJedyne co pamiętam to to że zdążyłem położyć na prawy bok motor i zleciałem z drogi po prawej stronie,


I po uj? Nie no, poważnie, co wszyscy mają z tym kładzeniem moto? :lol: Nie lepiej na przykład, bo ja wiem... ...hamować i omijać? :lol:

A temat o pierwszych glebach zdaje się jest i funkcjonuje całkiem nieźle :P
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12


Postprzez suzi1000 » 31/8/2011, 19:00

rok 1986, motoryna prawie nowka braciaka, po ok. godzinie jezdzenia w kolko po podworku chwila zamyslenia i dramatyczna pomylka manetki gazu z hamulcem :shock: . efekt zaliczona piwnica prawie na pelnym gazie. straty: u mnie tylko moralne a w moto potluczona lampa i zgiete lagi.
ale moglo byc gorzej np. nastepnego dnia braciak wyglebil w duzej kaluzy gnojowki u sasiada za stodola :lol:
suzi1000
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 18/7/2011, 13:19

Postprzez motoluka » 31/8/2011, 19:02

Luuuudzie nie róbcie syfu, jest już taki temat, przenieście się do Heydeparku.
Avatar użytkownika
motoluka
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1914
Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
Lokalizacja: Europe



Powrót do Smietnik



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê