opinie o silniku LIFAN 125
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
opinie o silniku LIFAN 125
prosze o odpowiedzi
- kook99
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 31/12/2009, 17:27
Lifan to chiński silnik zrobiony z przetopionych puszek po coli marki tesco korzystny zakup. Przebiegi międzyremontowe ok 500 km a części zamienne możesz szukać w chinach. Poza tym nie ten dział najpierw wejdź do HYDEPARK i przeczytaj regulamin bo inaczej będą warny i ban.
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
No wiec tak. Bardzo dobry silnik! Wbrew opiniom. Silnik jest robiony na licencji hondy i czesci do niego pasują i z hondy(nie pamietam modelu) oraz są prawie wszystkie dostępne na allegro.
Bardzo mocny i zrywny. Ogólnie super sprzęt za dobrą kasę
Bardzo mocny i zrywny. Ogólnie super sprzęt za dobrą kasę
- agg476
- Świeżak
- Posty: 80
- Dołączył(a): 2/9/2009, 18:04
-
Bartorex70 - Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 23/10/2007, 09:45
- Lokalizacja: Kraków
Czyli jednak niektórzy nabierają się na chwyt "licencja Hondy", szkoda tylko, że te silniki to z Hondą mają najmniej wspólnego, w zasadzie - nic. Sprzęt loteria, bulisz kasę i się modlisz, żeby egzemplarz trafił Ci się przyzwoity.
- Killaz
- Świeżak
- Posty: 206
- Dołączył(a): 13/8/2009, 00:23
Nawet niech będzie to silnik konstrukcyjnie identyczny jak z jakiejś Hondy. Co z tego jeśli do jego wyprodukowania zostały użyte tanie części bardzo słabej jakości?
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Ogolnie shit a nie moto.
Juz bym wolal stara dt,tzr,rs czy cholera wie co niz tego chinola,ktory byl robiony na szybkosci z materialow ktre nadaja sie na puszki do napojow.
Juz bym wolal stara dt,tzr,rs czy cholera wie co niz tego chinola,ktory byl robiony na szybkosci z materialow ktre nadaja sie na puszki do napojow.
-
Bartorex70 - Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 23/10/2007, 09:45
- Lokalizacja: Kraków
senekkorzenna napisał(a):Absolutnie nie odbiega jakością od produktów wielkiej japońskiej czwórki i jest za drogi aby można było go wykorzystywać w konstrukcjach Romet czy Keeway.
\
wybacz ale bredzisz

icid ma racje to szmelc i tyle

-
laser - Bywalec
- Posty: 859
- Dołączył(a): 8/5/2009, 19:12
- Lokalizacja: KaliszCity
I może jeszcze nam wciśniesz kit, że Kingway jest o wiele lepszym jakościowo skuterem od Keewaya, chociaż każdy obeznany w temacie chińskich skuterów wie, że Keeway jest najlepszą marką chińskich skuterów, zaś Kingway leży i kwiczy, chociaż trzyma poziom wyższy od Rometa.
I wytłumacz mi jedno. Lifan jest tańszy od Yamahy o ładne parę tysięcy, niby te parę tysięcy klienci wydają na naklejki i znaczek Yamahy? Nie sądzę. Za markę owszem, płaci się, ale ma wtedy się zapewniony fachowy serwis, obsługę, a co najważniejsze, porządny sprzęt.
I wytłumacz mi jedno. Lifan jest tańszy od Yamahy o ładne parę tysięcy, niby te parę tysięcy klienci wydają na naklejki i znaczek Yamahy? Nie sądzę. Za markę owszem, płaci się, ale ma wtedy się zapewniony fachowy serwis, obsługę, a co najważniejsze, porządny sprzęt.
- Killaz
- Świeżak
- Posty: 206
- Dołączył(a): 13/8/2009, 00:23
senekkorzenna napisał(a):Killaz w który to ja miejscu porównywałem skutery Kingway do Keenway?
W tym:
jest za drogi aby można było go wykorzystywać w konstrukcjach Romet czy Keeway.
Na wykorzystanie silnika Lifana zdecydowała się firma Kingway aby podnieść jakość swoich motocykli
Można z tego wywnioskować, że automatycznie uznałeś Kingwaya lepszym od Keewaya, chociaż wszystko i wszyscy mają zupełnie inne zdanie.
Wiem o czym jest dyskusja, częściowo i Ty i ja od niej odbiegamy, ale nie po całości, i tak przy okazji, to naprawdę, jeden wykrzyknik mi wystarcza abym zrozumiał, jak bardzo jesteś sfrustrowany.
Wracając do Lifana i płacenia za znaczek u Yamahy na przykład. Wiesz, w takim razie kupie sobie taki znaczek, nie dość, że dzięki niemu osiągi są nieporównywalne, awaryjność mniejsza, a wytrzymałość silnika o wiele większa. No i serwis tak samo jest pierwsza klasa, nie to co te pseudo-serwisy chińskich wynalazków które wyposażono w koła i jakimś cudem jeżdżą.
- Killaz
- Świeżak
- Posty: 206
- Dołączył(a): 13/8/2009, 00:23
co do wytrzymałości tego silnika jestm jak najbardziej za! Mam crossa chinskiej produkcji tyle że sprowadziłem go z USA i jest z homologacją. Jedyne co w nim zrobiłem to po 3 latach wymieniłem pierscienie(tak profilaktycznie bo strasznie mi sie nudziło). Motor posiadam od 2005 roku i jakos nie widzi mi sie go zmieniac na cos markowego, bo jakoś mnie nie kręci np to że bede miał na owiewce logo HONDA lub cos innego. Przyznam że o motor bardzo dbam od nowości i mnie nie zawodzi. Dziś przy tak duzym mrozie odpalił mi za 2 razem a ostatnio był odpalany dobre 1,5 miesiąca temu.
Polecam jak najbardziej ten chinski sprzęt!
Polecam jak najbardziej ten chinski sprzęt!
- agg476
- Świeżak
- Posty: 80
- Dołączył(a): 2/9/2009, 18:04
Twoje zachowanie przeczy z Twoim opisem, ale nie mam ochoty wdawać się w dyskusję z osobą, która nie rozumie o co mi chodzi...
Miałem do czynienia z chińczykami naprawdę wiele, i mam wyrobione o nich zdanie jedno, to loteria. Są marki chińskie nieco lepsze i gorsze, ale wiem jedno, 50 tys. km to jest wiele jak na markowy sprzęt, a co dopiero chiński, za cenę taką a nie inną? Jak myślisz, na czym oni tyle tysięcy w cenie oszczędzają? OK, to oczywiste, że za markę sporo się płaci, ale marka nie wyrabia sobie pozytywnej oceny bez powodu, proste i logiczne.
Miałem do czynienia z chińczykami naprawdę wiele, i mam wyrobione o nich zdanie jedno, to loteria. Są marki chińskie nieco lepsze i gorsze, ale wiem jedno, 50 tys. km to jest wiele jak na markowy sprzęt, a co dopiero chiński, za cenę taką a nie inną? Jak myślisz, na czym oni tyle tysięcy w cenie oszczędzają? OK, to oczywiste, że za markę sporo się płaci, ale marka nie wyrabia sobie pozytywnej oceny bez powodu, proste i logiczne.
- Killaz
- Świeżak
- Posty: 206
- Dołączył(a): 13/8/2009, 00:23
Ja rozumiem, jak się umie korzystać to chińskie silniki także potrafią być bezawaryjne i służyć, no ale stawiać chińszczyznę na równi z Suzuki, Yamahą, Kawasaki czy Hondą to już 'lekka' przesada...
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Co do gwarancji chińskich serwisów, był gdzieś bardzo ciekawy artykuł, jacy to wykwalifikowani mechanicy z nich są, że lepiej samemu zrobić, niż im dać... Ja wolę sypiącą się Yamahę aniżeli chinola, a mam w tej kwestii wystarczająco doświadczenia.
- Killaz
- Świeżak
- Posty: 206
- Dołączył(a): 13/8/2009, 00:23
ja mam skuter chiński i nikomu nie polecam (pali 5 litrów a serwis twierdzi że tak ma być i nic z tym nie robią a przed zakupem mówili że będzie palił 2,5 litra kolega ma taki sam model i mu pali 2,5-3)
Otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką ...
-
iro - Bywalec
- Posty: 810
- Dołączył(a): 24/3/2009, 17:26
- Lokalizacja: z psychiatryka ;)
konstrukcja silnika jest super, ale materiał lichy, łozyska po 10000km juz maja maly luz,
zeby chinol chodzil trzeba regularnie zmieniac plyny eksplotoacyjne i ustawiac zawory;) ladnych pare lat podziala
dla przyzwoitego kierowcy POLECAM w 100%
zeby chinol chodzil trzeba regularnie zmieniac plyny eksplotoacyjne i ustawiac zawory;) ladnych pare lat podziala
dla przyzwoitego kierowcy POLECAM w 100%
- Pumaon244
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 25/4/2010, 08:50
- Lokalizacja: Cz-Wa
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości