Pierwszy Cross do 4500 - osiÄ…galne?

[ancymon]

Witam!
Ogólnie na codzień uprawiam kolarstwo zjazdowe(lub też Downhill jak kto woli).
W dyscyplinie tej bardzo dużą rolę odgrywa przygotowanie przed i w ciągu sezonu po za rowerem. I dlatego też chcę zakupić crossa na którym jazda przy tej dyscyplinie sportu naprawdę wiele daje(Najlepsi zjazdowcy z Pucharu Świata duużo czasu poświęcają na crossa). No i własnie dlatego też chcę zakupić swojego pierwszego crossa.
Budżet: ~4500zł
Sprawą ochraniaczy itp się nie przejmujcie. Posiadam kask 661 Fenix który przekracza kilka standartów bezpieczeństwa i nadaje się na MX, ochraniacze na kolana mam, strój TLD też, jedynie buty jakieś zakupię ale na to jest osobna kasa.
Dużo czytałem że najpierw powinno się zakupić jakieś enduro czy cos. Ja nie chcę, chcę od razu crossa, tak aby w przyszłości tylko przy nim sie bawić (serwisowanie itp) a nie jeszcze bawić się w sprzedaże.
Przyznam, to będzie dopiero początek mojej zabawy z crossami, dlatego też najlepiej coś nie za mocnego ale takiego żeby mi się na zaś nie znudziło. Silnik 125ccm były do ogarnięcia na początku?
Chciałbym też aby te motory były dość że tak powiem bez obsługowe(Podobno KTM'om trzeba zmieniać oleje co 10godzin jazdy. Takie coś póki co mi się nie widzi). I właśnie, sprawą serwisowania też się nie martwię, mam kolegów którzy ogarniają temat i pomogą mi w zapoznaniu serwisowania czegoś takiego
Jakie motory byscie polecili, w takich pieniądzach da się coś kupić?
Z góry olbrzymie dzięki za pomoc!

[magik2208]

Co 10 moto godzin (na początku lajtowa jazda więc na przeliczenie na czas to będzie z 20-25 godzin jazdy twojej) to norma dla crossówek i tutaj nie ma zmiłuj (choć to i tak mały koszt bo 20-30zł), kolejno po tych 40mh idzie tłoczek( tu już jakieś 300zł), oraz po dwóch tłokach korbowód (jakieś 300-400zł), oraz łożyska na wale.
Pamiętaj także o dobrym oleju do mieszanki (to około litr na 50l wachy, koszt litra 30-50zł).
Co do kasku to też puki co jeszcze śmigam w DH 661 evolution (też jeździłem), no ale crossówka zapowiada się na wakacje i wtedy na bank idzie kask na wymiane. Nie dość, że nie daje Ci tej ochrony (w DH nie latasz po 6m nad ziemią, no chyba, że dropy, ale raczej taki pro nie jesteś) to jeszcze wieje wiele bardziej niż w kasku do MX, jedziesz wyprostowany 60-70km/h a łeb lata z lewa na prawą.
Podstawowe modele co do crossówek - rm, cr, yz, sx, huska cr (najbardziej mnie do niej ciągnie:) ).
Co do kwoty to na moto będzie akurat, tylko pamiętaj, że obowiązek zaraz po kupnie to wymiana tłoczka i na to też się przygotuj.

[barek253]

no za 4.5k cos kolo 1999 wyrwiesz
jak dla mnie to z tego roku bym wzial cr
ale najbardziej sie patrzy na stan techniczny wiec czy to bedzie yz,cr,rm to raczej bez znaczenia bo roznia sie tylko wygladem
a moc 125 napewno ci starczy na pare lat

[ancymon]

A czy takie crossy z ~99 roku są już bardzo zmęczone/przemęczone? Rama, koła amortyzator? Bo o silnik to się raczej nie martwię. Gorzej właśnie rama itp, co by później nie mieć niemiłej przygody

[henio12323]

własnie trzeba sie bardziej martwic o silnik ogólnie amortyzatory łatwo sie regeneruje. tył jak tył. ale przód uszczelniacze i ewentualnie panewki i smigaja jak fabryczne. tył w zasadzie to samo (czasem golen sie wyciera... ale to inna sprawa) koła tez są praktycznei niezliszczalne o ile sie dba o naciag szprych. rama ? to japonczyki wiec o ile nie stały gdzies na dworze i nie zżera rdza to nie ma prawa nic pęknąć. gorzej silnik bo wystarczy że kilka razy niefortunnie padnie tłok i rozwali wał. wywali ci gniazda łozysk i bedziesz miał zawsze juz luzy i wibracje i częstsze remonty. ale to zalezy bo taki moto moze miec 5 lat a moze miec 20 lat i nie miec tego problemu ja miałem z 00 roku moto i był no świetny tez CRka. latało sie super po remoncie silnika jeździł i jeździł