Scigacz.pl

przez **Przemo_rene** » 13/3/2011, 14:01

Za oknem pierwsze śłońce i pierwszy raz temperatura powyżej 12stopni. Asfalt ma jednak nadal około 5-10 stopni lub nawet mniej. Wczoraj jak myłem samochody pod domem i woskowałem motocykl po zimie słyszałem ułańskie odciny na okolicznych drogach...ostre gnojenie na czerwone pole...długo nie trzba było czekać...Wczoraj ktoś w POznaniu zaliczył dzwona w cinquacento a na drodze na pobiedziska poszedł szlif. Tydzień temu matka powiedziała mi, że już jakiś chłopak się na słupie rozczłonkował w okolicy
A tutaj pierwszy z brzegu przypadek po wpisaniu w google "wypadek motocykl marzec 2011"

... http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul ... ezkim.html

Chłopak - 19 latek zmarł...

Sam widziałem wczoraj kogoś na zx9r co przez wioskę w ortalionowym dresie poginał mając non-stpo uślizgi przedniego/tylnego koła...

Czy to musi być tak co roku, że co pierwsze słońce marcowe to dzwony jak grzyby po deszczu? Aż tylu dosiadających motocykle nie myśli w ogóle? Nie przewiduje? Ile razy słyszy się "wypadł z zakrętu z niewyjaśnionych przyczyn" albo "z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na lewy pas i uderzył czołowo...mało takich?
Brak umiejetności/mózgu/intuicji? Pewnie wszystko po trochu...

Ja na razie nie wyjeżdzam - choć kusi...tyle piachu jeszcze, tyle dziur, temperatura asfaltu bliska zeru nadal...no i czekam poza tym na rękawice nowe a bez nich nie wyjadę

...

przez **jacek12212** » 13/3/2011, 15:41

Wczoraj niedaleko mnie też był poważny dzwon.... wyglądało to nie za ciekawie http://www.sadeczanin.info/aktualnosci-pod-paragrafem/art/14324 (otwórz link)

przez **rossavu** » 13/3/2011, 16:11

jacek12212 napisał(a):Wczoraj niedaleko mnie też był poważny dzwon.... wyglądało to nie za ciekawie http://www.sadeczanin.info/aktualnosci-pod-paragrafem/art/14324 (otwórz link)

Popraw link.

U mnie juz 2 osoby zakonczyly sezon...

przez **specialist** » 13/3/2011, 17:17

dzis u mnie bardzo duzo sprzetów jezdzilo. niestety zdarzyl sie tez smiertelny wypadek http://radiosud.pl/pl_hanulin-smierteln ... ,2796.html
szkoda ze tak sezon sie zaczyna

przez **Konio** » 13/3/2011, 19:23

gdzies na trasie kielce-krakow przed krakowem kumpel widzial rozwalone moto jak busem jechal. Wie ktos cos moze?

przez **mrówa** » 13/3/2011, 21:20

Warszawa
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,sk ... 34058.html
Chyba to od nas zależy Panowie i Panie,niestety puszki jeszcze śpią.

przez **Seba_ER5** » 13/3/2011, 22:01

Dlatego nie zap... po warszawie tylko sie tocze a glowa sie kreci jak kogut policyjny

przez **mrówa** » 13/3/2011, 22:27

Chyba tu zawodzi doświadczenie i przewidywalności sytuacji jakie mogą się zdarzyć.

przez **Invi** » 13/3/2011, 22:49

Nie przewidzisz jak ktoś ci wyjedzie, no chyba że będziesz zwalniał i uciekał przed każdym szybciej zbliżającym się z drogi podporządkowanej.

przez **Przemo_rene** » 13/3/2011, 22:56

Invinciblee napisał(a):zwalniał i uciekał przed każdym szybciej zbliżającym się z drogi podporządkowanej.

- moja metoda -jak widzę każdego takiego to traktuje jak potencjalne wymuszenie i ejstem zawsze czujny i nie uciekam ale mam sięna baczności- jeszcze nie zdażyło się bym nie był przygotowany - bez takiego właśnie podejscia miałbym juz kilka dzwonów. W tym 2 z pasażerem. A tak nie miałem ani jednego

przez **domin1995** » 13/3/2011, 23:04

U mnie w mieście podobno ktoś sie dzisiaj na moto rozbił

przez **Invi** » 13/3/2011, 23:07

No ale to zależy od sytuacji, jasne że trzeba obserwować samochody z podporządkowanych jako potencjalnych wymuszaczy, ale jak ktoś w ostatniej chwili wali ci pod koło na to sorry, przewidywanie nic nie da.

przez **Przemo_rene** » 13/3/2011, 23:25

no, to fakt. ale zawsze można starać siewyczuć tego co sie wcisnać chce. Kierwocy czasem mająna czole wipisane co chcą za sekundę zrobić z autem...nie wiem...ja to jakośczuje po prostu jak jeżdzę.

przez **Invi** » 13/3/2011, 23:31

Też to czuję, nawet jak dzwona miałem to wiedziałem że on będzie się pchał ale na dobrą sprawę nie miałem gdzie uciekać.

przez **mirekm71** » 14/3/2011, 00:11

Motocyklisci, ktorzy teraz gina badz szlifuja to sa swierzynki z tego badz zeszlego roku, niedoswiadczeni, nieoczytani i jak ktos napisal nie ubrani nawet jak motocyklisci. Przerost ego nad umiejetnosciami i selekcja naturalna. Widuje juz takich co sie sprzeta dorobilo a przy plus 6° jedzie taki w spodniach dresowych i tenisowkach. Nie kazdemu respekt do motocykla pozwoli wyksztalcic sie na motocykliste. Czesto zakoncza kariere przed czasem. Doswiadczonych przy tych temp jest na drodze mniej bo nie maja takiego parcia i oni nie ulegaja tak czesto wypadkom.
Tez jestem malodoswiadczony. Poltorej roku i 25 tys km. Jezdze po zimnej drodze i analizuje doznania :wink:

przez **nie_mam_motora** » 14/3/2011, 08:01

No i trzeba sobie powiedzieć, że na drodze jest dużo pozostałości jeszcze po zimie;) Zwłaszcza na środku - pomiędzy kołami samochodów i trochę przy bocznej krawędzi jezdni;)

przez **melvin** » 14/3/2011, 08:05

mirekm71 napisał(a):l nie ubrani nawet jak motocyklisci. (...)Przerost ego nad umiejetnosciami i selekcja naturalna. Widuje juz takich co sie sprzeta dorobilo a przy plus 6° jedzie taki w spodniach dresowych i tenisowkach.

ZIEEW kazdy jeździ jak mu sie podoba, ja wczoraj oblatałem 2 nie swoje sprzęty (xr400 i bandit 600) i jakoś fakt że napier*alalem w białych adidasach i bojówkach mi nie przeszkadzał a raczej nie jestem świezakiem...
tak mi wygodnie to tak jeżdżę mimo że nie raz spotkałem się z asfaltem...

mirekm71 napisał(a):Nie kazdemu respekt do motocykla pozwoli wyksztalcic sie na motocykliste.

tego w ogóle nie rozumiem :?:

mirekm71 napisał(a): Doswiadczonych przy tych temp jest na drodze mniej bo nie maja takiego parcia i oni nie ulegaja tak czesto wypadkom.

ta jasne... jakoś z ludzi których znam, wszyscy którzy mają szpeja od wielu lat jak i od roku wyjechali jak tylko temperatura przekroczyła 5stopni...

przez **TroyaN1984** » 14/3/2011, 08:08

mirekm71 napisał(a):Motocyklisci, ktorzy teraz gina badz szlifuja to sa swierzynki z tego badz zeszlego roku, niedoswiadczeni, nieoczytani i jak ktos napisal nie ubrani nawet jak motocyklisci. Przerost ego nad umiejetnosciami i selekcja naturalna. Widuje juz takich co sie sprzeta dorobilo a przy plus 6° jedzie taki w spodniach dresowych i tenisowkach. Nie kazdemu respekt do motocykla pozwoli wyksztalcic sie na motocykliste. Czesto zakoncza kariere przed czasem. Doswiadczonych przy tych temp jest na drodze mniej bo nie maja takiego parcia i oni nie ulegaja tak czesto wypadkom.
Tez jestem malodoswiadczony. Poltorej roku i 25 tys km. Jezdze po zimnej drodze i analizuje doznania

Po części tak ale sporo jest normalnych motocyklistów, którzy przepalają sprzęty po zimie. Ja sam latałem w weekend tam gdzie było już sucho. Na razie spokojnie bo asfalt i opona jeszcze zimne ale już powolutku można wyciągać zabawki z garażu

przez **mirekm71** » 14/3/2011, 16:24

melvin napisał(a):
mirekm71 napisał(a):l nie ubrani nawet jak motocyklisci. (...)Przerost ego nad umiejetnosciami i selekcja naturalna. Widuje juz takich co sie sprzeta dorobilo a przy plus 6° jedzie taki w spodniach dresowych i tenisowkach.

ZIEEW kazdy jeździ jak mu sie podoba, ja wczoraj oblatałem 2 nie swoje sprzęty (xr400 i bandit 600) i jakoś fakt że napier*alalem w białych adidasach i bojówkach mi nie przeszkadzał a raczej nie jestem świezakiem...
tak mi wygodnie to tak jeżdżę mimo że nie raz spotkałem się z asfaltem...

mirekm71 napisał(a):Nie kazdemu respekt do motocykla pozwoli wyksztalcic sie na motocykliste.

tego w ogóle nie rozumiem
mirekm71 napisał(a): Doswiadczonych przy tych temp jest na drodze mniej bo nie maja takiego parcia i oni nie ulegaja tak czesto wypadkom.

ta jasne... jakoś z ludzi których znam, wszyscy którzy mają szpeja od wielu lat jak i od roku wyjechali jak tylko temperatura przekroczyła 5stopni...

No i wlasnie w tym problem, ze nie rozumiesz. Ja moze jezdze krotko ale zawsze ubraniu jak nalezy i jeszcze nie spotkalem sie z asfaltem. Jak przy niedaj boze kolejnym spotkaniu z asfaltem rozje...sz sobie adidaska to temat bedzie o tobie a ja bede wyzszy zus placil, zeby na renty starczalo. Nie tedy droga, zeby cwaniakowac a potem zyc na cudzy koszt i jeszcze narzekac.
W ostatniej kwestii chodzi o to (to dla sprytnych inaczej), ze niektorzy mlodzi motocyklisci o niewlasciwym podejsciu do tematu nie wyksztalca sie na motocyklistow, poniewaz wczesniej ulegna wypadkowi i zakoncza kariere w tym temacie. W moich okolicach od zeszlego roku przynajmniej dwoch mlodych zakonczylo. Jeden zycie a drugi nie ma reki. Bo po ch..j kurtka wzmacniana jak mu wygodnie w zwyklej??? Teraz ma problem z glowy i moze chodzic w zwyklej a nawet bez jednego rekawa. Zyl bedzie za to co ja do zusu zaniose bo jedna reka nie zarobi a byl mlodym, zdrowym czlowiekiem.

przez **Invi** » 14/3/2011, 16:35

No na pewno wzmacniacz w kurtce uratowałby mu rękę

Weźcie zbanujcie tego w pełni_wykształconego_motocyklistę, albo coś...

Scigacz.pl

Wypadki SEZON 2011 - tu wpisujcie dzwony

Wypadki SEZON 2011 - tu wpisujcie dzwony

Kto przegląda forum