Bandit 600n z 2001 jego waga kontra suchy motocyklista?
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Bandit 600n z 2001 jego waga kontra suchy motocyklista?
Witam. Wszystkim.
Mam proste pytanie. Mam możliwość nabycia Bandit 600n rocznik 2001. Martwi mnie jedna rzecz: 179cm i moje 65kg kontra masa Bandita.
Miałem przeszło 4letnią przerwą w jeździe. Typowy turystyk.. powiedzcie, czy jest to dobry pomysł by kupić Bandita. Czy z jego masą lepiej się nie pchać. Bo mnie przeważy? Czekam na sugestie
Mam proste pytanie. Mam możliwość nabycia Bandit 600n rocznik 2001. Martwi mnie jedna rzecz: 179cm i moje 65kg kontra masa Bandita.
Miałem przeszło 4letnią przerwą w jeździe. Typowy turystyk.. powiedzcie, czy jest to dobry pomysł by kupić Bandita. Czy z jego masą lepiej się nie pchać. Bo mnie przeważy? Czekam na sugestie
- Rebo2
- Świeżak
- Posty: 78
- Dołączył(a): 27/2/2008, 12:38
- Lokalizacja: Jarosław
Ja jestem podobnych gabarytów i siedziałem ostatnio na bandicie k9 650. Powiem, że cieżkawy. Jak przyjdzie go stawiać w dziwnych miejscach w mieście jak to często bywa to może być ciężkawo. W jeździe pewnie nie czuć masy.
- schwarz
- Świeżak
- Posty: 210
- Dołączył(a): 21/12/2008, 01:26
- Lokalizacja: Kielce
Nie ma większego znaczenia twoja waga przy B6.
Jak chcesz nim manewrować stojąc obok niego na parkingu to przydadzą ci się mięśnie.
Jeśli chcesz go postawić na centralną trzeba techniki - ręką za podnóżek pasażera ciągniesz w górę i nogą naciskasz stopkę centralną (bez trzymania za kierownicę).
Siedząc na motocyklu przy wzroście powyżej 175 cm unikniesz część gleb parkingowych. Ja mam 170 i czasem nie wystarczało długości nóg by go z powrotem do pionu postawić. Trzeba było go położyć najpierw. Gmole obowiązkowo.
Przy jeździe do 20km/h trzeba uważać na nagłe hamowanie i niewłaściwy kąt kierownicy. Wtedy masa + prędkość tak wyhamowana przeważą motocykl na bok jak już będziesz prawie jechał 0km/h. Po prostu go nie utrzymasz.
W jeździe musisz wiedzieć że to ciężki sprzęt. Nie chodzi o 220kg z paliwem. Bo to masa prórkowa porównując inne motocykle. W B6 Ciężki jest wał, skrzynia, tłoki i wysoko umieszczony jest środek ciężkości. To powoduje oporność we wchodzeniu w zakręty. A przy braku WIEDZY i UMIEJĘTNOŚCI prawdziwe NIEBEZPIECZEŃSTWO jest wtedy gdy chcesz zacisnąć skręt lub źle dobrałeś tor jazdy w zakręcie. Wtedy musisz naprawdę z SIŁĄ zrobić przeciwskręt - ostro jakbyś 50kg wyciskał na klatę. Jeśli to potrafisz + przełożenie ciała do środka zakrętu, wyjedziesz cało z opresji. Braki umiejętności na B6 wychodzą po ponad 10 000 przejechanych km.
Są lepsze motocykle niż Bandit 600.
Zawieszenie wymaga utwardzenia (sprężyny progresywne), a stalowy oplot w hamulcach to niemal obowiązek w B6.
Posiadając Aprilię Falco i porównując zawieszenie to w Falco jest o niebo wygodniejsze i ekstremalnie stabilne mimo większej twardości.
Tłumienie na tych samych dziurach jest również dużo lepsze w APce i mimo pozycji ręce nie odpadają po półgodzinnej jeździe. Na B6 po powrocie z jeziora miałem dość takiej drogi. To powie ci nawet pasażer.
Jedynie pozycja jest oczywiście na plus dla Bandita i da się na normalnej drodze przejechać jakieś 50km więcej jadąc samemu.
APką w zakręty wchodzi się o 20-30km/h szybciej bez wysiłku.
Pasażera 65kg czuć wyraźnie ba B6. Przy hamowaniu leci do przodu. Na Falco nie miałem problemów wozić do pracy 90kg kolegę.
Pasażer na B6 wytrzyma do 140km/h. Na Falco dwie paki można cisnąć.
Czyszczenie B6 to prawdziwa masakra. Każdy deszcz i 2h nie twoje.
Bandit 600 mimo że nie jest najlepszym motocyklem w swojej klasie to jest lubiany.
Jak chcesz nim manewrować stojąc obok niego na parkingu to przydadzą ci się mięśnie.
Jeśli chcesz go postawić na centralną trzeba techniki - ręką za podnóżek pasażera ciągniesz w górę i nogą naciskasz stopkę centralną (bez trzymania za kierownicę).
Siedząc na motocyklu przy wzroście powyżej 175 cm unikniesz część gleb parkingowych. Ja mam 170 i czasem nie wystarczało długości nóg by go z powrotem do pionu postawić. Trzeba było go położyć najpierw. Gmole obowiązkowo.
Przy jeździe do 20km/h trzeba uważać na nagłe hamowanie i niewłaściwy kąt kierownicy. Wtedy masa + prędkość tak wyhamowana przeważą motocykl na bok jak już będziesz prawie jechał 0km/h. Po prostu go nie utrzymasz.
W jeździe musisz wiedzieć że to ciężki sprzęt. Nie chodzi o 220kg z paliwem. Bo to masa prórkowa porównując inne motocykle. W B6 Ciężki jest wał, skrzynia, tłoki i wysoko umieszczony jest środek ciężkości. To powoduje oporność we wchodzeniu w zakręty. A przy braku WIEDZY i UMIEJĘTNOŚCI prawdziwe NIEBEZPIECZEŃSTWO jest wtedy gdy chcesz zacisnąć skręt lub źle dobrałeś tor jazdy w zakręcie. Wtedy musisz naprawdę z SIŁĄ zrobić przeciwskręt - ostro jakbyś 50kg wyciskał na klatę. Jeśli to potrafisz + przełożenie ciała do środka zakrętu, wyjedziesz cało z opresji. Braki umiejętności na B6 wychodzą po ponad 10 000 przejechanych km.
Są lepsze motocykle niż Bandit 600.
Zawieszenie wymaga utwardzenia (sprężyny progresywne), a stalowy oplot w hamulcach to niemal obowiązek w B6.
Posiadając Aprilię Falco i porównując zawieszenie to w Falco jest o niebo wygodniejsze i ekstremalnie stabilne mimo większej twardości.
Tłumienie na tych samych dziurach jest również dużo lepsze w APce i mimo pozycji ręce nie odpadają po półgodzinnej jeździe. Na B6 po powrocie z jeziora miałem dość takiej drogi. To powie ci nawet pasażer.
Jedynie pozycja jest oczywiście na plus dla Bandita i da się na normalnej drodze przejechać jakieś 50km więcej jadąc samemu.
APką w zakręty wchodzi się o 20-30km/h szybciej bez wysiłku.
Pasażera 65kg czuć wyraźnie ba B6. Przy hamowaniu leci do przodu. Na Falco nie miałem problemów wozić do pracy 90kg kolegę.
Pasażer na B6 wytrzyma do 140km/h. Na Falco dwie paki można cisnąć.
Czyszczenie B6 to prawdziwa masakra. Każdy deszcz i 2h nie twoje.
Bandit 600 mimo że nie jest najlepszym motocyklem w swojej klasie to jest lubiany.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
No właśnie widzę ciekawie prawicie. Podłączę się - falconiforme widzę ma dużą wiedzę. Moje pytanie więc związane jest z motocyklami wagi ciężkiej:
Jak to jest jeśli chodzi o prowadzenie i rozkład masy w takich motocyklach jak:
GSXF 600 - czy jest to motocykl łatwy do prowadzenia mimo swojej masy.
XJ 600 - jak wygląda sprawa w tym motocyklu
cbr f2/f3 - motocykl również w miarę ważący. Da radę
Pytam ponieważ planuję w przyszłości zakup jednej z tych maszynek - chcę liznąć troche turystyki:P. Nigdy wcześniej nie jeździłem motocyklami - nie licząc kursu i egazminu. Wiem, że to mocne motocykle (GSXF i CBR) jak na 1 moto, dlatego też pewnie chciałbym zacząć od XJ 600 ale to też 200kg. Ja raczej nie będę miał problemu z wyciśnięciem wspomnianych 50 KG
. Jestem dość wysoki (185). Bardzo żałuję, że GSXF 600 nie nadaje się na 1 moto
. Dziękuje z góry za pomoc - niestety jestem laikiem więc gdybym napisał jakieś bzdury to proszę o wyrozumiałość:)
Jak to jest jeśli chodzi o prowadzenie i rozkład masy w takich motocyklach jak:
GSXF 600 - czy jest to motocykl łatwy do prowadzenia mimo swojej masy.
XJ 600 - jak wygląda sprawa w tym motocyklu
cbr f2/f3 - motocykl również w miarę ważący. Da radę
Pytam ponieważ planuję w przyszłości zakup jednej z tych maszynek - chcę liznąć troche turystyki:P. Nigdy wcześniej nie jeździłem motocyklami - nie licząc kursu i egazminu. Wiem, że to mocne motocykle (GSXF i CBR) jak na 1 moto, dlatego też pewnie chciałbym zacząć od XJ 600 ale to też 200kg. Ja raczej nie będę miał problemu z wyciśnięciem wspomnianych 50 KG


- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
Zeszły sezon latałem XJ600, mam 82 kg i 178 cm. Różne miałem z nią perypetie, ale nigdy mnie nie przeważyła. Raz miałem powiedzmy parkingówkę bez szkód i podniesienie motocykla też nie było problematyczne. Środek ciężkości jest nisko- a to on wpływa na uczucie ciężkości motocykla przy wolnych manewrach. Jak już będziesz chodził za XJtą, to bierz wersję na dwóch tarczach i z grubszymi lagami (po 97 roku)- głównie przez właśnie hamowanie i prowadzenie w zakrętach ją zmieniłem, a miałem wersję z jedną tarczą i cieńszymi lagami (przejściową). A jest to bardzo łatwy motocykl do ogarnięcia, który swoimi gabarytami pozwala już na dalszą turystykę.
Żebyś miał porównanie z resztą stawki, to musisz się przejechać i poczuć.
Przeczytaj co falconiforme ma w podpisie, poza tym zastanów się czy będzie Cię stać na utrzymanie GSXFa i CBRki- również z kosztami po glebie której Ci nie życzę, ale wypada założyć że się zdarzy...
Żebyś miał porównanie z resztą stawki, to musisz się przejechać i poczuć.
Przeczytaj co falconiforme ma w podpisie, poza tym zastanów się czy będzie Cię stać na utrzymanie GSXFa i CBRki- również z kosztami po glebie której Ci nie życzę, ale wypada założyć że się zdarzy...
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
-
Kamusial - Bywalec
- Posty: 782
- Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
- Lokalizacja: Wawa - włochy
poradzisz sobie spokojnie, podczas jazdy wogole nie czuc masy, czuc tylko podczas manewrowania na postoju. Musisz sobie zadac pytanie, czy lubisz ciezkie motocykle. Ja osobiscie juz nie lubie
Zdecydowanie wole te lzejsze (nie latam w dalekie trasy, gdzie masa moglaby sie przydac)

-
rambo wwa - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 9/9/2006, 16:12
- Lokalizacja: 0-22
falconiforne jestem w stanie zrozumiec, ze jestes zakochany w swojej aprilli ale kolega zapytal o bandziora a Ty odnosisz ten sprzet do swojej maszyny co jest wg mnie pozbawione najmniejszego sensu poniewaz to dwa zupelnie inne motocykle, a kolejna kwestia, ze aprilla napewno nie jest wyznacznikiem jakosci, klasy, czy trendow panujacych w swiecie motocykli.
powiem Ci szczezrze, ze do dzis zdazalo mi sie czytac Twoje posty,ale jak ogarnalem to co tutaj napisales to sprawilo, ze juz nie bede sie wczytywal w Twoje wypociny....sorry ze to napisalem, ale u mnie co w sercu to na klawiaturze......
...no ale pomijajac Twoaj wypowiedz, kolejeny niesensnie zalozony temat, czy dam rade, czy warto, Boshe - szukajcie informacji, czytajcie, bo to rzeczywiscie meczy.A jesli nie wiecie, lub nie jestescie przekonani to nie siadajcie na dany motocykl.
buntuje sie poniewaz, gdy wybieralem pierwsze moto pogrzebal w necie przejechalem sie na sprzecie i wybralem, kupujac koljne moto powtorzylem ten schemat, bez bzdurnych pytan.
Bo to jak ktos pyta co na kolejne moto kupic, albo pytania w stylu waham sie miedzy tym a tym, co wybrac to juz totalna porazka.
Nie dziwota, ze ludzie zaprzestaja pisania n atym forum, skoro tu nic interesujacego sie nie dzieje, a administratorzo chyba oddali sie w rece snu zimowego, bo kazdy taki powielony temat powinni zamykac, a uzytkownika banowac.
Odpowiadajac na pytnie Rebo2: skoro sie nad tym zastanawiasz i nie jestes pewien to nie siadaj na bandziora, bo sobie nie poradzisz a po parkingowie bedziesz plakal ze nie podolales, kup sobie pierdolota i bedziesz szczesliwy, mala masa, automat, specjalnych umiejetnosci tez nie potrezba miec.
powiem Ci szczezrze, ze do dzis zdazalo mi sie czytac Twoje posty,ale jak ogarnalem to co tutaj napisales to sprawilo, ze juz nie bede sie wczytywal w Twoje wypociny....sorry ze to napisalem, ale u mnie co w sercu to na klawiaturze......
...no ale pomijajac Twoaj wypowiedz, kolejeny niesensnie zalozony temat, czy dam rade, czy warto, Boshe - szukajcie informacji, czytajcie, bo to rzeczywiscie meczy.A jesli nie wiecie, lub nie jestescie przekonani to nie siadajcie na dany motocykl.
buntuje sie poniewaz, gdy wybieralem pierwsze moto pogrzebal w necie przejechalem sie na sprzecie i wybralem, kupujac koljne moto powtorzylem ten schemat, bez bzdurnych pytan.
Bo to jak ktos pyta co na kolejne moto kupic, albo pytania w stylu waham sie miedzy tym a tym, co wybrac to juz totalna porazka.
Nie dziwota, ze ludzie zaprzestaja pisania n atym forum, skoro tu nic interesujacego sie nie dzieje, a administratorzo chyba oddali sie w rece snu zimowego, bo kazdy taki powielony temat powinni zamykac, a uzytkownika banowac.
Odpowiadajac na pytnie Rebo2: skoro sie nad tym zastanawiasz i nie jestes pewien to nie siadaj na bandziora, bo sobie nie poradzisz a po parkingowie bedziesz plakal ze nie podolales, kup sobie pierdolota i bedziesz szczesliwy, mala masa, automat, specjalnych umiejetnosci tez nie potrezba miec.
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
warjatron, czy te informacje nie były dla nikogo cenne?
Przejechałem B6 ponad 22 000 km, na Aprili niecałe 10 000 km. To jakie wg Ciebie motocykle miałem porównać?? Może Yamahę FZ6 którą nigdy nie jeździłem??
Może sam jeździłeś wszystkimi nakedami w klasie 600?
Moja wypowiedź była bardzo trafna, bo pokazałem słabości B6 w porównaniu. Gdybym nie jeździł Aprilią nigdy nie widziałbym słabych stron B6 i dalej myślałbym że innymi motocyklami jeździ się tak samo chociażby po dziurach.
OT:
Twierdzisz że Aprilia nie jest wyznacznikiem jakosci, klasy, czy trendow panujacych w swiecie motocykli. A jakich to niby trendów brakuje FALCO?.
-sprzęgła antichoppingowego (Twoja Hądzia ma?)
-w pełni regulowanego widelca USD
a może pękających ram, pękających blogów silnika czy problemów ze skrzyniami biegów?
Skoro mówisz o jakości Aprilii to pewnie miałeś jakąś?
A może jednak się ślinisz na RSV4? W końcu RSV4 to zacofany technologicznie sprzęt.
A SKORO NIE JEŹDZIŁEŚ BANDITEM TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ.
FILOZOFÓW NA FORUM NIKOMU NIE POTRZEBA.
Przejechałem B6 ponad 22 000 km, na Aprili niecałe 10 000 km. To jakie wg Ciebie motocykle miałem porównać?? Może Yamahę FZ6 którą nigdy nie jeździłem??
Może sam jeździłeś wszystkimi nakedami w klasie 600?
Moja wypowiedź była bardzo trafna, bo pokazałem słabości B6 w porównaniu. Gdybym nie jeździł Aprilią nigdy nie widziałbym słabych stron B6 i dalej myślałbym że innymi motocyklami jeździ się tak samo chociażby po dziurach.
OT:
Twierdzisz że Aprilia nie jest wyznacznikiem jakosci, klasy, czy trendow panujacych w swiecie motocykli. A jakich to niby trendów brakuje FALCO?.
-sprzęgła antichoppingowego (Twoja Hądzia ma?)
-w pełni regulowanego widelca USD
a może pękających ram, pękających blogów silnika czy problemów ze skrzyniami biegów?
Skoro mówisz o jakości Aprilii to pewnie miałeś jakąś?
A może jednak się ślinisz na RSV4? W końcu RSV4 to zacofany technologicznie sprzęt.
A SKORO NIE JEŹDZIŁEŚ BANDITEM TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ.
FILOZOFÓW NA FORUM NIKOMU NIE POTRZEBA.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Jeszcze dorzucę swoje odczucia z jazdy różnymi motocyklami w porównaniu do B6.
Miałem okazję jeździć GSXR 750 2006r. Bandit 600 przy nim jest z lekka toporny. W sumie wystarczy zobaczyć dane techniczne. W GSXR wszystko mi się podobało ale myślałem że moment obrotowy będzie bardziej odczuwalny, jednak to domena ponad litrowych motocykli.
Masa piórkowa, dużo mocy i genialne hamulce. Gdybym miał jeździć sam to do turystyki byłby bardzo dobry. Pozycja nie przeszkadza.
Wsiadając z powrotem na B6 zobaczyłem o ile inne motocykle są lepsze, pomijając to, że są w innej klasie.
Inne wrażenia miałem gdy przejechałem się kolegi GSX 1100 F (ok. 280 kg).
Z zalet to oczywiście duży silnik i Nm, super lekko pracujące sprzęgło hydrauliczne.
Ale wchodzenie w nim w zakręty to prawie życzenie śmierci dla nowicjuszy. Mimo, że miałem kilka-kilkanaście tysięcy nawinięte na B6, pierwszy zakręt niezłego stracha mi napędził. Mimo opony 150 na tyle nie jest to sprzęt do nawijania zakrętów. Na postoju do pewnego momentu nie zwala się wcale gorzej niż B6.
Wsiadając z powrotem na B6 poczułem się jak na motorynce. Lekkość konstrukcji i prowadzenia B6 mnie zwyczajnie zaskoczyła.
Dlatego ktoś kto wsiada na Bandita 600 wie, że jest ciężki gdy stoi, a masa znika po ruszeniu. Z upływem czasu przyzwyczajam się do coraz większych prędkości i motocykla co błędnie jest często utożsamiane z pewnością, że więcej potrafimy.
GSX-R 750 przy tych samych prędkościach więcej nam wybaczy, a GSX 1100 F nie wybaczy nam już wcale.
Nie jest wielkim problemem przejechać pierwsze tysiące jakimkolwiek sprzętem.
Problem jest wtedy gdy sytuacja wymaga manewru którego pewnie nie przećwiczyliśmy. Bo jak wiele razy wcześniej jedziemy znów 160km/h, boimy się większego konta złożenia a okazuje się że zakręt się zaostrza i co dalej? Hamowanie, czy odjęcie gazu czy jak w książce dodanie gazu
Takie pytania powstają często po obyciu się z motocyklem i każdy motocykl będzie miał inne granice.
Osobiście jak zaczynałem jeździć to w niektórych sytuacjach nie chciałbym siedzieć wtedy na czym szybszym niż B6 bo byłoby bardzo nieciekawie, a lepszy motocykl nie skompensował by mi braku umiejętności.
Masa i prowadzenie B6 jest ok, o ile podchodzi się do motocykla z pełną powagą, niezależnie od ilości kilometrów.
Nie przeginajmy przy pierwszych kilometrach bo jest wiele niezrozumiałych zagrożeń.
A po pierwszych 10 000km na B6 musimy się poważnie zastanowić nad zdobyciem licznych umiejętności, wiedzy i pokonywaniem własnych lęków.
B6 jest o tyle fajnym motocyklem, że da nam niedosyt i pokaże dalszą drogę w którą chcemy iść. I prędzej czy później skłoni właściciela do głębszej nauki.
Miałem okazję jeździć GSXR 750 2006r. Bandit 600 przy nim jest z lekka toporny. W sumie wystarczy zobaczyć dane techniczne. W GSXR wszystko mi się podobało ale myślałem że moment obrotowy będzie bardziej odczuwalny, jednak to domena ponad litrowych motocykli.
Masa piórkowa, dużo mocy i genialne hamulce. Gdybym miał jeździć sam to do turystyki byłby bardzo dobry. Pozycja nie przeszkadza.
Wsiadając z powrotem na B6 zobaczyłem o ile inne motocykle są lepsze, pomijając to, że są w innej klasie.
Inne wrażenia miałem gdy przejechałem się kolegi GSX 1100 F (ok. 280 kg).
Z zalet to oczywiście duży silnik i Nm, super lekko pracujące sprzęgło hydrauliczne.
Ale wchodzenie w nim w zakręty to prawie życzenie śmierci dla nowicjuszy. Mimo, że miałem kilka-kilkanaście tysięcy nawinięte na B6, pierwszy zakręt niezłego stracha mi napędził. Mimo opony 150 na tyle nie jest to sprzęt do nawijania zakrętów. Na postoju do pewnego momentu nie zwala się wcale gorzej niż B6.
Wsiadając z powrotem na B6 poczułem się jak na motorynce. Lekkość konstrukcji i prowadzenia B6 mnie zwyczajnie zaskoczyła.
Dlatego ktoś kto wsiada na Bandita 600 wie, że jest ciężki gdy stoi, a masa znika po ruszeniu. Z upływem czasu przyzwyczajam się do coraz większych prędkości i motocykla co błędnie jest często utożsamiane z pewnością, że więcej potrafimy.
GSX-R 750 przy tych samych prędkościach więcej nam wybaczy, a GSX 1100 F nie wybaczy nam już wcale.
Nie jest wielkim problemem przejechać pierwsze tysiące jakimkolwiek sprzętem.
Problem jest wtedy gdy sytuacja wymaga manewru którego pewnie nie przećwiczyliśmy. Bo jak wiele razy wcześniej jedziemy znów 160km/h, boimy się większego konta złożenia a okazuje się że zakręt się zaostrza i co dalej? Hamowanie, czy odjęcie gazu czy jak w książce dodanie gazu


Takie pytania powstają często po obyciu się z motocyklem i każdy motocykl będzie miał inne granice.
Osobiście jak zaczynałem jeździć to w niektórych sytuacjach nie chciałbym siedzieć wtedy na czym szybszym niż B6 bo byłoby bardzo nieciekawie, a lepszy motocykl nie skompensował by mi braku umiejętności.
Masa i prowadzenie B6 jest ok, o ile podchodzi się do motocykla z pełną powagą, niezależnie od ilości kilometrów.
Nie przeginajmy przy pierwszych kilometrach bo jest wiele niezrozumiałych zagrożeń.
A po pierwszych 10 000km na B6 musimy się poważnie zastanowić nad zdobyciem licznych umiejętności, wiedzy i pokonywaniem własnych lęków.
B6 jest o tyle fajnym motocyklem, że da nam niedosyt i pokaże dalszą drogę w którą chcemy iść. I prędzej czy później skłoni właściciela do głębszej nauki.
Ostatnio edytowano 3/2/2010, 10:33 przez falconiforme, łącznie edytowano 2 razy
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
farfafel Twoje podejscie jest bardzo dziwne i moze byc bardzo zgubne dla laikow a napewno budzi wiele watpliwosci.
To istna glupota porownywac motocykle roznych pojemnosci i odmiennych klas.
Nikt rozsadny tak nie robi, nie konfrontuje ze soba dwoch odmiennych motocykli poto aby je ze soba porownac poniewaz kazdy wie ze mija sie to z celem.
I mozesz tutaj podac za przyklad Alpnmaster, natomiast w tym tescie nie chodzi o porownanie parametrow na zasadzie motockl "A" kontra motocykl "B", to jest test w ktorym sprawdza sie zachowanie motocykla, ktory jest lepszy w okreslonej, konkretnej sytuacji.
Nie podejme z Toba wiecejn dyskusji bo wiesz...prowadzisz mnie do swojego poziomu, a tam pokonasz mnie doswiadczeniem.
DOdac moge jeszcze tylko, ze skoro tak siwietnie porownujesz motocykle, potrafisz je skonfrontowac niezaleznie od klas to prosilbym Cie tylko o porownanie jeszcze bandziora z BMX'em i damka <hahaha>.
To istna glupota porownywac motocykle roznych pojemnosci i odmiennych klas.
Nikt rozsadny tak nie robi, nie konfrontuje ze soba dwoch odmiennych motocykli poto aby je ze soba porownac poniewaz kazdy wie ze mija sie to z celem.
I mozesz tutaj podac za przyklad Alpnmaster, natomiast w tym tescie nie chodzi o porownanie parametrow na zasadzie motockl "A" kontra motocykl "B", to jest test w ktorym sprawdza sie zachowanie motocykla, ktory jest lepszy w okreslonej, konkretnej sytuacji.
Nie podejme z Toba wiecejn dyskusji bo wiesz...prowadzisz mnie do swojego poziomu, a tam pokonasz mnie doswiadczeniem.
DOdac moge jeszcze tylko, ze skoro tak siwietnie porownujesz motocykle, potrafisz je skonfrontowac niezaleznie od klas to prosilbym Cie tylko o porownanie jeszcze bandziora z BMX'em i damka <hahaha>.
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
dasz rade , kupuj ja tez mały człowieczek twojej postury obawiałem się ze nie dam rady z motocyklem , a dosiadłem sie suzuki rf 600 r i jakoś daje rade . POZDRAWIaM!
- danielbolo1
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 2/2/2010, 23:07
- Lokalizacja: płocko
wsrajatron, wybacz, że podejście inne niż twoje musi być wyśmiane.
Nawet w moim gronie przyjaciół droga motocyklowe przebiegała w różny sposób od sportów do chopperów i od chopperów po krosy czy enduro. Zwyczajnie ludzie nie mają wiedzy jak konkretnym sprzętem się jeździ. Na początku podobają im się konkretne motocykle i po pewnym czasie okazuje się, że inne zapewniają im więcej frajdy.
Przez ostatnie lata nie widziałem "pierwszaka" po prawie jazdy który by się zastanawiał nad motocyklem w jednej klasie. Zazwyczaj każdy myśli o dwucylindrowej 250-ce/500-ce, czterocylindrowej 600-ce: nakedy/sportowo-turystyczne/super-sporty. Sam nawet zastanawiałem się nad chopperem.
warmplace pytał się również o motocykle z różnych klas!!!
Ktoś kto nigdy nie jeździł, nie wie jaka jest różnica między motocyklami. Porównywanie motocykli w jednej klasie nie da nigdy pełnego obrazu. I gdyby jednak ludzie odradzali B6 to bardzo prawdopodobne jest że koleś odrzuciłby całą klasę czterocylindrowych nakedów. Tak jak ktoś pyta się czy CBR 1000 RR będzie dla niego za mocny, to potem nie będzie zadawał durnego pytania czy GSX-R 1000 jest ok.
Sam osobiście zaczynając od B6 miałem wątpliwości oraz przekonania czy ten motocykl jest dla mnie ok.
Czy lepiej było kupić ZX6R czy CB500. I jeszcze się o tym nie przekonałem bo nikt nie napisał takiego porównania, a ja z tymi motocyklami nie miałem styczności.
A skoro założyciel tematu nie wie czy da radę, to normalne jest, że ma wątpliwości nie tylko co do motocykla ale również co do jego klasy. Więc dla ścisłości trzeba rozszerzyć obraz tym którzy zaczynają.
Trzeba postawić gdzieś bandita w szeregu a nie w próżni.
Bandit waży 222kg z paliwem - i co kur*a z tego niby wynika ???? Tyle 10-latek może napisać, a ty mając hądzię myślisz że wiesz jak B6 się prowadzi.
Ktoś kto czyta temat jest w stanie wyobrazić sobie jazdę B6 w słowach byłego posiadacza, kogoś kto ma małe rozeznanie wśród innych motocykli i jak B6 się do nich odnosi.
Naprodukowałeś tyle pierdół a jeszcze nie napisałeś nawet jednego słowa jak jeździ się na B6.
NIE JEŹDZIŁEŚ TO SIĘ NIE ODZYWAJ.
Nawet w moim gronie przyjaciół droga motocyklowe przebiegała w różny sposób od sportów do chopperów i od chopperów po krosy czy enduro. Zwyczajnie ludzie nie mają wiedzy jak konkretnym sprzętem się jeździ. Na początku podobają im się konkretne motocykle i po pewnym czasie okazuje się, że inne zapewniają im więcej frajdy.
Przez ostatnie lata nie widziałem "pierwszaka" po prawie jazdy który by się zastanawiał nad motocyklem w jednej klasie. Zazwyczaj każdy myśli o dwucylindrowej 250-ce/500-ce, czterocylindrowej 600-ce: nakedy/sportowo-turystyczne/super-sporty. Sam nawet zastanawiałem się nad chopperem.
warmplace pytał się również o motocykle z różnych klas!!!
Ktoś kto nigdy nie jeździł, nie wie jaka jest różnica między motocyklami. Porównywanie motocykli w jednej klasie nie da nigdy pełnego obrazu. I gdyby jednak ludzie odradzali B6 to bardzo prawdopodobne jest że koleś odrzuciłby całą klasę czterocylindrowych nakedów. Tak jak ktoś pyta się czy CBR 1000 RR będzie dla niego za mocny, to potem nie będzie zadawał durnego pytania czy GSX-R 1000 jest ok.
Sam osobiście zaczynając od B6 miałem wątpliwości oraz przekonania czy ten motocykl jest dla mnie ok.
Czy lepiej było kupić ZX6R czy CB500. I jeszcze się o tym nie przekonałem bo nikt nie napisał takiego porównania, a ja z tymi motocyklami nie miałem styczności.
A skoro założyciel tematu nie wie czy da radę, to normalne jest, że ma wątpliwości nie tylko co do motocykla ale również co do jego klasy. Więc dla ścisłości trzeba rozszerzyć obraz tym którzy zaczynają.
Trzeba postawić gdzieś bandita w szeregu a nie w próżni.
Bandit waży 222kg z paliwem - i co kur*a z tego niby wynika ???? Tyle 10-latek może napisać, a ty mając hądzię myślisz że wiesz jak B6 się prowadzi.
Ktoś kto czyta temat jest w stanie wyobrazić sobie jazdę B6 w słowach byłego posiadacza, kogoś kto ma małe rozeznanie wśród innych motocykli i jak B6 się do nich odnosi.
Naprodukowałeś tyle pierdół a jeszcze nie napisałeś nawet jednego słowa jak jeździ się na B6.
NIE JEŹDZIŁEŚ TO SIĘ NIE ODZYWAJ.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
srafafel napisalem odpowiadajac na pierwsze pytanie zalozyciela tematu, ze skoro sie zastanawia czy da rade udzwignac bandziora to niech go nie kupuje bo nie pdola.
Jest takie powiedzenie: jezeli motocyklista nie jest w stanie sam podniesc swojego motocykla po glebie to znaczy, ze na niego nie zasluguje.
Drugie pytanie o porownanie gsxf, xj i f2 jest kolejnym bezsensownie zadanym pytaniem, poniewaz twoje wypowiedzi to twoje subiektywne odczucia i to, ze tobie dobrze sie na czyms tam jezdzi albo na moto A lepiej niz na B to nie oznacza, ze drugi czlek bedzie mial takie same odczucia.
nie kumam tylko dlaczego masz taka jazde i takie flow, zeby porownywac bandita z aprilla, skoro koles zadal jasno pytanie czy da rade z masa.
Drugi prosil o porownanie 3 konkretnych motocykli, zatem uwazam, ze rowniez powinienes porownac te trzy konkretne amszyny, zamiast slepo patrzec w swoje ego i w swoja aprille.
Powiem tak: na bandicie 600 nie smigalem, dlatego moja odp byla prosta, latalem na bandicie 1250 SA (k8) i o tym sprzecie moglbym napisac to i owow jakie mam swoje subiektywne odczucia.
Co do wloskich motocykli: nie wyznaczaja trendow, bo to inni wprowadzaja najpier roznego rodzaju nowinki techniczne, zatem nie sa wyznacznikami trendow i na podstawie motocykli ducatti a konkretnie 1098 (k8) bo na tym modelu latalem moge powiedziec, ze sa przewartosciowane i nie warte swojej ceny, bo co z tego, ze maja wprowadzone zaawansowane technologicznie rozwiazania jakimi juz dawno moga pochwalic sie inni, jak wykonanie tych motocykli oraz wykonczenie ich deatli zostawia wiele do zyczenia.
Jedyne co moge powiedziec, to to, ze Wlosi potrafia zrobic piekny motocykl, natomiast jezeli chodzi o ten twoj konkretny model to wybacz, ale wyglada jak nie udane dziecko robione w murzynskiej chacie prez tajke i eskimosa.W koncu sa gusta i gusciki, a o nich sie przeciez nie dyskutuje <hieh>
sadze, ze bardziej BMW sa zaawansowane technologicznie i to raczej one wyznaczaja trendy.
Co do pierwszakow to nie wnikam jakich masz kolegow, ale widocznie alo nie wierzacych w swoje umiejetnosci, albo typowe ciapy, ktore same nie wiedza czego chca a motocykle nie sa ich pasja, bo wybacz, ale prawdziwe motocykle zaczynaja sie od 500 ccm3, ponizej to motorowery, motorynki, pierdoloty, czy tez rowery.
Pije do tego poniewaz, kazdy pierwszak, ktorego ja znam nie pomyslal naet przez chwile o moto mniejszym niz pinceta i jakos kazdy zyje kazdy dobrze sie ma mimo, ze przeciez to takie wielkiej wow opanowac tej ogromnej wielkosci i piekielnej mocy maszyny <hehe>.
Tytolem konca: nie rozumiem tez ludzi twojego pokroju, ktorzy za wszela cene chca kogos przekonac do swojego toku rozumowania i dlaczego istnieja takie mozgi,ktore potrafia myslec jednoliniowo, byle tylko pokazac jakim jest sie madrym, ale nie koniecznie zauwazajac,ze nie odpowiadaja jednak na zadae pytanie.
MOJE GRATULACJE
Jest takie powiedzenie: jezeli motocyklista nie jest w stanie sam podniesc swojego motocykla po glebie to znaczy, ze na niego nie zasluguje.
Drugie pytanie o porownanie gsxf, xj i f2 jest kolejnym bezsensownie zadanym pytaniem, poniewaz twoje wypowiedzi to twoje subiektywne odczucia i to, ze tobie dobrze sie na czyms tam jezdzi albo na moto A lepiej niz na B to nie oznacza, ze drugi czlek bedzie mial takie same odczucia.
nie kumam tylko dlaczego masz taka jazde i takie flow, zeby porownywac bandita z aprilla, skoro koles zadal jasno pytanie czy da rade z masa.
Drugi prosil o porownanie 3 konkretnych motocykli, zatem uwazam, ze rowniez powinienes porownac te trzy konkretne amszyny, zamiast slepo patrzec w swoje ego i w swoja aprille.
Powiem tak: na bandicie 600 nie smigalem, dlatego moja odp byla prosta, latalem na bandicie 1250 SA (k8) i o tym sprzecie moglbym napisac to i owow jakie mam swoje subiektywne odczucia.
Co do wloskich motocykli: nie wyznaczaja trendow, bo to inni wprowadzaja najpier roznego rodzaju nowinki techniczne, zatem nie sa wyznacznikami trendow i na podstawie motocykli ducatti a konkretnie 1098 (k8) bo na tym modelu latalem moge powiedziec, ze sa przewartosciowane i nie warte swojej ceny, bo co z tego, ze maja wprowadzone zaawansowane technologicznie rozwiazania jakimi juz dawno moga pochwalic sie inni, jak wykonanie tych motocykli oraz wykonczenie ich deatli zostawia wiele do zyczenia.
Jedyne co moge powiedziec, to to, ze Wlosi potrafia zrobic piekny motocykl, natomiast jezeli chodzi o ten twoj konkretny model to wybacz, ale wyglada jak nie udane dziecko robione w murzynskiej chacie prez tajke i eskimosa.W koncu sa gusta i gusciki, a o nich sie przeciez nie dyskutuje <hieh>
sadze, ze bardziej BMW sa zaawansowane technologicznie i to raczej one wyznaczaja trendy.
Co do pierwszakow to nie wnikam jakich masz kolegow, ale widocznie alo nie wierzacych w swoje umiejetnosci, albo typowe ciapy, ktore same nie wiedza czego chca a motocykle nie sa ich pasja, bo wybacz, ale prawdziwe motocykle zaczynaja sie od 500 ccm3, ponizej to motorowery, motorynki, pierdoloty, czy tez rowery.
Pije do tego poniewaz, kazdy pierwszak, ktorego ja znam nie pomyslal naet przez chwile o moto mniejszym niz pinceta i jakos kazdy zyje kazdy dobrze sie ma mimo, ze przeciez to takie wielkiej wow opanowac tej ogromnej wielkosci i piekielnej mocy maszyny <hehe>.
Tytolem konca: nie rozumiem tez ludzi twojego pokroju, ktorzy za wszela cene chca kogos przekonac do swojego toku rozumowania i dlaczego istnieja takie mozgi,ktore potrafia myslec jednoliniowo, byle tylko pokazac jakim jest sie madrym, ale nie koniecznie zauwazajac,ze nie odpowiadaja jednak na zadae pytanie.
MOJE GRATULACJE

<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości