Zmiana biegów - położenie stopy
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Zmiana biegów - położenie stopy
Cześć,
Mam wątpliwości dotyczące prawidłowej techniki zmiany biegów.
Nie chodzi mi o to jak włączyć dany bieg, czy też jak stosować przegazówkę i inne tego typu tematy, które były poruszane na forum.
Chodzi mi natomiast o położenie stopy podczas zmiany biegów.
Przy wrzucaniu biegów w górę - nie mam problemu, robię wszystko jak na kursie - noga oparta na podnóżkach, stopa zaczyna, stopa kończy cytując Tomka K.
Podczas normalnej jazdy po wykonaniu zmiany biegów cofam stopę do tyłu tak, że palce naciskają na podnóżki podczas jazdy, stopy blisko ramy.
W momencie zmiany biegu przesuwam stopę do przodu, opór na dżwignię i zmieniam.
Problem mam przy redukcji.
Jak napisałem wcześniej przy normalnej jeżdzie cofam stopy do tyłu i przy redukcji czasami wykonuję ją z "powietrza", z palców, nie opierając pięty na podnóżkach. Mam wrażenie, że wtedy jest to bardziej nerwowy ruch niż wykonując to opierając stopę na podnożku. Zwykle robię to nieświadomie i bardzo szybko. Zauważyłem, że redukuję bez opierania nogi na podnożku robię w momencie zbijania biegów, w sytuacjach gdy muszę szybko zwolnić, gdy po prostu jest mało czasu. Czasami wygięcie stopy do redukcji przy opieraniu stóp na podnóżkach wydaje mi się nienaturalne(duży kąt ugięcia stopy), szczególnie gdy trzeba to szybko zrobić. Wydaje mi się, że powinno się to inaczej robić, pomijam bowiem etap "opór na dżwignię" przy tej mojej redukcji "z palców", bez opierania nóg o podnóżek.
Pomóżcie, jestem świeży i nie chcę nabrać złych nawyków...
Może powinienem pomyśleć nad zmianą położenia dźwigni zmiany biegów (może ją obniżyć), aby przy redukcji nie trzeba było wykręcaćs stopy pod dyżym kątem?
Dodam, że śmigam CB500, gdzie pozycja jest dosyć turystyczna.
T.
Mam wątpliwości dotyczące prawidłowej techniki zmiany biegów.
Nie chodzi mi o to jak włączyć dany bieg, czy też jak stosować przegazówkę i inne tego typu tematy, które były poruszane na forum.
Chodzi mi natomiast o położenie stopy podczas zmiany biegów.
Przy wrzucaniu biegów w górę - nie mam problemu, robię wszystko jak na kursie - noga oparta na podnóżkach, stopa zaczyna, stopa kończy cytując Tomka K.

Podczas normalnej jazdy po wykonaniu zmiany biegów cofam stopę do tyłu tak, że palce naciskają na podnóżki podczas jazdy, stopy blisko ramy.
W momencie zmiany biegu przesuwam stopę do przodu, opór na dżwignię i zmieniam.
Problem mam przy redukcji.
Jak napisałem wcześniej przy normalnej jeżdzie cofam stopy do tyłu i przy redukcji czasami wykonuję ją z "powietrza", z palców, nie opierając pięty na podnóżkach. Mam wrażenie, że wtedy jest to bardziej nerwowy ruch niż wykonując to opierając stopę na podnożku. Zwykle robię to nieświadomie i bardzo szybko. Zauważyłem, że redukuję bez opierania nogi na podnożku robię w momencie zbijania biegów, w sytuacjach gdy muszę szybko zwolnić, gdy po prostu jest mało czasu. Czasami wygięcie stopy do redukcji przy opieraniu stóp na podnóżkach wydaje mi się nienaturalne(duży kąt ugięcia stopy), szczególnie gdy trzeba to szybko zrobić. Wydaje mi się, że powinno się to inaczej robić, pomijam bowiem etap "opór na dżwignię" przy tej mojej redukcji "z palców", bez opierania nóg o podnóżek.
Pomóżcie, jestem świeży i nie chcę nabrać złych nawyków...
Może powinienem pomyśleć nad zmianą położenia dźwigni zmiany biegów (może ją obniżyć), aby przy redukcji nie trzeba było wykręcaćs stopy pod dyżym kątem?
Dodam, że śmigam CB500, gdzie pozycja jest dosyć turystyczna.
T.
- TomekB
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/9/2010, 08:53
- Lokalizacja: Piaseczno
Ja też latam na CB500 (w zasadzie to już nie, bo odstawiona na sen zimowy
).
1. Nie cofaj nóg na palce: na jakimś wyboju mogą ci nogi spaść
No i dostęp do dźwigni zmiany biegów i hamulca jest utrudniony. Ja odchylam na boki (jak większość?), wtedy wszystko jest blisko i masz stabilnie umieszczone nogi.
2. Oczywiście, że dźwignię wyreguluj. Najlepiej chyba tak, żeby stopa w pozycji neutralnej była na wysokości dźwigni, wówczas lekki ruch w dół i masz przygotowaną zmianę w górę, a lekko w górę i masz redukcję.
Niech ktoś doświadczony potwierdzi bo właśnie zakończyłem pierwszy sezon i może mi się tylko wydawać

1. Nie cofaj nóg na palce: na jakimś wyboju mogą ci nogi spaść

2. Oczywiście, że dźwignię wyreguluj. Najlepiej chyba tak, żeby stopa w pozycji neutralnej była na wysokości dźwigni, wówczas lekki ruch w dół i masz przygotowaną zmianę w górę, a lekko w górę i masz redukcję.
Niech ktoś doświadczony potwierdzi bo właśnie zakończyłem pierwszy sezon i może mi się tylko wydawać

-
inmate - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 25/5/2010, 21:28
Moje doświadczenia są trochę inne i powolę sobie je przytoczyć.
Może macie inne zdanie w temacie ...
Odsuwanie stopy do tyłu w trakcie jazdy nie utrudnia mi dostępu do dźwigni biegów, robię to bardzo sprawnie, bez wpływu na bezpieczeństwo.
Tylnego hamulca praktycznie nie używam.
Trzymanie stopy na środku podnóżka powoduje, co zresztą napisałeś, że nasze stopy są odchylone na zewnątrz - wtedy utrudnia to przyjęcie aerodynamicznej pozycji na moto, cały czas czuć opór powietrza na wewnętrzną część ud, co przy dłuższej jeździe jest bardzo męczące.
TrzymajÄ…c stopy blisko ramy jazda jest bardziej stabilna.
Poza tym, moim zdaniem, słabo to wygląda jak ludzie jeżdżą z nogami odchylonymi na zewnątrz. Na kursie ciągle mi na to zwracali uwagę i się w koncu odduczyłem
Powiem jeszcze, że przy szybszej jeździe na mojej cebuli, kiedy muszę się złożyć (połóżyć na baku), nie jestem w stanie trzymać nóg na środku podnóżków jak przy rekreacyjnej jeździe, bo jestem bardziej pochylony. Przy dynamicznej jeżdzie, pozycja jest bardziej aerodynamiczna, staram się wtedy mocno dociskać stopy na podnożkach, ale robię to tylko przednią częścią stopy. Jeżdziłem już po niezłych wybojach i jeszcze ani razu mi się stopy nie zsunęły. Ale zgadzam się, że jest to mniej stabilne.
Tak zrobiÄ™, thx:)
Może macie inne zdanie w temacie ...
1. Nie cofaj nóg na palce: na jakimś wyboju mogą ci nogi spaść Razz No i dostęp do dźwigni zmiany biegów i hamulca jest utrudniony. Ja odchylam na boki (jak większość?), wtedy wszystko jest blisko i masz stabilnie umieszczone nogi.
Odsuwanie stopy do tyłu w trakcie jazdy nie utrudnia mi dostępu do dźwigni biegów, robię to bardzo sprawnie, bez wpływu na bezpieczeństwo.
Tylnego hamulca praktycznie nie używam.
Trzymanie stopy na środku podnóżka powoduje, co zresztą napisałeś, że nasze stopy są odchylone na zewnątrz - wtedy utrudnia to przyjęcie aerodynamicznej pozycji na moto, cały czas czuć opór powietrza na wewnętrzną część ud, co przy dłuższej jeździe jest bardzo męczące.
TrzymajÄ…c stopy blisko ramy jazda jest bardziej stabilna.
Poza tym, moim zdaniem, słabo to wygląda jak ludzie jeżdżą z nogami odchylonymi na zewnątrz. Na kursie ciągle mi na to zwracali uwagę i się w koncu odduczyłem

Powiem jeszcze, że przy szybszej jeździe na mojej cebuli, kiedy muszę się złożyć (połóżyć na baku), nie jestem w stanie trzymać nóg na środku podnóżków jak przy rekreacyjnej jeździe, bo jestem bardziej pochylony. Przy dynamicznej jeżdzie, pozycja jest bardziej aerodynamiczna, staram się wtedy mocno dociskać stopy na podnożkach, ale robię to tylko przednią częścią stopy. Jeżdziłem już po niezłych wybojach i jeszcze ani razu mi się stopy nie zsunęły. Ale zgadzam się, że jest to mniej stabilne.
2. Oczywiście, że dźwignię wyreguluj. Najlepiej chyba tak, żeby stopa w pozycji neutralnej była na wysokości dźwigni, wówczas lekki ruch w dół i masz przygotowaną zmianę w górę, a lekko w górę i masz redukcję.
Niech ktoś doświadczony potwierdzi bo właśnie zakończyłem pierwszy sezon i może mi się tylko wydawać Wink
Tak zrobiÄ™, thx:)
- TomekB
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/9/2010, 08:53
- Lokalizacja: Piaseczno
Nie widzę żadnego uzasadnienia dla palców na podnóżkach w normalnej turystycznej jeździe. Chwila nieuwagi + dołek + ciężar na podnóżkach i masz problem.
Palce na podnóżkach ułatwiają właśnie wystawienie kolana przy sportowej jeździe a nie trzymanie ich przy baku.
Nie musisz mieć stóp na "kaczke" mając podnóżek bliżej środka stopy.
Zacznij od regulacji dźwigni na wieloklinie i ustaw ją tak, żebyś bez problemu zbijał biegi w dół, bo wrzucanie w górę z racji samej fizjonomii jest łatwiejsze.
Pomijając nawet samą fizjonomię to motocyklowy but nie ułatwia dużego kąta ugięcia stopy do góry.
Do wielu rzeczy dojdziesz sam z biegiem kilometrów, więc niekoniecznie nabawisz się złych nawyków.
Palce na podnóżkach ułatwiają właśnie wystawienie kolana przy sportowej jeździe a nie trzymanie ich przy baku.
Nie musisz mieć stóp na "kaczke" mając podnóżek bliżej środka stopy.
Zacznij od regulacji dźwigni na wieloklinie i ustaw ją tak, żebyś bez problemu zbijał biegi w dół, bo wrzucanie w górę z racji samej fizjonomii jest łatwiejsze.
Pomijając nawet samą fizjonomię to motocyklowy but nie ułatwia dużego kąta ugięcia stopy do góry.
Do wielu rzeczy dojdziesz sam z biegiem kilometrów, więc niekoniecznie nabawisz się złych nawyków.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
- grzesiek920427
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 9/7/2009, 10:37
do Vergon, masz racjÄ™, zgadzam siÄ™ z TobÄ… w 100%
przejechałem w weekend kilkaset kilometrów pamiętając, aby stopy trzymać normalnie, lużno, stopa na środku podnożka, ale nie na "kaczkę", blisko ramy
zalety:
- jazda jest nawet mniej męcząca niż wcześniej, kiedy cofałem stopę do tyłu;
wtedy przy każdej zmianie biegów wykonywałem niepotrzebny ruch stopy do przodu, teraz mam wszystko "po nogą" - od razu przygotowane jak 2 palce na hamulcu:) jest to mniej męczące w dłuższej trasie
- pozycja jest bardziej stabilna/bezpieczna ,gdy jedziemy "po dziurach"
- dżwignię faktycznie chybą będą musiał wyregulować, bo w moich butach nie jest mi najłatwiej zbijać biegi (kąt ugięcia stopy);
teraz kiedy nie cofam stopy do tyłu, jest mi łatwiej redukować, właściwie nie robię tego "z powietrza" jak pisałem wcześniej,
zgadzam się, że z czasem wszystko lepiej zaczyna wychodzić...
jak pomyślę, jak jeździłem kiedyś w winklach...
moje wrażenie odnośnie techniki zmiany biegów jest takie, że kiedy się o tym nie myśli to wszystko wychodzi tak jak chcemy, płynnie, właściwa przegazówka itp... wystarczy skupić się po prostu na szlifowaniu innej rzeczy lub na trudnych warunkach drogowych
T.
przejechałem w weekend kilkaset kilometrów pamiętając, aby stopy trzymać normalnie, lużno, stopa na środku podnożka, ale nie na "kaczkę", blisko ramy
zalety:
- jazda jest nawet mniej męcząca niż wcześniej, kiedy cofałem stopę do tyłu;
wtedy przy każdej zmianie biegów wykonywałem niepotrzebny ruch stopy do przodu, teraz mam wszystko "po nogą" - od razu przygotowane jak 2 palce na hamulcu:) jest to mniej męczące w dłuższej trasie
- pozycja jest bardziej stabilna/bezpieczna ,gdy jedziemy "po dziurach"
- dżwignię faktycznie chybą będą musiał wyregulować, bo w moich butach nie jest mi najłatwiej zbijać biegi (kąt ugięcia stopy);
teraz kiedy nie cofam stopy do tyłu, jest mi łatwiej redukować, właściwie nie robię tego "z powietrza" jak pisałem wcześniej,
zgadzam się, że z czasem wszystko lepiej zaczyna wychodzić...
jak pomyślę, jak jeździłem kiedyś w winklach...
moje wrażenie odnośnie techniki zmiany biegów jest takie, że kiedy się o tym nie myśli to wszystko wychodzi tak jak chcemy, płynnie, właściwa przegazówka itp... wystarczy skupić się po prostu na szlifowaniu innej rzeczy lub na trudnych warunkach drogowych

T.
- TomekB
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/9/2010, 08:53
- Lokalizacja: Piaseczno
Albo przeogromna dziura, albo inny przeogromny zbieg niekorzystnych okoliczności.
Ja np. jak w ostatniej chwili uświadomię sobie, że nie wyhamuję i nie ominę już np. wspomnianej dziury to staję na podnóżkach niemalże odrywając tyłek od kanapy, bo odbijający zawias nie rzuca mną tak bardzo jakbym siedział co przekłada się na lepszą stabilność.
Wyobraź sobie teraz, że pod pełnym obciążeniem noga zsuwa Ci się z podnóżka.
Ja np. jak w ostatniej chwili uświadomię sobie, że nie wyhamuję i nie ominę już np. wspomnianej dziury to staję na podnóżkach niemalże odrywając tyłek od kanapy, bo odbijający zawias nie rzuca mną tak bardzo jakbym siedział co przekłada się na lepszą stabilność.
Wyobraź sobie teraz, że pod pełnym obciążeniem noga zsuwa Ci się z podnóżka.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość