zapowietrzone hamulce...
Posty: 5
• Strona 1 z 1
zapowietrzone hamulce...
Dziś rano miałem pierwszy wypadek na moto ... wyjechałem sobie z garażu na ulicę gdzie był dośc duży ruch , przedemną w pewnej odległości była kolumna samochodów.. z przeciwka też zblizało sie pare pojazdów.
Rozpędziłem sie i chciałem zwolnić przed tymi samochodami aby zacząć je powoli wyprzedzać po lewej wciskając sie między samochody jadące z przeciwnej strony. niestety zamiast zahamowac przed samochodem przedemną rąbnąłem w jego tylny róg i poleciałem w powietrze zachaczając o coś pacwiną( chyba o kierownicę ) ( wystąpił przykry ból jaj ) w locie myślałem co sie k.. stało , potem tylko poczułem nieprzyjemne i gwałtowne zetknięcie się głowy z asfaltem i przez chwile przestałem wogóle myśleć.
potem słychac było tylko komentarze kierowców "o już sie naszalał" itd.
kierowca samochodu w który wjechałem wyszedł, zapytał czy żyje i powiedział ze ok trudno musi jechac, a tyl miał sporo wgnieciony( chyba ze wczesniej juz miał w tym samym miejscu ), chyba był pijany albo nie miał prawka lub jakiś papierów , w kazdym razie szybko odjechał.
poprosiłem tylko zeby ktoś mi pomógł podnieść motocvykl i wróciłem nim do garażu. okazało sie ze dzwignia przedniego hamulca kilka razy działa a za którymś razem idzie do dna i nie hamuje. Chyba to mi własnei sie przytrafiło...
jak to mozliwe i czy jest jakis sposób aby uniknąć takiego problemu z hamulcami?
( moze wybrąlem zły dział za co z góry przepraszam )
Rozpędziłem sie i chciałem zwolnić przed tymi samochodami aby zacząć je powoli wyprzedzać po lewej wciskając sie między samochody jadące z przeciwnej strony. niestety zamiast zahamowac przed samochodem przedemną rąbnąłem w jego tylny róg i poleciałem w powietrze zachaczając o coś pacwiną( chyba o kierownicę ) ( wystąpił przykry ból jaj ) w locie myślałem co sie k.. stało , potem tylko poczułem nieprzyjemne i gwałtowne zetknięcie się głowy z asfaltem i przez chwile przestałem wogóle myśleć.
potem słychac było tylko komentarze kierowców "o już sie naszalał" itd.
kierowca samochodu w który wjechałem wyszedł, zapytał czy żyje i powiedział ze ok trudno musi jechac, a tyl miał sporo wgnieciony( chyba ze wczesniej juz miał w tym samym miejscu ), chyba był pijany albo nie miał prawka lub jakiś papierów , w kazdym razie szybko odjechał.
poprosiłem tylko zeby ktoś mi pomógł podnieść motocvykl i wróciłem nim do garażu. okazało sie ze dzwignia przedniego hamulca kilka razy działa a za którymś razem idzie do dna i nie hamuje. Chyba to mi własnei sie przytrafiło...
jak to mozliwe i czy jest jakis sposób aby uniknąć takiego problemu z hamulcami?
( moze wybrąlem zły dział za co z góry przepraszam )
-
LeszekEl - Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:07
sprawdzalem zbiorniczek i mniej wiecej przewody po stłuczce i nic nie zauwazyłem, ani ubytku płynu , nic. bo zastanawiałem czy mogło sie to stać przez wypadek, ale też zastanawiam sie dlaczego nie wychamowałbym przed tym autem gdyby hamulce były ok.jakoś nie moge sobie przypomniec co sie stalo, tlyko własnie ze chcialem wyhamowac a nie udało sie , potem juz tylko chyba myslalem jak polecieć i w co uderzyć.
-
LeszekEl - Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:07
Odpowietrz układ hamulcowy i sprawdź jego sprawność w kontrolowanych warunkach. Możliwe, że układ uległ uszkodzeniu w czasie wypadku. Aczkolwiek spotkałem się kiedyś z takim samym problemem jaki opisujesz, był to nawy skuter który przyjechał do warsztatu, mechanicy nie potrafili zdiagnozować problemu, niezbędne było wymienienia zacisku oraz pompy, przewody zostały sprawdzony i z nimi było wszystko ok. Radzę Ci uważać i wyjechać swoim motocyklem dopiero jak będziesz miał 110 % pewności, że usterka została usunięta.
- InuYasha
- Świeżak
- Posty: 36
- Dołączył(a): 15/5/2010, 15:31
wymien kompletnie plyn hamulcowy jak nie jestes pewien. Stary plyn bedzie mial kolor brazowawy. sprawdz czy nie masz gdzies wycieku...zwlaszcza na kablach, przy odpowietrzniku i na tloczkach
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość