Jazda motocyklem zimą..
Jazda motocyklem zimą..
Tak może trochę z nudów,a może z ciekawości zakładam ten temat. Nie wiem czy już taki nie istnieje,szczerze mówiąc nie sprawdzałem...
Jak to jest z wami? Są tacy pośród Was,którzy z moto nie mogą rozstać się nawet gdy pada,wieje,temperatura spada do - ?
Tak się dzisiaj zastanawiałem jadąc do szkoły autobusem nad powiedzeniem,że sezon motocyklowy trwa cały rok,trzeba się tylko dobrze ubrać. No tak..ale jaka to przyjemność wynika z jazdy,kiedy pada,jest chlapa na drodze?
Jak to jest z wami? Są tacy pośród Was,którzy z moto nie mogą rozstać się nawet gdy pada,wieje,temperatura spada do - ?
Tak się dzisiaj zastanawiałem jadąc do szkoły autobusem nad powiedzeniem,że sezon motocyklowy trwa cały rok,trzeba się tylko dobrze ubrać. No tak..ale jaka to przyjemność wynika z jazdy,kiedy pada,jest chlapa na drodze?
- pawcio8rs
- Świeżak
- Posty: 50
- Dołączył(a): 7/4/2009, 15:32
Ja w tym żadnej przyjemności nie widzę. Dla mnie sezon już się skończył i nawet jakbym miał sprzęta to już bym nim nie jeździł. Dla mnie jazda na moto to nie jest konieczność za wszelką cenę bo do dojazdów do pracy mam dwa samochody. Motocyklem jeżdżę dla przyjemności jak jest ładna pogoda.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
- zwierzak_scigacz
- Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 22/6/2009, 00:15
- Lokalizacja: W-wa
Ja nie moge zapomniec jak w grudniu-styczniu 2007-2008 koles na supermoto zjezdzal z gorki, kiedy byla sniezyca xD respect dla niego 

-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
ja mialem sezon ktory trwal dwa lata padal snieg potem zalegal na drogach w rowach byly zaspy, a ulicy bylym jednym lodowiskiem, na dworze okolo 15 ale ponizej zera.Ciuchy to jedno, ale druga wazna kwestia to umiejetnosci jazdy w takich warunkach, bo to juz nie jest taka prosta kwestia, jak z ciuchami.
Paradoksalnie mialem wypadki przy dobrej pogodzie a w ziemie nigdy (odpukac) nic sie nie stalo.
Nie chorowalem, buc moze dlatego ze sie zachartowalem
ale prawda jest taka, ze nie poszalejesz, a jazda wymaga duzego skupienia.na dzien dzisiejszy jesli o mnie chodzi to zdecydowanie wole jezdzil jak jest ladna pogoda, ale patrzac na tegoroczny "londynski" sezon i idac tropem myslenia, ze jezdze tylko jak jest ladnie nie wiele bym polatal w tym roku.
kwetsia tego kto co lubi, ja zdecydowanie bardziej wole smigac jak jest cieplo na dworze, ale szczerze mowiac to jeszcze wietrze sprzeta, moze nie codziennie, ale jeszcze ja na dwor wyprowadzam
Paradoksalnie mialem wypadki przy dobrej pogodzie a w ziemie nigdy (odpukac) nic sie nie stalo.
Nie chorowalem, buc moze dlatego ze sie zachartowalem

ale prawda jest taka, ze nie poszalejesz, a jazda wymaga duzego skupienia.na dzien dzisiejszy jesli o mnie chodzi to zdecydowanie wole jezdzil jak jest ladna pogoda, ale patrzac na tegoroczny "londynski" sezon i idac tropem myslenia, ze jezdze tylko jak jest ladnie nie wiele bym polatal w tym roku.
kwetsia tego kto co lubi, ja zdecydowanie bardziej wole smigac jak jest cieplo na dworze, ale szczerze mowiac to jeszcze wietrze sprzeta, moze nie codziennie, ale jeszcze ja na dwor wyprowadzam

<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
Jeżeli naprawdę człowieka ssie to nie liczy się pogoda.
Ale fakt faktem sam teraz unikam jazdy. Ostatnio latałem 2tyg. temu, a teraz nie mam w ogóle ochoty wsiadać na moto bo nie wiadomo jaka pogoda będzie za 20minut.
Jutro idę do garażu i będę dokładnie czyścił moto pod zimę->bak juz napełniony
Ale fakt faktem sam teraz unikam jazdy. Ostatnio latałem 2tyg. temu, a teraz nie mam w ogóle ochoty wsiadać na moto bo nie wiadomo jaka pogoda będzie za 20minut.
Jutro idę do garażu i będę dokładnie czyścił moto pod zimę->bak juz napełniony

http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
hehe ja dzisiaj jezdziłęm, wczoraj , przedwczoraj i w zasadzie codziennie ale staje się to coraz bardziej męczące ze względu na pogodę.
Jak pada deszcz to się średnio jeździ bo ... muszę wolno jechać i mnie plecy po tym bolą
to niby żart ale tak na poważnie, jak jadę wolno to mnie plecy bolą jak dojeżdżam do domu, zresztą inna energie muszę władować w jazdę moto, trzymanie się względnego pionu i niewpadanie w poślizg, hamowanie uważanie na puszki itp.
Limak ja dzisiaj napełniłem do końca ale pewnie jeszcze parę razy go napełnię ;p
Zresztą nie mam jeszcze koncepcji na zimowanie moto...
Jak pada deszcz to się średnio jeździ bo ... muszę wolno jechać i mnie plecy po tym bolą

Limak ja dzisiaj napełniłem do końca ale pewnie jeszcze parę razy go napełnię ;p
Zresztą nie mam jeszcze koncepcji na zimowanie moto...
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Ja latam do póki nie ma snieu na drogach( jak jest to czsami rundka dla jaj tez sie trafi).Szron tez mi za bardzo nie wadzi.Generalnie przy naszych zimach sezon trwa u mnie bez konca.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
patryk83 napisał(a):Limak ja dzisiaj napełniłem do końca ale pewnie jeszcze parę razy go napełnię ;p
No u mnie też zawsze sa przynajmniej 2 napełniania baku

http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
limak14 dokładnie, jak człowieka przyssie, to nie ważna pogoda
Jak kiedyś wspominałem, to ostatni mój wypad moto w roku 2008 był 31 grudnia o godz. 20, a pierwszy w tym roku to 1 stycznia o 19. Oczywiście przyjemność z jazdy dużo większa przy ładnej pogodzie

Jak kiedyś wspominałem, to ostatni mój wypad moto w roku 2008 był 31 grudnia o godz. 20, a pierwszy w tym roku to 1 stycznia o 19. Oczywiście przyjemność z jazdy dużo większa przy ładnej pogodzie

- arcadioo997
- Świeżak
- Posty: 178
- Dołączył(a): 23/10/2008, 21:43
- Lokalizacja: Poznań
Fakt, pogoda narazie sie skonczyła, troche mnie dzis zmoczyło, ale chociaz w korku na gdanskiej nie stałem i do domu wracałem 40 minut a nie 70.
W zime tez jezdze, oczywiscie jak warunki na drodze na to pozwalaja. Robie sobie takie rundki weekendowe po 50-100 km np. do Sochaczewa, Granicy, Leszna i do domu.
W zime tez jezdze, oczywiscie jak warunki na drodze na to pozwalaja. Robie sobie takie rundki weekendowe po 50-100 km np. do Sochaczewa, Granicy, Leszna i do domu.
<zx12r> / <Suzuki dr 650>
"Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
"Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
-
Cezarjusz - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 550
- Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
- Lokalizacja: Warszawa
Jak nie pada to można jeździć. W deszczu nie lubię ponieważ albo nie widzę przez szybkę albo przez okulary
. A temperatura? Trzeba przed jazdą pary razy odkręcić a później dać ostry hebel, żeby rozgrzać opony. Do tego cieplejsze ubranko i tyle. Nie dalbym rady wytrzymać calej zimy bez motocykla 


FZR 1000
-
grzybek124 - Świeżak
- Posty: 121
- Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
- Lokalizacja: wiocha
Jak chodziłem do gimnazjum to jeździłem i w -10... nawet na sylwestra lasami poleciałem, ale teraz już nie mam takiego parcia na jazdę zimą... Zima dla mnie to okres czyszczenia, regulacji i inwestycji w moto... Jak jest lato to szkoda człowiekowi pruć i rozbierać moto, bo codziennie się śmiga... A jak w zimę rozpruje moto to nic strasznego się nie stanie 

Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Ja założyłem sobie, że nie latam poniżej 10*C, bo poniżej tej temperatury opony ch*** trzymają i zanim je rozgrzeje to... Zdarzało się jednak, że jeździłem poniżej, nawet poniżej zera. W sumie... bo musiałem na dojazdy, gdybym miał dwa auta jak CzesterTX to bym jeździł autem, ale nie mam. Moim zdaniem to zbyt ryzykowane, czasem lekkie naciśnięcie hamulca powodowało poślizg. Można się dużo nauczyć, ale też szybko rozpier***. pozdro
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości