Zobacz wątek - Czy ja mam w ogóle szanse, aby prowadzić motocykl??! :/
NAS Analytics TAG

Czy ja mam w ogóle szanse, aby prowadzić motocykl??! :/

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Czy ja mam w ogóle szanse, aby prowadzić motocykl??! :/

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 16:49

Witam :D Jestem tu nowy, i nie chce być od razu chłopcem do bicia :D
A więc mój problem wygląda następująco. Od niedawna zacząłem się intensywnie interesować motocyklami (głównie ścigaczami), i za niedługo mam zamiar zrobić Prawo Jazdy na motocykl, no i oczywiście chciałbym coś kupić na początek. Co byście mogli mi polecić? Maksymalnie - hm, z 1000 zł? Motocykla nigdy nie prowadziłem, nawet chyba nie jechałem <lol> W każdym bądź razie, nie przypominam sobie :D I mój problem to: moja waga. Nie będę mówił dokładnie ile ważę, ale grubo ponad 100 :/ Mój wzrost to ok. 170cm. Czy ja będę kiedykolwiek mógł jeździć na motocyklu? Takie obciążenie, przecież może zatrzeć silnik? Nie śmiać się, nie jestem jeszcze w tej dziedzinie ekspertem :) Ale mam nadzieję, że kiedyś będę o motocyklach wiedział prawie wszystko. Prawie - robi wielką różnicę :D Z góry dzięki za porady! :D Pozdrawiam :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice


Postprzez BigBiker » 18/4/2006, 17:46

Stary , za 1000zł to kupisz byle jaki kask a nie motor :)

Co do wagi to nie o nią chodzi bo ja waże ponad 120kg ale mam 2 metry więc mała różnica i jeździ się super na Rce . Chodzi o to czy się wgramolisz na motor i będziesz w stanie zgiąć nogę tak aby weszła na podnóżek ?? Bo ty masz jeździć bezpiecznie a nie kołysać się na boki i ledwo co obsługiwać maszyne .

A mówiąc ze względu na moją profesję : SCHUDNIJ bo BMI masz masakryczne :)

Najlepiej to idz do salonu i przymierz czy dasz rade .

Pozdro
2004 YZF-R6 Superbike - wersja torowa !!!
Avatar użytkownika
BigBiker
Świeżak
 
Posty: 179
Dołączył(a): 29/10/2005, 18:22
Lokalizacja: Wrocek


Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 19:28

Za 1000zł to już kupię używaną Javę? :P Sam nie wiem, może ktoś doradzić co kupić? Na początek wystarczy :P Hm, ok to muszę się przymierzyć do motocyklu :] A chciałbym żeby było na odwrót :D Pozdrawiam :)
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Terror » 18/4/2006, 19:43

Hydrogen, PLS, przeczytaj jeszcze raz posta BigBikera. Za 1000 kupisz dobry kask, nawet nie bardzo dobry. Pomyśl jeszcze o kurtce, spodniach i rękawicach. Jak to będziesz miał to pomyśl o moto.
Jak nigdy nie jeździłes to prawdopodobieństwo gleby jest zdecydowanie większe. Pomyśl o tym. :twisted:
No hope. no cure. No problem.
Avatar użytkownika
Terror
Administrator
 
Posty: 1466
Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
Lokalizacja: WW-WWa

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 20:00

No tak....masz kolego problem bo normalnie to bym ci doradził jakąs 125cm ale Twoje BMI niemal dyskwalifikuje tego typu sprzety. Nigdy nie jeździłeś, zapatrzyłeś się na scigacze a chcesz kupic za 1000zł!!JAWE...no skoro już na wstepie chcesz się zrazić do motocykli to jest to good choice:/
Na Twoim miejscu zrobiłbym tak-odczekał jeszcze jeden rok a w tym czasie-zbieranie kasy, odchudzanko i kursik na prawko...jak nie da rady to jeszcze roczek-cierpliwość i praca nad sobą wyrabiają charakter a po wejściu na maszyne za te 2 latka będziesz miał niebiańskie samopoczucie, bo bedziesz ogarniał to moto-nie bedzie to zdezelowana JAWA (bo za 1000 to dobrej nie kupisz) a i twoja wiedza w dziedzinie napewno będzie o woele szersza, bo "na głodzie" to człek z brakiu laku pochłania wszystko co związane jest z motongami.
Ja już nie bedę wspominał o zakupach pt:"chroń swe dupsko" bo nie chcę Cię dołowac ale jest to własciwie oczywiste.
No i co...pozostaje życzyc Ci wytrwałosci w nowym zainteresowaniu i niespożytych zasobów silnej woli-bo tego wymaga to hobby:)
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 20:32

Pomyśl jeszcze o kurtce, spodniach i rękawicach.


No tak. Jadąc na motorze, muszę mieć specjalną kurtkę i spodnie?
Kask+rękawice są wskazane. Ale po co kurtka i spodnie?? Nie wystarczą zwykłe ciuchy z zwykłego sklepu? Jeszcze nie jestem aż taki wielki, żeby nic na siebie nie dokupić ;)

Jak nigdy nie jeździłeś to prawdopodobieństwo gleby jest zdecydowanie większe. Pomyśl o tym.


No i właśnie dlatego, nie chcę kupować czegoś porządnego na sam start :( Problemem będzie za częste "glebowanie się" ;)

O odchudzaniu raczej nie ma mowy, bo czujÄ™ siÄ™ dobrze :)

OK. To co panowie moglibyście mi polecić na początek przygody z Moto, sugerując się moją wagą, ale też częstym glebowaniem? ;)

Jak już będę umiał dobrze jeździć, to wtedy pomyślę o Moto z prawdziwego zdarzenia :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 20:34

nie jesteś kobitką wiec pytam-a ile waść wiosen masz-bo to jest też ważne:)
A poniewaz motorek to pojazd na którym potrzeba duuuużo wyobraźni to mam dla Ciebie ćwiczenie.
Masz juz tę JAWE-wyciąga pod 150 (załóżmy, ze masz gicio stan sprzet:) i tak se naginasz polską droga daleko poza obszarem cywilizacji i nagle z laseczku (a jakże) wyłania się 5m przed twym przednim kołem zmora motocyklisty, czyli pyrający traktorek, maluszek lub inne badziewie powożone przez posiadacza "końskiego prawa jazdy". Nie wychamujesz i nie ominiesz a na 95% przyglebisz. Jak myslisz co się dzieje ze sklepowymi ciuchami gdy zetkna się one z asfaltem przy...(załózmy, żeś nie wariat) 100km/h??

I od razu odpowiadam-w wersjiz ubiorem na motocykl Twoja wyobraźnia nie przeżyje takiego szoku:)
Ostatnio edytowano 18/4/2006, 20:41 przez Thrillco, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 20:36

18 wiosen :P
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 20:41

no to masz czas:)
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 20:46

A ty ile masz lat? To ciekawe z tymi ciuchami. W jakiej cenie latajÄ…? Zapodaj jakiegoÅ› linka :)
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Terror » 18/4/2006, 20:47

Hydrogen, nie ekscytuj się. Oprócz kasku i rękawic, m.in. z powodu częstszych gleb musisz mieć porządne ciuchy. MOTOCYKLOWE.
Gleba przy 30 kmph może być niemiła, a ciuchy sprawią, że się tylko otrzepiesz, pozbierasz jawę do wora i wrócisz do domu.
Ja się wyglebiłem na mokrym asfalcie przy jakiś 45-50 kmph i dzięki ochraniaczom, butom i porządnym spodniom skończyło się na obtarciach skóry na kurtce.
Zacznij od tego, że kupisz sobie ciuchy i porządny kask. Żaden kask po dziadku nie powinien wchodzić w grę. A jak ciuchy będą wisiały w szafie, to będziesz miał motywację, żeby pozbierać kasę na sprzęt. W tej kolejności, nie odwrotnie.
No hope. no cure. No problem.
Avatar użytkownika
Terror
Administrator
 
Posty: 1466
Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
Lokalizacja: WW-WWa

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 20:51

OK. To już wiem. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Kask, rękawice, kurtka, spodnie... A buty też są specjlane? Może mi ktoś zapodać linka z sklepem ?
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 21:16

buty też ale...juz nie sa aż tak konieczne. Generalnie to jak masz jakies wysokie, skórzane, solidnie szyte ale z niezbyt gruba podesfą to az tak niezbedne typowo motongowe butki nie są-przynajmniej dopuki nie dosiądziesz sprzeta typu CBR czy FZR.
Sklep...http://sklep.scigacz.pl/ :D
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 21:18

nie no..tak na powaznie...poszukaj na allegro czegos:)wychodzi taniej-ceny nówek zabijają czasem:D
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 21:59

OK. Dzięki.

Co do kurtki i spodni, to zapewne nie dokupię na siebie, ale to nie problem bo w czasopiśmie "Świat Motocykli" widziałem reklamę, gdzie szyją na rozmiar :D

A tak przy okazji, jakie gazetki kupujecie? Ja kupujÄ™ Åšwiat Motocykli.

No OK, więc przejdźmy do konkretów: jakich kasków wy używacie? Wiem, że nie powinno się oszczędzać na kasku, bo potem można przypłacić tą oszczędność życiem... A co do rękawic, coś konkretnego możecie polecić? Wpierw zadbam o bezpieczeństwo, a potem pomyślę o jakiejś maszynie :)
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez BigBiker » 18/4/2006, 22:10

Ja w zeszłym tygodniu przy 140km/h wyleciałem z winkla ( to much speed ) , motor Bogu dzięki poszedł 100m szlifując dolną owiewką i crashpadem po krawężniku nie przesuwając się względem kraweżnika nawet o cm . Dzięki temu nic się nie stało poza rysą na owiewce i startemu padowi . Ja poleciałem przez krawężnik w buraki przy okazji waląc ręką w wystającą studzienke .

Efekt : stłuczony nadgarstek i starta skóra na lewym kolanie ........ i to wszystko . W niedzielę siadam i jadę dalej na tor się uczyć składania bo człowiek się uczy na swoich błędach . Ale wiesz czemu wystarczy tylko altacet i kilka bandaży ??? Czemu po dosyć poważnym ślizgu wstałem , otrzepałem się , poprawiłem , podniosłem motor i pojechałem spokojnie do domu ???

UBIÓR !!!!

Buty dobre to ok 800zł wzwyż
Rękawice ( dzięki nim nie złamałem na studzience łapy ) ok 500zł wzwyż
Kask ( na szczęscie nie musiał się sprawdzić ) ok 1500-4000zł
Kurtka skórzana dobra ok 1000zł wzwyż
Spodnie 500 wzwyż
Żółt na plecy ok 200zł UTIKA

i możesz czuć się w razie ślizgu bezpiecznie w miarę bo jak wydzwonisz w tira to nic Ci nie pomoże .

Wg kodeksu starczy sam kask ale wywal się na zwykłym skuterze przy 40km/h w TShircie i dzinsach to sie będziesz łatał tygodniami , nie mówiąc o porządnym motorze . Możesz też kupić zwykły kask , mateiałowe rękawice , spodnie i kurtke szmacianą tzw motocyklowe ubiory - zgadza się , robią je firmy od ubrań moto ale w razie porządniejszego szlifu podrą się jak szmaty i zamiast chronić to Ci przetrą skóre a osłona p.uderzeniowa też nie będzie najlepsza .

Ja zanim kupiłem R6 to wywaliłem 8000zł na strój ( nie wszystko od razu ale składałem kasę do momentu aż miałem na odpowiedni element ubioru , w dziedzinie bezpieczeństwa nie może być oszczędności ) , który się super sprawdza , chroni i nadaje się do użycia przez lata .
2004 YZF-R6 Superbike - wersja torowa !!!
Avatar użytkownika
BigBiker
Świeżak
 
Posty: 179
Dołączył(a): 29/10/2005, 18:22
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 22:16

Oj, widzę że być Motocyklistą, to trzeba mieć trochę kasy. Ale cóż, kasa się nie liczy, gdy coś kochasz. A ja właśnie się w Motocyklach zakochałem...

BigBiker - ile ty dałeś za tę R6? :D I powiedz mi ile najwięcej na niej jechałeś :P
Hayabusa śni mi się po nocach :D
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez BigBiker » 18/4/2006, 22:26

Hydrogen napisał(a):Ale cóż, kasa się nie liczy, gdy coś kochasz.


Jeśli kochasz CaSO4×2H2O to jesteś na dobrej drodze . Postaraj się już o jakiś rabat w PSB .

Najszybciej leciałem Rką 331km/h na torze Loseic . Ale to się nie liczy bo podciągnąłem się pod plecy Rossiego i mnie zassało :lol:
2004 YZF-R6 Superbike - wersja torowa !!!
Avatar użytkownika
BigBiker
Świeżak
 
Posty: 179
Dołączył(a): 29/10/2005, 18:22
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Hydrogen » 18/4/2006, 22:56

Jak na razie temat uważam za skończony :) Przez wakację robię prawko. Jak będę się chciał coś spytać, to myślę, że mogę liczyć na waszą pomoc :D Potem przyjdzie czas na bezpieczeństwo (ciuchy, kask, rękawiczki, buty) a dopiero na samamy końcu, przyjdzie czas na wybór odpowiedniej maszyny :D Myślę, że sezon 2007 to będzie dla mnie niezłe wyzwanie. Ale jeśli jeszcze chcecie mi powiedzieć, cos o czym nie wiem, a napewno jest taka rzecz to walcie :D

Przy okazji: moim obecnym marzeniem jest Hayabusa. KtoÅ› z was ma ten motocykl? :D

Jak mi siÄ™ coÅ› przypomni to napiszÄ™ :)
Hydrogen
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18/4/2006, 16:28
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Thrillco » 18/4/2006, 23:56

Bigi..prosze cie nie pierd.... tu chłopakowi bo az mi się tego czytac nie chce-ty straszny człowiek musisz być-a to taką mam eRke a to to kupiłem a to wstawiłem..ja pier....ile i jak długo tak można-masz ,fajnie to ciesz się z tego ale idiotyzmów mi tu nie opowiadaj-a już tym bardziej chłopakowi, który dopiero wkracza w ten swiatek-z reszta z twoich opowieści to mi cuś tu zalatuje preclowym lansem na bulwarach przy 40km/h a 100 to sobie dodajesz. Widziałem już cocieco w tym dzwony a i o wielu słyszałem ale to co ty wypisujesz...no brak mi słów zwyczajnie.

Hydrogen
Najwazniejszy jest kask ale, ważne jest też jego odpowiednie dobranie-nie będzie potrzebny ci Shoei na 2 tysiacze do bzyka który zwykle woził się bedzie przez wiekszośc czasu 80-140km/h..tym bardziej ze wypasione Shoeie sa głosne :D
Najlepszy na codzien jest kask dobry (ok 700-1000zł) który bedzie wygodny, cichy i praktyczny w eksploatacji (mycie, czyszczenie, pranie, minimalna podatnośc na zaparowywanie szybki i łatwość dostepu do akcesoriów i elementów zużywających się typu szybka)
Kurtawe musisz juz poszukać sensowniejsza ale0w zimie często są wyprzedaże 50/50 czyli możesz kupić coś zajebistego za 50%ceny (wiem do zimy daleko) to zamo tyczy się spodni-ale nie musisz kupowac zegoś w typie Power Rangers-są na rynku dobre portki na moto, w których nawet na codzien można spoko smigać.
Buty....już pisałem.
Żółwiem się nie przejmuj bo każda dobra kurtka ma to cudo w stadardzie a typowy garb dromadera to sie przydaje głównie na torze-na drodze jak bedziesz miał pecha to nawet rycerska zbroja nie pomże-jest też kwiestia samego upadania. To trzeba w sobie jakos wyćwiczyć (każdy ma własne sposoby) żeby nie leciec z moto jak jakaś szmata...nie wiem jak ci to wyjaśnić...ale najlepiej żeby nigdy nie było to Tobie potrzebne.
No i reakawice-generalnie nie ma takiej opcji, że w rekawicach reki nie złamiesz-rekawica-jak każdy inteligentny osobnik homo sapiens wie-chroni dłoń, nie rekę:D dobra łapka to skurzana z sensownymi wzmocnieniami w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenie-kostki, ale tez musi być wygodna. nie ma nic gorszego jak tona kasy utopiona w gadżetach które uwierają w dupe, plecy, ece, łokcie i h...wie gdzie jeszcze. Rozmiary...no ja nie wiem czy ty qrna zawodnik sumo jesteś czy co, żeby na zamówienie szyć. Mysle że normalka byś coś znalazł.
A twoje pytania co do czytania...czytam wszystko co znajde w źródłach na necie-plus kilka forum. ŚM czy Motocykl...zwykle znajduje więcej i szybciej w sieci coś o czym oni pisza czasem z półrocznym poślizgiem:)
Aaaaale się rozgadałem.
Weź no jeszcze poprawkę ,że i tak musisz mieć własny rozum-nikt nie jest alfą i omega-ja tez nie:)
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Następna strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości




na górê