Scigacz.pl

przez **cichy** » 11/2/2007, 14:55

evil napisał(a):
Gosia napisał(a):A niby czemu? Przecież pozwolenia na pałe nie trzeba.

nie? no to najwidoczniej słabo się orientujesz. ja proponuję żebyś spróbowała pobiegać z takim narzędziem...

Najwyraźniej słabo czytasz, bo napisałem, że wożę ją w aucie, do obrony w konkretnych sytuacjach, a za wożenie tego w aucie, to mi mogą naskoczyć.

przez **mar111cin** » 11/2/2007, 15:56

heh ja kiedyś przez 2tyg nie zaglądałem do bagażnika samochodu a okazało się że ojciec był na rybach i zostawił w aucie pike

hmmm dla niezorientowanych długość troche ponad 1,2m gruby drewniany kij (średnia około 6cm) zakończenie długie metalowe zakończone ostrym spłaszczeniem)

czy jakby coś takiego u mnie znaleźli to sądzicie że długo bym się tłumaczył ?? :lol:

(bo było tylko to , wędki wyjął ; ) )

przez **cichy** » 12/2/2007, 12:16

Troszkę przesadzasz. Wozić to ja sobie mogę nawet siekierę i wcale nie musze być do tego drwalem. :lol:

przez **rosa** » 13/2/2007, 10:47

evil chyba paradoks, a co do kija jak ci znajdzie policja cos takiego w aucie to sie czepi i na nic beda tlumacznia ze ty grasz w baseball lepiej kup sobie trzonek od siekiery; tez pala a przypalu nie ma

przez **Thrillco** » 13/2/2007, 11:02

a najlepiej to za moim przykładem wozić amortyzator od tylnej klapy poloneza...składany, mieści się obok siedzenia i ni huhu policja nie zjarzy że to nie jest jako część zamienna

przez **cichy** » 13/2/2007, 11:23

Bez zbędnej przesady. Nikogo nie zamkną do więzienia za przewożenie pały. Mogę sobie wozić w swoim aucie kija kiedy i gdzie mi sie podoba i gówno mi mogą za to zrobić.

przez **cichy** » 13/2/2007, 12:05

Zaspiewam że mają to teraz posprzątać i odłożyć moją pałę na miejsce, tam gdzie leżała.

przez **rosa** » 13/2/2007, 12:24

cichy cos mi sie wydaje ze ty nie za bardzo jestes w temacie takie gadki ze ci gowno zrobia a ty im karzesz posprzatac to sie w piaskownicy uskutecznialo juz dawno temu kij basebollowy zostal potraktowany jak bron biala (a na pewno narzedzie niebezpieczne) a nawet bez tego jak bedziesz sie stawial to ci policja moze zrobic wiecej nieprzyjemnosci niz ty im
Wiec rozumiem ze z tym sprzataniem to tak na forum bo w praktyce smiem watpic czy jestes taki mocny w gebie. Wystarczy ze ci pies powie ze w okolicy ktos kogo kijem potraktowal i cie na 24 zamkna do wyjasnienia.

przez **cichy** » 13/2/2007, 12:35

To nie SB i nie te czsy że im wszystko wolno, a broń białą mam prawo posiadać, nie mogę tylko jej nosić przy sobie.

przez **rosa** » 13/2/2007, 12:46

sb czy nie sb pies jak sie upsze zawsze cos znajdzie zeby cie udupic szczegolnie bedzie sie staral jak mu bedziesz pyskowal a tak w temacie to nie ladnie jest przyspieszac jak sie jest wyprzedzanym

przez **Thrillco** » 13/2/2007, 21:29

bąki tez nieładnie puszczać w towarzystwie...qrde ale macie gadke...

przez **cichy** » 13/2/2007, 22:28

Lovtza napisał(a):otwarta rozmowa w 4 oczy.

Znaczy 3 + jedno sine. :lol:

przez **Thrillco** » 14/2/2007, 08:48

Lovtza napisał(a):A przyspieszanie gdy jest sie wyprzedzanym kwalifikuje sie do przejechania sie za klientem a pozniej gdy typ sie zatrzyma - otwarta rozmowa w 4 oczy.

Serio?? gdybym tak rozwiązywał ten problem to w pracy zajęło by mi to co najmniej pół dniówki i jeszcze miałbym szanse albo pójść siedzieć albo nie wrócić-bo różne typy po drodze jeżdżą-białorusini np. mają wszelkie przepisy w czterech i jedynym lekarstwem na nich jest spotęgowane ich własne chamstwo na drodze, wtedy jeszcze czasem niektórzy się przestraszą i uspokajają, podkreslam NIEKTÓRZY.

przez **Grubas** » 14/2/2007, 11:25

Dlatego trzeba po prostu mieć mocny silnik i mieć w dolnym końcu przewodu pokarmowego tych, co przyspieszają.

przez **Traperoso** » 9/4/2007, 11:40

Dziwne, wszedzie gdzie czytam pisza, ze teleskopy sa legalne: wiele osob pytalo sie nawet na komisariacie.. moze i faktycznie policja sie uczepi jak bedziesz mial, ale w razie co nic Ci nie zrobia bo jest legal so get fuck off

przez **timm** » 9/4/2007, 13:25

Moj kolega ma poloneza starego ale silnik po remoncie i delikatny tunigo - osiagi i tak zalosne ale 150-160 leci - jesli jakis cham czuje urazona ambicje i zaczyn a przyspieszczac kiedy jest wyprzedzany kolega delkatnie ale stanowczo zaczyna skrecac kierownica w prawo :-)

. Do tej pory debil przyspieszajacy zawsze zaczynal hamowac bo nawet majac szybsze auto nie zdazy odskoczyc zanim sie pocaluja :-)

. Co do tego kolegi z reguly trafia na klasycznych w polsce miostrzow prostej - potem za takim mistrzem musi sie wlec bo ciezko jego autem wyprzedzic jadac 120-140. Co do jego umiejetnosci o 3 rano zakopane krakow pokonal w niecale 50 minut... Ciekawe ilu misztrzow prostej zajechalo szybciej swoimi super wypasionymi autkami szybciej :-)

... Zanim ktos napisze aby pokazal co on umie na kjs - nie musi pokazaywac wielkortonie bral udzial i jak na tak duze auto jakim jest polonez zajmowal wysokie pozycje...

przez **Traperoso** » 9/4/2007, 14:14

Polonez, wez czlowieku.. W sumie po trochu dobrze, ze tak robi.. ale z drugiej strony, powinien zachowac dystans, bo niewiadomo co sie zdarzy...

przez **Magik** » 9/4/2007, 16:31

Nie wiem dlaczego jest ten temat tyle ciągnięty....

Nie wolno przyśpieszać podczas wyprzedzania... Oczywiście gdy jest sie WYPRZEDZANYM.

A jak kto już robi to inna sprawa... Nie idzie tego udowodnić chyba że taki koleś zrobi to policji która jedzie nieoznakowanym autem.

Co do udowadniania winy... Jak policja cię zatrzyma i powie że przekroczyłeś prędkość (a ty jej nie przekroczyłeś) i wlepi ci mandat, to jak udowodnisz że ty masz racje?

Bezsensowna dyskusja... Nic z tymi debilami nie zrobicie.... Oczywiście ile sytuacji tyle racji więc nie ma co rozmawiać

Papa

przez **gelo007** » 9/4/2007, 17:12

Więcej w tym temacie już raczej nie wymyślimy, dlatego temat uznaję za zamknięty. Ciach!

Scigacz.pl

Przyspieszanie pojazdu wyprzedzanego!

Kto przegląda forum