Zobacz wątek - Jednoramienny wahacz - ogólnie
NAS Analytics TAG

Jednoramienny wahacz - ogólnie

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Jednoramienny wahacz - ogólnie

Postprzez cardona » 8/11/2009, 19:19

Witam :]

Ciekawi mnie jak sprawuje siÄ™ to (badz co badz) nietypowe rozwiazanie dla tylniego zawieszenia w motocyklu (ciekawi mnie to ze wzgledu na VFR 800, ale prosze sie tym nie sugerowac - interesuja mnie wszelkie informacje ;) )

Czy to zawieszenie jest w jakis sposob slabsze, bardziej podatne na zuzycie i uszkodzenia niz zawieszenie klasyczne? Czy obserwuje sie jakies sciaganie.. czy wiekszy ciezar po stronie tego jednego ramienia wahacza? Czy sztywnosc takiego wahacza jest identyczna/lepsza/gorsza od klasycznego?

Przyznam, ze gdzies przeczytalem, ze parametry jednoramiennego sa nawet lepsze niz dwuramiennego.. ale pisze ten watek - aby skorygowac wszelkie plotki i uslyszec o faktach ;) Tym bardziej, ze czlowiekowi jakos tak podswiadomie wydaje sie, ze ten wahacz powinien sie pogiac ;)

Pozdrawiam ;)
Ostatnio edytowano 8/11/2009, 19:22 przez cardona, łącznie edytowano 1 raz
cardona
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4/4/2008, 14:32


Postprzez gumis » 8/11/2009, 19:22

chodzi ci o monowahacz?
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
Avatar użytkownika
gumis
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2866
Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów


Postprzez cardona » 8/11/2009, 19:25

A to monowahacz sie na to mowi?
No ale tak czy siak - to o to mi chodzi :) A juz tak dla scislosci - taki uzyty np tu:
http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/m ... 2.jpg.html

Czyli, ze z jednej strony tylnie kolo nie jest do niczego "przyczepione" :)
cardona
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4/4/2008, 14:32

Postprzez elco » 8/11/2009, 19:54

Wahacze jednoramienne, zwane monowahaczami zapewniaja znacznie lepsze prowadzenie tylnego kola oraz kontrole nad tym co dzieje sie z tylnim kolem. Efekty te poteguje sposob zamocowania wahacza jednoramiennego. Najlepiesze efekty daje wahacz lozyskowany w bloku silnika. Ze wzgledu na to, ze w monowahaczu poza momentem zginajacym wystepuje takze dosc duzy moment skrecajacy ich gabaryty sa stosunkowo wieksze. Sposob laczenia tylnego kola z wahaczem wymusza stosowanie nieco innych, drozszych mechanizmow jak np. zabieraki kola. To tyle teorii.
W praktyce (jezdze VFR 800 FI) ten sposob rozwiazania tylnego zawieszenia wydaje mi sie znacznie lepszy od klasycznego wahacza dwuramiennego. Poza uslizgami opony jeszcze nigdy zadne zachwianie nie bylo spowodowane zlym dzialaniem albo ustawieniem zawieszenia. Przy posrednim ustawieniu mozna spokojnie jezdzic po dziurach i pojezdzic nieco ostrzej po zakretach. W poprzednim motocyklu (CBR) z wahaczem dwuramiennym trzeba niestety bylo sporo kombinowac, zeby dobrze zestroic tylne zawieszenie.
Ostatnio edytowano 9/11/2009, 00:07 przez elco, łącznie edytowano 1 raz
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez adam_tomasz » 8/11/2009, 19:58

monowahacz jest swietna sprawa... zreszta wspomniana juz VFRka jest niesmiertelna i rewelacyjna w dluuuugich podrozach

sam nie spotkalem sie ze zlymi opiniami

jak dla mnie vfrka na mono trzyma sie drogi jak opetana (w porownaniu np do bandita), wyglada rewelacyjnie i wogole tego nie czuc ze tylko z jednej strony, a jedzie prosto jak strzala ;)

ot moje uczucia odnosnie mono ;)

po zrobieniu juz 800 km ;) na RC46
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
adam_tomasz
Moderator
 
Posty: 414
Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cemator » 8/11/2009, 20:21

Przy wypadku, w szczególności uderzeniu bocznym taki wahacz pewnie szybciej się skrzywi. Ale jak już est wypadek, to się racze patrze na własne zdrowie, więc też uważam, że takie wahacze są lepsze.
cemator
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 15/5/2009, 22:42

Postprzez Meciek » 8/11/2009, 20:31

Plusem jest także to ,że koło możesz wyważać na normalnej wyważarce samochodowej.

Nie mogę teraz znaleźć ale jakiś czas temu widziałem w gazecie bodajże jakąś nową aprilkę która miała wahacz jednoramienny z przodu. Pojęcia nie mam jak to skręcało.
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez zomodj » 8/11/2009, 20:37

nie będę dodawał bezsensownie to samo co napisali przedmówcy, ale jedno należy dodać, że cokolwiek by się nie działo i jakąkolwiek kosmiczną technologie nie zastosować, to sztywność monowahacza jest mniejsza niż tradycyjnego, jakość prowadzenia koła jest gorsza niż wahacza bananowego, problem z rozłożeniem mas jeżeli duża jej cześć jest niesymetrycznie ułożona po jednej stronie motocykla, ale to są niuanse które wykminią profesjonaliści/sportowcy, jeden argument przemawia "za" i każde z wad znikają...jak on szałowo wygląda!!! w szczególności we włoskim wykonaniu z magnezowymi Marchesini :) (chociaż drążona oś BMW też ma smaczek)

Meciek napisał:
Plusem jest także to ,że koło możesz wyważać na normalnej wyważarce samochodowej.

Nie mogę teraz znaleźć ale jakiś czas temu widziałem w gazecie bodajże jakąś nową aprilkę która miała wahacz jednoramienny z przodu. Pojęcia nie mam jak to skręcało.


Aprilia? to pewnie oldschoolowa niezapomniana Yamaha GTS albo Akhurst Greenfly
Avatar użytkownika
zomodj
Świeżak
 
Posty: 256
Dołączył(a): 2/7/2008, 21:33

Postprzez cardona » 8/11/2009, 21:13

zomodj napisał(a):sztywność monowahacza jest mniejsza niż tradycyjnego


Wlasnie to mnie zastanawia - czy jest mozliwe, aby zwykly uzytkownik odczul jakas "gumiastosc" spowodowana takim wahaczem? Powiedzmy przypadek gdy jedziemy z 3 kuframi i pasazerka? (choc przyznam, ze wydaje mi sie to malo prawdopodobne - no bo w koncu ktos chyba to oblicza dla jakis konkretnych wartosci, ale wole spytac - bo teoria i praktyka czesto sie mijaja)

Albo inny przypadek -> ostre palenie gumy, jakis nazwijmy to "drift", czy obrociki podczas palenia, wszelkiego typu zarzucenia tylem motocykla - no ogolnie ostre katowanie (takie, podczas ktorego dzialaja wszelkiego rodzaju sily prostopadle do motocykla). Czy w motocyklu z monowahaczem trzeba bardziej uwazac - zeby go nie pokrzywic?
cardona
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4/4/2008, 14:32

Postprzez Przemo_rene » 8/11/2009, 21:42

dajcie spokój - jak inż wyliczają że to wytzyma to wytrzyma i niezależnie czy moinowahacz czy dwuramienny. Ot tyle. Matematyki i wytrzymałości materiałów nie oszukacie - wierzcie mi.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Postprzez krydka » 8/11/2009, 22:04

Monowahacze są stosowane w motocyklach wyścigowych, więc muszą wytrzymać duże przeciążenia i mieć odpowiednią sztywność. Co do nierównomierności mas i momentów skręcających wahacz, to należy zauważyć, że felgi są niesymetryczne,co powoduje zmniejszenia działania tych negatywnych czynników. Z tego co czytałem, to naciąg łańcucha oraz zmiana koła jest na tym wahaczu łatwiejsza i szybsza
Wiatru szum, silnika śpiew, kręta droga oczywiście bez drzew:)
Avatar użytkownika
krydka
Świeżak
 
Posty: 304
Dołączył(a): 29/7/2007, 21:11
Lokalizacja: Janowiec Wlkp

Postprzez Kris2k » 8/11/2009, 22:06

Boshe... pierwszy raz slysze takie wyssane z palca glupoty ze na monowachacz trzeba jakos szczegolnie uwazac bo jest gietki :?: Gietszy od klasycznego :?:
Kto w ogole sieje takie brednie :?:
GS 500E '93 --> VFR 800 '00
Avatar użytkownika
Kris2k
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1617
Dołączył(a): 22/6/2006, 12:06
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Postprzez Kris2k » 8/11/2009, 22:07

krydka... no zmiana kola i anciag jest latwiejsza, to nie trzeba byc geniuszem zeby na to wpasc... moze tylko nie w VFR bo do zdjecia kola trzeba zdjac tlumik :/
Ale w Dukatach pewnie jest bajka ;)
GS 500E '93 --> VFR 800 '00
Avatar użytkownika
Kris2k
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1617
Dołączył(a): 22/6/2006, 12:06
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Postprzez elco » 9/11/2009, 00:18

cemator napisał(a):Przy wypadku, w szczególności uderzeniu bocznym taki wahacz pewnie szybciej się skrzywi. Ale jak już est wypadek, to się racze patrze na własne zdrowie, więc też uważam, że takie wahacze są lepsze.


Wahacze sie nie krzywia, ale praktyka zna kilka przypadkow pekniecie bloku silnika albo uszkodzenia ulozyskowania.

Jezeli chodzi o sciagniecie kola. W VFR V-tecu a takze np. w przypadku modelu RC46 z puszczonym gora tlumikiem (jak jest u mnie) to sciagniecie kola zajmuje jakies 10 minut. Naciag lancucha jest latwiejszy np. ze wzgldu na zastosowanie mechanizmu mimosrodowego do naciagania lancucha, ale przede wszystkim dlatego, ze nie trzeba pilnowac, czy kolo jest ustawione prosto (jest mocowane na zabierakach a nie na osi).

Meciek, moze chodzi ci o Bimote Tesi z wahaczem z przodu i hydraulicznym sterowaniem kola ?
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez Kris2k » 9/11/2009, 08:27

Meciek napisał(a):Plusem jest także to ,że koło możesz wyważać na normalnej wyważarce samochodowej.

Nie da sie, nie od VFR. Nie wiem jak inne.
GS 500E '93 --> VFR 800 '00
Avatar użytkownika
Kris2k
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1617
Dołączył(a): 22/6/2006, 12:06
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Postprzez teoysta » 9/11/2009, 09:08

Wahacz napewno sie krzywi podczas ostrej jazdy. Tak samo jak rama podczas hamowania. Materiał pracuje. Jednak sa to odkształcenia żędu milimetra/milimetrow dalego przed progiem udarnosci metalu takze jak tylko ustaje sila prawidlowa geometria wraca. Co sie ugina wiece? Mono 0.4mm czy klasyczny 0,3mm? :D Podejzewam ze jeden bedzie sztywniejszy 2gi mniej. Jeden bardziej na boki, 2 gi bardziej w pionie. Podejzewam tez ze nikt nie robil testow wahacz z VFRki kotra wahacz z CBRki :) Roznice sa znikome i nie wyczuwalne.

Podejżewam ze przy projektowaniu motocykli maja pewnien minimalny standart sztywnosci ktory trzeba osiagnac. W przypadku klasycznego napewno potrzeba na to mniej materiału czyli wahacz jest lzejszy i tanszy w produkcji. Poza tym zadna firma nie pojdzie na tak drastycznie zmiany we flagowym sportowym motocyklu jak przejscie z klasycznego wahacza na mono.
Avatar użytkownika
teoysta
Świeżak
 
Posty: 141
Dołączył(a): 6/8/2007, 12:02

Postprzez zomodj » 9/11/2009, 11:36

krydka napisał(a):Monowahacze są stosowane w motocyklach wyścigowych, więc muszą wytrzymać duże przeciążenia i mieć odpowiednią sztywność. Co do nierównomierności mas i momentów skręcających wahacz, to należy zauważyć, że felgi są niesymetryczne,co powoduje zmniejszenia działania tych negatywnych czynników. Z tego co czytałem, to naciąg łańcucha oraz zmiana koła jest na tym wahaczu łatwiejsza i szybsza


Krydka uświadom mnie więc i pokaż mi motocykl wyścigowy z monowahaczem? Poza BSBK/WSBK gdzie po prostu regulamin nie pozwala na taką zmianę konstrukcyjną? Zgodzę się jeśli mówisz o RC30 [RC45], ale przypomnę że jej bezpośredni następca RC51 już nie miał monowahacza. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
zomodj
Świeżak
 
Posty: 256
Dołączył(a): 2/7/2008, 21:33

Postprzez Przemo_rene » 9/11/2009, 13:47

panowie...no prosze was...to tak jakby "czy silnik R4 jest lepszy od V4, a może na odwrót, a może R6 a może R2 a może B2...."

I to ma plusy i to ma plusy i to ma minusy i to ma. Tak jakby dyskutowac czy rozrząd desmo jest lepszy czy gorszy od łańcuchowego centralnie miedzy garami....albo czy myszka optyczna bezprzewodowa czy na dobrym przewodzie...to są po prostu rózne opcje rozwiązania problemu mocowania koła tylnego w motocyklu.

O tyle o ile w zawieszeniu przednim postęp w technologiczny jest raczej jednokierunkowy (aktualnie big piston fork a chwile temu wiadomo Upide down) tak w wahaczach tylnego koła technologie są podzielone i często bardziej w wyborze danego rodzaju wahacza przeważa stylistyka lub możliwość szybszego serwisu koła.

Ot moje zdanie.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Postprzez Meciek » 9/11/2009, 14:13

elco napisał(a):Meciek, moze chodzi ci o Bimote Tesi z wahaczem z przodu i hydraulicznym sterowaniem kola ?



Tak właśnie o nią mi chodziło, teraz dokładnie się przyjrzałem (bo w gazecie było zdjęcie tylko z jednej strony) i widze ,że wahacz ma poprowadzony z obu stron tak więc sorry za offtopa. Ale i tak jestem pełen podziwu dla tego rozwiązania!!

Tu jest link do tego moto gdyby kogoś to ciekawiło http://www.youtube.com/watch?v=ZjsWtFOMLcI
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez krydka » 9/11/2009, 20:14

zomodj napisał(a):
krydka napisał(a):Monowahacze są stosowane w motocyklach wyścigowych, więc muszą wytrzymać duże przeciążenia i mieć odpowiednią sztywność. Co do nierównomierności mas i momentów skręcających wahacz, to należy zauważyć, że felgi są niesymetryczne,co powoduje zmniejszenia działania tych negatywnych czynników. Z tego co czytałem, to naciąg łańcucha oraz zmiana koła jest na tym wahaczu łatwiejsza i szybsza


Krydka uświadom mnie więc i pokaż mi motocykl wyścigowy z monowahaczem? Poza BSBK/WSBK gdzie po prostu regulamin nie pozwala na taką zmianę konstrukcyjną? Zgodzę się jeśli mówisz o RC30 [RC45], ale przypomnę że jej bezpośredni następca RC51 już nie miał monowahacza. Pozdrawiam.


Ducati 1098R i 998 posiadają wahacze jednoramienne. Co do klas wyścigowych, to się nie znam zbyt dobrze, ale te dukaty na torze śmigają.
Wiatru szum, silnika śpiew, kręta droga oczywiście bez drzew:)
Avatar użytkownika
krydka
Świeżak
 
Posty: 304
Dołączył(a): 29/7/2007, 21:11
Lokalizacja: Janowiec Wlkp



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na górê