XT660Z Ténéré vs XL700V Transalp

[Ryteu]

Witam.
Zastanawiam się na zakupem czegoś do turystyki. Interesują mnie XT660Z Ténéré oraz XL700V Transalp.
Większe motory pokroju XT120Z, GS1200 czy KTM990 są po prostu za duże i nie sprawdzą się w codziennych dojazdach do pracy.
Artykuły w prasie i opinie na forach mówią, że Honda lepiej spisuje się na asfalcie i bez problemu daje sobie radę z dłuższymi trasami, potrafi też przejechać przez kałuże i utaplać się w błotku jednak Yamaha wygląda tu bardziej na traktor, takie coś co można zakopać w błocie, przespać się, rano wykopać i pojechać dalej. Honda po takim zabiegu zgubiłaby wszystkie owiewki, a przy moich umiejętnościach to z pewnością zaliczy glebę. Transalp może i jest super na polskie drogi ale coś mi mówi, że Tenere będzie dobre nawet na białoruskich. Pytanie tylko czy jak się pomylę i zamiast na Białoruś pojadę do RFN'u, to czy nadal dam radę usiedzieć przez 500-700km równej autostrady?? Wieżę, że Honda nie miałaby z tym problemu ale traktor, sorry Tenere może być zabójczy dla mojego zadka .
Czy ktoś z tu obecnych miał możliwość przejechania na Tenere 500-1000km na raz, najlepiej we dwoje i z bagażami?? Da się tym jechać w miarę wygodnie?? Rozumiem, że to nie Goldwing czy FJR i przeloty luksusowym biznesjet'em po 220km/h są poza zasięgiem ale nie chciałbym by dojazd do Hiszpanii, Norwegi czy UK był gorszy niż przeprawa przez Polskę i Białoruś

Jak radzicie, brać Hondę i martwić się o plastiki czy Yamahę i udawać, że jest wygodnie??

Dodam, że moto ma być na kilka lat i będzie nowe lub "prawie" nowe.

PS. V-storm, z tego co wyczytałem, jest słabszy w terenie niż Honda dlatego nie biorę go pod uwagę.

[fantom]

Artykułów w prasie i opinii na forach już się naczytałeś. Jeśli chcesz kupić motocykl na kilka lat to bez osobistego przetestowania obu sprzętów byłoby to bardzo nierozsądne. Dlatego zadawanie tych pytań na kolejnym forum i czytanie kolejnych odpowiedzi IMO mija się z celem. Poza tym coś co jest wygodne dla innych może być niewygodne dla ciebie i odwrotnie. Honda ma w opcji ABS, czego nie oferuje Yamaha - być może to jakoś zaważy na wyborze.

Przejedź się sam i będziesz wiedział.

[Ryteu]

ABS... dlatego kieruję się w stronę Yamahy, nie jestem doświadczonym 'bajkerem' ale z tego co wiem nowinki techniczne mają się nie za dobrze w błocie i pisaku, "simple the best" .

Przetestować samemu się tego nie da. Musisz kupić taki motocykl kupić by pojechać nim 1000km z bagażem, żaden salon Ci nie da motocykla na 2 dni do testów, no chyba, że prowadzisz portal moto-info . No jest jeszcze opcja, można wynająć taki motor ale wypożyczalnie zazwyczaj mają BMW, Harley lub jakieś szosówki i Transalp lub co gorsza Tenere to rzadkość.

Jestem wysoki i ogólnie takie motocykle są dla mnie bardzo wygodne. Miałem nadzieję, że ktoś podpowie mi coś czego w gazecie nie wyczytasz, coś w rodzaju...
...Tenere pod obciążeniem nie ruszy pod górkę lub wydech grzeje w tyłek tak, że się nie da wytrzymać 200km. Transalp w terenie jest miękki i dobija pod obciążeniem, a montowanie kufra jest beznadziejne... coś niby banalnego ale jednak prosto z życia, takich opinii nie wyczytasz w prasie, a i w godzinę na jeździe próbnej nie wypatrzysz.
Chłopaki z "trójki" dużo przejechali ale mało na motorze, bynajmniej mało o tym mówią i piszą w internecie, jest o taksówkach, pociągach i urzędach celnych ale nic o Tenere. No niby się da dookoła świata ale... z chęcią bym poczytał jak to dokładnie wyglądało, a może ktoś z Was tutaj ma linki do zagranicznych stron gdzie opisuje się wyprawy na TA/Tenere?? mogą być po hiszpańsku lub angielsku, z niemieckim gorzej ale jak macie to też poproszę.
Jakby nie było to troszeczkę taki motorek kosztuje, dlatego szukam jakichkolwiek informacji, zawsze to lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć
Pozdrawiam. Dzięki za pomoc.

[zwyszomi]

To ja dodam więcej.
Staję przed podobnym dylematem z tym że poza Transalpem i Tenerką jeszcze rozważam BMW GS650 oraz Versysa Kawasami.
Z tym że mój cel to w następnym roku dojechać do Cape Town. Niby Afryka ale spokojnie nie zamierzam przejchać Sahary na skróty, tylko zachodnim wybrzeżem, gdzie jest asfalt lub szutry. W okolicach Kamerunu za to dominuje wyschnięta glina.
Więc jakby ktoś miał doświadczenia w dłuższej jedzie z tymi modelami to bardzo proszę o informacje
Pozdrawiam
Zbyszek

[henio12323]

wg mnie tenerne bedzie lepsza jest bardziej sportowo nacechowana do jazdy hmm w terenie juz. na asfalt moze byc wieksza korzyść na trampka bo jest bardziej obudowany. aczkolwiek osobiswcie jak bym miał kupowac moto do jazdy po takich terenach brałbym terese. o bmw i kawie sie nei wypowiem bo nie mam pojecia jak sie mają do transalpa i yamaszki