Am6 problem z wysokimi obrotami
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Am6 problem z wysokimi obrotami
Witam
Do ok 7-7,5k obrotów chodzi dobrze później się dławi ,i słychać takie" buuuu"
popuszcze gaz to odzyskuje moc wtedy jak dodam gwałtownie gazu to wchodzi wyższe obroty powyżej tych 7k ale na ułamek sekundy i znowu się dławi jadąc tak czasem załapuje dostaje większe obroty momentami po prostu przerywa .
Najpierw sprawdzałem tylko dysze -były ok , teraz się biore za całe czyszczenie gaźnika .
Sprawdzałem zawór membranowy -listki nie dociskają idealnie jest pół milimetra szczelina ale to chyba nie ma takiego znaczenia ?
Świece podmieniałem filtr czyściłem bez zmian .
--------------------
Gaźnik wyczyszczony , płytki membrany próbowałem doginać druga stroną zakładać itd ale nie dociskają idealnie nie wiele poprawiłem .
Motorek chodzi troszkę lepiej minimalnie mocniejszy i minimalnie wyżej się kręci .
Chyba kupie membrane Tec za 78 zł na mielochu powinno coś polepszyć
a jak nie to dam sobie spokój .
Do ok 7-7,5k obrotów chodzi dobrze później się dławi ,i słychać takie" buuuu"
popuszcze gaz to odzyskuje moc wtedy jak dodam gwałtownie gazu to wchodzi wyższe obroty powyżej tych 7k ale na ułamek sekundy i znowu się dławi jadąc tak czasem załapuje dostaje większe obroty momentami po prostu przerywa .
Najpierw sprawdzałem tylko dysze -były ok , teraz się biore za całe czyszczenie gaźnika .
Sprawdzałem zawór membranowy -listki nie dociskają idealnie jest pół milimetra szczelina ale to chyba nie ma takiego znaczenia ?
Świece podmieniałem filtr czyściłem bez zmian .
--------------------
Gaźnik wyczyszczony , płytki membrany próbowałem doginać druga stroną zakładać itd ale nie dociskają idealnie nie wiele poprawiłem .
Motorek chodzi troszkę lepiej minimalnie mocniejszy i minimalnie wyżej się kręci .
Chyba kupie membrane Tec za 78 zł na mielochu powinno coś polepszyć
a jak nie to dam sobie spokój .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Kranik jest nierozbieralny ale nie ma syfu na filtrze kranika bo zdejmowałem kranik z baku .
Po za tym szybko benzyna leci patrzałem na przezroczystym wężyku .
Po założeniu gaźnika po kilku kopach odpalił a to dobry wynik bo gaźnik musiał się najpierw napełnić benzyną (jak kopie to leci benzyna-kranik podciśnieniowy) .
Identycznie przerywała- tylko na najwyższym zakresie obrotów i ewentualnie na sekunde wchodziła na te najwyższe jak puściłeś gaz i dałeś od razu dużo gazu ? tak jak pisałem ?
A na luzie wchodziła normalnie na najwyższe ?
Co do membrany to na chłopski rozum cofające się ciśnienie i tak dociska te płytki do obudowy więc to nie to .
Jak na luzie wchodzi na najwyższe to raczej z zapłonem wszystko ok ?
Sprubuje inaczej ustawić mieszanke bo ok 2 obroty odkręcona śrubka to troche za dużo chociaż było tak ok wcześniej...
Po za tym szybko benzyna leci patrzałem na przezroczystym wężyku .
Po założeniu gaźnika po kilku kopach odpalił a to dobry wynik bo gaźnik musiał się najpierw napełnić benzyną (jak kopie to leci benzyna-kranik podciśnieniowy) .
Identycznie przerywała- tylko na najwyższym zakresie obrotów i ewentualnie na sekunde wchodziła na te najwyższe jak puściłeś gaz i dałeś od razu dużo gazu ? tak jak pisałem ?
A na luzie wchodziła normalnie na najwyższe ?
Co do membrany to na chłopski rozum cofające się ciśnienie i tak dociska te płytki do obudowy więc to nie to .
Jak na luzie wchodzi na najwyższe to raczej z zapłonem wszystko ok ?
Sprubuje inaczej ustawić mieszanke bo ok 2 obroty odkręcona śrubka to troche za dużo chociaż było tak ok wcześniej...
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
ja bym ci powiedział ze masz do dupy paliwo i to przez to wez i sprubuj odłączyc wezyk od gaznika i wypchnij paliwo do baku i moze syf zostanie wypchniety (jezeli jest)
a druga sprawa to taka ze ja praktycznie zawsze po czyszczeniu gaznika w mtx przekrece kranik to od razu 1 kopniak i pali.
moze byc jeszcze tak ze cos w gazniku sie zatkało
a druga sprawa to taka ze ja praktycznie zawsze po czyszczeniu gaznika w mtx przekrece kranik to od razu 1 kopniak i pali.
moze byc jeszcze tak ze cos w gazniku sie zatkało
13k.pl/-/sugestia.php
co za idiota wymyslil limit 60 znaków
co za idiota wymyslil limit 60 znaków
- swirus2007
- Stały bywalec
- Posty: 1474
- Dołączył(a): 29/7/2009, 13:35
- Lokalizacja: ~~KN~~
ja bym ci powiedział ze masz do **** paliwo i to przez to wez i sprubuj odłączyc wezyk od gaznika i wypchnij paliwo do baku i moze syf zostanie wypchniety (jezeli jest)
a druga sprawa to taka ze ja praktycznie zawsze po czyszczeniu gaznika w mtx przekrece kranik to od razu 1 kopniak i pali.
moze byc jeszcze tak ze cos w gazniku sie zatkało
Żeby było przejście musi zaworek się otworzyć w kraniku czyli zassać powietrze to jest automatyczny kranik dlatego napisałem pociśnieniowy-tam są 2 weżyki i się go nie otwiera .
Podczas pracy silnika podciśnienie powoduje że się otwiera lub nawet naciśnięcie kopki i paliwo leci , jakbym po prostu zalał paliwo do gaźnika to też by zapalił za pierwszym .
Gaźnik wygotowałem w wodzie z octem spirytusowym -na jakimś forum
chwalili ten sposób że lepszy niż moczenie w benzynie i przedmuchiwanie.
Korpus z aluminium więc nic nie zardzewieje a temperatura i ciecz rozpuści brud..
Oczywiście porządnie wysuszyłem i przedmuchałem już robiłem w ten sposób .
Kolega miał zatkany gaźnik i ciśnieniem próbował odetkać i nie dało rady
jak zagotował w wodzie to się udało .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
widzisz, mamy te same motory i te same problemy. mam to brzeczenie w cylindrze i narazie to olewam, a co do twojego problemu, zglebilem ta tajemnice.
problem tkwi w deszczu. nie zauwazyles ze masz to zawsze gdy pada deszcz lub jezdzisz po mokrym? gdzies kolo klaksonu jest prątanina kabelkow, tam mamy zwarcie, i motorek przerywa w nieprzyjemny sposob. wybiore sie z tymi rzeczami niedlugo do mechanika i tobie tez bym radził.
problem tkwi w deszczu. nie zauwazyles ze masz to zawsze gdy pada deszcz lub jezdzisz po mokrym? gdzies kolo klaksonu jest prątanina kabelkow, tam mamy zwarcie, i motorek przerywa w nieprzyjemny sposob. wybiore sie z tymi rzeczami niedlugo do mechanika i tobie tez bym radził.
-
m4rcello0 - Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 19/7/2010, 15:16
Co do przerywania to na początku było ok jak nic nie robiłem ,zmieniłem na nowy cylinder tłok dotarłem troche i też było ok chociaż pewien nie jestem
bo zrobiłem z 300km i może nie dotarł się na tyle żeby weszły max obroty .
Teraz mam oryginalny tłok cylinder tylko pierścienie nowe i przerywał
Ostatnio inaczej wyregulowałem gaźnik i wydaje mi się że już wyżej kręci lepiej chodzi ogólnie .
Na deszczu czy nie u mnie bez znaczenia .
Jak ci się zmula ale silnik dalej chodzi to nie jest to elektryka raczej , mam na myśli to że jak całkiem przerywa zapłon czyli tak jakby przez moment iskry nie było .
Masz air box czy filtr stożkowy ?
Co do tego brzęczenia to sprawdź może te magneto u mnie to było to mechanik tak przynajmniej mówił i teraz jest ok .
Też ci zaczyna brzęczeć bardziej jak sie rozgrzeje ?
Jak szybko Ci jedzie na 3 przy optymalnych obrotach tzn bez piłowania ?
Po mieście możesz jeździć (50km/h) na trójce i nie będą za wysokie obroty ?
Jeśli tak to mialbym prośbę żebyś zobaczył jakie masz zębatki głównie z przodu .
bo zrobiłem z 300km i może nie dotarł się na tyle żeby weszły max obroty .
Teraz mam oryginalny tłok cylinder tylko pierścienie nowe i przerywał
Ostatnio inaczej wyregulowałem gaźnik i wydaje mi się że już wyżej kręci lepiej chodzi ogólnie .
Na deszczu czy nie u mnie bez znaczenia .
Jak ci się zmula ale silnik dalej chodzi to nie jest to elektryka raczej , mam na myśli to że jak całkiem przerywa zapłon czyli tak jakby przez moment iskry nie było .
Masz air box czy filtr stożkowy ?
Co do tego brzęczenia to sprawdź może te magneto u mnie to było to mechanik tak przynajmniej mówił i teraz jest ok .
Też ci zaczyna brzęczeć bardziej jak sie rozgrzeje ?
Jak szybko Ci jedzie na 3 przy optymalnych obrotach tzn bez piłowania ?
Po mieście możesz jeździć (50km/h) na trójce i nie będą za wysokie obroty ?
Jeśli tak to mialbym prośbę żebyś zobaczył jakie masz zębatki głównie z przodu .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
jezeli zmuli mi sie porzadnie to gasnie, a jak potrzymam go chwile bez gazu i zredukuje na nizszy to chwile pochodzi i znow muli i ''buuuu''. u mnie to wystepuje tylko na deszczu. co do tego dzwieczenia zrobie to niedlugo u mechanika bo jakby ciagle to sie glosniejsze robilo.
dzieki za rade co do brzeczenia, teraz potrzebuje rady na to mulenie sie.
dzieki za rade co do brzeczenia, teraz potrzebuje rady na to mulenie sie.
-
m4rcello0 - Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 19/7/2010, 15:16
Jak słabnie i muli się to jest coś nie tak z dopływem powietrza lub benzyny ...
jakby to była elektryka to by przerywał całkiem tak jakby zapłonu nie było
tak mi siÄ™ wydaje .
To jest typowy objaw gdy się ma filtr stożkowy taki zwykły bez osłony który lubi zamakać i blokuje w ten sposób powietrze .
jakby to była elektryka to by przerywał całkiem tak jakby zapłonu nie było
tak mi siÄ™ wydaje .
To jest typowy objaw gdy się ma filtr stożkowy taki zwykły bez osłony który lubi zamakać i blokuje w ten sposób powietrze .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości