Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Odszkodowania dla motocyklistów - co...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Odszkodowania dla motocyklistów - co...

Komentarze użytkowników
_________

[biblioteka] Odszkodowania dla motocyklistów - co...

Postprzez Åšcigacz » 25/2/2010, 12:48

Dyskusja na temat: Odszkodowania dla motocyklistów - co i jak?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Odszkodowania dla motocyklistów - co i jak?
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 12:48

Zważając na fakt iż tegoroczna zima pozostawiła po sobie całą masę dziur, tudzież kraterów, niekiedy głębokich po polano, warto było by poświęcić na to jeden wątek w tym temacie.
A konkretnie, jak należy postępować, kiedy sprawcą wypadku, czy też uszkodzenia motocykla jest dziura w drodze?<br><hr>Artur
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 13:02

No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 17:01

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Same dobre rzeczy, między innymi niewypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania przez ubezpieczyciela :) Lepiej wziąć taksówkę lub skorzystać z komunikacji miejskiej jak się nie ma prawka.<br><hr>PinKee
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 18:50

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Komentatorzy napisał(a):Same dobre rzeczy, między innymi niewypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania przez ubezpieczyciela :) Lepiej wziąć taksówkę lub skorzystać z komunikacji miejskiej jak się nie ma prawka.<br><hr>PinKee<br>
A od strony prawnej? Albo np zwykła kontrola policji i co jak wyskoczę im bez prawa jazdy?<br><hr>Minik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 20:01

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Komentatorzy napisał(a):Same dobre rzeczy, między innymi niewypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania przez ubezpieczyciela :) Lepiej wziąć taksówkę lub skorzystać z komunikacji miejskiej jak się nie ma prawka.<br><hr>PinKee<br>
Komentatorzy napisał(a):A od strony prawnej? Albo np zwykła kontrola policji i co jak wyskoczę im bez prawa jazdy?<br><hr>Minik<br>
To siem chłopie pospiesz bo to ostatni dzwonek żeby prawko zrobić na starych zasadach.<br><hr>RAPER
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 20:18

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Jak nie masz przy sobie prawa jazdy to mandat to jest max 50zł

jak nie masz W OGÓLE prawka to kwota jest o jedno zero większa i prawdopodobnie okresowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ale o tym decyduje już sąd<br><hr>Slusar_o2
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 22:21

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Komentatorzy napisał(a):Jak nie masz przy sobie prawa jazdy to mandat to jest max 50zł

jak nie masz W OGÓLE prawka to kwota jest o jedno zero większa i prawdopodobnie okresowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ale o tym decyduje już sąd<br><hr>Slusar_o2<br>
Wkońcu konkretna odpowiedz dzięki
A co jeśli wogole go nie posiadam <br><hr>minik88
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 22:28

gdzie można opisac sytuację ktora mnie się wydarzyła? a właśnie pasuje do tych tematów i myślę że będzie to ciekawy wątek<br><hr>ktośś
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/2/2010, 23:11

Komentatorzy napisał(a):gdzie można opisac sytuację ktora mnie się wydarzyła? a właśnie pasuje do tych tematów i myślę że będzie to ciekawy wątek<br><hr>ktośś<br>
Dajesz tutaj. Sprawdzimy od razu co spece mÄ…drego powiedzÄ….<br><hr>Prowler
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 01:15

jezeli nie masz prawka i nawet w 100% nie jest sprawca wypadku to i tak cala wina leci na Ciebie i jest TWOJA WINA:)<br><hr>KubaADHD
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 07:20

Komentatorzy napisał(a):jezeli nie masz prawka i nawet w 100% nie jest sprawca wypadku to i tak cala wina leci na Ciebie i jest TWOJA WINA:)<br><hr>KubaADHD<br>
no kolego, wybacz, ale jeśli nie masz prawa jazdy, to jest logiczne, że nie masz PRAWA!!! prowadzić pojazd...czy to takie dziwne, że w całości jest Twoja wina??<br><hr>easy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 09:28

Komentatorzy napisał(a):No dobrze a co mnie czeka jesli jestem uczestnikiem wypadku a nie mam lub straciłem prawo jazdy?<br><hr>minik88<br>
Komentatorzy napisał(a):Same dobre rzeczy, między innymi niewypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania przez ubezpieczyciela :) Lepiej wziąć taksówkę lub skorzystać z komunikacji miejskiej jak się nie ma prawka.<br><hr>PinKee<br>
Komentatorzy napisał(a):A od strony prawnej? Albo np zwykła kontrola policji i co jak wyskoczę im bez prawa jazdy?<br><hr>Minik<br>
Z mandatami podczas kontroli jest zdaje się tak, że jak nie masz uprawnień do kierowania motocyklami, ale masz na auto, to mandat jest 300 zł, ale jak nie masz żadnego prawka, to 500. Jak nie masz przy sobie tylko dokumentu (ale posiadasz uprawnienia), to mandat standardowy 50 zł. Od strony prawnej jest tak, że w razie kolizji, wypadku czy innego przykrego zdarzenia jak nie masz prawa jazdy, to prawie zawsze winą zostaniesz obarczony Ty (zawsze drugi uczestnik zdarzenia może powiedzieć, że za szybko jechałeś i to przez Ciebie, a jak on ma prawko, a Ty nie, to zgadnij kto będzie winny :), a nawet jak masz OC, to ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu, a potem Tobie wystawi fakturkę do pokrycia jego szkód. Jak się nie ma prawa jazdy, to z AC też nici (no chyba że o kradzież chodzi).
Lepiej nie jeździć bez prawa jazdy. Wyrobienie go to kwestia ok. 3 miesięcy i jakieś 1200-1500 zł, co przy cenie motocykla i osprzętu całego jest raczej śmieszną kwotą. A warto go mieć choćby dla samego świętego spokoju :) Nie wspominając oczywiście o prostym fakcie - wypada go mieć, bo takie są przepisy.<br><hr>PinKee
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 09:54

Komentatorzy napisał(a):Zważając na fakt iż tegoroczna zima pozostawiła po sobie całą masę dziur, tudzież kraterów, niekiedy głębokich po polano, warto było by poświęcić na to jeden wątek w tym temacie.
A konkretnie, jak należy postępować, kiedy sprawcą wypadku, czy też uszkodzenia motocykla jest dziura w drodze?<br><hr>Artur<br>
dokładnie, temat w tym roku wyjątkowo aktualny i myślę że wielu zainteresuje :)<br><hr>pit
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 10:25

Żeby było łatwiej i sprawniej:
- w sprawie hipotetycznych zapytań piszcie proszę na adres wypadek(at)aksedo.pl
- w przypadku gdy chcecie się dowiedzieć coś więcej na temat możliwego odszkodowania po wypadku, w którym braliście udział wypełnijcie formularz na stronie <a href="http://www.scigacz.pl/Formularz,12112.html" target="blank" class="link">http://www.scigacz.pl/Formularz,12112.html</a>

Wybrane tematy zostaną opracowane przez tą firmę i dołączą do bazy wiedzy na temat odszkodowań dla motocyklistów. Nie da się bowiem zrobić wszystkiego na raz :)<br><hr>Żmijka
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 14:53

Zastanawia mnie pewna rzecz. Czy oc sprawcy wypadku pokrywa szkody także w ubiorze motocyklisty?
Tak sobie pomyślałem że przyzwoity kask kosztuje około 1000PLN, kombi oscyluje w granicach kilku tysiecy, do tego buty, rękawice, ochraniacze. To w sumie daje sporą kwotę. czasem niewiele mniejsza od ceny motocykla. A jak wiadomo większośc tych rzeczy ulega w czasie wypadku zniszczeniu. Jak to jest? Czy ktoś się spotkał z takim problemem?<br><hr>Terathoma
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/2/2010, 16:11

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie pewna rzecz. Czy oc sprawcy wypadku pokrywa szkody także w ubiorze motocyklisty?
Tak sobie pomyślałem że przyzwoity kask kosztuje około 1000PLN, kombi oscyluje w granicach kilku tysiecy, do tego buty, rękawice, ochraniacze. To w sumie daje sporą kwotę. czasem niewiele mniejsza od ceny motocykla. A jak wiadomo większośc tych rzeczy ulega w czasie wypadku zniszczeniu. Jak to jest? Czy ktoś się spotkał z takim problemem?<br><hr>Terathoma<br>
Przysługuje Tobie prawo do zwrotu za rzeczy zniszczone w wypadku, w tym również za kask czy kombinezon. W przypadku kasku niektóre ubezpieczalnie starają się wymigać od zwrotu pełnej sumy jaką za niego zapłacono, ale każdy importer wyda stosowne zaświadczenie iż kask po wypadku nadaje się jedynie na "śmietnik". Odzież motocyklowa, kaski, a nawet elementy tuningowe motocykla, które uległy zniszczeniu przy wypadku będą omawiane w kolejnych publikacjach.<br><hr>Żmija
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 27/2/2010, 11:12

w sylwestra około 19 jechałem do dziewczyny moto(może dziwnie brzmi ale nie było śniegu a tylko moto miałem pod ręką). Była mgła, jadąc w lesie mało co było widać, jednek widze z daleka auta z naprzeciwka, kilka aut, pędziły dość szybko, wtym momencie inteligent, który jechał ostatni, zaczął wyprzedzać, nawet nie wychylił sie powoli tylko wyskoczył ostro, tylko że prosto przede mnie, bo auta przed nim już mijały sie ze mną, więc on jako ostatni akurat przede mną się znalazł. Na tej drodze jest ograniczenie do 90, jestem pewien że on jechał stanowczo za dużo, aha i najważniejsze, co dalej? Gdy wyskoczył tak oślepiły mnie światła, że widziałem blysk i nic więcej, sam nie pamiętam dokładnie, ale chyba szarpnąłem kierownicą, w sumie moto gdzieś poleciało i ja też, ten ktoś się w ogóle nie zatrzymał, jakiś inny świadek się zatrzymał, pytał czy ok, a ja byłem w szoku, mówię że ok i jedźmy bo mam dosyć.. Koleś powiedział że ok i tyle się z nim widzialem, okazało się, na drugi dzień, że noga spuchła, miałem gips przez miesiąc, noo rękawice rozwalone, no i prawa strona z moto do malowania. Zrozumcie, mnie wtedy nie interesowało nic poza tym, żeby tylko być bezpiecznie w domu, nie mam ani numeru świadka ani nic, za noge w gipsie odszkodowania nie miałem, no malowanie na swój koszt. Co poradzicie? Aha i byłem trzeźwy itp:) jechałem ok 50 km/h a puszki myślą że mają systemy bezpieczestwa i mogą zawsze jechać jakby był przejżysty dzień, no niektórzy to już w ogóle szaleć. Troche to smutne bo ułamki sekund mnie dzieliły od czołowego zderzenia.. kurde.. uff<br><hr>ktośś
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 27/2/2010, 11:18

Komentatorzy napisał(a):w sylwestra około 19 jechałem do dziewczyny moto(może dziwnie brzmi ale nie było śniegu a tylko moto miałem pod ręką). Była mgła, jadąc w lesie mało co było widać, jednek widze z daleka auta z naprzeciwka, kilka aut, pędziły dość szybko, wtym momencie inteligent, który jechał ostatni, zaczął wyprzedzać, nawet nie wychylił sie powoli tylko wyskoczył ostro, tylko że prosto przede mnie, bo auta przed nim już mijały sie ze mną, więc on jako ostatni akurat przede mną się znalazł. Na tej drodze jest ograniczenie do 90, jestem pewien że on jechał stanowczo za dużo, aha i najważniejsze, co dalej? Gdy wyskoczył tak oślepiły mnie światła, że widziałem blysk i nic więcej, sam nie pamiętam dokładnie, ale chyba szarpnąłem kierownicą, w sumie moto gdzieś poleciało i ja też, ten ktoś się w ogóle nie zatrzymał, jakiś inny świadek się zatrzymał, pytał czy ok, a ja byłem w szoku, mówię że ok i jedźmy bo mam dosyć.. Koleś powiedział że ok i tyle się z nim widzialem, okazało się, na drugi dzień, że noga spuchła, miałem gips przez miesiąc, noo rękawice rozwalone, no i prawa strona z moto do malowania. Zrozumcie, mnie wtedy nie interesowało nic poza tym, żeby tylko być bezpiecznie w domu, nie mam ani numeru świadka ani nic, za noge w gipsie odszkodowania nie miałem, no malowanie na swój koszt. Co poradzicie? Aha i byłem trzeźwy itp:) jechałem ok 50 km/h a puszki myślą że mają systemy bezpieczestwa i mogą zawsze jechać jakby był przejżysty dzień, no niektórzy to już w ogóle szaleć. Troche to smutne bo ułamki sekund mnie dzieliły od czołowego zderzenia.. kurde.. uff<br><hr>ktośś<br>
Człowieku, miałeś taki wypadek i nie wezwałeś policji, pogotowia ?!?!

Wątpię, że cokolwiek da się coś z tym zrobić. Twoja głupota a za głupotę się niestety płaci, czasem dużą cenę :/<br><hr>mianps
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 27/2/2010, 11:42

Komentatorzy napisał(a):w sylwestra około 19 jechałem do dziewczyny moto(może dziwnie brzmi ale nie było śniegu a tylko moto miałem pod ręką). Była mgła, jadąc w lesie mało co było widać, jednek widze z daleka auta z naprzeciwka, kilka aut, pędziły dość szybko, wtym momencie inteligent, który jechał ostatni, zaczął wyprzedzać, nawet nie wychylił sie powoli tylko wyskoczył ostro, tylko że prosto przede mnie, bo auta przed nim już mijały sie ze mną, więc on jako ostatni akurat przede mną się znalazł. Na tej drodze jest ograniczenie do 90, jestem pewien że on jechał stanowczo za dużo, aha i najważniejsze, co dalej? Gdy wyskoczył tak oślepiły mnie światła, że widziałem blysk i nic więcej, sam nie pamiętam dokładnie, ale chyba szarpnąłem kierownicą, w sumie moto gdzieś poleciało i ja też, ten ktoś się w ogóle nie zatrzymał, jakiś inny świadek się zatrzymał, pytał czy ok, a ja byłem w szoku, mówię że ok i jedźmy bo mam dosyć.. Koleś powiedział że ok i tyle się z nim widzialem, okazało się, na drugi dzień, że noga spuchła, miałem gips przez miesiąc, noo rękawice rozwalone, no i prawa strona z moto do malowania. Zrozumcie, mnie wtedy nie interesowało nic poza tym, żeby tylko być bezpiecznie w domu, nie mam ani numeru świadka ani nic, za noge w gipsie odszkodowania nie miałem, no malowanie na swój koszt. Co poradzicie? Aha i byłem trzeźwy itp:) jechałem ok 50 km/h a puszki myślą że mają systemy bezpieczestwa i mogą zawsze jechać jakby był przejżysty dzień, no niektórzy to już w ogóle szaleć. Troche to smutne bo ułamki sekund mnie dzieliły od czołowego zderzenia.. kurde.. uff<br><hr>ktośś<br>
Całe szczęście ze nic poważniejszego Ci sie nie stało <br><hr>Minik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Następna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości




na górê