sonda o pole position:)

[amid]

wszystko zależy od ilości czasu i tego czy robię sobie leniwą patrolowo-niedzielną jazdę czy muszę przelecieć na drugi koniec miasta do roboty i oczywiście już jestem spóźniony. czasem lecę na gazetę do przodu nie zważając na ciągłe i "wysepki", czasem lubię się pościgać z kierowcami BMW a czasem po prostu mam stan w którym mi się nigdzie nie spieszy to sobie i w korku postoję. no.... może poza upalnymi dniami kiedy można się zagotować wtedy raczej staram się być pierwszy.

[henio12323]

hehe ja tam zawsze staram sie przeciskac ;D od tego jest moto xD tylko najbardziej denerwują kierowcy którzy są wkurzeni korkami i specjalnie mi blokują droge ;/ widzi taki że jade i zaraz przecisne sie obok jego auta to specjalnie tamuje mi przejazd. nie wiem co mu to daje to samo jak juz sie przecisne na przód stoje i grzecznie czekam na poramańczowe światło i jakiś menel na półsprzęgle juz poloneza piłuje żebym tylko nie jechał przed nim xD co mu to da jak wiekszosc 50 ccm przyspiesza szybciej niz wiekszosc aut i w dodatku raczej ruchu nie utrudniaja jak wystartują z 1 pozycji wiec podsumowując zwykle staram sie przeciskac jak moge :d no i jak jest czerwone bo na pomaranczowym odpuszczam i ustawiam sie za kims grzecznie w kolejke aha i jako że mam dosyc nietypowe moto na drogach to często spotykam sie z tzw. lolem na twarzy kierowców którzy chetnie mnie puszczają :d raz miałem tak że stałem na swiatłach i obok stał jakis koleś starszy w aucie i strasznie sie gapił na moje moto. to ja strzeliłem manetką po garach to myslałem że wyjdzie z auta i zacznie go dotykac na szczescie wskoczyło zielone i koleś znalazł sie przedemną potem widział że chce z pasa do jazdy na wprost i w prawo skręcic w prawo ( on jechał prosto) to zrobił dla mnie dobry metr odstępu od krawęznika <lol2> wtedy nawet miło sie poczułem i jak widac nie kazdy specjalnie blokuje droge, są tez tacy którzy chętnie pomogą sie prześlizgnąc na przód ;D

[JędrekZDW]

Też staram się przeciskać choć na pewno pare razy stałem sobie za puszką i odprowadzałem wzrokiem jakieś damy na chodniku Wnerwia mnie też gdy przy przeciskaniu puszkarz specjalnie zajedzie droge zeby n złosć zrobic kolega miał z tego powodu juz nie przyjemności bo zaczął stosować bolszewickie metody i kolekcjonowac lusterka .

[skazi]

Jak jest miejsce i wiem że zaraz nie będzie się zmieniać światło to lecę na pole position. Chociaż raz miałem taką sytuację że jak zmieniło się światło na zielone to moto mi zgasło (obciach jakich mało), jak odpaliłem to już większość samochodów które stały za mną już pojechały

[mianps]

Nie wciskam sie, jade jak inni stoja, jesli na pole position stoi lepsze auto, lub mlody grozny to sobie odpuszczem i staje za nim bo nie mam zamiaru sie scigac, palcem robiony nie jestem. nie mam kompleksu penisa, nie jestem psychopata ani degeneratem z antysocjologinczym nastawieniem do swiata, nie mam do wszystkich na swiecie pretensji i zalu, mam w d*** czy ktos jest szybszy czy wolniejszy, niczego nikomu nie musze udowadniac, nie potrzebuje wkurzac kogos tylko po to by za chwile ktos inny mnie wkurzal lub kogos innego. Boze jakie wy macie dziecinne tematy, a moze porozmawiajcie sobie kim jest wasz tata i co potrafi

ooo, eneasz za mnie się wypowiedział co na ten temat myślę.

Piszecie jak to kierowcy puszek myślą, że są lepsi bo więksi a tutaj w tym topicu piszecie jacy to Wy jesteście super, bo zawsze na pole position, bo po to jest motocykl... trochę żenujące

[Konio]

ja w warszawie z ziomkiem takie cyrki odstawialem ze jak by to nakrecil to hit jutuba nie dalo sie miedzy autami? to miedzy pieszymi chodnikiem

[henio12323]

ee ja bym tak tego nie wział. nie przeciskam sie bo chce sie pokazac i wystartować pierwszy. robie to z najczystszej na świecie wygody i dla zaoszczędzenia masy czasu. do kumpla mam 10 km i to ruchliwa trasa. katem dojeżdzam 5X szybciej niz autem ;P i to wcale nie jadąc 300 km h. po prostu 4 korki sie przecisne szybciej wystartuje i jestem na miejscu. a autem 3 X po drodze komara utne na światłach i dopiero dojeżdzam. dlatego preferuje ten środek lokomocji a jeżeli ktos mysli że jest inaczej to jego pogląd.
a co do kolegi eneasza to z tego co widze chyba nie mieszka w PL tylko w UK i tam jest raczej nieco inna mentalnosc i inne podchodzenie do jazdy po zakorkowanym mieście i szybko to sie udziela kierowcom z poza UK. wiec gdybyś miał mieszkac w pl jeździc po dziurach i czekac godzine w korku tez wolałbyś na pp wyskoczyc ;P

[Invi]

Też lubię jeździć chodnikami

[gelo007]

Yhh z sepem raz przejechaliśmy przez jakieś bramki koło KFC na marszałkowskiej ;D. Śmisznie to trochę wyglądało...

[motoftw]

Przeciskam się, czasami tylko staje przed pierwszym autem bo podjedzie tak blisko przejścia, że musiałbym stać na nim Ja też odrazu się przeciskałem, ile razy słyszałem jak kierowcy otwierali okna i wyzywali mnie od debili i idiotów... nie wiem czemu, czasem jest tylko taka sytuacja, że mijasz puszki, a tu jeszcze 3 przed Tobą i nagle zielone się zapala, wtedy puszkarze dostają małpiego rozumu i mam wrażenie, że chcieliby mnie rozjechać

[marynarz1]

Po to jest moto żeby korzystać w korkach. Na siłę się nie pcham ale jak auta stoją to jadę jak najbliżej świateł. Kiedyś przeciskając się prze kilkukilometrowy korek na autostradzie gość tirem zajechał mi drogę i nie chciał puścić przez 10 minut puki okazji nie znalazłem żeby go wyprzedzić. Jeszcze coś sapał przez szybę. Chamstwo nie ma granic.

[JędrekZDW]

Zazdrościł na pewno ...

[wasil1993p]

ja w warszawie z ziomkiem takie cyrki odstawialem ze jak by to nakrecil to hit jutuba nie dalo sie miedzy autami? to miedzy pieszymi chodnikiem

ja jak mocno się spieszę to też zdarza mi się chodnikiem, na skróty przez park czy coś w tym stylu. ale tak na co dzień to unikam takich sytuacji ale na pole position zawsze sie wciskam

[Thomsen]

Po to jest moto żeby korzystać w korkach. Na siłę się nie pcham ale jak auta stoją to jadę jak najbliżej świateł. Kiedyś przeciskając się prze kilkukilometrowy korek na autostradzie gość tirem zajechał mi drogę i nie chciał puścić przez 10 minut puki okazji nie znalazłem żeby go wyprzedzić. Jeszcze coś sapał przez szybę. Chamstwo nie ma granic.

Czy nie mieliście ochoty kiedyś w swoich maszynach założyc np: wyrzutnie rakiet, albo czegoś na puszczki, bo po takich akcjach to ja mam:D

[wasil1993p]

Po to jest moto żeby korzystać w korkach. Na siłę się nie pcham ale jak auta stoją to jadę jak najbliżej świateł. Kiedyś przeciskając się prze kilkukilometrowy korek na autostradzie gość tirem zajechał mi drogę i nie chciał puścić przez 10 minut puki okazji nie znalazłem żeby go wyprzedzić. Jeszcze coś sapał przez szybę. Chamstwo nie ma granic.

Czy nie mieliście ochoty kiedyś w swoich maszynach założyc np: wyrzutnie rakiet, albo czegoś na puszczki, bo po takich akcjach to ja mam:D

i tak kultura kierowców się trochę ostatnio poprawiła. pamiętam jeszcze kilka lat temu jak latałem skuterem to nie było nikogo kto wpuścił by cię przed siebie albo zrobił miejsce pomiędzy autami w korku. ale czasami by przydała się taka wyrzutnia rakiet hehe

[Przemo_rene]

Jadę na przód tyle ile się udaje bez mijania aut składając sobie lusterka. Z kumplami zawsze pole-position w 5-10 bikeów i ci co na przodzie często pion Cała frajda w takim terrorze po mieście to m.in takie akcje.
Sam jak jadę lub z pasażerką to czasem stoję 2gi, 3ci w kolejce bo przeciskać się na siłę z moto ważącym prawie 370kg łącznie nie jest jakoś super przyjemnie.

[Konio]

ale ninja latasz czy cbr?

[witoldjusz]

ja nie po to robiłem prawko, uczyłem się, kupiłem moto by stać w korkach, zawsze jak mogę to się przeciskam, ogólnie dla mnie motor to zajebisty środek transportu a nie sposób na życie