Naprawa baku paliwa

[piotr__21]

dzisiaj zakładając bak zauważyłem mały wyciek paliwa koło paliwa okazało się że zrobiła się mała dziurka w okolicy kranika jak by ktoś szpilką go przebił.Obszar koło kranika i czujnika poziomu jest trochę skorodowany trochę farby zeszło a ta gąbka jest nasiąknięta benzyną. Czy warto i czy bezpiecznie jest zedrzeć farbę w okolicach dziury, załatać bak i pomalować farbą nierdzewną może lepiej kupić używany bak? Czym można tą dziurę załatać? Myślałem o czymś takim klej który chyba nazywa się chemiczny
metal czy ktoś się z nim spotkał.

[marynarz1]

Zbiornik można zalutować jakąś większą lutownicą (np kolbową). Musiał byś oczyścić miejsce wokół otworku (najlepiej ręcznie żeby nie było żadnych iskier), posmarować jakąś pastą lutowniczą i zalutować miejsce wycieku. Jeżeli nasz naprawdę bardzo skorodowany zbiornik to musiał byś go dobrze przejrzeć czy nie można się spodziewać kolejnych wycieków. A jak się zdecydujesz już na naprawę to przydałoby się jeszcze oczyścić rdzę z reszty zbiornika i go pomalować żeby nie korodował dalej.

[7beat]

ja miałem taką dziurę w chopperze 1mm/1mm i wziałem taką starą lutownice jak kolega wyżej pisze i nałożyłem na dziurkę kawałem blachy 1cm/1cm i ją ładnie dookoła zalutowałem i było luks. oczywiście miejsce dziury do gołego metalu zeszlifowane

[Lysy1995]

Poxilina.

[mar111cin]

tylko pamiętajcie że bak się spawa itp. pełny, a nie pusty. Można go wypełnić wodą, żeby nikomu nie przyszło na myśl spawać pusty bak, bo ładnie go wywali w kosmos.

[elco]

Oczysc dokladnie miejsce korozji i albo zlutuj jak koledzy wyzej pisali albo oddaj do spawania (najlepiej niech ktos ci to ladnie poklei metoda TIG). Przeszlifuj sobie miejsce spajania, pozniej poloz podklad antykrozyjny i lakier.