Moto 125 do szkoły
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Jeśli chcesz niezawodności, a nie przestraszą cię gabaryty, to bierz varadero. Wiekszość elementów jest lepszej jakości niż w innych 125, no i silnik V-ka, nie wyżyłowany, więc można ładne przebiegi robić bez szkód dla silnika.
- Lakis
- Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 23/2/2011, 10:07
wszystkie beda porownywalnie niezawodne, to czy bedzie sie psul bedzie zalezalo tylko od Ciebie (czyli czy bedziesz dbal o motocykl = wylozysz odpowiednia ilosc $$ na regularna obsluge) i od tego jak dbali poprzednicy( czyli czy kupisz motocykl w dobrym stanie)
jezeli chodzilo Ci o to czy ktoryms z tych wozidelek mozna jezdzic nie wykladajac kasy oprocz paliwa i oplat, to zadnym z nich, ani zadnym innym modelem
trzeba co jakis czas wliczyc kase na wymiane oleju, filtrow, smarowanie lancucha, lancuch i zebatki, opony, hamulce, przednie zawieszenie itp, wtedy motocykl odwdziecza sie bezproblemowa jazda
jezeli chodzilo Ci o to czy ktoryms z tych wozidelek mozna jezdzic nie wykladajac kasy oprocz paliwa i oplat, to zadnym z nich, ani zadnym innym modelem
trzeba co jakis czas wliczyc kase na wymiane oleju, filtrow, smarowanie lancucha, lancuch i zebatki, opony, hamulce, przednie zawieszenie itp, wtedy motocykl odwdziecza sie bezproblemowa jazda
- regis440
- Świeżak
- Posty: 220
- Dołączył(a): 9/9/2010, 14:22
YBR, z prostej przyczyny. To jeden cylinder i 10 KM, więc żadne, ale to żadne traktowanie (o ile ma olej) nie robi na nim wrażenia. Te moto robią naprawdę spore przebiegi jak na 125 i jeśli nawet (w przypadku 1/1000) coś się schrzani, to części są banalnie tanie - czego o Varadero powiedzieć nie można. Poza tym - prostota. Jasne, wiaderko ma silnik V, a patrząc od strony kosztów eksploatacji, znaczy to tyle co dwa razy większe koszta wymiany łańcucha rozrządu i regulacji zaworów. A YBR na dobrą sprawę da się serwisować samemu - robię tak od kiedy skończyła się gwarancja i nie narzekam.
P.S. To tylko moja opinia, ale większość 125 na rynku wydaje mi się... przekombinowana?
P.S. To tylko moja opinia, ale większość 125 na rynku wydaje mi się... przekombinowana?
- Kelhorn
- Świeżak
- Posty: 161
- Dołączył(a): 8/4/2011, 17:42
Z Varadero chyba raczej nie zmieścisz się w tej cenie, a jeśli tak to nie zostanie ci kasy na dobry kask itd. Pod tym względem może być YBR ale o tym moto są skrajnie różne opinie ze względu na miejsce produkcji (chyba Korea). Więc moim zdaniem najlepsza by była cbr, bo jest dość tania, bezawaryjna, ekonomiczna i w miarę fajnie wygląda. Mi osobiście do zakupu wystarczyłaby świadomość że to Honda
, ale generalnie jak trafisz dobry egzemplarz i będziesz odpowiednio użytkował to każdy z tych moto będzie bezawaryjny.

- Mateusz19960
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 15/7/2011, 09:23
Kaida napisał(a):Jeśli chodzisz do takiej szkoły jak ja to cie wyśmieją z varadero i ybr ja bym brał cbr.
to chyba chodzisz do szkoły specjalnej
to nie twój problem do jakiej szkoły chodzi
twój post nic nie wnosi do tematu
madcap
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
-
gruby19 - Stały bywalec
- Posty: 1220
- Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
- Lokalizacja: witkowo
matrix555 napisał(a): Jest to motocykl 4 letni z przebiegiem 22 000 km i na prawie pewno nie były regulowane zawory i wtryski/gaźnik od nowości[/qoute]
1. To znaczy tylko, że nie był kręcony przebieg. I dobrze. Przebiegi przy tym moto nie mają najmniejszego znaczenia.
2. Regulację zaworów przeprowadzi każdy o ile ma w domu podstawowe klucze, szczypce i szczelinomierz (do kupienia w OBI za 20 pln).matrix555 napisał(a):i nasuwa się pytanie: czy ta YBR nie jest motocyklem wysokiego ryzyka tzn. czy silnik jeszcze długo wytrzyma[/qoute]
Dużo mniejszego ryzyka niż 6 letnia YBR z Francji z 5000 przebiegu.matrix555 napisał(a):Jeżeli kupię to moto to za jaki czas powinienem wykonać ową synchronizację tych elementów. Czy coś jeszcze powinno się regulować/wymieniać poza zaworami, łańcuchem, gaźnikami/wtryskami, filtrami i oczywiście płynami eksploatacyjnymi.
Jeżeli kupisz, to następnego dnia ściągasz z neta serwisówkę, na zimnym silniku regulujesz zawory (rzadko kiedy po 20k coś się dzieje), kupujesz za 15 złotych solwent STP do paliwa, lejesz 50 ml. Ew. jeśli to wersja na gaźniku, to możesz śrubką wyregulować wolne obroty (na ciepłym piecu), o ile będą tego wymagały. To tylko brzmi strasznie, każdy potrafi to zrobić w góra godzinę.
- Kelhorn
- Świeżak
- Posty: 161
- Dołączył(a): 8/4/2011, 17:42
Witam wszystkich! Jako ze nie chce zakladac nowego tematu to napisze tutaj. Czy ktm lc2 125 albo aprilia rx 125 podoła codziennym dojazdom do szkoly (ok.20km)?
Dodam ze mam 187 wzrostu i waze ponad 100kg.
Dodam ze mam 187 wzrostu i waze ponad 100kg.
-
eloelolol123 - Świeżak
- Posty: 158
- Dołączył(a): 6/10/2009, 14:09
A ja polece
zippa manic
Dosyc wierna kopia suzuki GN 125, 11 koni nie kosztuje majatku jako nowka sztuka, uzywany to juz wogole.
Silnik prosty jednocylidrowy, czterosow, na gazniku.
Jezdzi bardzo fajnie, zreszta chyba w sierpniowych wiadomosciach motocyklowych byl godnie opisywany tyle ze w wersji manic 125 (inne malowanie, brak gum na lagach, siodlo troche inaczej wyprofilowane itp. wizualne roznice).
Oczywiscie mozecie marudzic, ze to chinczyk, ze koledzy sie beda smieli itp. Ale miejcie na uwadze fakt, ze mimo ze to fajnie jezdzi, calkiem dobrze wyglada to jeszcze nikt tego nie kradnie.
Serwisow zippa w PL jest bardzo duzo, na swiecie zreszta tez, tyle ze nie zippa a ich lokalnej marki. W GB motocykl HN125-4f - czyli zipp manic jest w ostatnich czasach mega popularny jako osiolek roboczy. Do tego stopnia, ze nawet Haynes zrobil serwisowke do niego.
Te silniki z podstawowa opieka robia bez problemu ok 50 tys. Czyli wymiana plynow, i regulacje.\Pala smieszne ilosci paliwa, mniej wiecej 2,4 litra w ruchu miejskim
zippa manic
Dosyc wierna kopia suzuki GN 125, 11 koni nie kosztuje majatku jako nowka sztuka, uzywany to juz wogole.
Silnik prosty jednocylidrowy, czterosow, na gazniku.
Jezdzi bardzo fajnie, zreszta chyba w sierpniowych wiadomosciach motocyklowych byl godnie opisywany tyle ze w wersji manic 125 (inne malowanie, brak gum na lagach, siodlo troche inaczej wyprofilowane itp. wizualne roznice).
Oczywiscie mozecie marudzic, ze to chinczyk, ze koledzy sie beda smieli itp. Ale miejcie na uwadze fakt, ze mimo ze to fajnie jezdzi, calkiem dobrze wyglada to jeszcze nikt tego nie kradnie.
Serwisow zippa w PL jest bardzo duzo, na swiecie zreszta tez, tyle ze nie zippa a ich lokalnej marki. W GB motocykl HN125-4f - czyli zipp manic jest w ostatnich czasach mega popularny jako osiolek roboczy. Do tego stopnia, ze nawet Haynes zrobil serwisowke do niego.
Te silniki z podstawowa opieka robia bez problemu ok 50 tys. Czyli wymiana plynow, i regulacje.\Pala smieszne ilosci paliwa, mniej wiecej 2,4 litra w ruchu miejskim

- mentorek
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 30/8/2011, 09:45
- Lokalizacja: Gdynia
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość