Scigacz.pl

przez **Przemo_rene** » 26/10/2009, 20:26

Ja też czyściłem silnik z syfu z zewnątrz bo on zawsze zbiera mnóstwo brudu. Do te zadania użyłem WD40 ale...spryskiwałem tam gdzie był ten brud (smar, woda z piachem, jakieś pozostałości po zlotach <hehe> , czekałem chwile i drucianą szczotką przedzierałem się przez warstwę czasem grubą na około 5mm.
Tam gdzie nie mogłem dojść szczotką lub warstwa była ćieńsza też WD40 (super rozpuszcza ten cały syf i tworzy minimalny film antywodny choć myślę, że rozpuszcalnik nitro też dałby radę )

to szmaty, szmaty i jeszcze raz szmaty do czyszczenia tego i cały czas WD40. Efekt wyszedł taki, że silnik czyściutki i lżejszy o kilo

Polecam jakieś folie pod silnik bo jak spadnie ten syf z niego na podłogę to nie domyjesz podłogi.

efekt od strony zębatki (wiecie ile tam syfu po sezonie leży..):

Obrazek

(otwórz link)

Co do pompy wody to jeżeli nie była strzelona nigdzie z zewnątrz to pod jej pokrywą jest uszczelka gumowa. Ona jak jest stara i kiedyś już ktoś ją ruszał to może puszczać ale narazie to zostaw. Wyczyść dokładnie silnik z zewnątrz, okolice tej pompy i ją samą także i jak już złożysz ssilnik i ustawisz wsyzstko to po odpaleniu i przegazówkach do wyższych obrotów patrz czy nie puszcza tamtędy płynu

(Jak bedzie to spuszczasz płyn jak ostygnie i wymiana uszczelki <tylko musi być taka co może pracować w środowisku płynu chłodniczego-najlepiej oryginał)

moja serwisówa (od ZZR 600) pokazuje tę uszczelkę tak: (ale u CIebie pompa wygląda podobnie i zasada pokrywy jest taka sama.)

Obrazek

(otwórz link)

sprawdź jeszcze jak już masz dostęp czy węże chłodnicze są całe , niepopękane na łączeniach, czy obejmy mocno trzymają, a także czy same dojścia i połączenia do silnika wężami są szczelne i mocno siedzą.

przez **front247** » 26/10/2009, 21:47

Przemo szacun!!!!!!!!!! dzięki
jesli chodzi o czyszczenie to mi nie chodzilo zewnatrz tylke wewnatrz silnik:)

pompa wody na zewnatrz nie cieknie.Przemo daj meila to ci przesle ,.

przez **Przemo_rene** » 27/10/2009, 08:45

To zmienia kontekst jak jest ten syf wewnątrz. Słuchaj mogłeś mieć właśnie uszczelkę pod głowicą walnięta i stąd płyn w oleju a co za tym idzie w silniku. Jak oddałeś głowice do robienia to powinni Tobie ją także sprawdzić na szczelność (dopytaj jak będziesz odbierać - by mieć pewność, że ona jest cała)

Pompa wody jest na tym samym wałku co pompa oleju, ale połaczenie i możliwośći jako takiego przedostania się płynu chłodniczego DO silnika z pompy nie ma z tego co wiem. Powinien być tam na niej taki o-ring co uszczelnia połączenie wciskowe mocowania pompy w silinku ale tamtędy płyn nie będzie cieknąć (bo chyba, że jest pęknieta pompa ale to mało prawdopodobne) Obieg płynu w pompie w tym miejscu nie wpada do silnika tylko sobie wężami płynie. Jedyne połączenie płynu chłodniczego do silnika jest przy głowicy i stąd moja rada wczesniej.

Co do przepłukania silnika - po takim czymś to ja bym spuścił cały olej, a jak już będzie silnik rozpołowiony bez bloku cylindrów to możesz kupić najtańszy olej moneralny silnikowy (jakikolwiek syf byleby do silnika) i nalać od góry przy tłokach tego oleju tyle ile trzeba wg specyfikacji.

Na tym oleju składaj silnik i odpal po remoncie. Niech tak pochodzi do zagrzania się do wiatraka parę razy poczym odczekaj parę godzin (lub noc) i spóść ten olej, odkręć filtr oleju i zamontuj nowy filtr i wlej dobry olej na którym już silnik będzie jeździł.

To go oczyści na tyle, że będzie spokój. Wiesz są w warsztatach urządzenia do ciśnieniowego przetłaczania oleju przez szczelny silnik w celu czyszczenia ale zdania co do ich używania (szczególnie w starszych silnikach są podzielone.

Dobra czas na kawe i jakieś żarcie

Jak co to pytaj

przez **front247** » 27/10/2009, 14:13

dzięki Przemo:)
własnie odebtrałem przed chwilką głowice i cylinder.....wszystko szczelne i w swietnym stanie

....oczywiscie głowica i cylinder splanowane...delikatnie.
Mam juz wszystko i mogę składac:)
Jedyne co mi sprawia delikatnie problem to te pierścienie po prostu nie jestem pewien czy je dobrze ułoze....a po drugie czy uda mi sie je wsunąc w tuleje ...nigdy tego nie robilem stąd obawy...

przez **7beat** » 27/10/2009, 17:21

o ułożenie się nie martw najpierw je dobrze ustaw i przy zakładaniu tłoki same się wsuną jak dobrze pójdzie, a jak nie to niech ci ktoś pomoże i ściskajcie pierścienie polecam mały śrubokręt wtedy wystarczy lekko przycisnąć pierścionek w odpowiednim miejscu i tłok wskakuje no i przy wszystkim uważaj żeby ich nie poprzesuwać i jestem pewien że wszystko dobrze złożysz i będziesz się długo, długo cieszył z jazdy. Pozdrawiam i do zobaczenia na drogach

przez **AndrewK** » 28/10/2009, 21:53

A jaki problem wziąć cienką blaszkę otaczającą tłok z pierścieniami i nią te pierścionki ścisnąć (zgodnie zresztą ze starą zasadą montażu tłoka do cylindra, a ze śrubokrętem wpychającym pierścionki to ja bym był ostrożny)? W sumie w 4T nie ma wielkiej potrzeby(nie ma kanałów w gładzi)ściskać blaszką, bo zresztą też i w 2T spód tulei jest zfazowany tak, aby pierścionki łatwiej wślizgiwały się do cylindra. I jak czytam "rady" Zdzicha to mie ciarki przechodzą ! O te zamki chodzi, zamek jest i na pierścieniu od 2T, i od 4T, a że mają inne kształty, oraz że w 2T są KOŁKI ustalające, to już inna bajka). Do "małych"(motocyklowych cylindrów ja stosuję blaszkę z puszki po piwie(FE, bo twardsza). To tyle, resztę napisał Przemo.

przez **front247** » 29/10/2009, 16:22

sluchaj

ja mam juz taki przyrząd warsztatowy do sciskania pierscieni i jutro od rana rozpoczynam akcje.....blaszka od puszki po piwie moze i dobra ale jak ja zacisnąc? itd.....wiesz nie chce tu czegos zjebac bo nie jestem mechanikiem z wieloletnią praktyką,wolę dmuchac na zimne bo jak pierscien zlamie to kaplica.
pozdrawima

przez **AndrewK** » 29/10/2009, 21:07

I o ten przyrząd mi chodziło, a nie jest on za toporny? Z blaszki robisz taki kształt jak grecke duża omega i za wąsy łapiesz kombinerkami i jest super, bo precyzyjnie i delikatnie. Chyba że ten przyrząd jest też delikatny. Powodzenia.

przez **front247** » 29/10/2009, 22:11

jutro rano bede go miał,jest to przyrząd do tego dedykowany wiec mysle ze powinno byc ok:) dzieki

przez **Przemo_rene** » 30/10/2009, 10:54

to masz łatwij niż ja miałem!

Powodzenia i uważaj by wszystko weszło równo

przez **front247** » 30/10/2009, 22:02

niestety kaplica
pierscienie weszly bez....tego idiotycznego przyrządu ktory tylko przeszkadzał.....
złozylem wszystko idealnie....i nie odpalił ...krztusi sie ,strzela i nie odpala :cry:

..ssczerze mówiąc mam juz dosc...dzis w garau spedzilem 12 godzin i efekt zaden...niekoncząca sie walka z tym gównem.
Poddaje sie ,bo inaczej bede sie kręcił wckółko jak nie woda w oleju to nie odpala....a najgorzej mnie dołuje ze przed tym odpalał zawsze na dotyk....i jak go 2 razy rozbieralismy i skladalismy to zawsze na dotyk...a tym razem do głowicy dobrali sie fachowcy od zaworow...i koniec.
pozdrawiam i dzieki za pomoc.

przez **tomekd** » 30/10/2009, 22:23

Kilka uwaga.Malo kto o tym wie ale pierscienie w czterosowowym silniku bez zamkow kreca sie podczas pracy.Ktos to kiedys sprawdzil,zbabal,itd.
Predkosc obracania sie wynosi okolo 1;1000 prodkosci obrotowej walu korbowego,czyli przy 10000obr/min wynosi ok. 10 obr/min.
Kazda powazniejsza ksiazka z zakresu budowy silnikow o tym wspomina,nie ma sensu tego kwestionowac.

W zwiazku z tym tymczasowe wymontowanie tloka z bloku absolutnie nie powoduje utraty cisnienia sprazania o ile pierscienie nie beda sciagane z tloka i tlok wroci na swoje miejsce.

Jezeli jest dostepna serwisowka to jest tam podane jak wstepnie ustawic pierscienie na tloku,jezeli nie to przerwy na dwoch gornych pierscieniach powinny byc przesuniete o 180 stopni.Chodzi o zminimalizowanie przedmochow.
Tak samo przy gornej i dolnej czesci pierscienia olejowego,180 stopni,plus maja one byc przesuniete wzgledem przerw na dwoch gornych pierscieniach uszczelniajacych.

przez **7beat** » 31/10/2009, 10:05

a może kolego zawory masz źle wyregulowane?? sprawdź to bo jak mówisz że jak dobierali się do zaworów to rożnie może być jak się nie uda to spróbuj jeszcze dać większe szczeliny lub mniejsze

przez **macs** » 31/10/2009, 10:15

No to wkoncu komu tu wierzyc z tymi obracającymi lub nieobracającymi sie pierscieniami w czterosuwach.
Niech ktos wrzuci jakis artykuł ,fragment z ksiazki z budowy silnikow lub innej co sie wyjaśni

Pozdro

przez **front247** » 31/10/2009, 14:51

zawory zostały juz wyregulowane,rozrząd jeszcze raz ustawiony,iskra jest ,aku w porządku.....nawet nie załapie tylko strzały z wydechu co chwila....a moto przed rozbiorką paliło na dotyk i chodzilo idealnie,gazniki w ogole nie ruszane :roll:

....ledwo co uporalem sie z jednym to teraz taki zonk

przez **tomekd** » 31/10/2009, 15:21

Owszem obracaja sie z predkoscia rowna okolo 1/1000 predkosci walu.

Kazda powazniejsza ksiazka o tym wspomina-,co bylo wydane w jezyku polskim ?-nie ma pojecia.
Z anglojezycznych polecam Four-Stroke Performance Tunning napisana przez A.Graham Bell i wydana przez Haynes Publishing,ci kolesie od manualow.
Jest wspomniane o obracajacych sie pierscieniach na stronie 246.

Kwestionowani tego to jak kwestionowanie lotow na ksiezyc czy tez okraglosci ziemi. :lol:

Hamerykanska agancja rzadowa od badan lotniczych ( w pewnym sensie poprzednik NASA) przeprowadzila badania odnosnie procesu olejenia tloka w cylindrze i niejako przy okazji zbadala predkosc obrotow pierscieni.

Wspomniane jest o tym na samym poczatku.

http://naca.central.cranfield.ac.uk/rep ... rt-850.pdf

przez **macs** » 31/10/2009, 17:26

Ostatnio skladalem rozrzad w f3 po zlozeniu musialem dosyc dlugo krecic rozrusznikiem ,ako padlo ,podladowalem i dopiero na full ssaniu zapalil.

Sprawdz swiece moze sa zalane

przez **front247** » 31/10/2009, 17:39

swiece sprawdzilem i rzeczywiscie zalane....wytarłem wkrecilem i..to samo nie odpala....`i znow widze zalane...ale to dziwne bo przed rozbiórką nic nie było ruszane ani regulowane...jedynie rozrząd...
Swiece jak je wykręce i wytre do sucha po dotknieciu cylindra jest iskra...
pozdrawiam

przez **7beat** » 31/10/2009, 18:21

jak mówisz żę strzela z wydechu i zalewa świece to wszystko wskazuje na rozrząd, miałem taki przypadek w quadzie. ewentualnie spróbuj z innymi świecami

przez **macs** » 31/10/2009, 18:53

Teraz dokladnie nie pamietam ale przestawienie o 180 albo 360 stopni walu spowoduje ,ze da sie ustawic rozrzad i tloki nie spotkaja sie z zaworami ale moto nie odpali bo tlok nie bedzie w gornej pozycji kiedy jest iska w danym garze

Scigacz.pl

zakładanie cylindra na tłoki.

Kto przegląda forum