Policja, fotoradary

[lolnik1]

To mój pierwszy post i pytam z ciekawości jak radzicie sobie z prawem. Jak wiadomo w mieście max można jeździć 50 km/h, ale widziałem mnóstwo motocykli, które śmigają o wiele ponad to. Tak samo na trasach, gdzie ograniczenia są np. do 80, jest mnóstwo motocyklistów jeżdżących o wiele ponad to. Więc moje pytanie jak radzicie sobie z fotoradarami, które wszędzie stoją. No i jak radzicie sobie z policją i strażą miejską siedzącą w krzakach?

[Invi]

Tak naprawdę niemal nigdy nie przekraczamy prędkości. Motocykle jedynie z jakiegoś powodu wyglądają na jadące szybko.

A tak na poważnie to nikt nie ma prawa jazdy, tablice rejestracyjne są poukrywane, sfałszowane albo ich nie ma i nikt nie zatrzymuje się do kontroli.

Dość wyczerpująca odpowiedź?

[Aimar]

Ja staram się unikać patroli a fotoradary biorę na klatę (czyt. od przodu).
W ostateczności trzeba uciekać a jak już Cię złapią to NIGDY się nie przyznawać.
Tak na poważnie to nie mamy z tym problemów bo nie przekraczamy dozwolonej prędkości o więcej niż 10 km/h .

[konrii98]

Jak cię złapią to jak się spytają "panie kierowco dlaczego tak szybko ? " to ty mu odp "proszę pana .... ja nie wiem ... poprostu lubię zapier*alać "