Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 29/6/2011, 14:45

Dyskusja na temat: Gadżety w motocyklu - fanaberia czy konieczność?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Gadżety w motocyklu - fanaberia czy konieczność?

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 14:45

A ja i tak największą radochę z jazdy motocyklem miałem 11 lat temu na Yamaszce XS 400 OHC. 2 gary, chlodzenie powietrzem, zegary w chromowanych puszkach, gęba sama się śmiała przed jazdą. A teraz mam ABSy, sresy i tak sobie myślę , że cała ta perfekcja jest zaprzeczeniem idei motocyklizmu. <hr>vladee

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 15:20

Komentatorzy napisał(a):A ja i tak największą radochę z jazdy motocyklem miałem 11 lat temu na Yamaszce XS 400 OHC. 2 gary, chlodzenie powietrzem, zegary w chromowanych puszkach, gęba sama się śmiała przed jazdą. A teraz mam ABSy, sresy i tak sobie myślę , że cała ta perfekcja jest zaprzeczeniem idei motocyklizmu. <hr>vladee

Dokładnie. Miałem juz z 10 japonczyków, ale najlepiej wspominam pierwszą MZ251... <hr>Pączek

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 15:33

Te wszystkie pierdoły dodatkowe do moto to sposób na wyciągnięcie kasy z naszych kieszeni. Miałem moto w którym nie dzialal licznik i bylo ok a teraz ludzie nie mogą się obyć bez komputera pokładowego <hr>Tom Tom

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 15:57

jeździłem wiele nową multi i - właśnie dzięki łatwej konfiguracji zawieszenia i mapom zapłonów, ten motocykl staje się niemal idealny!!! DTC jest dodatkowym atutem. Frajda z jazdy i funkcjonalność jest taka, jakiej próżno szukać u innych producentów!! <hr>dzik

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 16:35

ja tam wolał bym palic gume tak jak do tej pory, nie chciał bym zeby wyręczał mnie w tym jakis guzik. Tyle i dziekuje;p <hr>Grzesiek

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 17:30

Dzięki tym wszystkim elektro-wspomagaczom Aprilia RSV4 czy BMW S1000RR to nowy entry-level dla przeciętnego Kowalskiego;-) I tak, uważam, że fajnie jest wziąć nową Aprilię i na torze wykorzystać cały system APRC w 100% i wydusić z motocykla nieziemskie czasy, ale.... nie fajniej było by to zrobić po staremu? Mając kontrolę trakcji, wheelie-control i quickshiftera w prawym nadgarstku, sprzęgło antyhoppingowe w lewej dłoni, C-ABS w palcach prawej dłoni i prawej stopie? Wyniki może wtedy są gorsze, ale ile więcej frajdy z jazdy!!!!! <hr>Kuba

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 21:18

Do mnie jakoś nie przemawia jazda na PlayStation

Wolę czystą brutalność mocnego silnika. <hr>filipek

przez **Komentatorzy** » 29/6/2011, 21:57

fajny temat i fajnie napisany... zmusza do zastanowienia... pomyślmy... jeżeli to ma być prawdziwa miłość , to musi być :ta jedyna marka, ten jedyny model, ta jedyna sztuka... Koniecznie musi czymś irytować,co zawsze ostatecznie i tak wybaczymy. nie może być doskonały, musi czasem kopnąć. Nieeeee - gadżeciarstwu dziękujemy!

Czy kolory zegarów i "jakieś-z-****-funkcje"są serio istotne? Myślę dalej o tych mapach zapłonów... <hr>agnostic

przez **Komentatorzy** » 30/6/2011, 08:06

Rakiety , bardziej by się przydały "ziemia-niekulturalni kierowcy w puszkach".
Warto by dopisać, że każdy gadżet to kilka, a czasami nawet kilkanaście kilogramów więcej, niestety te kilogramy tylko zawadzają ;/
 <hr>michał

przez **Komentatorzy** » 30/6/2011, 12:58

ani fanaberia.. ani konieczność.. postęp..
tania elektronika umożliwia wrzucanie najróżniejszych gadżetów. Choć o ile komputer pokładowy to gadżet, to już zdecydowanie nie nazwałbym tego tak w przypadku ABS lub kontroli trakcji, które solidnie podnoszą możliwość efektywnego wykorzystania sprzetu. Inny bajer, ale bardzo miły, mapy zapłonu, chće emocji tryb sport, mam emocje bo pada i białe malowania na drodze generują - tryb deszcz.. <hr>jeDrASS

przez **Komentatorzy** » 1/7/2011, 08:44

Komentatorzy napisał(a):Do mnie jakoś nie przemawia jazda na PlayStation
Wolę czystą brutalność mocnego silnika. <hr>filipek

kolega ma rację

<hr>Toman

przez **Komentatorzy** » 1/7/2011, 23:43

Komentatorzy napisał(a):Do mnie jakoś nie przemawia jazda na PlayStation
Wolę czystą brutalność mocnego silnika. <hr>filipek

racja! <hr>men

przez **Komentatorzy** » 3/7/2011, 18:09

Środek mongolii i awaria ETZ'ki - rozkręcamy silnik scyzorykiem, awarię usuwamy przy pomocy kamienia, drutu i owcy (żywej). Środek mongolii i awaria Multistrady - przy pomocy drutu i kamienia robimy sobie siedzisko, następnie zakładamy na owcę (żywą) i jedziemy po części. <hr>Żubrb

przez **Komentatorzy** » 4/7/2011, 11:54

Komentatorzy napisał(a):Środek mongolii i awaria ETZ'ki - rozkręcamy silnik scyzorykiem, awarię usuwamy przy pomocy kamienia, drutu i owcy (żywej). Środek mongolii i awaria Multistrady - przy pomocy drutu i kamienia robimy sobie siedzisko, następnie zakładamy na owcę (żywą) i jedziemy po części. <hr>Żubrb

Jakie inne rozwiązanie zastosowano w Multi?? każdy pojazd z wtryskiem posiada komputer i mapę zapłonu, kontrola trakcji?, awaria? - odłączasz i już.
Śmiesznie czasami poczytać "forumowych" rozprawiaczy

wg Twojego rozumowania to najfajniej rowerem by było sobie pojeździć.. <hr>tj

przez **Komentatorzy** » 4/7/2011, 12:54

Komentatorzy napisał(a):Środek mongolii i awaria ETZ'ki - rozkręcamy silnik scyzorykiem, awarię usuwamy przy pomocy kamienia, drutu i owcy (żywej). Środek mongolii i awaria Multistrady - przy pomocy drutu i kamienia robimy sobie siedzisko, następnie zakładamy na owcę (żywą) i jedziemy po części. <hr>Żubrb

ha ha Święta prawda, ale cos za cos ... <hr>bax241

Scigacz.pl

[biblioteka] Gadżety w motocyklu - fanaberia czy...

[biblioteka] Gadżety w motocyklu - fanaberia czy...

Kto przegląda forum