Zobacz wątek - WSK 125 ZRYWANY KLIN
NAS Analytics TAG

WSK 125 ZRYWANY KLIN

i inne małe pojemności
_________

WSK 125 ZRYWANY KLIN

Postprzez BUNCOL702 » 3/6/2011, 08:47

WITAM


MAM TAKI PROBLEM Z MOJA WSK 125 OTÓŻ CAŁY CZAS MI ZRYWAŁO KLIN NA WALE (OD STRONY MAGNETA) MYSLALEM ZE TO WINA ROWKA WIĘC KUPIŁEM I WYMIENIŁEM GRABIK OD MAGNETA (ZANITOWAŁEM) TROCHĘ POJEŹDZIŁEM I ZERWAŁO MI NITY :? (NIE MAM POJĘCIA DLACZEGO) POTEM WKRĘCIŁEM ŚRUBKI ZAMIAST TYCH NITÓW I "POWYKRĘCAŁO" JE NIE MAM POJĘCIA O CO CHODZI... :( PROSZĘ O JAKĄKOLWIEK POMOC BEDE BARDZO WDZIĘCZNY...


To twój pierwszy post :? warto by było przed napisaniem następnego sięgnąć do regulaminu i zasad poruszania się. po forum..
1/nie piszemy dużymi literami ponieważ oznacza to krzyk
2/motocykle do pojemności 125 to dział osobny.


senekkorzenna
BUNCOL702
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 3/6/2011, 08:13
Lokalizacja: dobrzany


Postprzez henio12323 » 3/6/2011, 09:29

po 1 nie pisz duzymi literkami. po 2 ciezko powiedziec przez co to sie dzieje. nie masz bicia na wale ? nigdzie nie ociera magneto o stojan obudowe czy coś ? gładko sie kręci ? musi mieć gdzies opory żeby scinało klin. ew za słabo miałes dokręcone magneto. a co do nitów ty pewnie aluminiowe wsadzałeś a seryjnie tam są z jakiegos innego materiału i są pewnie wytrzymalsze
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN


Postprzez romus » 3/6/2011, 18:50

polecam nigomat! ewentualnie dobra elektrode
yzf r6 skuter!
romus
Świeżak
 
Posty: 110
Dołączył(a): 26/6/2006, 20:44

Postprzez komarcc » 3/6/2011, 23:46

romus napisał(a):polecam nigomat! ewentualnie dobra elektrode


Nigomat :lol: Nie ma takiego czegoś, jak już to migomat, co do elektrody to nie ona jest najważniejsza, choć też ważna, ale najważniejsza jest spawarka.
Avatar użytkownika
komarcc
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2335
Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
Lokalizacja: Wieluń

Postprzez Czester » 4/6/2011, 00:13

senekkorzenna napisał(a):To przypadłość motocykli z poprzedniej epoki.
Sprawdź czy kolo magnesowe dobrze siedzi na wale ponieważ może jest tam już.
Za moich czasów radzono sobie z tym w ten sposób że wał szedł do tokarza i tokarz dorabiał gniazdo na drugi klin po przeciwnej stronie.

Po pierwsze to nie do tokarza a do frezera.

Taaa..., a ustaw potem zapłon... Już przerabiałem taki patent i góvno z tego wyszło. Niby "na oko" wydaje się, że jest dokładnie po przeciwnej stronie a potem wychodzi, że zapłonu nijak nie idzie ustawić. W moim przypadku po ścięciu klina zeszlifowało wał tak, że ciężko było dopatrzeć się, gdzie fabrycznie siedział klin. Nie wiem jakie i z czego te kliny teraz robią, że je ścina ale za moich czasów na krótką metę działał nawet patent z klinem zrobionym ze ściętego łba od gwoździa.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4657
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez henio12323 » 4/6/2011, 18:42

kumplowi w WSK ukręcił sie wał :D jak kliny (po obu stronach) powinny być w jednej linii to od zapłonu był przestawiony. rozwiercił w innych miejscach te otworki fasolkowe ustawił i działa :D wiec się da ustawic na pewno :D
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez Czester » 4/6/2011, 19:11

Senek, widocznie źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź. Zrozumiałem, że zamiast fabrycznego miejsca wycina się drugie po przeciwnej stronie. Jeśli zaś chodzi o dodatkowy klin to patent niegłupi, bo na pewno sporo odciąży fabryczny klin. Ale żeby to zrobić trzeba jeszcze zrobić wpust na klin w kole zamachowym a to już nie jest taka prosta sprawa jak wyfrezowanie rowka na wale. Otwór w kole jest niewielki i szczerze nie mam pojęcia jakim narzędziem to wykonać. No chyba, że jechać ręcznie małym pilniczkiem do usranej śmierci.

Odnośnie mojego przypadku to być może właśnie klin wtopił się w wał bo inaczej niż frezarką nie szło go wybrać. Oszlifowało go na gładko, że faktycznie trzeba było się dobrze przyjrzeć aby zauważyć to miejsce.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4657
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki



Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 6 gości




na gr