litr K1 w cenie 9 koła - abstrakcja - na 100% po dzwonowy lub jak opisałem wyżej. JEdynie co to Thunderace'a za 9,200zł można już przyzwoitego wyrwać ale i tak ma wkład.
Ogólnie na litry od 98-00 roku trzeba mieć 14 tyś to bedzie wtedy do jazdy (zakłądając, ze kupujesz za plus minus 11tyś i wkładasz 1,5-3 tyś)
Ja swojego kupiłem bardzo zadbanego - oryginalne lakier, przebieg. Wkład na start 1600zł (opony, płyny, klocki). Zaraz doszła wymiana elementów wysprzęglika bo ciekł, sprawdzenie luzów zaworowych (były w normie), synhro przepustnic, czyszczenie filtra powietrza i smarowanie olejem (BMC), świece. Później po lataniu około miesiąca doszły wymiany łożysk główki ramy, regeneracja amora skrętu (ciekł), łożyska w przednim kole, klocków, wymiana żarówki.
Teraz przez zimę do wymiany idzie łożyska w kole tył. Napęd (ma naciąg, równo wyciągniety ale nie ufam mu jakoś...zapyziały taki). Dalej olej w lagach, wyciągniecie wtryskiwaczy i oddanie ich do czyszczenie ultra dźwiekami bo mam podejrzenie, że lekko przylewają, wymiana filtra paliwa (130zł w baku), wymiana znowu płynów oleju i hydraulicznych oraz chłodniczego.
Tak więc jak widać sprzęt regularnie serwisowany i wcale nie przesadzam w rzeczach które chce zrobić bo wyznaję zasadę, że jak czymś zapierniczasz ostro to niech to chociaz bedzie w 100% sprawne i takie jak inżynierowie wymyślili (poza zamontowanym TRE i PC i krótkim rolgazem
)