Scigacz.pl

przez **patryk83** » 3/8/2010, 07:58

Kurde limak takie piękne moto rozwalić

A poważnie to dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało i skończyło się tylko na krótkiej wizycie w szpitalu.

Deprecha pewnie przejdzie, jak to mówią "czas leczy rany".

Szybkiego powrotu do braci motocyklowej.

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 3/8/2010, 09:47

Szczerze- to w piątek rano byłem tak zdołowany, że szok. W karetce pytałem się o moto itp.
Teraz wiem, że to głupie podejście. Zdrowie jest ważniejsze, bo to ono pozwala nam cieszyć się życiem, czytaj-cieszyć się jazdą motocyklem.
Dlatego moto było super, ale... to tylko rzecz, i nic więcej.
Już się z tym pogodziłem.

przez **turboponczek** » 3/8/2010, 10:12

Ciesz się że żyjesz bo z moto to mielone zostało.
L200 całkiem całkiem.

Wydaję mi się że jest to jakiś znak, może karma do Ciebie przemówiła za wszystkie te grzechy jakie popełniłeś na drodze.

No i nauczka na przyszłość - niedostosowanie prędkośći do panujących warunków. Tak samo jak Marcin.

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 3/8/2010, 10:19

Z tym niedostosowaniem to wiesz- to jest tłumacznie tego czego nie można wytłumaczyć. Doskonała odpowiedź plicji. Nie mówie, że to nie moja wina, ale wyobraź sobie zakręt czysty, równy itp.
I co wtedy robisz? Układasz sie do niego, ale widzisz tylko połowe. A na 2giej połowie, kótrej nie widzisz jest dziura 3-metrowa. To jak człowiek ma to przewidzieć?
Tak się mówi, bo mówić łatwo.

przez **warmplace** » 3/8/2010, 10:33

No fakt to sie łatwo mówi ... jakbyśmy faktycznie tak zawsze wszystkiego się mieli spodziewać wszystko przewidywać wszystkie sytuacje i być gotowym na każde niebezpieczeństwo to jedyną rozsądną prędkością byłoby 40 km/h.
Współczuje... piękny motocykl, ale ważne, że żyjesz... kupisz sobie lepszy!:)

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 3/8/2010, 10:49

Swięte słowa kolego- podkreślam że się nie wybielam.

No ja miałem tam ok 50km/h bo to kompilacja 2 ostrych zakrętów po kolei. Z resztą jakbym szybciej jechał to nie miałbym takich "delikatnych" obrażeń.

przez **mar111cin** » 3/8/2010, 15:03

kurde u mnie to samo.. też dwa zakręty jeden za drugim. Normalnie szybciej tamtędy przejeżdżałem, wtedy mogłem mieć coś ok 50km/h i takie zniszczenia w aucie.. mnie ratowało to że to były 4 kółka i dlatego sam tyłka nie obdarłem :/

za to wczoraj wyszło że jeszcze tylne koło dostało..

też od tej pory ostrożniej podchodze do zakrętów :/

przez **falconiforme** » 3/8/2010, 15:03

limak14 napisał(a):Swięte słowa kolego- podkreślam że się nie wybielam.

No ja miałem tam ok 50km/h bo to kompilacja 2 ostrych zakrętów po kolei. Z resztą jakbym szybciej jechał to nie miałbym takich "delikatnych" obrażeń.

Minimalna prędkość motocykla który nie szarpie to prawie 40km/h.
Jeśli jest tam rzeczywiście jechałeś te 50km/h, to jeśli przy tej prędkości jest niebezpiecznie to nie można mówić o Twojej winie. Bądźmy trochę poważni i przyjmijmy jakieś normalne granice. Jakbyś się wywalił przy 30km/h to też za szybko jechałeś??? Dajcie spokój.
Każda droga powinna być bez problemu bezpieczna do prędkości obowiązującej + 30km/h.

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 3/8/2010, 16:34

Dzięki chłopaki za słowa pociechy.
Tam więcej jak 50km/h nie miałem bo znam te zakręty i ich stopień niebezpieczeństwa. Znam siebie.
No ale teraz nie ma się co wybielać. To ja wjechałem na pas przeciwny, to ja spowodowałem kolizję.

przez **dominik528** » 3/8/2010, 16:36

falconiforme napisał(a):Każda droga powinna być bez problemu bezpieczna do prędkości obowiązującej + 30km/h.

Niestety w Polsce takie drogi to utopia, na co 10 zakręcie piach albo dziury.
A na takim piasku sam już miałem w tym sezonie kilka przygód i też wcale nie jechałem szybko.

przez **7beat** » 3/8/2010, 17:32

chyba nic gorszego jak piach w zakręcie... w tamtym roku jaki miałem już 125cc to śmigałem nie raz miałem groźną sytuacje ale gleby nie miałem i jak wsiadłem na skuterka to wszedłem w zakręt przy 70km/h i był piach i szlif konkretny(skuter się na mnie obracał...) i efekt taki że tydzień leżenia w łóżku bo byłem tak pozdzierany i obolały że chodzić nie mogłem a tyłek bolał tak że na kiblu nie mogłem usiąść 3dni ;/ takie są uroki jednośladów heh, ale bez nich życie nie miało by sensu

przez **wojtasmazi1** » 3/8/2010, 18:46

7beat napisał(a):chyba nic gorszego jak piach w zakręcie... w tamtym roku jaki miałem już 125cc to śmigałem nie raz miałem groźną sytuacje ale gleby nie miałem i jak wsiadłem na skuterka to wszedłem w zakręt przy 70km/h i był piach i szlif konkretny(skuter się na mnie obracał...) i efekt taki że tydzień leżenia w łóżku bo byłem tak pozdzierany i obolały że chodzić nie mogłem a tyłek bolał tak że na kiblu nie mogłem usiąść 3dni ;/ takie są uroki jednośladów heh, ale bez nich życie nie miało by sensu

Coś jest w tym co mówisz.

przez **Warsaw Stunt Squad** » 3/8/2010, 19:06

szkoda ze moto skasowane, ale widze ze moje strony-lubartow

przez **Invi** » 3/8/2010, 21:05

7beat napisał(a):chyba nic gorszego jak piach w zakręcie...

Jest, shimmy na nierównej drodze

Nie ma szans żeby samo przeszło

Nie no, ja już przywykłem do piachu na drodze, mam po drodze taką miejscowość w której jest mnóstwo zakrętów, a na większości piach.

Ja jak jestem w takiej sytuacji (zakręt i nagle piach) to staram się na chwilę wyprostować moto. Często kończy się to niebezpiecznym zjechaniem w stronę przeciwnego pasa, ale jakbym wjechał w piach w złożeniu to bym pewnie mocniej w tamten pas wjeżdżał

Do 80kmh skutkuje, na szybkim winklu jeszcze piachu nie spotkałem. Właściwie to nie powinno się patrzeć na to czy nie ma dziur, albo piachu, tylko na wyjście z zakrętu. Ale Polska, rząd tylko podatki podnosić potrafi

No ale piach na zakręcie który przejeżdża się szybko to rzadkość, bo na mieście, czy wioskach, schodzenie dalej niż na pół opony to z deczka ryzykowne jest. Ostatnio d*** mi uciekała na rondzie mimo że wyłożyłem się na góra 1/3 możliwego złożenia, a asfalt był czysty i suchy.

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 3/8/2010, 21:51

No moto zniszczone.
http://moto.allegro.pl/item1174453372_c ... 2001r.html
na aukcji.
sam sie zastanawiam czy nie zrobic sobie psiaka z niej.

przez **cwaniak182** » 3/8/2010, 22:59

Wyrazy współczucia to musiało bolęc auć!

przez **Czester** » 3/8/2010, 23:52

Invinciblee napisał(a):
7beat napisał(a):chyba nic gorszego jak piach w zakręcie...

Jest, shimmy na nierównej drodze Nie ma szans żeby samo przeszło

Ja tam się nie znam ale ponoć strzał z klamy pomaga. Ale masz rację - samo na pewno nie przejdzie.

przez **Konio** » 4/8/2010, 00:27

Dokladnie. Raz zaczela mi sie delikatnie robic shimma to maneta guma i jak opadlem juz byl luz. Zazwyczaj ludzie w tym przypadku puszcza gaz i sie zaczyna robic lipka

limak14 napisał(a):No moto zniszczone.
http://moto.allegro.pl/item1174453372_c ... 2001r.html
na aukcji.
sam sie zastanawiam czy nie zrobic sobie psiaka z niej.

Nawet sie nie zastanawiaj i rob z niej psiaka... zawieche od 929 czy 954 i ogien :twisted:

przez **mar111cin** » 4/8/2010, 01:11

coś mi się wydaje że przy takim strzale zmieniłeś geometrie główki ramy. Lagi powykrzywiane, a one nie są z aluminium tak jak rama.

przez **palgumeniedusze** » 4/8/2010, 08:08

tu sie pomaluje tam sie wyklapie i cbr bydzie jak nowa;) ha ha duzo zdrowka zycze

Scigacz.pl

Wypadek....

Kto przegląda forum