[biblioteka] R6 na pierwsze moto?
[biblioteka] R6 na pierwsze moto?
Dyskusja na temat: R6 na pierwsze moto?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
R6 na pierwsze moto?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
R6 na pierwsze moto?
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czytając ten wpis coś w głębi serca mocno ściska. Rodzice, przyjaciele, dziewczyna stracili kogoś bardzo bliskiego. Młody chłopak stracił życie! Oby ten list był rzeczywiście przestrogą dla innych, aby niektórzy mogli uczyć się na błędach innych. Jak widać za niektóre przychodzi nam zapłacić tą najwyższą cenę. <br><hr>Radek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Proszę przyjąć moje szczere wyrazy współczucia po staracie syna.
Można tylko gdybać czy to brak doświadczenia czy moc maszyny zabiła go , pewnie wszystko po trochę. Sam jeżdżę na motocyklu i jedyne co mnie pociesza to fakt że jak mój syn będzie chciał siadać na motor to już będę dziadkiem. Nie ma nic gorszego dla rodzica jak pochować dziecko.
<br><hr>Tony FZ6
Można tylko gdybać czy to brak doświadczenia czy moc maszyny zabiła go , pewnie wszystko po trochę. Sam jeżdżę na motocyklu i jedyne co mnie pociesza to fakt że jak mój syn będzie chciał siadać na motor to już będę dziadkiem. Nie ma nic gorszego dla rodzica jak pochować dziecko.
<br><hr>Tony FZ6
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wspołczucie dla rodziny i znajomych,przykro jak sie cos takiego czyta zwłaszcza ze pisane przez ojca.niestety ale juz w sam weekend ile motocyklistów juz zgineło.nie unikniemy tego tylko mozemy byc bardziej rozwazni i myslec na drodze za wszystkich.
***Szerokosci na niebiankich***
***Szerokosci na niebiankich***
- RobKlim
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 30/8/2010, 19:08
Straszna tragedia, kondolencje dla rodziny i znajomych.
Pytanie: Czy przesiadając się ze skutera, nie wystarczyła by mu Aprilia RS 125? 34 KM przy wadze na sucho 115 kg, to już jest rakieta!
Niech inni młodzi ludzie się nad tym zastanowią. Rynek wtórny bogaty.
Rodzic nie powinien grzebać swoich dzieci :/<br><hr>lothar
Pytanie: Czy przesiadając się ze skutera, nie wystarczyła by mu Aprilia RS 125? 34 KM przy wadze na sucho 115 kg, to już jest rakieta!
Niech inni młodzi ludzie się nad tym zastanowią. Rynek wtórny bogaty.
Rodzic nie powinien grzebać swoich dzieci :/<br><hr>lothar
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jest mi potwornie żal Ojca Wiktora, całej rodziny i Jego dziewczyny. List czyta się ze łzami w oczach. Tym bardziej jednak nasuwa się prośba w stronę Autora materiału o czytelne iunctim między tytułem i treścią artykułu a listem, bo póki co jest to dla mnie manipulacja i to niezbyt elegancka. Jakoś nie mogę znaleźć związku między tragedią a zasygnalizowanym problemem.
Wyrazy żalu i współczucia dla Rodziny i Dziewczyny Wiktora. I wielki podziw dla Ojca za klasę, jaką pokazał w tak trudnej chwili.<br><hr>dawid
Wyrazy żalu i współczucia dla Rodziny i Dziewczyny Wiktora. I wielki podziw dla Ojca za klasę, jaką pokazał w tak trudnej chwili.<br><hr>dawid
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo przykro czytać... Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny. Dlaczego niektórzy nie potrafią zrozumieć, że sportowe 600ccm często nie wybaczają błędów?<br><hr>marecki
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Związek jest chyba oczywisty? Bardzo młody człowiek + bardzo szybki motocyklu = bardzo duże prawdopodobieństwo tragedii.<br><hr>GonzoKomentatorzy napisał(a):Jest mi potwornie żal Ojca Wiktora, całej rodziny i Jego dziewczyny. List czyta się ze łzami w oczach. Tym bardziej jednak nasuwa się prośba w stronę Autora materiału o czytelne iunctim między tytułem i treścią artykułu a listem, bo póki co jest to dla mnie manipulacja i to niezbyt elegancka. Jakoś nie mogę znaleźć związku między tragedią a zasygnalizowanym problemem.
Wyrazy żalu i współczucia dla Rodziny i Dziewczyny Wiktora. I wielki podziw dla Ojca za klasę, jaką pokazał w tak trudnej chwili.<br><hr>dawid<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja bym proponował wziąśc i ustawic jakos zeby było to widoczne dla kazdego kto zaklada temat co na pierwsze moto zeby przeczytał tą historie zeby nie było wiecej ojców, rodzin w takiej sytuacji ja ta<br><hr>swirus2007
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
[*] szkoda chłopaka i tej rodziny która teraz przeżywa straszną tragedie. Widzimy sie na niebiańskich autostradach. LwG<br><hr>varadero
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Słuchajcie! Wiem że bólu i tragedii nic nie naprawi. Chciałbym przedstawić wam swój punkt widzenia na tą sytuację. Jestem w podobnej sytuacji jak tytułowy Wiktor. Kocham motocykle nie od dziś. Jeżdżę obecnie szybkim skuterem (dokładnie rok 07.09.09) i chcę zacząć przyszły sezon od kupna motocykla. Nie mam wielkiego budżetu, ale myślałem o Suzuki Bandit 600. Wiem jaki jest to motocykl konsultowałem to z moimi kolegami motocyklistami. Nie jest to żaden Gixxer więc powinien być do okiełznania. Czy w naszych prawych dłoniach nie leży nasze bezpieczeństwo. To od nas zależy jak będziemy jeździć. Na skuterach też ludzie giną, a moc jest nieporównywalnie niższa. Zaczynanie od 600-tki to nie lans. Mój kuzyn zaczął od Horneta i ma teraz Gixxa 750 o mocy 170KM i nie zabił się, nie miał dzwona i zdobył doświadczenie jeżdżąc dwa sezony "Szerszeniem". Najwięcej leży w naszych rękach!<br><hr>Wilko
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolego nie porównuj Bandita do przecinaka! To 2 zupełnie różne światy. Pojemność podobna, ale sposób oddawania mocy zupełnie inny.Komentatorzy napisał(a):Słuchajcie! Wiem że bólu i tragedii nic nie naprawi. Chciałbym przedstawić wam swój punkt widzenia na tą sytuację. Jestem w podobnej sytuacji jak tytułowy Wiktor. Kocham motocykle nie od dziś. Jeżdżę obecnie szybkim skuterem (dokładnie rok 07.09.09) i chcę zacząć przyszły sezon od kupna motocykla. Nie mam wielkiego budżetu, ale myślałem o Suzuki Bandit 600. Wiem jaki jest to motocykl konsultowałem to z moimi kolegami motocyklistami. Nie jest to żaden Gixxer więc powinien być do okiełznania. Czy w naszych prawych dłoniach nie leży nasze bezpieczeństwo. To od nas zależy jak będziemy jeździć. Na skuterach też ludzie giną, a moc jest nieporównywalnie niższa. Zaczynanie od 600-tki to nie lans. Mój kuzyn zaczął od Horneta i ma teraz Gixxa 750 o mocy 170KM i nie zabił się, nie miał dzwona i zdobył doświadczenie jeżdżąc dwa sezony "Szerszeniem". Najwięcej leży w naszych rękach!<br><hr>Wilko<br>
Chcesz to zaczynaj od Bandita, na pewno dasz sobie więcej marginesu błędu kupując go zamiast przecinaka.
Nie zapomnij o kompletnym stroju. Dobre ubranie ochronne zmniejsza obrażenia podczas (odpukać w niemalowane) wypadku np. szlifa.<br><hr>lothar
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nawet teraz jeżdżąc na skuterze jestem odpowiednio ubrany. Mam zbroję Utiki, kask integralny znanej marki i rękawice. Stój to podstawa, ale nawet kombinezon za kila tys. nie zastąpi zdrowego rozsądku.To człowiek powinien panować nad maszyną, a nie odwrotnie! Nawet gdyby było mnie stać to nie kupiłbym R6 na pierwsze moto! <br><hr>WilkoKomentatorzy napisał(a):Słuchajcie! Wiem że bólu i tragedii nic nie naprawi. Chciałbym przedstawić wam swój punkt widzenia na tą sytuację. Jestem w podobnej sytuacji jak tytułowy Wiktor. Kocham motocykle nie od dziś. Jeżdżę obecnie szybkim skuterem (dokładnie rok 07.09.09) i chcę zacząć przyszły sezon od kupna motocykla. Nie mam wielkiego budżetu, ale myślałem o Suzuki Bandit 600. Wiem jaki jest to motocykl konsultowałem to z moimi kolegami motocyklistami. Nie jest to żaden Gixxer więc powinien być do okiełznania. Czy w naszych prawych dłoniach nie leży nasze bezpieczeństwo. To od nas zależy jak będziemy jeździć. Na skuterach też ludzie giną, a moc jest nieporównywalnie niższa. Zaczynanie od 600-tki to nie lans. Mój kuzyn zaczął od Horneta i ma teraz Gixxa 750 o mocy 170KM i nie zabił się, nie miał dzwona i zdobył doświadczenie jeżdżąc dwa sezony "Szerszeniem". Najwięcej leży w naszych rękach!<br><hr>Wilko <br>Komentatorzy napisał(a):Kolego nie porównuj Bandita do przecinaka! To 2 zupełnie różne światy. Pojemność podobna, ale sposób oddawania mocy zupełnie inny.
Chcesz to zaczynaj od Bandita, na pewno dasz sobie więcej marginesu błędu kupując go zamiast przecinaka.
Nie zapomnij o kompletnym stroju. Dobre ubranie ochronne zmniejsza obrażenia podczas (odpukać w niemalowane) wypadku np. szlifa.<br><hr>lothar<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jak czytałeś on miał najpierw SIMSONA!!!!!!!!!!!!!<br><hr>.Komentatorzy napisał(a):Słuchajcie! Wiem że bólu i tragedii nic nie naprawi. Chciałbym przedstawić wam swój punkt widzenia na tą sytuację. Jestem w podobnej sytuacji jak tytułowy Wiktor. Kocham motocykle nie od dziś. Jeżdżę obecnie szybkim skuterem (dokładnie rok 07.09.09) i chcę zacząć przyszły sezon od kupna motocykla. Nie mam wielkiego budżetu, ale myślałem o Suzuki Bandit 600. Wiem jaki jest to motocykl konsultowałem to z moimi kolegami motocyklistami. Nie jest to żaden Gixxer więc powinien być do okiełznania. Czy w naszych prawych dłoniach nie leży nasze bezpieczeństwo. To od nas zależy jak będziemy jeździć. Na skuterach też ludzie giną, a moc jest nieporównywalnie niższa. Zaczynanie od 600-tki to nie lans. Mój kuzyn zaczął od Horneta i ma teraz Gixxa 750 o mocy 170KM i nie zabił się, nie miał dzwona i zdobył doświadczenie jeżdżąc dwa sezony "Szerszeniem". Najwięcej leży w naszych rękach!<br><hr>Wilko motorbikesite.wordpress.com<br>Komentatorzy napisał(a):Kolego nie porównuj Bandita do przecinaka! To 2 zupełnie różne światy. Pojemność podobna, ale sposób oddawania mocy zupełnie inny.
Chcesz to zaczynaj od Bandita, na pewno dasz sobie więcej marginesu błędu kupując go zamiast przecinaka.
Nie zapomnij o kompletnym stroju. Dobre ubranie ochronne zmniejsza obrażenia podczas (odpukać w niemalowane) wypadku np. szlifa.<br><hr>lothar<br>Komentatorzy napisał(a):Nawet teraz jeżdżąc na skuterze jestem odpowiednio ubrany. Mam zbroję Utiki, kask integralny znanej marki i rękawice. Stój to podstawa, ale nawet kombinezon za kila tys. nie zastąpi zdrowego rozsądku.To człowiek powinien panować nad maszyną, a nie odwrotnie! Nawet gdyby było mnie stać to nie kupiłbym R6 na pierwsze moto! <br><hr>Wilko motorbikesite.wordpress.com<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przykro mi.
Najczęściej, choć nie zawsze wiele zależy od nas samych, ale nie zgodzę się z tym, że to leży w naszych prawych dłoniach, bo uważam, że to leży w naszych głowach. Nie nawiązuję do śp Wiktora, bo go nie znałem, mam natomiast znajomych motocyklistów (najczęściej w wieku "okołodwudziestkowym" rozpoczynających przygodę z motocyklem) w wieku, w którym po prostu brakuje wyobraźni. Młodzi ludzie często są jej pozbawieni i to jej brak w mojej ocenie powoduje tragedie. Umiejętności nabyte na komarkach, mz-kach w części przypadków sprawiają, że do tragedii nie dochodzi. Ja nikomu nie zarzucam braku umiejętności, braku wyobraźni owszem. Wielce prawdopodobne, że bym tego teraz nie pisał gdybym swoją Yamahę miał w wieku nastu czy dwudziestu kilku lat...
Niech Wiktorowi ziemia lekką będzie.<br><hr>gość
Najczęściej, choć nie zawsze wiele zależy od nas samych, ale nie zgodzę się z tym, że to leży w naszych prawych dłoniach, bo uważam, że to leży w naszych głowach. Nie nawiązuję do śp Wiktora, bo go nie znałem, mam natomiast znajomych motocyklistów (najczęściej w wieku "okołodwudziestkowym" rozpoczynających przygodę z motocyklem) w wieku, w którym po prostu brakuje wyobraźni. Młodzi ludzie często są jej pozbawieni i to jej brak w mojej ocenie powoduje tragedie. Umiejętności nabyte na komarkach, mz-kach w części przypadków sprawiają, że do tragedii nie dochodzi. Ja nikomu nie zarzucam braku umiejętności, braku wyobraźni owszem. Wielce prawdopodobne, że bym tego teraz nie pisał gdybym swoją Yamahę miał w wieku nastu czy dwudziestu kilku lat...
Niech Wiktorowi ziemia lekką będzie.<br><hr>gość
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości