niezle foty lepiej nie ogladac

[mlody]

Co mu sie stało ,dosc nietypowe urazy jak na crashtest motocyklowy

[kravec]

ale jak go rowno przecielo.... brrrrr.. moto prawie nie ruszone... musial miec wyjatkowego pecha....

[HANS]

o co kaman?? jak tu nic nie ma nie czaje was

[HANS]

aaa myslałem ze diler mu jakies nowe prochy opchnął a ten swiruje......bo u mnie nie ma zadnego zdjęcia chyba ze juz wywaliliście

[spazz]

brawo szerloku.. kasujta panie wstydu oszczedzta

[HANS]

a widzisz dobry jestem :D tez bys chciał byc taki bystry jak ja

[spazz]

wolabym nie. moj may musk moglby nie zniesc tej bystrosci

[HANS]

nie wiem czemu mi się coś przypomniało "Tofik ty nie jesteś dziwny....ty jesteś oryginalny" czy jakus tak :D:D hehehehehe ale koniec offtopa juz dowiedlismy ze jestem bystry jak woda w klozecie to teraz koniec.....ciiiiichooo:D

[kravec]

ale takie foty daja do myslenia... przynajmniej mi... jest to dosc drastyczny sposob pokazania nam abysmy mysleli podczas jazdy (zeby nam sie cos takiego nie przytrafilo)...

[gelo007]

Zazwyczaj jest tak, że podczas jazdy myślisz o tym jak tu "bezpiecznie" przepałować przez miasto, a nie o konsekwencjach takiego jeżdżenia

[t_racer_]

Ja właśnie dziś myślałem o takich fotach. Wczoraj obejrzałem tą straszną stronę "live to ride-ride to die". Byłem wstrząśnięty... Wiem, że to mocne, wręcz przerażające zdjęcia. Jesli kiedykolwiek będę miał dzieci i one miały by jeździć na 2oo, to najpierw omówił bym z nimi właśnie tą stronę. Może nie całą, ale pierwsza część, tam gdzie jest pokazane jak ważne jest ubieranie się do jazdy, i jakie są skutki niewielkich wywrotek bez odpowiednich ochron. Jeśli ktoś z was ma wątpliwości, bądź kiedykolwek zacznie wątpić w sensowność ubierania się do jazdy w pełny rynsztunek, to zachęcam do obejrzenia mniejwięcej 1/3 tej strony. Pokazałem to mojej dziewczynie bo zaczynała już kombinować. A to luźno kask, bo dusi... a to wyjmowała ochraniacze kolan bo uwierają... ma już niezłą zdrapkę po tym jak spadła z konia. Myślę, że już nie będę musiał jej namawiać do zakładania wszystkiego co należy.
Czy to zniechęci kogoś do jazdy? Mnie nie. Moim zdaniem może kogoś otrzeźwić, może nawet komuś uratuje życie. O bezpieczeństwie i wypadkach trzeba rozmawiać, tak jak o technice hamowania, czy pokonywania zakrętów. Pod wpływem filmu który zamieścił Outlaw w wątku "Masakra" zaczełem szukać w moim mieście miejsca gdzie mógłbym przejść kurs pierwszej pomocy. Czemu? Bo ten film trwał i trwał... a nikt nie podjął się żadnej pomocy poszkodowanym. W Polsce nie jest wcale lepiej, nikt nie pomoże ofiarom wypadku, nim pojawi się pogotowie, a to trwa... Motocykliści powinni dbać sami o siebie, bo liczenie na innych kosztuje. Dbać przez rozważną jazdę i umiejętność niesienia pomocy kolegom, lub innym ludziom w razie potrzeby.
Lubię popatrzeć na stunt, ale na zamknientym odcinku gdzie publika jest za barierą. Domorośli kaskaderzy wciągają w swoje pokazy ludzi którzy nie koniecznie mają ochotę brać w tym udział, także jako ofiary ich nieudanych ewolucji.

[kravec]

chyba zrobilbym tak samo gdybym mial dzieci.... (znaczy chyba bede mial w przyszlosci).... bo w wieku 16 lat (rocznikowo) jeszcze tatusiem nie chce zostac hehehe........ po prostu trzeba liczyc sie z ewentualnymi konsekwencjami naszego stylu jazdy......

[t_racer_]

Lovtza cieszę się, że w części się za mną zgadzasz. Oczywiście nie należy na forum wklejać zdjęć bezpośrednio, nikt nie powinien być epatowany takimi zdjęciami, jeśli nie chce tego z własnej woli. Jestem natomiast za wklejaniem linków, z zastrzeżeniem, jakie treści odsłaniają. Teraz spróbuję Ci wyjaśnić, czemu. W moich oczach, równie nie w porządku jest pokazywanie jak motocyklista pędzi przez środek miasta na jednym kole w normalnym ruchu ulicznym. Młody człowiek, który będzie to oglądał, nie znając możliwych następstw, będzie chciał też brać udział w takich ewolucjach. To naturalne, ktoś robi coś, co jest wyzwaniem, więc ja też chcę robić takie fajne i trudne rzeczy, możliwe tylko dla nielicznych. Jeśli o wypadkach będziemy tylko pisać... to niewiele wniesie. Ktoś coś pisze... ale to takie nierealne... a jazda na kole, to widziałem! Chciałbym by motocykliści z dużym doświadczeniem jak Ty, znaleźli odwagę by pokazywać też tą drugą stronę medalu. Łatwiej zdobyć uwagę, gdy pisze się o brawurowych ewolucjach, to zrozumiałe, natomiast prawdziwa sztuka, to przygotować kogoś do zderzenia z rzeczywistością. Skąd początkujący, jak ja mają czerpać wiadomości o czyhających na nas niebezpieczeństwach? Z doświadczenia... nikomu nie życzę. Z googli, kto na początku szuka takich rzeczy? Gdyby nie to forum nie trafiłbym na tamtą stronę. Uważam, że dobrze się stało, że ją obejrzałem, przyznaję, że nie do końca... Zniechęci się ktoś do jeżdżenia motocyklem? Raczej nie, a jeśli to nic złego. Motocykl daje nam mnóstwo emocji i radości, znacznie więcej niż jazda samochodem. Trzeba tylko wiedzieć, że okupujemy to wystawiając się na dużo większe niebezpieczeństwo. Według danych na tej stronie, mamy 34 razy większą szansę zginąć ulegając wypadkowi motocyklowemu, niż pasażerowie samochodu w takiej samej sytuacji. Ja nadal będę podejmował to ryzyko, natomiast mając tą świadomość zamierzam dbać o siebie i moją pasażerkę bardziej niż dotychczas. Ktoś mi kiedyś powiedział: „Motocykl jest jak kobieta, chwila nieuwagi i… lądujesz w rowie” wszystkim życzę tylko takich „lądowań”.

kravec dzięki za poparcie.

[t_racer_]

To smutne, ale niektórych rajcuje szokowanie innych ludzi. Dużo zależy od kontekstu i intencji. Z drugiej strony nie podejmowanie tematu, to nie jest rozwiązanie. Może powinniśmy wspólnie z innymi forumowiczami znaleźć "złoty środek"? Posty i tematy naigrywające się z cudzego cierpienia i bólu można edytować, lub usuwać. Wiem, że jest jeszcze obawa, czy te zdjęcia powinny oglądać dzieci. Tylko czy możemy brać na siebie ciężar odpowiedzialności, który powinien spoczywać na rodzicach? Skoro rodzice pozwalają bez kontroli korzystać dzieciom z netu, to czemu mamy się samoograniczać? Zdjęcia o których piszemy nie są zdjęciami przemocy, pornografii czy zachowań mogących nakłaniać do czynów niebezpiecznych, lub zakazanych. To są zdjęcia obrazujące konsekwencje braku rozwagi i podstawowych zabezpieczeń. Oczywiście braku rozwagi nie tylko ze strony motocyklistów.

[Thrillco]

Najbardziej rajcuje to tych, którzy oglądali trupy wyłacznie na zdjęciach a krew kojarzy im się z rozciętym palcem przy krojeniu pomidora. Stąd te licytacje. Wklejanie linków z informacją...ma taki sam sens jak naklejka na płycie z filmem dozwolonym od 21 lat...nie działa, bo nikt nawet nie próbuje sprawdzać tego, czy małolat takie coś oglądnie czy nie. Pokazując filmik z gościem napylającym na kole po środku miasta...to podpinanie trochę na siłe do tematu zdjęć trupów. To tak samo jakby podczas Rajdu Polski ktoś na starcie i mecie postawił bilboard ze zdjęciami z śmiertelnych wypadków na trasie rajdu. Powiedzmy sobie szczerze-wszystko jest dla ludzi, ale niektóre rzeczy są tylko dla tych w odpowiednim wieku-nie wolno narzucać małolatom oglądania takich zdjęć, popisy to już coś innego. Po rajdach też zawsze znajdzie się kilku "Hołowczyców" na drodze a niektórzy nawet chwilę potem kończą w szpitalu...ale są dorośli i robią to na własną odpowiedzialność. Poza tym taka dobra zasada-wychowuj przede wszystkim swoje dzieci, bo o cudze to ktoś możem ieć potem pretensje.

[t_racer_]

Daleki jestem od narzucania komukolwiek oglądania czegokolwiek. Sam obejrzałem część zdjęć zawartych na wspomnianej wcześniej stronie, kiedy zaczęły się jatki odpuściłem,. Jeśli jest zgoda na pokazywanie popisów, to, czemu nie ma zgody na pokazywanie możliwych konsekwencji? I nie mam na myśli zdjęć makabrycznych. Jak dotąd nikt nie skasował linku do filmu z tematu „Masakra”. A tam widać bardzo wyraźnie człowieka martwego i wyraźnie okaleczonego. W temacie „Masakra” forumowicze wyrazili żal, że producenci motocykli nie chcą propagować bezpieczeństwa na drogach, bo to nie podnosi sprzedaży motocykli. Więc skoro producenci nie widzą w tym interesu to, czemu sami zainteresowani nie mają o tym mówić? Bo ktoś pozwala dziecku samopas chasać po necie? To niech ma pretensje do siebie, ja na pewno nie zamierzam mu wychowywać dzieciaka. To o czym piszę nie jest niczym zdrożnym i nikomu nie czyni krzywdy. Krzywda może się stać komuś kto naoglądawszy się „dopuszczalnych” filmików pomyśli, że to proste i nic mu nie grozi, przecież wszyscy to robią. Tu podam link do filmu który pokazuje historię motocyklisty i jego wypadku. Nie ma tam trupów, nie ma też widoku jakichś większych obrażeń. Pokazuje co może się stać nawet jak się dobrze zaplanuje zabawę i jak właściwy strój motocyklisty jest ważny. Motocykliści wybrali sobie drogę mało uczęszczaną, równiutką, bez drzew i płotów, tylko ktoś zaparkował samochód mimo zakazu…. Kierowca przeżył i po tym wypadku dalej jeździ motocyklem. Po prostu już pewnych rzeczy nie będzie robił.
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... ankslapper