problem z zawieszeniem Senda R2000
Posty: 2
• Strona 1 z 1
problem z zawieszeniem Senda R2000
Jak w temacie, przewaliłem trochę gogla i nie za bardzo mi to pomogło, w Crce elegancko wszystko zrobiłem, tu wielki problem z rozkręceniem,
model Senda R2000 rok prod 2001 wersja enduro zawieszenie złote, to chyba showa były
otóż uszczelniacz wyjęty, rozkręcona tuba, teleskop na wierzchu ale chciałbym dalej się dosctac i przeczyscic wszystko w środku, sprężyny nie widac, więc mniemam że jest w środku, niklowanej rurze
pytanie do was, jak ją rozkręcic, i ile oleju i którędy się go wlewa
znalazłem że od dołu i 75ml oleju na lagę?? to nie są żarty?? głupota?
przy okazji chciał bym wymienic olej w teleskopie i odpowietrzyc go tak jak to zrobilem w Hondzie.
model Senda R2000 rok prod 2001 wersja enduro zawieszenie złote, to chyba showa były
otóż uszczelniacz wyjęty, rozkręcona tuba, teleskop na wierzchu ale chciałbym dalej się dosctac i przeczyscic wszystko w środku, sprężyny nie widac, więc mniemam że jest w środku, niklowanej rurze
pytanie do was, jak ją rozkręcic, i ile oleju i którędy się go wlewa
znalazłem że od dołu i 75ml oleju na lagę?? to nie są żarty?? głupota?
przy okazji chciał bym wymienic olej w teleskopie i odpowietrzyc go tak jak to zrobilem w Hondzie.
-
Bostorn - Moderator
- Posty: 5511
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
- Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin
widzę że dzieciaki ogarnięte w temacie są ^_^
więc napiszę coś od siebie, w 1 ladze jest sprężyna, w 2giej nie
lewa laga jest ze sprężyną
odkręcamy dół i górę, góra imbus 13stka
dół mniejszy
sciągamy tube, dalej mamy kolejny imbus, który niepozwala nam rozebrac bardziej zawiasu
łapiemy za cienką rurke teleskopu francuzem albo inaczej ją unieruchamiamy, aby jej nie pokaleczyc, odkręcamy imbus i sciągamy tube
kolejna sprawa aby zlac olej trzeba amorka przekręcic do dołu, mowa o zawieszeniu enduro
olej sobie splywa, my bierzemy siÄ™ za tube, tam mamy uszczelniacz, wyjmujemy go, dobry mechanior poradzi sobie z tym bez problemowo
następnie czyścimy wszystko w śrudku papierkiem i szmatą aby było schludnie i bez syfu
olej ścieka dalej, a my zakladamy uszczelniacz, mogą wystapic problemy wiec smarujemy zewnetrzną strone uszczelniacza np smarem który był wraz z uszczelniaczami albo zwyklym mydłem
dalej wkladamy go aby był równo włożony, kladziemy na niego stary zurzyty i dalej deseczke plaską, 1 porządny strzał młotkiem i uszczelniacz ładnie siedzi, dla sprawdzenia puknąc delikatniej po brzegach.
dalej olej sciekl, wycieramy co tam się pobrudziło, aby było czyste i suche, wkładamy tubę na teleskop, skręcamy imbus trzymający tubę, dalej wlewamy 350ml oleju do teleskopu, nie do tuby tylko do teleskopu, jest tam mały przeswit i na spokojnie tam wlewamy olej, ja lałem tak dlugo az się przelało i dolalem trochę do tuby, wyszło mi 350ml, jednym może byc za mało jednym za dużo, ile oleju wlejesz takie bd miał zawieszenie, czym więcej tym twardsze i tak dalej
po napelnieniu składamy wszystko i zabieramy się za drugi,
w tym ze sprężyną aby odkręcic imbus trzymający tube należy odciągnąc sprężyne, dobrze złapac francuzem i wykręcac, troche jest przy tym zabawy więc przydatna jest 2ga osoba do pomocy. Tak samo zakładamy jak rozbieraliśmy. Nalewamy tyle samo oleju, każdy leje tyle ile uważa za stosowne, niedlugo bd testował te 350ml więc powiem o ile nie zapomnę jak się jeździ na tym
Pamiętajcie, czyśccie i przecierajcie swój sprzęt i element który się robi, mniej brudu, mniej syfu większe prawdopodobieństwo że zrobi się to dobrze i będzie działało prawidłowo.

więc napiszę coś od siebie, w 1 ladze jest sprężyna, w 2giej nie
lewa laga jest ze sprężyną
odkręcamy dół i górę, góra imbus 13stka
dół mniejszy
sciągamy tube, dalej mamy kolejny imbus, który niepozwala nam rozebrac bardziej zawiasu
łapiemy za cienką rurke teleskopu francuzem albo inaczej ją unieruchamiamy, aby jej nie pokaleczyc, odkręcamy imbus i sciągamy tube
kolejna sprawa aby zlac olej trzeba amorka przekręcic do dołu, mowa o zawieszeniu enduro
olej sobie splywa, my bierzemy siÄ™ za tube, tam mamy uszczelniacz, wyjmujemy go, dobry mechanior poradzi sobie z tym bez problemowo
następnie czyścimy wszystko w śrudku papierkiem i szmatą aby było schludnie i bez syfu
olej ścieka dalej, a my zakladamy uszczelniacz, mogą wystapic problemy wiec smarujemy zewnetrzną strone uszczelniacza np smarem który był wraz z uszczelniaczami albo zwyklym mydłem
dalej wkladamy go aby był równo włożony, kladziemy na niego stary zurzyty i dalej deseczke plaską, 1 porządny strzał młotkiem i uszczelniacz ładnie siedzi, dla sprawdzenia puknąc delikatniej po brzegach.
dalej olej sciekl, wycieramy co tam się pobrudziło, aby było czyste i suche, wkładamy tubę na teleskop, skręcamy imbus trzymający tubę, dalej wlewamy 350ml oleju do teleskopu, nie do tuby tylko do teleskopu, jest tam mały przeswit i na spokojnie tam wlewamy olej, ja lałem tak dlugo az się przelało i dolalem trochę do tuby, wyszło mi 350ml, jednym może byc za mało jednym za dużo, ile oleju wlejesz takie bd miał zawieszenie, czym więcej tym twardsze i tak dalej
po napelnieniu składamy wszystko i zabieramy się za drugi,
w tym ze sprężyną aby odkręcic imbus trzymający tube należy odciągnąc sprężyne, dobrze złapac francuzem i wykręcac, troche jest przy tym zabawy więc przydatna jest 2ga osoba do pomocy. Tak samo zakładamy jak rozbieraliśmy. Nalewamy tyle samo oleju, każdy leje tyle ile uważa za stosowne, niedlugo bd testował te 350ml więc powiem o ile nie zapomnę jak się jeździ na tym
Pamiętajcie, czyśccie i przecierajcie swój sprzęt i element który się robi, mniej brudu, mniej syfu większe prawdopodobieństwo że zrobi się to dobrze i będzie działało prawidłowo.

-
Bostorn - Moderator
- Posty: 5511
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
- Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości