Czy warto zwrócić uwagę na Keeway tx 50??
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Czy warto zwrócić uwagę na Keeway tx 50??
Siemka
Chce kupić sobie 50-siatkę Crossa (Z silnikiem AM)
Czy warto zwrócić uwagę na KEEWAY TX 50 ??
Czy lepiej zostać na używanym Derbi Send Czy Yamaha ??
Proszę o odp... ;] I dzięki z górki ^^
Chce kupić sobie 50-siatkę Crossa (Z silnikiem AM)
Czy warto zwrócić uwagę na KEEWAY TX 50 ??
Czy lepiej zostać na używanym Derbi Send Czy Yamaha ??
Proszę o odp... ;] I dzięki z górki ^^
Nowa Yamaszka DT 50
- skamils
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 4/7/2010, 12:26
- Lokalizacja: Woj. Śląskie
Re: Czy warto zwrócić uwagę na Keeway tx 50??
skamils napisał(a):Siemka
Chce kupić sobie 50-siatkę Crossa (Z silnikiem AM)
Czy warto zwrócić uwagę na KEEWAY TX 50 ??
Czy lepiej zostać na używanym Derbi Send Czy Yamaha ??
Proszę o odp... ;] I dzięki z górki ^^
Poirytowany faktem, iż nie można za bardzo w necie znaleźć informacji na temat motocykla Keeway supermoto TX 50 a głównie pojawiają się opinie dzieci-troli, postanowiłem odpowiedzieć na wiele kwestii, do których musiałem dojść samodzielnie i pomóc w ten sposób wszystkim, którzy mają liczne wątpliwości co do zakupu, eksploatacji czy tuningu tegoż motocykla.
Zacznijmy od początku...
1. Czy warto kupić takie moto nowe czy lepiej używaną Derbi, Aprilię itp?
Podstawowa sprawa: Keeway TX-50 w wersji seryjnej, choć jest silniejszy niż wiele chińskich skuterów jeździ słabo. Jeśli postaramy się udowodnić, że jest inaczej - po prostu zatrzemy silnik. Jest to jedynie ciekawa BAZA POD TUNING i od tego założenia wychodzę w niniejszym poście.
Zdecydowanie lepiej kupić Japońca. Nie ma o czym gadać - jakość i możliwości oraz trwałość - to przepaść totalna. Dużo dobrego mówi się o Tajwańczykach - ale wierzcie mi, że przy Japońcu Tajwańczyk wysiada. Włoskie sprzęty też nie są złe. Warunek jest jeden a właściwie są dwa:
1. kupujesz pojazd FABRYCZNIE NOWY
2. kupujesz pojazd od zblazowanego syna prymitywnego dorobkiewicza, któremu moto znudziło się po przejechaniu 800km i warunek - nie wypier.. się na nim.
To tyle. pozostałe moto z importu to KUPA ZŁOMU po wypadkach, z ubezpieczalni, po powodzi itp. Sprawdzałem numery VIN motocykli sprzedawanych na Allegro i wierzcie mi - KAŻDA sztuka była przemielona (widziałem zdjęcia z zagranicznych ubezpieczalni). Po miesiącu poszukiwań kupiłem moto z salonu. Za kasę można takie dane zyskać ale na dłuższą metę się to nie opyla. Sprawa jest prosta. Co interesuje handlarza? NAJTAŃSZE G..no, by NAJwięcej zarobić. Co interesuje NAS? NAJLEPSZE MOTO, BEZ WYPADKU I Z PIERWSZEJ RĘKI. A takie jest DROGIE, więc handlarz nawet na nie nie spojrzy - proste.
Generalnie rynek używanych jednośladów klasy 50ccm w Polsce wygląda tragicznie... Zasadniczo - nie wygląda. To co możemy "wyrwać" na Allegro to najczęściej sprzęty skatowane, z powypadkową przeszłością i przebiegami kwalifikującymi je do naprawy głównej. Szlag mnie jaśnisty trafia jak czytam posty typu "Kup se lepiej używaną Yamahę"... Czy ktoś z udzielających tego typu porad ma jakiekolwiek pojęcie o pochodzeniu tych jednośladów oraz o ich eksploatacji??? Obawiam się, że nie... Używane motorowery w Polsce pochodzą najczęściej z Francji lub z Włoch. Oba te urocze zakątki Europy charakteryzuje specyficzny klimat (wysokie temperatury) jak i temperament młodych jeźdźców... Sprzęty, które trafiają do obiegu wtórnego to zasadniczo trzy rodzaje jednośladów:
a) motorowery z przebiegiem rzędu kilkunastu tysięcy kilometrów, katowane w upale bez wytchnienia i na pograniczu zatarcia - kwalifikujące się do remontu głównego;
b) jednoślady z mniejszym przebiegiem ale za to po wypadku, powodzi, nieumiejętnie składane i "naprawiane" w piwnicach przez domorosłych mechaników rządnych łatwego zysku;
c) jednoślady z ogromnym przebiegiem oraz z powypadkową przeszłością, poddane prymitywnym zabiegom naprawczym i "korekcji" stanu licznika.
To tyle w temacie używanych 50-ek. Ktoś kto ma elementarne pojęcie o silnikach i zasadach ich działania wie, że motorower o pojemności piły łańcuchowej nie może być w pełni sprawny po przejechaniu 20-u tysięcy kilometrów w temperaturach powyżej 25 stopni Celsjusza i przy obrotach rzędu 12 tys na minutę.
Reasumując: jeśli chcesz wymienić pół pojazdu i zapłacić za niego kilka tysięcy - bierz używkę. Jeśli chcesz mieć pojazd nowy, i ciszyć się nim dwa, trzy a może i pięć sezonów - kup pojazd nowy. Jeśli nie chcesz wydać na to kilkunastu tysięcy - kup Keeway'a.
NAJWAŻNIEJSZE!!! Pojazd o wyczynowych osiągach z silnikiem 50cm ma ograniczoną żywotność. Polscy inżynierowie wykręcili z Komarka bodaj z 6 koni ale silnik wystarczał zazwyczaj na dwa, trzy wyścigi i remont!!! 50-tka "żyje" zazwyczaj kilka sezonów, rekordowe przebiegi to ok. 20tyś ale przy jeździe na emeryta i wszystkich blokadach. Zazwyczaj to kilkanaście a przy tuningu kilka tyś. kilometrów. Porównując to do samochodu pytanie czy lepiej kupić 6-o letnią Yamahę DT czy nowy ale tańszy motorower to dylemat w stylu czy lepiej kupić Pandę czy Mercedesa klasy A z przebiegiem 2 miliony kilometrów... W obu przypadkach (i Mercedesa i Yamahy) czeka nas remont i wymiana większość eksploatacyjnych podzespołów.
2. Co to właściwie jest za marka Keeway?
Owszem, Chinol. Jak większość pojazdów i podzespołów produkowana jest w Chinach (jak i części do markowych skuterów) a wszystko składane jest w fabryce na Węgrzech (podobnie jak w Białostockiem w niewielkiej hali a bardziej chyba "namiocie" składają jedną z "polskich" marek....). Keeway to jedyna tańsza marka, która odpowiada standardom jakości sprzętów Tajwańskich. Odpowiada to może pewne nadużycie ale przynajmniej stara sie do nich zbliżyć. nie we wszystkim im to wychodzi ale jednak... z dostępnych Chinoli to wydaje się być rozsądna propozycja... Fabryki w chinach pracują w oparciu o kilka standardów jakości - o czym wiele osób z pewnością nie wie.
3. Czy silnik Keeway'a X-ray 50/TX 50 supermoto to chińska podróbka Minarelli?
To na pierwsze oko silnik Minarelli AM06. Spotykany często w starszych wersjach Aprilii, Motorhispanii czy Derbi oraz Rieju. Nie znam dokładnie zasad licencji ani szczegółowych warunków umów producentów (nie zdziwie sie jak słowo "licencja" nie ma tu zastosowania), ale jedno jest pewne: to prawie ten sam silnik. Prawie, ponieważ istnieją pewne rozbieżności w układzie karterów itp ale zasadniczo 99% części do Minarelli pasuje do Keeway'a.
4. W jaki sposób blokowany jest Keeway X-ray/TX 50?
Fabrycznie pojazdy te posiadają blokady w gaźniku (mniejsza przepustowość jak i dysza paliwa),w wydechu (kryza w kolanku przy wlocie do cylindra, mniejsza średnica przelotowa rury dyfuzora, dopalacz spalin) oraz na zębatkach (zębatka zdawcza ma 11 zębów a tylna 55). Moduł CDI jak i mapa zapłonu nie podlegają ograniczeniom.
5. Jakie nalezy podjąć czynności by zwiększyć osiągi swojego Keeway'a?
Sprawą zasadniczą jest wymiana gaźnika z seryjnego (straszne g....) na oryginalny gaźnik Dellorto PHBG 19 z ręcznym ssaniem. Proponuje kupić oryginał, nie zaś Stage6 racing.Dyszę główną należy wymienić z 75 na 98 a iglice przepustnicy ustawić na środkowy ząbek (tak jest fabrycznie). Należy usunąć kryzę z kolanka wydechowego, zaspawać dopalacz spalin oraz zmienić zębatkę zdawczą na przełożenie około 4,25 czyli 13 zębów. WAŻNE!!! Keeway ma napęd licznika z przedniego koła, więc zmiana zębatki nie przekłamie nam v-max. Zębatki tylnej raczej nie dostaniecie, trzeba by pomierzyć otwory i rozstawy i dopasować od innego moto albo wytoczyć pierścień redukcyjny.
Mój Keeway (fabrycznie nowy) po samej zmianie gaźnika rozpędzał się do 75 kilometrów na godzinę przy wadze kierowcy 106 kg. i wzroście 180cm.
Moc motoroweru zmierzona na hamowni wynosiła wówczas około 7,2 KM.
Jeśli na tym nie chcemy poprzestać - należy wymienić cylinder wraz z głowica, sworzniem, tłokiem i pierścieniami. JEDYNYM właściwym zestawem (bez konieczności wymiany czy wzmacniania wału) jest cylinder renomowanej firmy Racing Parts 80ccm Evo. Cylinder oczywiście koniecznie ŻELIWNY z dwoma pierścieniami - w życiu żadnych alu-zestawów z jednym pierścionkiem!!! Dlaczego ważny jest dobór cylindra? Ponieważ wspomniany wcześniej cylinder EVO nie pozwoli motorkowi kręcić się powyżej serii (około 10000 obrotów) i nie spowoduje przeciążenia łożysk wału i korbowodu. Wał rozleci się pewnie za 2-3 sezony ale to wtedy będziemy się martwić. na początek nie ma co brnąć w koszty. Po tej operacji moc testowanego pojazdu skoczyła do prawie 12KM. Należy przegwintować przy pomocy specjalnego zestawu gwint w głowicy do czujnika temperatury. Dodatkowy czujnik przegrzania już nam nie będzie pasował, więc należy go odłączyć. Warto też przejść na smarowanie mieszankowe bo jak zerwie się linka od pompy oleju to zatrzemy moto w kilka minut.
Ostatnia czynność to wymiana fabrycznego wydechu na wydech od Aprilli MX modelu do 2004 roku. TO JEDYNY WYDECH, który pasuje bez większych przeróbek i posiada dyfuzor w identycznym kształcie oraz silencer udający się zamontować jak w oryginale nad tylnym kołem. Oczywiście mowa o wydechu LeoVince - nie kupionego u Mielocha bo tam kosztuje więcej niż normalnie i w dodatku jest niedostępny... Trzeba zmienić mocowanie, lekko podciąć plastiki i dorobić uchwyt z boku, na ramie.
Wszystkie opisane działania dają zdumiewający rezultat. Nasz Keeway generuje do mocy prawie 16 KM kręcąc się na około 10800 obrotów bez zmiany mapy zapłonu. Prędkość maksymalna przy zębatce 13 zębów wynosi już około 100 Km/h przy dorosłym kierowcy (nie była mierzona satelitarnie tylko samochodem) i stosownym zapasie mocy. Koszt całej operacji zamyka się w 1500zł max. Co zyskujemy? Moto o osiągach czterosuwowej 125-tki, nadal zarejestrowane na motorower;) No i jeśli zastosujemy olej Castrol racing (plus nakrętka na każdy bak) i nie będziemy bezmyślnie katować zimnego silnika oraz uważnie go dotrzemy przez pierwsze minimum 500km - mamy żywotność na poziomie kilku tysięcy a więc Keeway przejeździ nam 3 sezony i nadal będzie sprzedażny. Jeśli chcecie kupić zajechane sprzęty z Włoch - możecie. Ale pamiętajcie, że i tak czeka Was naprawa główna a to nie jest tanie...
PODSUMOWUJĄC: Nie dajcie się nabrać na brednie w stylu, ze 50-tka na serii leci 100km/h. Że po zmianie cylka czy czegoś tam jeszcze ktoś pomykał 120. Że Keeway to chińskie g.... i nie warto się tym interesować. Mam prawie 40 lat na karku i nie znoszę amatorskich wypowiedzi, mam nadzieję, że komuś pomogłem tym postem. Aha - spalanie Keeway'a po wszystkich przeróbkach oscyluje w granicach 5-6 litrów więc nie jest małe ale coś za coś...
Podsumowanie - przed zakupowe;)
1. Jakość plastików - 4/6
2. Ogólna jakość wykonania - 4/6
3. Pozycja za kierownicą - 2/6 (absurdalny kąt siedziska i wysoki przegub - tylko dla chłopaków powyżej 170cm wzrostu.)
4. Silnik - 4,5/6 (bo trzeba parę rzeczy wymienić po kupnie)
5. Relacja jakość/cena - 4/6 (5 tyś moim zdaniem max to jest warte nowe, w używce STRASZNIE traci na wartości).
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie na forum, chętnie pomogę. 90% nowych Keeway'i ma problem z zatrzaskiem siedzenia. Łatwo to naprawić, trzeba zdjąć boczny plastik i podgiąć prowadzenie zamka.
Pozdrawiam!!!
_________________
Mniej sprzętu - więcej talentu Panowie;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
P.S. Po wielu latach jazdy postanowiłem w końcu zrobić prawko A i nie bawić się w tuning;) kupiłem moto o pojemności 900cm i w tym sezonie po raz pierwszy ruszam w Polske! Was też namawiam choć dłubanie jest fajne, wiadomo. Zrobiłem prawko bo rzekomo mają wprowadzić też prawko na motorower kategorii AM, więc i tak się wkrótce wszystko usra...:/ DO ZOBACZENIA NA DRODZE!!!!
Ostatnio edytowano 4/2/2013, 16:23 przez stopamatorom, łącznie edytowano 4 razy
Mniej sprzętu - więcej talentu Panowie;)
- stopamatorom
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 22/2/2011, 16:00
stopamatorom brawo za naprawdę wyczerpującą wypowiedź, przydało by się na forum więcej takich użytkowników
Jednak mam do niej trochę wątpliwości. Nie wiem jak wyglądają od strony jakościowej i technicznej motorowery Keewaya, nigdy nie miałem z nimi styczności, ale skutery tej firmy to na prawdę tandeta. Plastiki to można powiedzieć, że bardziej przypominają tekturę, silniki też nie grzeszą jakością. Keeway (odblokowany, 2t, nie wiem jaki model, nie znam się na nich) postawiony przy mojej Aprilii SR (sprowadzonej z Włoch, ale o tym zaraz
) i Gilerze Runner, daleko odstawał od nas. O awaryjności się nie wypowiem bo kolega ma go dopiero od początku ubiegłego sezonu.
No dobra teraz słówko o motocyklach, a raczej skuterach i motorowerach z Włoch. Kupiłem moją ejpril w kwietniu 2010r. rocznik 2003r, pierwsza rejestracja 2004r. Nieszczęśliwie złożyło się, że kupiłem DiTecha (wersja na wtrysku) i na koniec sezonu z powodu awarii części bezpośrednio związanych z wtryskiem, przerobiłem na gaźnik. Przy rozebraniu obejrzałem dokładnie silnik, wszystko oryginalne w idealnym stanie, minimalne ślady eksploatacji, a przebieg wynosił wtedy ok. 20 000 km. Znam handlarza, który sprowadza skutery z Włoch, dosyć często oglądam co ma na stanie i większość to igły, czasem tylko trafiają się buble. Więc nie wiem dlaczego tworzysz stereotyp, że "motóry z włoh som be". Ludzie sprowadzają je, jeżdżą po 3 lata bez większych remontów, sprzedają, potem inni jeżdżą tyle samo itd.
Na koniec zaciekawiła mnie wzmianka o produkcji Keeway'i na Węgrzech, słyszałem od kumpli, że produkują "nasze polskie" Romety w tym kraju, co oczywiście okazało się bujdą. Mógł byś mi podać źródło, z którego zaczerpnąłeś tą informacje, chętnie poczytał bym więcej na ten temat.

Jednak mam do niej trochę wątpliwości. Nie wiem jak wyglądają od strony jakościowej i technicznej motorowery Keewaya, nigdy nie miałem z nimi styczności, ale skutery tej firmy to na prawdę tandeta. Plastiki to można powiedzieć, że bardziej przypominają tekturę, silniki też nie grzeszą jakością. Keeway (odblokowany, 2t, nie wiem jaki model, nie znam się na nich) postawiony przy mojej Aprilii SR (sprowadzonej z Włoch, ale o tym zaraz

No dobra teraz słówko o motocyklach, a raczej skuterach i motorowerach z Włoch. Kupiłem moją ejpril w kwietniu 2010r. rocznik 2003r, pierwsza rejestracja 2004r. Nieszczęśliwie złożyło się, że kupiłem DiTecha (wersja na wtrysku) i na koniec sezonu z powodu awarii części bezpośrednio związanych z wtryskiem, przerobiłem na gaźnik. Przy rozebraniu obejrzałem dokładnie silnik, wszystko oryginalne w idealnym stanie, minimalne ślady eksploatacji, a przebieg wynosił wtedy ok. 20 000 km. Znam handlarza, który sprowadza skutery z Włoch, dosyć często oglądam co ma na stanie i większość to igły, czasem tylko trafiają się buble. Więc nie wiem dlaczego tworzysz stereotyp, że "motóry z włoh som be". Ludzie sprowadzają je, jeżdżą po 3 lata bez większych remontów, sprzedają, potem inni jeżdżą tyle samo itd.
Na koniec zaciekawiła mnie wzmianka o produkcji Keeway'i na Węgrzech, słyszałem od kumpli, że produkują "nasze polskie" Romety w tym kraju, co oczywiście okazało się bujdą. Mógł byś mi podać źródło, z którego zaczerpnąłeś tą informacje, chętnie poczytał bym więcej na ten temat.
- Sniper075
- Świeżak
- Posty: 227
- Dołączył(a): 31/8/2009, 19:53
- Lokalizacja: Radom
Keeway - Węgierska marka Qianjiang Group założona w 1999r zarejestrowana w Europie z siedzibą na Węgrzech w mieście Szentendre. Keeway to organizacja prowadząca własne badania nad rozwojem produktów, projektowaniem, sprzedażą oraz obsługą skuterów, motocykli i innych produktów mechanicznych. W 2005 roku Keeway przejął włoską firmę Benelli. Keeway swoje silniki wzoruje na uznanej firmie Minarelli.
Tyle z Wikipediii... Ponaddto to co znalazłem w dokumentacji mojego Keewaya i na wszystkich "metkach":
Keeway Motor Europe
2000 Szentendre, Kozuzo u.8 Hungary
Made in Hungary
Tyle z Wikipediii... Ponaddto to co znalazłem w dokumentacji mojego Keewaya i na wszystkich "metkach":
Keeway Motor Europe
2000 Szentendre, Kozuzo u.8 Hungary
Made in Hungary
Mniej sprzętu - więcej talentu Panowie;)
- stopamatorom
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 22/2/2011, 16:00
No i sam sobie zaprzeczasz. Najpierw prawisz ze silniki to czyste am6 a nie kopie, a w kolejnej wypowiedzi cytujesz tekst, ze jednak sa "wzorowane" na minarelli, wiec sam sie zdecyduj.
A wikipedia to wiesz, sam moge sobie napisac, ze moj praprapradziadzio to cesarz Maksymilian I, czy inne brednie, to nie jest zadna wiarygodna informacja. Poza tym rownie dobze w Wegrzech moga sie zajmowac tylko samymi papierkami. Nawet jesli chinskie to zgodze sie, ze moga byc lepsze firmy jak i gorsze. Malo kto wie, ze np mercenes jest produkowany z "czajnach" mimo to jest bdb jakosci. Jednak chinszczyzna oznacza w rozumieniu wielu cos tandetnego i nie wmowisz mi, ze keeway do nich nie nalezy. Wielu wie i widzi jak to sie sypie. Kolega na tym silniku ma 6k zrobione i ledwo zipie pomimo, ze to 4t, ja natomiast w ENDURO mam z 20k i zyje, co prawda zadbany i widac ze wszystko na czas wymieniane, targam w terenie am6 i to znosi pomimo cyl 80cc i seryjnego wału.
A wikipedia to wiesz, sam moge sobie napisac, ze moj praprapradziadzio to cesarz Maksymilian I, czy inne brednie, to nie jest zadna wiarygodna informacja. Poza tym rownie dobze w Wegrzech moga sie zajmowac tylko samymi papierkami. Nawet jesli chinskie to zgodze sie, ze moga byc lepsze firmy jak i gorsze. Malo kto wie, ze np mercenes jest produkowany z "czajnach" mimo to jest bdb jakosci. Jednak chinszczyzna oznacza w rozumieniu wielu cos tandetnego i nie wmowisz mi, ze keeway do nich nie nalezy. Wielu wie i widzi jak to sie sypie. Kolega na tym silniku ma 6k zrobione i ledwo zipie pomimo, ze to 4t, ja natomiast w ENDURO mam z 20k i zyje, co prawda zadbany i widac ze wszystko na czas wymieniane, targam w terenie am6 i to znosi pomimo cyl 80cc i seryjnego wału.
Ostatnio edytowano 23/2/2011, 15:57 przez magik2208, łącznie edytowano 1 raz
- magik2208
- Bywalec
- Posty: 816
- Dołączył(a): 8/9/2010, 19:16
Jakość plastików 4/6 ? W porównaniu do czego? chyba do innych skuterów chińskich, tylko innych modeli, jak dla mnie plastiki w keeway-u są słabsze od np. quantum-a, miałem oba i quantum był znacznie mniej awaryjny i solidniej wykonany od keeway-a, w keeway-u kilka razy miałem bardzo, poważne awarie jedną z nich był przedni amortyzator, który się rozleciał na zakręcie :/ do dobrych wspomnień to nie należy, poza tym osiągi, które pozostawiają wiele do życzenia. Silnik był inny niż w chińskich, ale również nie wspominam go dobrze. Skuter ani oszczędny, ani wygodny. Krótko mówiąc absolutnie odradzam zakupu skutera o nazwie keeway, w moim przypadku był to focus.
-
komarcc - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2335
- Dołączył(a): 14/5/2010, 20:11
- Lokalizacja: Wieluń
Koledzy to, że "skuter" się Wam rozleciał nie znaczy, że X-Ray/TX się Wam rozleci (bo ich dotyczy temat!).
Popieram stopamatorom, silnik to na pewno AM6, bo niby skąd każda, KAŻDA część od Aprilli RX pasuje? A wręcz jest identyczna.
Jakości plastików nie da się ocenić w skali, ale są one naprawdę kiepskie, rozklejenie się baku, czy ułamanie uchwytu lampy po skoku to na prawdę i sposób ich mocowania;/
komarcc, czy Ty wogóle jechałeś X'em? Przedni zawias nie do rozwalenia, wytrzymuje mnie (80kg) po skokach na wys. koło 3-4m. Jeżdżę nim w każdym terenie i na zawias nie mam co narzekać. Silnik też jest wzorcowo wykonany.
Popieram stopamatorom, silnik to na pewno AM6, bo niby skąd każda, KAŻDA część od Aprilli RX pasuje? A wręcz jest identyczna.
Jakości plastików nie da się ocenić w skali, ale są one naprawdę kiepskie, rozklejenie się baku, czy ułamanie uchwytu lampy po skoku to na prawdę i sposób ich mocowania;/
komarcc, czy Ty wogóle jechałeś X'em? Przedni zawias nie do rozwalenia, wytrzymuje mnie (80kg) po skokach na wys. koło 3-4m. Jeżdżę nim w każdym terenie i na zawias nie mam co narzekać. Silnik też jest wzorcowo wykonany.
- Marshal
- Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 25/8/2010, 10:40
- Lokalizacja: Mikoszewo
apki nie maja rotaxa xd ? pozatym to nie jest minarelli tylko kopia. czesci pasują. ale to nie jest to samo wykonanie czo wykonanie minarelli. to samo w yamaszce DT niby minarelli ale nie wiem w których ale w niektórych to siedzi tak jakby kopia ale na pewno taka sama lub lepsza niz oryginał minarelli. takie skoki akurat to żaden wyczyn. ja na swojej mbk z 96 roku na rozwalonym amorze skakałem
także to jeszcze nie jest super. zawieszenie wszystkie motocykle tego typu i tak maja podobnych firm - paioli showa czy inne podobne. wiec duzych róznic nie ma. najwiesze róznice to wykonanie plastików, elektryki no i silnik plus rama. a reszta ( hamulce, zawieszenie itp ) jest taka sama jak w innych motorowerach

KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
henio12323 Apki mają Rotaxa w 125ccm, w 50ccm miały Minarelli, a w tych nowszych Piaggio/Derbi. Poza tym wszystko dokładnie tak jak mówisz to nie jest Minarelli to jest jego KOPIA.
Jeszcze słówko o tej niby fabryce na Węgrzech. W tekście, który podał stopamatorom nie ma słowa o fabryce, jest napisane o siedzibie, a to wiele zmienia, bo taki np. Zipp, czy Romet też mają siedzibę w Polsce
. Zresztą marka Qianjiang Group, czy to nie mówi samo za siebie?
Jeszcze słówko o tej niby fabryce na Węgrzech. W tekście, który podał stopamatorom nie ma słowa o fabryce, jest napisane o siedzibie, a to wiele zmienia, bo taki np. Zipp, czy Romet też mają siedzibę w Polsce

- Sniper075
- Świeżak
- Posty: 227
- Dołączył(a): 31/8/2009, 19:53
- Lokalizacja: Radom
magik2208 napisał(a):No i sam sobie zaprzeczasz. Najpierw prawisz ze silniki to czyste am6 a nie kopie, a w kolejnej wypowiedzi cytujesz tekst, ze jednak sa "wzorowane" na minarelli, wiec sam sie zdecyduj.
A wikipedia to wiesz, sam moge sobie napisac, ze moj praprapradziadzio to cesarz Maksymilian I, czy inne brednie, to nie jest zadna wiarygodna informacja. Poza tym rownie dobze w Wegrzech moga sie zajmowac tylko samymi papierkami. Nawet jesli chinskie to zgodze sie, ze moga byc lepsze firmy jak i gorsze. Malo kto wie, ze np mercenes jest produkowany z "czajnach" mimo to jest bdb jakosci. Jednak chinszczyzna oznacza w rozumieniu wielu cos tandetnego i nie wmowisz mi, ze keeway do nich nie nalezy. Wielu wie i widzi jak to sie sypie. Kolega na tym silniku ma 6k zrobione i ledwo zipie pomimo, ze to 4t, ja natomiast w ENDURO mam z 20k i zyje, co prawda zadbany i widac ze wszystko na czas wymieniane, targam w terenie am6 i to znosi pomimo cyl 80cc i seryjnego wału.
No właśnie... Sam piszesz - Wikipedia nie jest w 100% miarodajna. Co do silnika... Słuchajcie... Co to znaczy "wzorowany"??? Jak ja sobie nagram piosenkę Georga Michaela i będzie ona identyczna jak oryginał to w Waszej ocenie jest to dozwolone??? Myślicie, ze można sobie bezkarnie coś kopiować i sprzedawać w całej Europie i na świecie bez UMÓW LICENCYJNYCH??? TO JEST SILNIK MINARELLI AM06, produkowany na zasadach licencji - i jak na taki wyrób przystało, nie posiada on logotypów włoskiej marki. Tak jak napisał jeden kolega, wszystko pasuje od Aprilii. A cały wydech od Aprilii MX model 2004.
Mniej sprzętu - więcej talentu Panowie;)
- stopamatorom
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 22/2/2011, 16:00
ja i tak się nie przekonam do chińskich wyrobów no niech będzie silnik na licencji co z tego skoro i tak do zbudowania go wykorzystano metal który się gnie w rękach, oczywiście jeśli chcesz jeździć spokojnie, po ulicy, nie przekraczając 5000rpm, nie wywalając się to, regularnie serwisować i dbać bardziej niż o żonę/dziewczynę (nie mówię że o inne moto się nie powinno dbać) to i pochodzi parę, miałem chinolka crossa 50 z silnikiem am chyba keewaya jako że był to pierwszy motor w moim życiu pyrkałem ino ino przez 3 miechy po drodze polnej za domem po 6 miesiącach od zakupy zaczęło coś dzwonić za miesiąc okazało się że to korbowód ma spory luz, nie bawiłem się w naprawy bo jeszcze coś siadło tylko kupiłem drugi silnik który padł po roku. Przekonaj mnie w czym nowy china lepszy jest niż 10 letni japoński sprzęt w dobrym stanie?
-
Geralt71 - Świeżak
- Posty: 167
- Dołączył(a): 27/5/2010, 17:24
Geralt a skąd mamy Ci wierzyć, że to był akurat Keeway... Każdy przeciwnik chinioli może powiedzieć:
"Nie kupujcie, miałem takie g**** rozwaliło się".
Przy 3,5-4tys. km zmieniłem cylinder na 80 tą o której wspomina stopamatorom, aktualnie dochodzę do 6tys. km i jakoś wszystko, każda część w silniku jest seryjna. Nie licząc urwanej linki od dozownika oleju, co było raczej moją winą.
"Nie kupujcie, miałem takie g**** rozwaliło się".
Przy 3,5-4tys. km zmieniłem cylinder na 80 tą o której wspomina stopamatorom, aktualnie dochodzę do 6tys. km i jakoś wszystko, każda część w silniku jest seryjna. Nie licząc urwanej linki od dozownika oleju, co było raczej moją winą.
- Marshal
- Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 25/8/2010, 10:40
- Lokalizacja: Mikoszewo
z ciekawości wszedłem na allegro i wyszukałem tego chinolka... 6,500zł za nówkę
za 6,5tys wyrwiesz w bardzo dobrym stanie 3-4 letnią dt 50
ale nie róbmy bałaganu skamils chciał się dowiedzieć czy brać keewaya czy używaną yamahe lub derbi więc moja odpowiedź jest następująca jeśli masz wybór: nowy keeway, a używana yamaha dt bierz bez zastanowienia yamahe która posłuży jeszcze wiele lat tobie i następnym właścicielom


ale nie róbmy bałaganu skamils chciał się dowiedzieć czy brać keewaya czy używaną yamahe lub derbi więc moja odpowiedź jest następująca jeśli masz wybór: nowy keeway, a używana yamaha dt bierz bez zastanowienia yamahe która posłuży jeszcze wiele lat tobie i następnym właścicielom

-
Geralt71 - Świeżak
- Posty: 167
- Dołączył(a): 27/5/2010, 17:24
co do silnika
plany mozna wykupic zawsze. ale wykonanie to juz twoja decyzja. prawdziwe am6stki są wykonane z lepszego alu itp itd. to samo jest z silnikami do chinskich crossików. niby licencja hondy. a to honde widziało tylko na desce kreślarskiej. inzynier jakis opracował silnik, wytyczył materiały i cały proces obróbki. sprzedał plany dla chinczyków. i oni po swojemu - gorsze materiały bo tańsze. stąd niska cena chinoli w stosunku do japonczyków. wystarczy po głupich gwintach popatrzec. miałem yamaszke z około 88 roku na silniku wszystkie gwinty 100% sprawne. mam chinczyka crossika 3 letniego połowy gwintów nie ma. w palcach mozna przekręcac. wiec z niczego cena sie nie bierze. a że wyglada wiernie jak am6, bo jest na bazie ale nie jest produkowana z materiałow am6. yamaha czy derbi maja na pewno w jakims stopniu wytrzymalsze silniki pod wzgledem materiałow

KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Witam!
Panowie, zacznę od tego, iż mam styczność z keewayem x-rayem supermoto 2007r przejechane jakieś 6 tys km. Zacznę od tego, że motorek jest solidnie wykonany, jedyna rzecz na jaką można się poskarżyć to jakość plastików. Miałem okazję ściągać kilka części i np. gaźnik jest wykonany bardzo dobrze, porównywałem do dellorto 12 i 21 mm oraz do teca 17,5, tłumik rozciąłem aby zdjąć blokadę - jest wykonany solidnie i trwale, jest odporny na wyklepywanie, spawało się dość przyjemnie bez powstawania dziur - dobra blacha, cylinder wytrzymuje znaczące przeciążenia, nie zdarzyło mi się przenigdy żeby zaczął odmawiać pracy podczas ciężkich podróży, kartery są wykonane z wytrzymałych stopów tak samo jak i reszta silnika. Rozrusznik działa zawsze, elektryka w porządku, rama jest konstrukcją bardzo wytrzymałą, a amortyzatory jakością dorównują markowym firmom. Opowiem Wam coś: Kumpel kupił aeroxa, pojechaliśmy nad jeziorko, rox się zepsuł, ja z pasażerem pchałem kumpla także z pasażerem za przekładnię jakieś 10 km, nie odczułem żadnego spadku mocy ani niechęci do dalszej pracy silniczka w xrayu. Według Waszej opinii keeway by już dawno umarł... Proszę was, nie wrzucajcie wszystkich produktów wytwarzanych w Chinach do jednego worka. Kupując nowy motorek, decydujemy o jego losie, docieramy go i robimy pod siebie, mamy pewność że wiemy o nim wszystko. Kupując zaś używany motorek nie wiemy, jak był on traktowany, na jakich olejach jeździł oraz co było w nim robione. Wyprzedzając krytykę mojej wypowiedzi, nie piszę tego dla tego, iż posiadam owy motorek, tylko piszę to z mojej wieloletniej przygody z tym konkretnym modelem. Dodam, że drażnią mnie osoby, które oceniają coś, czego nie widzieli nigdy na oczy... I proszę nie mieszajmy do tej rozmowy skuterów, to zupełnie inna bajka...
Pozdrawiam
Panowie, zacznę od tego, iż mam styczność z keewayem x-rayem supermoto 2007r przejechane jakieś 6 tys km. Zacznę od tego, że motorek jest solidnie wykonany, jedyna rzecz na jaką można się poskarżyć to jakość plastików. Miałem okazję ściągać kilka części i np. gaźnik jest wykonany bardzo dobrze, porównywałem do dellorto 12 i 21 mm oraz do teca 17,5, tłumik rozciąłem aby zdjąć blokadę - jest wykonany solidnie i trwale, jest odporny na wyklepywanie, spawało się dość przyjemnie bez powstawania dziur - dobra blacha, cylinder wytrzymuje znaczące przeciążenia, nie zdarzyło mi się przenigdy żeby zaczął odmawiać pracy podczas ciężkich podróży, kartery są wykonane z wytrzymałych stopów tak samo jak i reszta silnika. Rozrusznik działa zawsze, elektryka w porządku, rama jest konstrukcją bardzo wytrzymałą, a amortyzatory jakością dorównują markowym firmom. Opowiem Wam coś: Kumpel kupił aeroxa, pojechaliśmy nad jeziorko, rox się zepsuł, ja z pasażerem pchałem kumpla także z pasażerem za przekładnię jakieś 10 km, nie odczułem żadnego spadku mocy ani niechęci do dalszej pracy silniczka w xrayu. Według Waszej opinii keeway by już dawno umarł... Proszę was, nie wrzucajcie wszystkich produktów wytwarzanych w Chinach do jednego worka. Kupując nowy motorek, decydujemy o jego losie, docieramy go i robimy pod siebie, mamy pewność że wiemy o nim wszystko. Kupując zaś używany motorek nie wiemy, jak był on traktowany, na jakich olejach jeździł oraz co było w nim robione. Wyprzedzając krytykę mojej wypowiedzi, nie piszę tego dla tego, iż posiadam owy motorek, tylko piszę to z mojej wieloletniej przygody z tym konkretnym modelem. Dodam, że drażnią mnie osoby, które oceniają coś, czego nie widzieli nigdy na oczy... I proszę nie mieszajmy do tej rozmowy skuterów, to zupełnie inna bajka...
Pozdrawiam
- SM_ma$ter
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 28/2/2011, 23:12
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości