Scigacz.pl

przez **Konio** » 2/4/2010, 18:59

a ja powiem tak: jeszcze jak mialem NSR zauwazylem jedno, a mianowicie jezeli zgasilem moto z wylacznika to silniczek od exupa (tam szly linki) wracaly do normalnej pozycji natomiast gdy wylaczalem ze stacyjki zostawaly w tej pozycji w ktorej wyciagalem kluczyk i chyba dopiero po odpaleniu moto silniczek zaczynal dzialac ale tego juz nie pamietam bo mialem go odpietego

pozdro

przez **elco** » 2/4/2010, 23:40

Tak jak falco juz wspomnial, nalezy spojrzec do schematu instalacji elektrycznej. U mnie w VFR podobnie jak w aprilli mozna gasic w kazdy sposob. W CBR w instrukcji o ile sie nie myle przycisk wylaczajacy zaplon byl wpiety w obwod awaryjny.

przez **djkwlk** » 9/5/2010, 00:40

to jak z tym gaszeniem w CBR? Przełącznik czy kluczyk?

przez **Trener** » 9/5/2010, 10:17

jeden ch*j , tylko opakowanie inne

przez **lonewolf** » 9/5/2010, 10:37

Invinciblee napisał(a):No i kiedy silnik się mocno nagrzeje to po wyłączeniu kluczykiem od razu wyłącza się wentylator, a tak to zdąży jeszcze z parę stopni zbić.

O ile się nie mylę: póki silnik nie jest odpalony to nie ma obiegu cieczy, więc po wyłączeniu silnika schłodzi się to co jest aktualnie w żeberkach przed wentylatorem, a co z resztą? ;->

przez **marcinpsk** » 9/5/2010, 11:23

Bedzie oddawac nadmiar ciepla tej cieczy, ktora ma nizsza tempczyli tej w chlodnicy. Oczywiscie bedzie to powolne zjawosko z uwagi na to ze ciecz ciepla i zimna maja ze soba kontakt tylko w dwoch wezach prowadzacych z chlodnicy do silnika.

przez **mianps** » 9/5/2010, 13:37

hehe, czasem mam wrażenie, że jeździcie w Moto GP i każda milisekunda jest ważna w Waszych motocyklach

Ja mam przełącznik RUN -> STOP. Jak odstawiam moto na noc to przełączam na STOP i wyłączam z reguły kluczykiem, jak stawiam pod sklepem to jest nadal RUN i wyłączam silnik kluczykiem.
Czy to ma jakieś znaczenie czym wyłączam silnik? Wątpię...
Czy to mi skróci żywotność silnika czy tam czegoś innego?
Może o jakieś 0,5%...
Więc czy warto się nad tym zastanawiać?

przez **ks.system** » 9/5/2010, 15:04

a ja spotkałem się z opinią od znajomego mechanika, żeby nie gasić przełącznikiem, lecz kluczykiem, bo 100 razy zgasisz przełącznikiem i za 101-szym się przepali od ciągłego pstrykania i trzeba będzie wymieniać. Więc jeżdżę z przełącznikiem w pozycji włączonej i gaszę/odpalam z kluczyka.
Czy ktośię więcej na ten temat? Komuś się może zdarzyła usterka z modułem zapłonu?

przez **madcap** » 9/5/2010, 19:27

jak lata temu robiłem kurs na A to trzeba było trupa gasić na biegu....

przez **falconiforme** » 10/5/2010, 06:26

ks.system napisał(a):a ja spotkałem się z opinią od znajomego mechanika, żeby nie gasić przełącznikiem, lecz kluczykiem, bo 100 razy zgasisz przełącznikiem i za 101-szym się przepali od ciągłego pstrykania i trzeba będzie wymieniać. Więc jeżdżę z przełącznikiem w pozycji włączonej i gaszę/odpalam z kluczyka.
Czy ktośię więcej na ten temat? Komuś się może zdarzyła usterka z modułem zapłonu?

Ciekawa sprawa że w 15 letnich motocyklach żadne przełączniki się nie przepalają. Prawda?
Wg tego świetlnego mechanika przełącznik powinien się przepalać co 15 000 km. No nieźle. :shock:

przez **cezare** » 10/5/2010, 08:06

z upy temat

przez **falconiforme** » 10/5/2010, 08:23

Fall Sensor sam zgasi moto.
Po co się tak męczyć ciągle ze stopką. Zsiadamy, moto sam leci na glebę a my idziemy do domu. Pełen relaks.

przez **adam_tomasz** » 24/5/2010, 22:44

w haynes service & repair manual przelacznik czerwony jest nazwany jako "emergency"

aczkolwiek ja najpierw wylaczam czerwonym, potem dopiero kluczyk... czesto jeszcze czekalem z tym kluczykiem zeby wentylatorek troche pochodzil i zmniejszyl temperature ot tak poprostu

Scigacz.pl

Jak gasić silnik w motocyklu (nie chodzi o pożar) :P

Kto przegląda forum