Motor dla 13-latka?

[henio12323]

to tez nie o to chodzi fenomen yamahy DT polega na tym że pewnie czy teraz czy za 5 lat cena jej nie spadnie. ona bedzie trzymała swoja cene. ma betonowy silnik, jest fajna w prowadzeniu. nie wyobrazam sobie żeby ktos zaczynał przygode z moto zwłaszcza w kierunku off road bez posiadania DTtki i po prostu skoro trzyma cene to duzo ludzi bedzie po taniosci chciało sprzedac zadbane egzemplarze, ale tez sporo trupów bedzie w tej cenie bo to jednak DT ! ja tam swoją sprzedałem za 2k i tez była w na prawde niezłym stanie. a jak nawet DT cos dolega naprawy są tak banalne że kazdy zdoła ją naprawic. pozatym tam sie nie ma co posypac wiadomo moga byc wszystkie podzespoły na wykonczeniu ale taka DT nawet na zarznietym silniku moze jechac bo to DT :d

[motoftw]

Wasil, simsony są przereklamowane, te po 2 tyś ? Może kupiłby go mój dziadek, żeby na grzyby śmigać Dt 50 to było pierwsze japońskie moto, którym miałem okazje się przejechać, wcześniej jeździłem wszystkimi poskimi 50, simsonem też, ale w dt zaskoczyła mnie ta precyzja, jak to odpala, skrzynio, precyzyjne sprzęgło(dla mnie to było zaskoczenie) Żaden simson 50 nie ma startu jeśli chodzi o wykonanie, wygodę, hamulce, zawieszenie, przegrywa we wszystkim

[henio12323]

dokładnie. tez miałem romety itp itd kumpel miał simsonka to jednak simsonek też bił na głowe romety. wygodniejsza kanapa lepsze heble itp. ale siadłem na DT i niebo a ziemia. tak jak piszesz wszystko chodzilo precyzyjnie. wiesz kiedy wbił sie bieg a nie jak w simsonku że musisz na półsprzęgle kilka razy żeby wskoczyła nieszczesna trójka albo cos podobnego ;P wszystko było tak jak ma byc ;d i mimo swoich lat taka Dt jest dla mnie liderem. miałem jeszcze honde mtx - tez super sprzęt moze miał nieco lepsze zawieszenie przynajmniej na skoki po prostu lepiej tłumiło. ale pod wzgledem wygody jazdy dT wygrywała jak dla mnie

[motoftw]

Właśnie ta skrzynia biegów, jak w masło wchodziły, myślałem, że to nie możliwe Autorze tematu, powiedz na co się zdecydowałeś bo już offtopa robimy jak zwykle.