Zobacz wątek - Motocykl głównie do miasta do 5000zł i parę pytań
Advertisement
NAS Analytics TAG

Motocykl głównie do miasta do 5000zł i parę pytań

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Motocykl głównie do miasta do 5000zł i parę pytań

Postprzez madcon » 18/8/2010, 00:31

Cześć
Jestem totalnym nubem wiec mam wiele pytań.

Jaki motor?
-Nie mam doświadczenia, zrobiłem prawo jazdy i chce pierwszy kupić motor.
-Mam 23 lata, 186cm i 80kg.
-Motorem chciałbym się przemieszczać głównie po mieście (i żeby przeciskać się miedzy samochodami w korku) i oczywiście, żeby mało palił (nie, nie chce skutera i nie kupuje motoru, żeby na nim nie oszczędzać :D).
Czasem na jakieś bliższe (znaczy nie wiem jakie to są bliższe, a jakie dalsze) wypady poza miasto (np do innego miasta, czyli np 200km).
Czyli po prostu motocykl zamiast samochodu po mieście + wypady regionalne.
-Nie wiem ile kilometrów chce robić na sezon (nie mam własnego samochodu wiec nie mam rozeznania).
-Pieniędzy chciałbym wydać do 5000 zł, choć ewentualnie lekko więcej, ale najlepiej do 5000 zł albo mniej :D. Na ciuchach się nie znam, myślę ze kurtkę kupie jak wreszcie kupie motor, ale z tym to chyba sobie poradzę.
-Jaki budżet na utrzymanie? Jak najmniej.

I tu wybór pewnie prosty honda albo suzuki. Z tym, ze waham się, czy 250 czy 500ccm. Po samym mieście to chyba 250 by wystarczył, ale już na drodze krajowej albo chociaż na ekspresowej w mieście to by się męczył chyba i za dużo przez to spalał co. Wiec chyba 500ccm
lepszy by był.
Wiec CB250, CB500, GS500 itp chyba (nie znam dokładnie tych skrotów bo tam są cbr cb gs gsx...). Chyba ze polecacie coś innego (może jawe350 nawet), więc proszę o sugestie, poradę czy potwierdzenie :D.

Druga sprawa to taka, ze nakręciłem się na to, żeby motor sprowadzić (lub bezpośrednio kupić) z Niemiec, czy tam z zachodniej europy ogólnie bo tam lepsze drogi są (nawet trochę niemieckiego powtórzyłem ostatnio).
Czy to ogólnie dobra inicjatywa?
I jak to wygląda. Bo jak bezpośrednio to sprawa jest prosta jadę do Niemiec czy tam gdzieś, motor działa i wygląda jak na zdjęciu to kupuje i na nim wracam.
A jak to jest w salonach? Oni pokazują zdjęcia i jak kupie to sprowadzają czy może maja już tam sprowadzone? To pewnie droższe i dłuższe rozwiązanie bo muszą na tym zarobić.
Czyli jak lepiej? Czy może w ogóle lepiej to w Polsce kupić?

Jak takie kupno wygląda ogólnie. Znalazłem taką stronę.
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wa ... aMotocykla
Tu chyba na odwrót, w salonie jest łatwiej o formalności. Bo jak kupuje
bezpośrednio to do sprzedającego zabieram tylko kasę i podpisujemy się na umowie kupna-sprzedarzy, a resztę papierków to dopiero wypełniam w urzędzie tak?

Moglibyście polecić jakieś dobre strony z używanymi motorami za granica
np Niemcy itp. Z polskich to znam motoallegro.pl.

I ogólnie to jak taki typ jak ja co nic nie wie o motorach ma sobie znalezć
fajny motor w necie. Np będę szukał cb500 albo podobnych i co dalej. Jakie są zależności cena, a rok produkcji itp, gdzie mogę się dowiedzieć takich rzeczy, żeby wiedzieć które oferty są rozsądne, które nie.
No i najważniejsze jak bedę miał jakaś ofertę, która spełnia moje wymagania, to co..., jadę i jak motor działa to place i odjeżdżam? Czy może istnieją jakieś polskie sztuczki, żeby ssać kasę z nie doświadczonych kupców używanych motocykli
(tam czasem piszą ze motor po renowacji jest gotowy do sezonu, a może się okaże, że jakaś tam część jest stara do wymiany i drodze powrotnej się wszystko rozleci)?


I jeszcze jedno. Jeśli kupiłbym motor bezpośrednio za granica, tzn ze bym
po niego pojechał, załatwił kupno na miejscu, to czy mógłbym nim trochę pojeździć turystycznie na dowodzie rejestracyjnym sprzedawcy, czy od razu trzeba jechać do polski do urzędu jakieś papierki załatwiać? A jakby to było możliwe to czy motor, który bym chciał, czyli np cb500 do 5000zl nie rozpadł by się jakbym pojechał sobie od razu po pozbyciu się tej kasy 2500km + trochę po miastach i z powrotem?

Pozdrawiam
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56


Postprzez Kamusial » 18/8/2010, 07:47

Zadbane moto w niemcowni stoi wyżej niż u nas, za to łatwiej je znaleźć.
Wg mnie koszta zakupu w Niemczech- transport plus koszta rejestracji to około 1000 zł- kiepska sprawa w tym budżecie.

polecam mobile.de

Jeżeli idzie o kupno, to była masa artykułów na co patrzeć. Ja robię tak:
-dokładnie oglądam ofertę, porównuję zdjęcia z fotami w necie itd
-dzwonię do sprzedającego i pytam o wszystko o co się da (pytania otwarte- jak?)- serwisowanie, historia moto, jego doświadczenie w użytkowaniu itd.
-jeżeli typ mnie przekonał, to jadę obejrzeć moto sam
-jeżeli wszystko cacy, to wołam po mechanika za 100-150 zł i on mi bada motor u sprzedającego, lub u siebie w serwisie

Nie polecam szukania w tych pieniądzach motocykla dalej niż 50-100 km od Ciebie- nie opyla się.
Nie kupuję u handlarzy, chyba że masz zaufanego.
Wolę kupić od kogoś kto moto użytkował rok lub dłużej i dowiem się od niego wszystkich bolączek.

Co do moto dla Ciebie, to szukałbym XJ600- jesteś duży, a ona jest największa z polecanych na początek- CB500, GS500, GPZ500, ER5.
Dorwiesz starszy rocznik- sprzed liftu w 97 roku za pieniądze które masz.

Zwróć uwagę na podzespoły eksploatacyjne- napęd, gumy, klocki, regulacje- koszta ich wymiany mogą się zbliżyć do połowy wartości moto, jak nie lepiej.

Według mnie jeżeli nie masz na wejście min. 8 tysi na motocykl, serwisy i ciuchy, to nie pchaj się w ten sport, poczekaj i odłóż kasę. Zabawa po taniości zawsze wychodzi drożej.
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy


Postprzez madcon » 18/8/2010, 14:11

XJ600, patrzę na motoallegro.pl i mobile.de, to jest to raczej rzadki motor jeśli chodzi o ogłoszenia, i do tego przeczytałem, że trudniej o części do niego.
To chyba nie jest dobry motor na początek skoro jest trudno dostępny.
Duża większość ofert to GS500 i CB500. A czy one się wogólne jakoś znacząco różnią?

Czy rejestracja motocyklu, który był wcześniej zarejestrowany poza granicami jest droższa od rejestracji motocykla zarejestrowanego wcześniej w Polsce?
Czy chodzi Ci o transport w stylu, że ja jakiejś firmie za to płace? Jakbym kupował to chciałbym sam po niego pojechać i na nim przyjechać.

Też tak czułem, że lepiej bezpośrednio kupić motor, niż przed salon, więc teraz jestem już do tego przekonany.

Jeśli mówisz, że przy mojej cenie opłaca się kupować tylko w mojej okolicy to jakie strony proponujesz.
motoallegro.pl wystarczy?

Tutaj przykładowe wyniki wyszukiwania:
-z moich okolic:
http://motoallegro.pl/listing.php/showc ... C&a_text_i[1][0]=1995&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[203][0]=&a_text_i[203][1]=&a_enum[26]=3&a_enum[204]=all&a_enum[205]=all&a_enum[178]=all

-z Niemiec
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/miniS ... 00&lang=de

No jak widać to w Niemczech CB'ów i GS'ów do 5000zł nie brakuje.
Czy to znaczy, że z nimi jest coś nie tak?

A jak to z taką jednorazową wycieczką na takim 5 tysięcznym GS'ie czy CB'sie od razu po zakupie. Jest sens czy w ogóle lepiej, żebym wybił sobie to z głowy?


8 000 na wejście. Kurtka, kask i rękawice to za wiele nie kosztują. To co kupie motor za 5000zł i od razu na starcie wszystko trzeba będzie wymienić za 2500zł?
To ludzie nie sprzedają gotowych do jazdy motocykli, tylko specjalnie jeżdżą w sezonie, w którym sprzedają, bez żadnych wymian serwisowych nawet jak motor się przy tym dusi i spala 10l bo coś tak jest nieprzeczyszczone?
Wiem, że lepiej wydać zawsze więcej na początku, bo potem będzie mniej, ale to ma byc motor do miasta zamiast samochodu, więc nie wiem czy, aż takie szaleństwo z pieniędzmi jest mi potrzebne. Popraw mnie jak czegoś nie rozumiem.
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez Shem » 18/8/2010, 14:46

Witam.

Ja polecam Kawasaki gpz500 i wspomnianą przez kolegę wyżej xj600. Na pierwszy motocykl są wystarczające. Moc w 100% wystarczy do większych wypadów.

No i standardowo: GS500, CB500, Er-5.
Ja osobiście kupiłbym Kawe GPZ/Xj600.

Kurtka, kask i rękawice to za wiele nie kosztują


Nie wiele... czy ja wiem? Moim zdaniem 2 tys. to minimum na ubiór. Na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.

Pozdrawiam,
Shem
Shem
Świeżak
 
Posty: 22
Dołączył(a): 19/6/2010, 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Boshi » 18/8/2010, 17:04

Wiadomo, mozna kupić ubranie za 15 tys, ale i za 2 k też się da złożyć dobry zestawik, ważne, by co kolwiek było. Ostatnio widziałem 2 gości pod biedronką, jeden na R1 chyba, albo R6 drugi kawa 636, w krótkich rękawkach i spodenkach :)
Zastrzeżenia na PW.
Avatar użytkownika
Boshi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2349
Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21

Postprzez Kamusial » 18/8/2010, 17:36

madcon- chyba za bardzo teoretyzujesz. Po prostu różnie bywa, jeden moto będzie stał za 6 tysi, kompletnie zdezelowany, a właściciel będzie wielkim ch... a drugi znajdziesz za 4 i wszystko będzie grało. Kwestia umiejętnego spojrzenia na oferty i rozmowy przez tel.

Jak jesteś spod granicy zachodniej, to możesz rozważyć opcję szukania tam. Policz sobie koszta wahy i przerejestrowania, dodawać pewnie umiesz.

Nie patrz tylko do 5 tysi, zawsze można stargować trochę np. na podzespołach.

Mi np. podoba się ta oferta:
http://motoallegro.pl/item1192237650_ka ... z_500.html

Nie wierz w przebiegi, jeżeli nie są potwierdzone przeglądami itp, dobrze jeżeli właściciel ma rachunki za serwisy itp- wiesz na czym stoisz.

Ogólnie trzeba sprawdzać wszystko co się da i się nie podpalać.

pozdr
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez madcon » 19/8/2010, 01:00

Myślałem, że koszty przerejestrowania motocykla są takie same bez względu na to skąd jest ten motocykl, ale przeczytałem teraz, że przerejestrowanie motocykla z UE ma parę dodatkowych opłat takich jak opłata za to, że można na nim wrócić do Polski, za tłumaczenie dokumentów i obowiązkowy przegląd w Polsce, oraz zajmuje więcej czasu bo trzeba się tłuc po urzędzie miasta miasta, w którym kupujemy motor.
Z tego wynika, że na pierwszy zakup motocykla to może być zbyt skomplikowane. Czyli lepiej pierwszego zakupu dokonać w Polsce. A może nie, poprawcie jak się mylę.
Dobra, czyli najlepiej kupić motor blisko mnie, wtedy jest szybko i przyjemnie i łatwiej o mechanika o sprawdzenie, czy sprzedający nie oszukuje.

Czy jeśli chodzi o tą cenę to motorów jakiego rocznika się spodziewać? 1995 więcej mniej? Te wszystkie CB GS i GSZ przeczytałem, że mają trwałe silniki (a to chyba najważniejsza część), więc chyba ogólnie nie mam się czego bać, co.

Czyli biorę mechanika na miejsce przed kupnem, jak on powie, że jest spoko to kupuje, i wtedy najlepiej chyba na przegląd dać, żeby sprawdzić co jest do wymiany?
Ile średnio, powiedzmy statystycznie, wydaje się kasy po kupnie motoru, żeby można było nim spokojnie jeździć, tzn w jakim stanie najczęściej są sprzedawane motory?
(nie licząc przerejestrowania i OC)

Kamusial: Dlaczego wg. Ciebie ta jest lepsza od innych? (mi w sumie też się podoba... no oprócz tej zwiewki, ale ja się nie znam :D)
Co powiecie o tych GS'ach albo tym gpz z 2001.

Shem: Co to znaczy do większych wypadów. Czyli mogę raz zaszaleć i pojechać takim motorem do Francji albo i dalej :D?

Kurtka i kask myślałem, że w 500zł się zamknę, ale patrze na ceny to tanio nie jest :D. Ale to mniejszy problem.


Tu z ciekawości podniosłem poprzeczkę
http://motoallegro.pl/listing.php/showc ... C&a_text_i[1][0]=1995&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[203][0]=&a_text_i[203][1]=&a_enum[26]=3&a_enum[204]=all&a_enum[205]=all&a_enum[178]=all
Co o tych er5 powiecie, lekko droższe, roczniki wyższe...
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez Kamusial » 19/8/2010, 09:07

Popatrz sobie na ceny podzespołów na allegro które wymieniłem i będziesz wiedział.

Na rocznik bym nie patrzył- 2 letni motocykl źle użytkowany może być tak zajechany, że lepiej się nie dotykać. Tak samo z przebiegiem- jak nie ma nic na jego potwierdzenie, to zapomnij że jest realny.
To samo tyczy się czynności serwisowych- jeżeli nie ma nic na ich potwierdzenie, to niestety musisz zawierzyć sprzedającemu, albo robić to na własną rękę.

Do tego GPZta co Ci pokazałem przekonuje mnie opis i to że w jednych rękach był przez 2 lata- zawsze jakiś punkt zaczepienia, o ile gościu był rozsądny. Może się okazać, że pozostałe oferty też są warte zainteresowania- podzwoń i popytaj.

Ogólnie rzecz biorąc to nie jest tanie hobby i jeżeli szukasz czegoś do przebijania się przez korki, to taniej wyjdzie Cię skuter (zakup, spalanie, czynności serwisowe).
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez madcon » 19/8/2010, 11:51

Może masz rację, że powinienem sobie kupić skuter. Póki co, nie wyobrażam sobie skutera na drodze krajowej, i w ogóle powyżej 65km/h.
Chciałbym kupić motor, i w taki sposób sprawdzić, czy jest on ponad czy poniżej moje oczekiwania funkcjonalne i finansowe.

Mógłbyś sprecyzować, to że to nie jest tanie hobby, tzn. ile wydałeś na serwis (w sumie, nie lista) na początku tego sezonu i poprzedniego?

"Nie patrz tylko do 5 tysi, zawsze można stargować trochę np. na podzespołach." co to znaczy? że kupię bez niektórych podzespołów, które potem na allegro kupię?

Patrzę na te ceny podzespołów i dla GS i GPZ ceny są podobne, to fajnie.
Najdroższe to chyba opony. Napęd i klocki to z 400zł na oko patrze, da się przeżyć.
Co tam jeszcze jest częściej do wymiany?
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez Kamusial » 19/8/2010, 13:23

XJ600, kupiłem za 4500 (z 5 tysi), dołożyłem 2,2 tys- kufer, czyszczenie gaźników, uszczelniacze przód, olej, guma tył, sprzęgło, napęd i coś tam jeszcze. Moto sprzedałem za 6 tysi bez kufra.
Czyli poza wahą, na przejechanie 3,5kkm wydałem 500 zł.

TDM 900- po kupnie duuuży serwis- wymiana oleju, smarowanie łożyska główki ramy i wahacza, reg zaworów, reg wtrysku, wymiana gumy tył, uszczelniacze przód, klocki przód, tył, płyn w chłodnicy ~2,1 tys.
Potem jeszcze wymiana płynu ham. przód i czyszczenie zacisków 200 zł, regulacja CO pod wydechy LeoVince 50 zł. Dokupiłem do niej deflektor, wyższą szybę, gmole, handbary, olejarkę łańcucha, akumulator i napinacz łańcuszka rozrządu, bo fabryczny był wadliwy (zaczął dziwnie cykać od czasu do czasu) w sumie 1200 zł.
Po sprzedaży kolejny właściciel będzie musiał wymienić olej (wymiana co 10kkm), napęd się kończył (oryginalny przy 30 tys. km), no i w zasadzie na następny sezon będzie miał spokój, choć zależy ile przejedzie i co mu się przytrafi.
Na TDMie 9 tys. km kosztowało mnie poza wahą jakieś 2,5 tys. zł.

Morał- dodatki dołożone do motocykla nigdy się nie zwracają.

Pamiętaj o doliczeniu robocizny, chyba że ogarniasz temat serwisowania samemu.

Jeszcze odnośnie pierwszego mojego moto- wydałem na XJtę 4500 zł na zakup, dołożyłem te 2,2 tys na serwis, a reszta z 10 tysi poszła na ciuchy, które służą mi do tej pory.
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez madcon » 19/8/2010, 14:03

No czyli nie jest źle, największy wydatek na pierwszy serwis. Potem tylko co ileś km trzeba wymieniać różne rzeczy, jak się nic nieprzewidzianego nie wydarzy.
A na tym XJ600 to wszystko po sprzedaży Ci się zwróciło :D

O co Ci chodziło z tym zaoszedzeniem na podzespołach?

Skąd wziąć mechanika takiego co ze mną pojedzie do typa i sprawdzi co trzeba? Z najbliższego serwisu? (bo w sumie to on tu będzie najważniejszym kryterium chyba nie)


Czyli reasumując:
-dzwonie do typa i pytam o rzeczy których i tak mi może powiedzieć źle:D
-idę do typa obejrzeć motor, przejechać się nim
-i jak jedzie prosto, silnik pracuje normalnie to przyjeżdżam jeszcze raz z mechanikiem i on sprawdza w jakim stanie są podzespoły na oko
-jak ok, to potem przyjeżdżam z papierami i kasą i jadę na chatę motorem
-a potem i tak do serwisu na poważniejsze oględziny

Czyli patrząc na to, że jest parę ofert w mojej okolicy to powinienem niedługo mieć motor, nie?:D
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez madcon » 19/8/2010, 23:17

Jeszcze takie pytanie. Czytam poradnik
http://www.scigacz.pl/Zakup,motocykla,u ... 710x2.html
co sprawdzić przy zakupie, bo nie wiem czy znajdę mechanika.
Czy na tak popularne motocykle w tak niskim przedziale cenowych to jest sens, aż tak przykładać wagę do każdego szczegółu?
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez MaŁy_Bandzior » 19/8/2010, 23:24

Zależy co dla ciebie jest szczegółem . Motocykl musi przede wszystkim sprawnie jeździć czyli sprawna skrzynia,silnik, hamulce, wsłuchaj się czy żadne łożyska nie trą itp. Często trzeba się liczyć z wymianą napędu i opon. Jak dla mnie wygląd zewnętrzny jest na drugim miejscu przynajmniej przy tej klasie motocykli...ale może dlatego,że sam trafiłem na okazję do której musiałem trooche dołożyć ;)
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez madcon » 22/8/2010, 22:52

Zanim zacznę dzwonić po ludziach to czytam te wszystkie rzeczy co trzeba sprawdzić i nie ogarniam tego.

Tak czy siak po zakupie od razu coś trzeba będzie wymienić, więc w najgorszym wypadku, gdy trafię przysłowiowego trupa ile to by kosztowało doprowadzenie go do normalnego stanu?
Czy istnieją tak zjechane motocykle, że nie da się ich już doprowadzić do ładu?
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez Kamusial » 23/8/2010, 17:44

Wszystko się da, kwestia kasy- silnik może być zrobiony tak żeby się nie rozpadł i wtedy musisz kupować nowy silnik ~2000 zł.
Rama może być pospawana i ta sama historia, koszta pewnie wyższe.
Na początku nie wyłapiesz czy spaw jest oryginalny, czy ktoś ma spawane moto.
Weź ze sobą mechanika, ale dopiero gdy będziesz pewny że moto jest dobre wg Ciebie.
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
Avatar użytkownika
Kamusial
Bywalec
 
Posty: 782
Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
Lokalizacja: Wawa - włochy

Postprzez madcon » 27/8/2010, 11:29

Widziałem wczoraj 2 gs-y. Jeden z nich jest u właściciela już parę lat, ale typ na nim dużo nie jeździ, i staro wygląda ten motocykl. W ogłoszeniu pisze że 1996, ale dziś gdzieś znalazłem info, że taki wzór malowania jak ten to jest z 1989. Do tego rura wydechowa jak wychodzi z silnika to ma dużo rdzy. Pordzewiałe też nóżki są. Sama jazda chyba ok choć pokrętło gazu dla mnie bardzo czułe jest (z tym że ja nie mam wyczucia jeszcze).
Pytanie takie, jeśli on by był z 1989 to opłaca się go brać (biorąc pod uwagę też to że za parę lat trudno będzie go sprzedać mówiąc ze to 1989)?
Czy można usunąć tą rdzę jakimiś środkami, czy trzeba było by wymieniać pordzewiałe części?
Tutaj link jak on wygląda (chodzi mi o wzór malowania)
http://otomoto.pl/suzuki-gs-500-M2162869.html

(same podzespoły to wyglądają chyba spoko, nowy akumulator, opony wyglądają na świeże)
madcon
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10/8/2010, 21:56

Postprzez swiss » 7/4/2011, 17:01

madcon, udało się coś kupić? Mam podobny budżet i przeczytałem wszystkie wypowiedzi.Napisz czy udało się coś kupić i czy dużo kasy na części wydałeś. Ja osobiście zastanawiam się nad GS500 lub ER5. Głównie będę jeździł po mieście, czasami poza miastem.
swiss
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 7/4/2011, 16:49
Lokalizacja: Warszawa



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości




na gr