Honda CB 600 Hornet czy Yamaha FZS 600 Fazer.?

[tomcio_47]

Witam. Jestem nowy na forum i to mój pierwszy post, także proszę o wyrozumiałość. Mam zamiar kupić motocykl ale niestety mam dylemat.:/
Honda CB 600 Hornet czy Yamaha FZS 600 Fazer.? Prosze o wasze opinie na temat tych motocykli ile srednio pala, awaryjność itd. Ogólnie wszystko co wiecie na temat tych modeli. Mam nadzieje ze pomożecie mi wybrać ten właściwy.

[Koval135]

Fazer pali 5-6 litrów,hornet pocisniety i z 8-9 wyzłopie,oba malo awaryjne.Wiecej ci nie powiem bo nie mialem okazji nimi specjalnie smigac.

[tomcio_47]

Czyli Fazer ekonomiczniejszy. No ale dalej mi to narazie nie pomorze rozwiązać problemu.

[tomcio_47]

ref

[xede]

honda to honda ogolnie oba moto sa fajne moim zdaniem lecz jakbym ja mial brac jeden z tych 2 to zdecydowanie honda maja podobne moce wiec i spalanie bedzie podobne, jak fazera pocisniesz tez pewnie z 9 wezmie

[wikples]

podobne spalanie, podobna moc, podobna bezawaryjność, tylko wygląd różny, bierz co ci się bardziej podoba i co w lepszym stanie się trafi.

[pandrew86]

Przerabiałem ten temat przez ostatnie miesiące. Musisz sobie zadać pytanie do czego będziesz używał tego motocykla. Ja założenie mam takie, że będzie to zarówno miasto jak i dalsze trasy. W takim przypadku Fazer wypada lepiej - jest wygodniejszy i owiewka robi swoje. Hornet jest nieco mniejszy i wg mnie bardziej nadaje się na miasto. Potwierdza to mój kolega, który nawinął ładnych km na Hornecie. Oba mocy mają wystarczająco dużo jak dla mnie więc nad tym nie ma się co zastanawiać. Co do spalania to mój Fazer 600 z 2001 roku oscyluje od 5 do 6,5 l.

[Kamusial]

Polecam użycie szukajki w dziale motocykle - znajdziesz poematy o obu motocyklach, artykułów też sporo o nich napisano.
Po krótce- hornet na miasto i do funu, lepiej idzie z dołu i genialnie się prowadzi- mistrzowsko wyważony motocykl. Wersja z owiewką to porażka estetyczna (ale co kto lubi). Moto jest bardziej wrażliwe na dzwony i szlify niż Fazer. Ten drugi (mówimy o FZS?) nadaje się na trasy, jak i na miasto. Idzie dopiero od 7 tys. obrotów, niżej niewiele się dzieje.

A jakie miałeś ogólnie doświadczenie z motocyklami?

[pajdosss]

wypowiem sie glownie o Fazerze,
Plusy: przyspieszenie, motor z 95 km to juz jest cos, naprawde fajnie sie zbiera, duza przyjemnosc, z jazdy, silnik pracuje rowno. Jest jakas ochrona przed wiatrem, ale to nie duzo, Ja jeżdzę głównie w trasy więc wolałbym miec tzw wysoką szybę. Przyjemność z prowadzenia, bardzo duża, prosty w prowadzeniu motor. Trzeba dużą uwagę zwracac na opony i dostosować jazdę to tych które się ma. Pirelli bo takie mam w swoim od momentu kupna są dosyć twarde i są bardzo śliskie na mokrym. Proponuję jakaś 2 składnikowa kupić, sam na taka zbieram kase. Usterkowość, w moim fazerze nie istnieje, jeżdzę i leję i jeżdzę, padł mi tylko akumulator, a nowy sam zepsułem bo nie udało mi sie go odkręcić na zimę i został w motorze. Pozycja za kierownikiem, w zależności jaką masz kierownicę, ale moja standardowa jest trochę za mały wygięta i przez to przy wzroście 180 na dłuższych trasach jest średnio wygodnie, przydałaby się bliżej , ale regulację juz mam na maxa podciągniętą. Odgłos m sie podoba. Miłe i szybkie moto, prędkość około 215 idzie umęczyć, ale jazda dynamiczna jest do około 180, paliwo, przy prędkości około 140-160 na trasie 5-6 l, w mieście 6-7 max, w zależności jak sie go traktuje. Osobiście chciałem miec moto z owiewka chociaż mała, Hornet je nie posiada, przy trasach jest męczący, ale i tak mi się podoba. Miasto pewnie będzie przyjemniejsze dla Horneta, ale szczerze mówie ze Fazer sobie dobrze radzi.

[woziu]

ja bym stawial na horneta bo bardziej poreczny i przyjemnieszy w uzyciu.

w jednym sklepie teraz promocja na hornety weszla i tu daje link:
http://otomoto.pl/index.php?sect=edit&id=M1867444

yamahy fz 6 tez maja w przyzwoitych kosztach

[Viggen]

ja stawiam na fazera.
Wczesniej bylem zwolennikiem hornetek zanim nie pojezdzilem obydwoma motocyklami.
Fazer jest bardziej uniwersalny i ma moim zdaniem najlepjsze cechy z nakedow.
Nie wiem skad Kamusial wzial "Idzie dopiero od 7 tys. obrotów, niżej niewiele się dzieje". Jak dla mnie to albo teoretyzowanie albo jechal na zmulonym fazerze. Podobnie o Hornetce z owiewka. Gusty sa rozne mnie okurat sie F-ka podoba.
Ktorego fazera rozwarzasz FZS czy FZ (gaznikowy czy wtryskowy?)

[mianps]

Utwierdzacie mnie w przekonaniu, że to na Fazera się przesiądę w przyszłości
Właśnie takie coś jak motocykl na miasto ale w trasie nieźle sobie radzi to jest dla mnie idealne

[Kamusial]

Viggen- pisałem o FZS i tam na prawdę nic się do 7tys. obr nie dzieje- byłem tym bardzo zaskoczony, bo w tym zakresie nawet XJta ma większy moment. Oczywiście potem "Buckle your seat belt, Dorothy, cuz Kansas is going bye-bye."