Zamiana zębatek

[klaudia01111]

Panowie mam enduro 31km WR 250 R 2008 r po 7500km padła mi zębatka przednia . Wymieniam cały napęd . Ale na oryginale miałem 13 zębów z przodu i 43 z tyły teraz chcę 13 z przodu i 48 z tyłu . Jak myślicie nic nie stanie się dla silnika , skrzynia ma 6 biegów .

[Dzesiu10]

nie nic mu nie będzie a napęd kup jakiś porzadny żebyś nie musiała ciągle łańcucha naciągac , dobry napęd to około 400 zł ale jak na się na nowa wr to i na napęd się znajdzie

[henio12323]

400 zł to minimum żeby kupic naprawde dobry zestaw. ja ci polecam z tyłu aluminiową zębatke renthala (kosztuje cos ponad 150 zł chyba ) ja mam ją cały sezon i poprzedni wlasciciel nie wiem ile na tym zrobił ale łancuch ma luzy na boki ( renthal zwykły nieoringowy ale wyższa półka i przód tez renthal) i przednia zębatka juz ma delikatne zęby a tył ideal. tylko lancuch troche wyorał ją ;d ale gdyby kilka miechow temu zmienic lancuch byla by jak nowa bo juz łancuch sie rozciągnął i sie nie zgrywa wiadomo. a co do tego czy sie cos stanie czy nie. to nic sie nie stanie tyle że zmienią ci sie prędkosci na poszczególnych biegach. jak wsadzisz większą z tyłu to moto bedzie wolniejszy ale bardziej zrywny lepszy na tor

[7beat]

i pamiętaj koniecznie o należytym smarowaniu i naciągu łańcucha bo zapewne te czynniki również się przyczyniły do tak szybkiego zużycia napędu...

[henio12323]

padnięte zębatki to moze byc tez przyczyna zbyt czestego i za mocnego naciągania łancucha jak mialem zepsuty napęd w DT z tyłu miałem zeby jak w niejednej pile do drewna to odwracałem zębatke w 2 strone. naciągałem łancuch na maxa i 2 min jazdy i zeby były proste poluzowalem łancuch i jakis czas było dobrze wiec tez nie nalezy z tym przesadzic. smar tez nie byle jaki bo w terenie smary mokre są do dupy bo albo sie wymywają w kontakcie nawet z deszczem albo łapią piach i gorzej niszczą łancuch niz całkowity brak smaru dobre są smary biale - silikonowe

[klaudia01111]

Cześć dzisiaj założyłem nowy napęd . Zębatki JT Sprockets i łańcuch DID520 NZ (wcześniej miałem DID520 V), który jest "LEPSZY" . I jeszcze jedno pytanie robiłem to z kumplem i on sprawdzał luz nad wahaczem a ja pod wahaczem kto ma racje . Wcześniej z tyłu była 43 a teraz jest 48 przez to już wyżej jest łańcuch nad wahaczem . Czyli luz mam sprawdzać na dole bo teraz nie wiem . A już polatałem trochę na nowym jestem teraz bliżej nieba 1-2-3 koło 4-opada jest super pozdrawiam .W niedzielę będzie się działo już nie mogę się doczekać

[Manhatan]

Pierwszy podstawowy błąd. Na okres jesienno - zimowy i wczesno-wiosenny kupiłaś łańcuch bez-oringowy. Tego typu łańcuchy spełniają swoje zadanie jedynie w czasie gdy jest sucho, nie ma błota, ale i nie w bardzo zakurzonym terenie. Twój, mimo iż jest mega super wzmacniany i tak po spotkaniu z błotem, którego teraz już nie brakuje, zdecydowanie szybciej się zużyje. W tej samej cenie można dostać inne, również i tańsze łańcuchy posiadające uszczelnienia, a zarazem bardziej odpowiednie na tą porę roku.

Kolejna sprawa - zębatki. Aluminiowe zostały stworzone po to, aby obniżyć ich masę (porównajcie wagi - stalowa vs. aluminiowa) I tylko po to (no może jeszcze ma to coś wspólnego z kosztami produkcji - tego nie wiem) Tak na prawdę, nie trzeba chyba nikomu przedstawiać wykresów na odkształcenia stali i aluminium - ich granice plastyczności znacznie się od siebie różnią. W celu oszczędności również proponowałbym się zaopatrywać w zębatkę tylną stalową.

Przyjmijmy, że "Pro" nie jeździsz, więc zmiana liczby zębów, za wyjątkiem zmiany charakterystyki krzywej momentu obrotowego na tylnym kole, czyli łopatologicznie mówiąc zmiana prędkości maksymalnej, krótsze przełożenia i pozornie odczuwalna większa "moc", na nic nie wpłynie. To będzie taka Twoja własna próba przystosowania charakterystyki jazdy pod siebie. W innym przypadku, taka zmiana wśród profesjonalnych zawodników wymagała by zmiany ustawień tylnego amortyzatora, czyli tzw. SAGu. Ale to jest już wyższa szkoła jazdy i zapewne nikogo od nas z forum off-roadowego nie dotyczy. Poza tym, nie masz się czym przejmować. Oby się teraz Tobie lepiej i szybciej jeździło

Luz sprawdza siÄ™ pod wahaczem*

Pzdr.

* - poprawione.

[klaudia01111]

Manhatan zgadzam się z tobą ale dzwoniłem do tego pana i on powiedział mi że DID520 NZ jest mocniejszy i jest to łańcuch do crossa i bądź tu mądry . Pozdrawiam tutaj kupowałem i jak na razie z obsługi jestem więcej niż bardzo zadowolony http://moto.allegro.pl/item826862200_ws ... obacz.html P.S. zobaczcie tutaj jest tabela http://sklep.scigacz.pl/Lancuchy-did-c-55_660_56.html I zobaczcie to http://www.scigacz.pl/Warsztat,Scigacz, ... ,8132.html

[henio12323]

ja tez myslałem że łancuch sie sprawdza naciągając go na dole w sumie tak nawet sie sprawdza popczas egzaminu na prawko na motor ;P a co do zestawu to kazdy zestaw trzeba dobrac pod siebie. jak sie jeździ w błocie bagnie i ogulnie mokrym błotnistym terenie a także przy złej pogodzie na nic ci sie przyda jakis super hiper ultra wzmacniany łancuch jak nie ma oringów i wtedy zapewne dłuzej pochodzi tanszy łancuch ale oringowy. z kolei na suche podłoze scieżki leśne napewno lepszy ten super wzmacniany jednak WG mnie kogo nie stac na czestą zmiane to niech lepiej kupi oringowy. ja bym innego nie kupił

[Manhatan]

Wzmocniony, w sensie bardziej odporny na odkształcenia czyli powinien się wolniej rozciągać - tak. Ale z drugiej strony jego ogniwa nie są zabezpieczone. W ten sposób cały syf dostając się do środka penetruje je, osłabiając cały napęd. Tak mi tłumaczono, więc to samo przekazuję dalej.

Co do naciągu - racja, mój błąd. Sprawdziłem dla pewności w serwisówce RM 125 i rzeczywiście naciąg sprawdza się u dołu wahacza. Za pomyłkę przepraszam.

[cichy]

Zależy od motocykla ja mam dwa w garażu i jeden naciągam u góry, a drugi na dole. Najlepiej kierować się serwisówką.

[henio12323]

manhatan dokladnie to miałem na mysli tylko nie sprecyzowałem napęd moze byc bardzo wytrzymały na rozciąganie jednak piach i syf osłabia go. natomiast oring wytrzymuje krócej lecz wytrzymuje tyle jaka jest jego żywotnosc. najlepsze są te najbardziej wzmacniane oringowe. tylko tez cena jest dosyc wysoka. i czasem taniej wyjdzie kupic 2 łancuchy tansze dobrej firmy niz jeden potęznie drogi ale to juz zalezy:d

[gh_joker]

Ja cale zycie od gory naciagam po lini tego jakby chlapaka (blotniczka)

A lancuch to chyba nie zaleznie od kondycji - oringowy lepszy... Najwazniejsze jest chyba czyszczenie i smarowanie...

Jeden koles mi kiedys powiedzial, ze poje***y jestem bo taniej wychodzi kupic zestaw co jakis czas niz wydawac kase na srodki do serwisowania lancucha - szczerze - bylem w wielkim szoku

[henio12323]

nie no bez przesady sma za 30 zł starcza na kilkanascie wypadów bez smarowania szybciej padłby napęd. napewno lepiej jest smarowac niz nie smarowac idąc w mysl że mniej kasy na smar więcej na nowy zestaw chociaż ja tam przelatałem cały sezon bez smaru jako takiego raz cały łancuch wsadziłem w smar grafitowy. czasem smarem wrzecionowym smarowałem. zuzyłem 2 puszki taniego smaru niby do łancuchów ale ze 2 km przejechane i nie było po nim sladu ( napewno we wnątrz jeszcze był ) i szczeże łancuch jaki był taki jest. raz musialem tylko naciągnąc. bo aż spadł. pozatym nie było źle. ale gdyby pro smarem smarowac napewno lepiej by było

[klaudia01111]

Dzięki panowie też pytałem tu u siebie w moto-klubie i w tym moim motorze luz sprawdza się nad wahaczem (tzw. trzy palce ) to wy mieliście rację . Co do łańcucha zobaczymy bo mam zamiar taplać się w błocie aż do momentu jak temp. powietrza spadnie poniżej zera a prędko się nie zanosi .Co do DID520 V to ja go zniszczyłem przez to że go nie naciągałem i jak mi przeskakiwał na przedniej zębatce już wiedziałem że długo nie pociągnie ale po wymianie kolega powiedział mi że nie był aż taki zły tylko jak wymieniać to cały napęd . P.S. smarowałem często i dobrymi środkami wytrzymał 7500km a powinien spokojnie 10000km .Tylko jak bo przednia zębatka miała 2mm zęby wszystkie urwało . Pozdrawiam