[biblioteka] Honda CBR 600 F4 - nocna awantura z...
Posty: 53
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
[biblioteka] Honda CBR 600 F4 - nocna awantura z...
Dyskusja na temat: Honda CBR 600 F4 - nocna awantura z CeberkÄ…
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Honda CBR 600 F4 - nocna awantura z CeberkÄ…
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Honda CBR 600 F4 - nocna awantura z CeberkÄ…
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
Cóż, byłem w zeszły weekend na wyjeździe na mazury, chłopak miał dość poważnie wyglądający wypadek przy 150-160 km/h
nic mu się nie stało ( przynajmniej nie na zewnątrz).
kupa szczęścia, z drugiej strony to trochę nie rozumiem co znaczy spokojnie 130 km/h.
chyba jednak jestem za szybkim jeżdżeniem na motocyklu po torze.<br><hr>Godzio
nic mu się nie stało ( przynajmniej nie na zewnątrz).
kupa szczęścia, z drugiej strony to trochę nie rozumiem co znaczy spokojnie 130 km/h.
chyba jednak jestem za szybkim jeżdżeniem na motocyklu po torze.<br><hr>Godzio
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem miesiąc temu podobną sytuację, też shimma przy 120-140kmh. Też gleba i strasznie długie sunięcie po asfalcie. Ale po tym artykule i zdjęciach dociera do mnie że miałem farta
<br><hr>Invi

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Super art. Oby tak dalej. A co do samego wypadku, to kiedyś gdzieś przeczytałem, że w wypadku shimmy powinno sie wręcz puścić kierownicę, ponieważ moto sam dąży do jazdy prosto, a my myśląc że mu w tym pomagamy, tak naprawdę przeszkadzamy. Fajnie by było gdyby ktoś powiedział dokładnie co robić w takich sytuacjach ...<br><hr>froger
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
****. Mi nieprzeszkadzanie motocyklowi w shimmie nie pomogło. A gdybyś puścił kierownicę to byś natychmiast wyleciał. Sobie myślę że gdybym mocniej złapał kierę to może bym z tego inaczej wyszedł.<br><hr>InviKomentatorzy napisał(a):Super art. Oby tak dalej. A co do samego wypadku, to kiedyś gdzieś przeczytałem, że w wypadku shimmy powinno sie wręcz puścić kierownicę, ponieważ moto sam dąży do jazdy prosto, a my myśląc że mu w tym pomagamy, tak naprawdę przeszkadzamy. Fajnie by było gdyby ktoś powiedział dokładnie co robić w takich sytuacjach ...<br><hr>froger<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Widzę że nie tylko w Bieszczadach taka plaga zająców, kolega ostatnio jednego samochodem załatwił a i ja już parę razy je na drodze lub obok niej widziałem, jeden nawet przed kołem mi kicał gdy ja za nim jechałem. Co do samej shimmy to też w tamtym roku po deszczu zaliczyłem glebę w taki sposób, powiem szczerze ciężko jest z niej wyjść mimo iż robi się wszystko co jest w człowieka mocy dlatego jak najbardziej rozumiem autora tego artykułu.
Na końcu mojej wypowiedzi życzę CI stary szybkiego powrotu do zdrowia i dalszej chęci do jazdy.
Dobrze że wyszedłeś z tego cało.
Pozdrawiam Miron <br><hr>Miron
Na końcu mojej wypowiedzi życzę CI stary szybkiego powrotu do zdrowia i dalszej chęci do jazdy.
Dobrze że wyszedłeś z tego cało.
Pozdrawiam Miron <br><hr>Miron
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nogami mocno za bak i rozluznic rece, lekko poluzowac gaz... Zacisniecie rąk tylko wzmocni efekt shimy.Komentatorzy napisał(a):Super art. Oby tak dalej. A co do samego wypadku, to kiedyś gdzieś przeczytałem, że w wypadku shimmy powinno sie wręcz puścić kierownicę, ponieważ moto sam dąży do jazdy prosto, a my myśląc że mu w tym pomagamy, tak naprawdę przeszkadzamy. Fajnie by było gdyby ktoś powiedział dokładnie co robić w takich sytuacjach ...<br><hr>froger<br>Komentatorzy napisał(a):****. Mi nieprzeszkadzanie motocyklowi w shimmie nie pomogło. A gdybyś puścił kierownicę to byś natychmiast wyleciał. Sobie myślę że gdybym mocniej złapał kierę to może bym z tego inaczej wyszedł.<br><hr>Invi<br>
P.S. Ja przywalilem w samochod... a patrzac na wykrecona reke przy nadgarstuku mowilem *** mam nadzieje ze zlamana a naie zwichnieta no i bylo to i to. Minal rok reka wciaz boli a na barku wielki bliznowiec i otarcie przy zgieciu reki. A jechalem 30KM na h. Schamowalem moze do 10. A wszystko bo jakas pi... dol chcial zaparakowac i przecial mi pas ruchu.<br><hr>Seba
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Aż mi się jakoś tak "miękko" zrobiło jak to czytałem. Przypomniał mi się mój wypadek z przed 3 lat. Też mieliśmy z kumplem całą masę szczęścia. Ja bo prawie nic mi się nie stało, a pasażer że żyje i co lepsze nie jest kaleką. Pozdrawiam.<br><hr>3eski
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oj kolego miales duzo farta!! Ja tez jezdze taka tylko na streecie, jest juz moim 4 motocyklem i powiem Ci ze nauczylem sie jednego, nie wazne co mowia i ze to komus przeszkadza ale seryjne wydechy sa najgorsze i nie raz mi to uratowalo tylek ze bylo mnie juz slychac wczesniej niz widac. Czasem nas ciezko dostrzec ale za to mozemy zrobic tak zeby nas bylo zawsze slychac. Glosny wydeszek to podstawa oczywiscie bez przesady;) Nie wiem jak by bylo w twoim przypadku ale teraz to juz bez znaczenia.Pozdrawiam zdrowiej Byczq:)<br><hr>cbr600...
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Smutne, ale prawdziwe. Cieszy mnie fakt że postanowiłeś napisać o ty co Ci sie przytrafiło, takich artykułów powinno być więcej- bez wątpienia udowadniają one że są ludzie którzy dzielą się swoimi przeżyciami by ostrzec/uchronić innych. Do takich motocykli amortyzator skrętu powinien być na seryjnym wyposażeniu, be żadnego ale.
Ciesze się że nic poważnego się nie stało, życzę powodzenia i szerokości- nawijaj kolejne km bez tego typu "przypadków"
Lewa w górę kolego
<br><hr>kucin
Ciesze się że nic poważnego się nie stało, życzę powodzenia i szerokości- nawijaj kolejne km bez tego typu "przypadków"
Lewa w górę kolego

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powiem szczerze , że czytałem to z przerażeniem ale na szczęście zakończenie okazało się w miarę szczęśliwe
. Mam nadzieję , że dzięki takim artykułom ludzie zobaczą , że jazda motocyklem to nie to samo co samochodem.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę szerokości

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę szerokości

-
Qba. - Świeżak
- Posty: 125
- Dołączył(a): 8/6/2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Czy w takich sytuacjach jak opisana w artykule amortyzator skretu w motocyklu moze duzo pomoc w skutecznym hamowaniu ?<br><hr>Cex
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie tyle w skutecznym hamowaniu co przy amortyzatorze skrętu nie będziesz miał efektuu shimmyKomentatorzy napisał(a):Czy w takich sytuacjach jak opisana w artykule amortyzator skretu w motocyklu moze duzo pomoc w skutecznym hamowaniu ?<br><hr>Cex<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie tyle w skutecznym hamowaniu co przy amortyzatorze skrętu nie będziesz miał efektuu shimmyKomentatorzy napisał(a):Czy w takich sytuacjach jak opisana w artykule amortyzator skretu w motocyklu moze duzo pomoc w skutecznym hamowaniu ?<br><hr>Cex<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Na początek życze szybkiego powrotu do pełnej sprawności i powodzenia w składaniu motocykla do kupy!
Praktycznie codziennie jeżdżę do pracy na nocki motocyklem, co prawda niewielkiej pojemoności ale też cbrką
Doskonale wiem co to oznacza zwierzątko na drodze. Mam taki kilometrowy odcinek przez łąki, gdzie niejednokrotnie tuż przed motocyklem wyrósł mi jakiś zajączek ,sarenka albo inny guziec, generalnie już do tego przywykłem i jestem na tego typu sytuacje uczulony, ale faktycznie jest to strasznie stresujące kiedy nagle w zakręcie trzeba się mocno napracować aby nie zaliczyć gleby.
pozdrawiam<br><hr>franek
Praktycznie codziennie jeżdżę do pracy na nocki motocyklem, co prawda niewielkiej pojemoności ale też cbrką

pozdrawiam<br><hr>franek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dawno temu jak jeździłem na wuesce i etz to specjalnie rozjeżdżałem kury i koty, maneta do końca co by trafić przednim kołem i nigdy mi sie nic nie przydarzyło, żadnej gleby ani shimy<br><hr>rottweiler
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
no i słusznie, dodając gazu odciążasz przednie koło zwiększasz pęd<br><hr>taaaKomentatorzy napisał(a):dawno temu jak jeździłem na wuesce i etz to specjalnie rozjeżdżałem kury i koty, maneta do końca co by trafić przednim kołem i nigdy mi sie nic nie przydarzyło, żadnej gleby ani shimy<br><hr>rottweiler<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 53
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości