TZR '06, jak docierac po szlifie.

[adrian042]

witam
mam pytanie jak prawidlowo powinienem docierac TZRke, w piatek bedzie tlok do odbioru i mam pytanie jak powinienem dobrze ja dotrzec?
zainwestowalem w tlok Meteor nie najlepszy ale tez nie jakis chinski. Lepszego nie kupowalem bo Yamaha idzie na sprzedaz.
Czy dobrze mysle najpierw pierwsze 50-100km jezdzic tak do 30km/h i nie raz przygazownaie na odcinku kilometra dwoch do 50km/h zeby nie byly rowne obroty, potem przy tych 100-200km to tak jezdzic 50 na godzinie no i nie raz pojechac to 70km/h io tak do 300km. I na tym zakonczyc? bedzie to dobre wyjscie? cale zestaw nie jest nowy tylko tlok., a cylinder po szlifie wiec mysle ze 300km powinno wystarczyc, co Wy o tym mysliscie ? pozdrawiam

Gdyby ktos nie wiedzial to jest Yamaha TZR z roku 2006, z oryginalnym cylinder 50ccm, nie zadnym tuningowanym i jest ona 2t( 2-sów)

Pozdrawiam

[henio12323]

metod docierania jest kilkadziesiąt. ja stosuje taką metode i takie zasady. 1 zasada - zawsze przed jazdą motocykl bardzo dobrze rozgrzewamy. 2 zasada - w czasie jazdy kontrolujemy temperature, nigdy nie mozemy przegrzać silnika. i teraz samo docieranie. po 1 odpaleniu odpalasz na chwile i sobie pyrka aż sie nagrzeje siadasz i robisz pierwszy kilometr pyrkając. potem jeździsz w miare normalnie. nie piłujesz powiedzmy kręcisz do 6-7 tysiecy i tak pierwszy 4 litry mnie jwiecej wyjeżdzasz. ( oczywiscie z miejsca krecisz prawie normalnei do tych 6-7 ) co jakis czas przyspieszasz do 8-9 tysiecy. tylko chwilowo nie zadne piłowanie. dla 2T dobrym jest ciagłe przyspieszanie wiec najlepiej docierać ruszając i hamując. nie żeby to wyglądało komicznie że przyspieszasz i do 0 hamujesz. ale po prostu mozna sobie wybrac trase do docierania która jest zróznicowana. nastepne litry benzyny docierasz coraz bardziej odkręcając. jednak bez przesady gdyz zbyt długo i za wysokie odkręcenie grozi puchnieciem tłoka. ważne tez jest to żeby po tych 4 litrach moto pracował na róznych obrotach i pod róznym obciązeniem. nie wolno nim pyrkać ciagle na najwyzszym biegu i najnizszej mozliwej prędkosci. ale tez nie ma co piłowac na kazdym biegu. wiec tak latamy na połowie mozliwosci. po 3 baku juz mozna smialo odkręcać. z tym że nadal kontrolujemy dokładnie temperature by nie przegrzać i nie odkręcac na niedogrzanym. i tak wypadalo by polatac z 500 km.

[adrian042]

i jeszcze sprawa oleju, 150ml/5litrow? bo normalna dawka to 100/5litrow

PS.
poczekam na inne wypowiedzi dla pewnosci ale dziekuje za odpowiedz

[henio12323]

hmm na dotarcie lał bym minimalnie 1:30, ja jak docieram zwykle leje 1:20 ale nie kazdy o2o to przepali

[adrian042]

syntetyk czy polsyntetyk?

[henio12323]

syntetyk lepszy. ale pólsyntetyk wystarczy. ja polecam castrol power 2T. wszystkimi wyczynówkami na tym latam i super sie sprawdzał

[Kaniuszy]

ja bym docierał przy niższych obrotach, przynajmniej początkowo. bo w biegówce nie chodzi o biegi i prędkość, ale o obroty na jakich jedziesz. dajesz mu wysoki bieg i na niskich obrotach, nie dajesz mu gazu w opór, przyspieszasz płynnie i delikatnie

[Dr_Acula]

I tłok hebluje o cylinder jak głupi. W instrukcji od mojego piszą, aby nie przeciążać silnika niską prędkością na wysokich biegach przy docieraniu. Wiem, że jak wiara jeździ "eko" w ten sposób samochodami to po 100 tysiącach cylindry robią się owalne :/.

Ja nowe moto docierałem w sumie normalną jazdą, uważałem tylko aby go nie przegrzać i mieszałem mu obrotami. Póki co jeszcze nie zrobiłem 1000km (jestem przy 800) więc nie mogę powiedzieć, czy się sprawdziło, ale niedługo dam znać.

[henio12323]

no akurat owalne cylindry robią sie po prostu z uzytkowania i nic na to nie wpływa. a raczej wpływa głownie zuzycie tłoka względem cylindra. przy zbyt duzym luzie tłok zaczyna miec ruchy pełzające własnie w tej płaszczyźnie i to robi z cylindra jajo. ale reszta tak - jeździ sie prawie normalnie z tym że tyrzeba uwazac na temp. nie jechac za wolno ani za szybko