Klauzula o zwrocie motocykla.
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Klauzula o zwrocie motocykla.
Witam
Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że spisując umowę K-S można zastrzec sobie prawo do zwrotu motoru przez 2 tygodnie ? Ile w tym prawdy ?
Pozdrawiam

Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że spisując umowę K-S można zastrzec sobie prawo do zwrotu motoru przez 2 tygodnie ? Ile w tym prawdy ?
Pozdrawiam
- Dreadziarz
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 25/1/2011, 21:56
nie musi być klauzuli
sprzedający (mówimy o używanym moto) z mocy prawa odpowiada do 6 miesięcy za wady ukryte
ponadto jeśli będziesz zdolny udowodnić, że sprzedając moto wiedział o wadach ukrytych, to mozesz mieć jeszcze rok od dnia ich ujawnienia na zwrot moto i zwrot kasy
sprzedający (mówimy o używanym moto) z mocy prawa odpowiada do 6 miesięcy za wady ukryte
ponadto jeśli będziesz zdolny udowodnić, że sprzedając moto wiedział o wadach ukrytych, to mozesz mieć jeszcze rok od dnia ich ujawnienia na zwrot moto i zwrot kasy
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
A jeśli pisze się dajmy na to "zapoznałem się ze stanem technicznym moto" na umowie, to nadal obowiązuje te 6 miesięcy ?
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
zadzior napisał(a):A jeśli pisze się dajmy na to "zapoznałem się ze stanem technicznym moto" na umowie, to nadal obowiązuje te 6 miesięcy ?
a czym się różni wada ukryta od wiadomej?
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Tym, że o wadzie ukrytej zazwyczaj kupujący nie ma pojęcia, a jeśli w momencie kupna o wadzie wiedział (został o niej poinformowany przez sprzedającego, bądź dopatrzył się sam) i mimo tego godził się na zakup pojazdu to o wadzie ukrytej chyba nie możemy mówić. Dlatego właśnie w umowach znajduje się zapis "stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu". Wszak nikt go do kupna siłą nie zmusił i miał możliwość oględzin i sprawdzenia pojazdu przed zawarciem transakcji.
Co do wad ukrytych to sprawa jest prostsza jeśli kupujemy od osoby prowadzącej działalność gospodarczą pod kątem obrotu pojazdami. Tam sprzedający raczej wiedział co kupił i w jakim stanie, tak więc wie co sprzedaje, bo z założenia się na tym zna.
Owszem, Kodeks Cywilny daje możliwość roszczeń również w przypadku zakupu od osoby prywatnej ale udowodnienie w sądzie, że sprzedający jakąś wadę ukrył jest moim zdaniem mało prawdopodobne. Skąd przykładowy Pan Kowalski mógł wiedzieć, że jego 20-to letni Golf był 10 lat temu bity, kiedy on sam jeździł nim przez ostatnie 5 lat i na jego laickie oko nic nie wskazywało na to, że samochód ów jest powypadkowy a miesiąc po odsprzedaży następnemu kupującemu rozjechały się podłużnice bo spawy puściły?
Co do wad ukrytych to sprawa jest prostsza jeśli kupujemy od osoby prowadzącej działalność gospodarczą pod kątem obrotu pojazdami. Tam sprzedający raczej wiedział co kupił i w jakim stanie, tak więc wie co sprzedaje, bo z założenia się na tym zna.
Owszem, Kodeks Cywilny daje możliwość roszczeń również w przypadku zakupu od osoby prywatnej ale udowodnienie w sądzie, że sprzedający jakąś wadę ukrył jest moim zdaniem mało prawdopodobne. Skąd przykładowy Pan Kowalski mógł wiedzieć, że jego 20-to letni Golf był 10 lat temu bity, kiedy on sam jeździł nim przez ostatnie 5 lat i na jego laickie oko nic nie wskazywało na to, że samochód ów jest powypadkowy a miesiąc po odsprzedaży następnemu kupującemu rozjechały się podłużnice bo spawy puściły?
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
i tu już czester wchodzimy w szczegóły, które to zamażą możliwości walki o kasę, za trefne moto
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Czyli nie ma czegoś takiego jak zapis na umowie K-S, umożliwiający bezproblemowy zwrot, w tym przypadku, motoroweru. No nic, trzeba tą informacją wsadzić pomiedzy internetowe bajki 

- Dreadziarz
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 25/1/2011, 21:56
kolejna luka prawna
mało kto ci udowodni że wiedziałeś o wadzie. choc czym innym jest spawanie głowki ramy np i wiadomo że ty spawałes czy coś bo np przeszedł przeglad a co innego że czujesz że silnik ledwo zipie sprzedajesz moto dla laika jako super mocna maszynka bez wkładu... sporo laików kupuje takie padła ;/ sam dla jednego sprzedawałek. mimo że moto miał kilka wad starałem sie pokazać wszystkie ale oczywiscie wszystkich nie zawsze da sie pokazac no i nie wszystkie są dla ciebie duze. np dla mnie brak sprawnych kierunków w moto to nie był priorytet z kolei jakis inny nie kupi moto bez sprawnej elektryki. wiec nie mówiac mu o niesprawnych kierunków i jak kupi moto teoretycznie ma prawo go nie kupowac ;/ troche bez sensu ale jak to w PL bywa prawdziwe

KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Koledzy, pomijacie tu bardzo wazne stwierdzenie otoz przepis mowi o rekojmi itp w przypadku gdy WADA W ZNACZNYM STOPNIU OBNIZA WARTOSC TOWARU. Zepsute kierunkowskazy nie sa powodem by zwrocic moto, wogole zwrot nie wchodzi w gre gdy sprzedajacy zobowiazuje sie pokryc koszty naprawy lub wade usunac. Odnosnie moto - w sytuacji gdy zapewniamy, ze np silnik chodzi jak igla a w rzeczywistosci wiemy, ze ciezko pali czy ma przedmuchy wowczas ukrywamy wade i wowczas wtedy kupujacy ma prawo rekojmi. Ekspertyze wykonuje PZM i on stwierdza kiedy wada powstala. Dotyczy to rowniez sytuacji gdy sprzedajacy nie wiedzial o wadzie (np uszkodzony wal) a pojazd sprzedal. Wowczas rowniez odpowiada z tytulu wady ukrytej. Nie wiem jak sie to ma w sytuacji podanego golfa - niby osoba nie zapewniala o bezwypadkowosci auta czyli nie ukrywala wady ale z drugiej strony sama nie zdawala sobie sprawy z jej wystepowania a to nie zwalnia z odpowiedzialnosci.
- spiter
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 19/2/2010, 16:44
spiter w naszych wypowiedziach nie używaliśmy słowa gwarancja czy rękojmia, ponieważ kazda z nich ma odrębne cechy prawne, a w ogólnym zarysie wykazanie poszczególnych cech nic bynie wniosło, tylko rozmazało obraz
na przyszły raz nim się wypowisz, proponuję przeczytać pytanie autora ze zrozumieniem i chwilę się zastanowić, czy to co chcesz napisać, będzie służyć przedmiotowi dyskusji
na przyszły raz nim się wypowisz, proponuję przeczytać pytanie autora ze zrozumieniem i chwilę się zastanowić, czy to co chcesz napisać, będzie służyć przedmiotowi dyskusji
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
madcap napisał(a):na przyszły raz nim się wypowisz, proponuję przeczytać pytanie autora ze zrozumieniem i chwilę się zastanowić, czy to co chcesz napisać, będzie służyć przedmiotowi dyskusji
madcap na przyszly raz zanim Ty odpowiesz to proponowalbym przeczytac z kojarzeniem faktow. Autor pyta o klauzule o zwrot a wiec piszac o rekojmi czy gwarancji pierwsza rzecz jaka narzuca sie osobie majacej zdolnosc kojarzenia faktow, to to ze mozna w umowie wylaczyc klauzule o rekojmi czy gwarancji czyli klauzule dotyczaca jakby nie patrzec w jakiejs czesci zwrotu piszac "bla bla bla kupujacy akceptuje to, ze sprzedajacy uchyla sie od prawa rekojmi, gwarancji", sprzedajacy stwierdza, ze przedstawil stan faktyczny najlepiej ze swoja wiedza. Wtedy w sytuacjach gdy sprzedajacy nie wiedzial o wadzie "ma spory atut w reku". Oczywiscie nie ma to zastosowania gdy wade ukryl.
W sytuacji niezgodnosci przedmiotu z zapewnieniami, opisem w znacznej czesci maja sie przepisy dot rekojmi i gwarancji niz jakiekolwiek inne.
Ostatnio edytowano 17/2/2011, 10:35 przez spiter, łącznie edytowano 1 raz
- spiter
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 19/2/2010, 16:44
W takim przypadku kupujący musiałby wystąpić z powództwa cywilnego, sąd powołałby biegłego i zlecił mu wykonanie ekspertyzy a to są niemałe koszty.
@spiter - klauzula, nie klauzura.
@spiter - klauzula, nie klauzura.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
pan_wiewiorka napisał(a):Dobra, a co w przypadku kiedy chcę zwrócić sprzęt a sprzedający powie, że to ja uszkodziłem?
Wtedy droga przez meke, sprawa toczy sie w sadzie w miejscu zamieszkania sprzedajacego (poprzedniego wlasciciela) - niby ok gdy to sasiad gorzej jak zakupu dokonalismy na drugim koncu kraju. Ekspertyze wykonuje Polski Zwiazek Motorowy (kosztowna sprawa). Wazne jest by na umowie pisac stan licznika w dniu sprzedazy - wiadomo jezeli zrobilismy np 10km to prawdopodobienstwo tego, ze to nasze uszkodzenie sie zmniejsza...
- spiter
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 19/2/2010, 16:44
jeżeli mamy dyskutować, to autorowi tematu należałoby wyjaśnić nast. art. KC: 385, 3851, 3853, 535 (jako ogólne w zakresie sprzedaży)
jestem świadom zapisów dotyczących rękojmii, które w tym wypadku byłyby z art. 557 do 568 w zapisie ogólnym
więc nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś podpisuje umowę K_S bez świadomości art. 385 i 3853 zgodnie z tym co sugerujesz, tym bardziej, że autor tematu nie precyzuje z jakiego powodu chciałby zwrócić w ciągu tych 2 tygodni
(mogę tylko domniemywać, że chodziło mu tylko o wady ukryte - co zaznaczyłem w 1. odpowiedzi - choć równie dobrze, że pojeździć 2 tygodnie a potem zwrócić)
jestem świadom zapisów dotyczących rękojmii, które w tym wypadku byłyby z art. 557 do 568 w zapisie ogólnym
więc nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś podpisuje umowę K_S bez świadomości art. 385 i 3853 zgodnie z tym co sugerujesz, tym bardziej, że autor tematu nie precyzuje z jakiego powodu chciałby zwrócić w ciągu tych 2 tygodni
(mogę tylko domniemywać, że chodziło mu tylko o wady ukryte - co zaznaczyłem w 1. odpowiedzi - choć równie dobrze, że pojeździć 2 tygodnie a potem zwrócić)
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości