r125 a wchodzenie w zakręty
Posty: 8
• Strona 1 z 1
r125 a wchodzenie w zakręty
Witam, jestem nowym posiadaczem r125 wcześniej jezdziłem 3 lata skuterem, i mam taki problem że boję sie wchodzić w zakręty z dużymi prędkościami, zwalniam do 40-50 co jest denerwujące, jakie techniki stosować by wchodzić w ostre zakręty przy 80? Ciągłe zwalnianie nie jest dobre, z góry dzięki za pomoc.
- michal3454
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 9/4/2010, 15:03
- Lokalizacja: Jakaś pipidówa
trzeba przełamac bariere strachu i położyc moto bardziej w zakręcie, tylko nie rób tego na siłe bo może sie to zle skonczyc poszukaj był juz taki temat na scigaczu
-
andrzej551 - Bywalec
- Posty: 691
- Dołączył(a): 23/5/2009, 16:08
- Lokalizacja: starachowice
i na pewno nie hamuj w zakrecie bo to błąd
poczytaj w dziale technika jazdy bo tez mialem z tym problem
poczytaj w dziale technika jazdy bo tez mialem z tym problem
13k.pl/-/sugestia.php
co za idiota wymyslil limit 60 znaków
co za idiota wymyslil limit 60 znaków
- swirus2007
- Stały bywalec
- Posty: 1474
- Dołączył(a): 29/7/2009, 13:35
- Lokalizacja: ~~KN~~
stosuj przeciwskret
Poszukaj na google, co to takiego.
Z tym "manewrem" bardzo fajnie sie pokonuje zakrety.
Pozatym pamietaj, ze w zakrecie nie puszcza sie manetki gazu, tylko rowno trzyma badz dodaje. Im wieksza moc tym wieksze pochylenie.

Poszukaj na google, co to takiego.
Z tym "manewrem" bardzo fajnie sie pokonuje zakrety.
Pozatym pamietaj, ze w zakrecie nie puszcza sie manetki gazu, tylko rowno trzyma badz dodaje. Im wieksza moc tym wieksze pochylenie.
Suzuki Bandit 600N 2003r.
- Mateusz149
- Bywalec
- Posty: 592
- Dołączył(a): 12/2/2008, 12:03
- Lokalizacja: G-dz
Jest taki film i książka Keith'a Code "TWist of the wrist" . Ponoć bardzo pomocna w tym manewrze. Można się z niej dużo nauczyć i przenieść to w praktykę. Niestety film jest w j. angielskim ale dałbyś radę. Ja za niedługo będę takowy posiadał 

-
Arturo925 - Stały bywalec
- Posty: 1096
- Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
- Lokalizacja: Kruszyna
Tak jak koledzy Ci mówią. Poczytaj najlepiej o przeciwskręcie, lub przełam barierę strachu i na początku na słabych winklach postaraj się pochylać maszynę. Jak już Ci się uda, bierz się za ostrze winkle.
Pozdrawiam, szerokości, przyczepności.
Pozdrawiam, szerokości, przyczepności.
-
MODYGACU - Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 22/5/2010, 22:28
- Mateusz149
- Bywalec
- Posty: 592
- Dołączył(a): 12/2/2008, 12:03
- Lokalizacja: G-dz
najlepiej to znajdź jakieś rondo mało uczęszczane i sobie jeździł w kółko stopniowo zwiększając prędkość
Tylko najlepiej pojedź tam z kumplem i miotłą bo może być pełno piachu szczególnie na brzegach a to raczej nie będzie pomagało
dobrym pomysłem jest też eskapada w góry, na Salmopol czy też Kubalonkę. Mi to takim jednym dniu jazdy bardzo poprawiła się pewność wchodzenia w zakręty

Tylko najlepiej pojedź tam z kumplem i miotłą bo może być pełno piachu szczególnie na brzegach a to raczej nie będzie pomagało
dobrym pomysłem jest też eskapada w góry, na Salmopol czy też Kubalonkę. Mi to takim jednym dniu jazdy bardzo poprawiła się pewność wchodzenia w zakręty

- slusar_o2
- Świeżak
- Posty: 144
- Dołączył(a): 20/12/2009, 13:47
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości