Jaki LITROWIEC z przełomu wieków

[Przemo_rene]

na kolano nie raz schodziłem i to prawie turystyczną 600 (mój zygzak). Na gumie nie są to jakieś przeloty długie ale też się daję rade.

Powiem tak:
haya gsxr1300 odpada, blackbird odpada, zx9r odpada. Ducati odpadają (ceny i dostępność oraz osiągi..), Zx10r odpada (ceny-średnio o 4tyś zadużo..choć kto wie...bo ponoć jest ogień..jak się trafi w dobrej cenie to rozważę), 954 i929...albo jakieś słabawe te sprzety albo kierowcy słabi bo na torze równo z nimi latałem-nawet na prostych o dziwo)
,zx12r - na razie mój faworyt razem z gixerem k1-k3 oraz R1 z okolic 2002-03. A fzr1000 z 91 i tak kupie z kasy zygzaka- i bedę przy nim dłubał-lubie to po prostu i ten styl oldschoola (choć jeździć tym na codzień szkoda jak zrobiony ładnie)

Temat założyłem dlatego, że jak wyszło mam faworytów ale chciałem posłuchać opinii tych co jeżdzą na różnych około litrowych sprzętach i jakie są ich subiektywne odczucia. Dzieki za wszsytki odp!

[falconiforme]

Jaśli chodzi o V-ki to albo VTR 1000 SP1/SP2 albo włoszki. Inne japońskie V-ki to wynalazki i prototypy.

Posiadam Aprilię Sl 1000 Falco. Tylko 104KM na kole.
Nie jest to pocisk ale wystarczy na kilka lat.
Moment obrotowy wiele razy mnie zaskakuje gdy zerwie przyczepność na 4-ce jak jest mokro przy wyprzedzaniu jadąc 100km/h jaki i na 2-ce jak sucho na wyślizganym miejskim asfalcie.

Jadąc prawie na pustym baku przed stójkami po raptownym ruszeniu trzeba się prawie bronić.
Często klnę "ty dziwko" mając sporo zabawy.
Nawet tak szeroka opona nie wystarcza.

Jeśli chodzi o jazdę to cud miód i paluszki lizać.
V-ka napierdziela wibracjami i świetnym dźwiekiem po odkręceniu manety. I o dziwo wibracje są bardzo przyjemne.
Na tyle mam Ohinsa AP 840 i nie ma takiej seryjnej zawiechy która jakkolwiek mogłaby mu dorównać.
Aprilia mega stabilna sama w sobie. Świetne hamulce i wystarczająco komfortowa.
Praca silnika nie jest jedwabista ale ten typ tak ma.
Dodatki od producenta:
-sprzęgło anyhoppingowe
-sucha miska olejowa
-hydrauliczne sprzęgło (oryginalnie chodzi ciężko, ja mam pompę radialną PT preformance i jest miodzio)
- zaciski brembo

Spalanie średnio około 6-6,5 l/100km przy jeździe turystycznej.
Serwis robisz sam. Zero skomplikowanej roboty.

Jeśli miałbym polecić to ten sprzęt jest świetny po modyfikacjach które są oczywiści drogie.

viewtopic.php?t=29754&postdays=0&postorder=asc&start=200

[Konio]

Przemo_rene wiem że prosisz o opinie jeżdżących litrami ale jak przeczytałem temat to od razu na myśl mi przyszedł THUNDERACE. Co myślisz ? Do twojego opisu wg mnie pasuje.
http://www.wallpaperdojo.com/images/mot ... derace.jpg
http://www.exup1000.co.uk/tech/yzf1000r ... er_red.jpg
http://bikepics.com/pictures/1099647/
http://bikepics.com/pictures/1099672/

Jordan zamilcz. wiedze widze masz z jutuba i z gazetek a to nie o to chodzi... on napisal ze chce poczuc roznice a Thunderace do mega kozakow nie nalezy..



Jak dla mnie faworyt do gsxr bo r1 gdzies mnie juz nie ciagna... ta wadliwa skrzynia itp z przesiadki z kota na bladego jest roznica ale k1 1000 to cos innego zupelnie inna jazda. A nie myslales o jakims SM?

[Przemo_rene]

A ma ktoś styczność OSOBIŚCIE z zx10r (tym od 2004-05 w porównaniu np do R1 czy gixerów z tych lat? Serio oddawanie mocy jest takie "ogniste"? )

To samo z SP1 lub SP2 i jak się tym jeździ? (słyszałem, że one nawet wspomożone sprzęgłem na 4tym biegu na gumę lecą)
Mi właśnie chodzi o totalny nadmiar mocy bo wiem, że sporą część bedę mógł wykorzystać chociazby na torze lub do zabawy. Falconiforme - dzieki za rzetelny opis swojej Apki:)


SM raczej nie dla mnie bo na trasę to się pochlastam a nie zapakuje nawet tylnej sakwy (nie krzyczeć zaraz, że inne supersporty jak gsxr k6 tez się nie da zapakować na dłuuugą trasę bo się do i jest wygodnie)
Fakt - taki jednocylindrowiec ktma by sponiewierał konkretnie ale to nie dla mnie.

[Konio]

no na traski bys mial zygzaka a takim SM na torze fajne power slide bys walil Jezeli chcesz koniecznie sporta to wedlug mnie jedynie GSX-R i AMEN nie ma co myslec najmniej awaryjne z konkurencji i maja duzo mocy...

[Smoke-rr]

Kolego ja miałem thundercata potem cbr 1000F sc-24 (100KM-szwajcar) a następnie cbr 900rr sc-28 (dynojety sportowy filtr itp) i fireblade między sc-24 duża przepaść między thundercatem też ale mniejsza. Teraz zakupiłem Zx 12r który jak się spodziewam będzie znacznie górował nad poprzednimi więc jeśli obecnie posiadasz 600-tke i chcesz zakupić zx12r a jak pisałeś na początku że chcesz odczuć różnicę to tu zapewne odczujesz aż nadto

[Raczek_6]

Miałem przyjemność jazdy ZX10 2006, przed i po zmianie wydechów od 10krpm odzywa się bestia, z dołu też niesamowicie się zbiera jak na R4 i 1000ccm.
Hamulce też super, muszę pochwalić konstruktorów kawasaki i przyznać duży +.

[grzybek124]

Co do fzr to calkiem nieźle się zbiera do 200. Powyżej jest już tak sobie. Na gumę z gazu pójdzie. Silnik glośno pracuje ale za to jest nie do zajechania. Motocykl stabilny i elegancko zachowuje się w zakrętach. Daje znać jeśli coś jest nie tak i możesz szybko skorygwać bląd. Co do zacisków to dają radę. Trzeba dobre klocki wlożyć i nie ma problemów. Tylko raz mi się zdarzylo, żeby nie wyrabialy. Ale to przy wielokrotnych hamowaniu z pasażerem od 200km/h do 0 przy temperaturze powietrza 30 stopni. Orginalne bialo-czerwone owiewki w idealnym (chociaż dobrym) stanie jest bardzo ciężko dostać. Jednak jeśli kupisz już z ladnymi owiewkami to komplet lekko przerysowanych lub robionych kupisz za 200zl. Wtedy na tor czy do śmigania po ulicy wymieniasz(10 min.). Do tego bardzo dużo części na allegro w rozsądnych cenach. Od pierdólek, przez zawieche aż do silników i ram.A do tego zawory robi się co 42 tys. km

[Robson1903]

Może odrzuciłeś BlackBirda ale dla mnie to i tak faworyt.
ZX1200R to troche duże bydle, marnie zwija się w zakrętach moim zdaniem.
A Suki raczej najlepsze na tor. K1-K3